profil

Obraz kamienicy Łęckich jako studium społeczne

Ostatnia aktualizacja: 2020-10-01
poleca 85% 676 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Akcja powieści Bolesława Prusa pt."Lalka” rozgrywa się w obrębie lat 1878-1879 i obejmuje szeroki obraz społeczeństwa polskiego. Społeczeństwo podzielone jest na klasy, które jednak nie współpracują ze sobą tak jak chcieli tego pozytywiści.

Do jednej z tych klas należy rodzina państwa Łęckich. Ta arystokracka rodzina żyje na wysokim poziomie chociaż nie ma pieniędzy. Żyją oni w przepychu, próżniactwie, obłudzie. Nadrzędną rolę dla nich stanowi pieniądz. Cechuje ich poczucie dominacji nad resztą społeczeństwa, obojętność na losy kraju. Łęccy posiadają kamienicę, która znajduje się przy ulicy Kruczej. Kamienica ta była w kolorze żółtym: "Dom był trzypiętrowy, miał parę żelaznych balkonów i każde piętro zbudowane było w innym stylu.

Za to w architekturze bramy panował tylko jeden motyw, mianowicie: wachlarz. Górna część wrót miała formę rozłożonego wachlarza, którym mogłaby się ochłodzić przedpotopowa olbrzymka. Na obu skrzydłach bramy były wyrzeźbione, ogromne prostokąty, które w rogach również ozdobiono otwartymi wachlarzami. Najcenniejszym jednak upiększeniem bramy były umieszczona w pośrodku jej skrzydeł dwie rzeźby przedstawiające główki gwoździ, ale tak wielkich, jakby nimi była przytwierdzona brama do kamienicy, a kamienica do Warszawy...”

Podwórko było w kształcie studni. Od frontu mieli mieszkania ludzie zamożni, baronowa Krzeszowska. W oficynie mieszkania były gorsze, ciemniejsze. Mieszkali tam studenci, pani Stawska, Maruszewicz.. "Wszedł na podwórko i oglądał się. Prawie wszystkie okna były otwarte. W tylnym oficynie na dole była pralnia zatytułowana paryską; na trzecim piętrze było słychać kucie szewskiego młotka, poniżej na gzemsie gruchało parę gołębi, a na drugim piętrze tej samej oficyny od kilku minut rozlegały się miarowe dźwięki fortepianu i krzykliwy sopran śpiewający gamę.”Mieszkańcy tej kamienicy są zróżnicowani jak społeczeństwo polskie. Żyją w niej zarówno biedni jak i bogaci.

Jedną z lokatorek kamienicy Łęckich jest baronowa Krzeszowska, przedstawicielka arystokracji. Utraciła ona niegdyś bliską osobę. Śmierć córki odcisnęła piętno na jej duszy. Baronowa stała się zgorzkniała i nieprzyjemna szczególnie wobec ludzi szczęśliwych. Jej mieszkanie było urządzone bardzo gustownie. W pokojach panował porządek. ”Dziwny był widok tego salonu. Meble okryte ciemnopopielatymi pokrowcami, to samo fortepian, to samo pająk zawieszony u sufitu; nawet stojące w kątach kolumny z posążkami miały także popielate koszule. W ogóle robił on wrażenie pokoju, którego właściciel wyjechał zostawiwszy służbę bardzo dbałą o porządek w domu.”

Kolejne mieszkanie kamienicy zamieszkują panie Stawskie, wstydzące się swego ubóstwa. Helena Stawska jest kobietą bardzo uczciwą. " Najuczciwsza kobieta-[...]-Młode to, piękne i pracuje na cały dom... Bo emerytura jej matki ledwie starcza na komorne...” poza tym "rujnuje się... szczerze mówię, że się rujnuje na ogłoszeniach po zagranicznych pismach, a tu nic i nic...” Do tak ciężkiej sytuacji doszło gdyż jej mąż "[...] przed czterema laty miał bardzo przykrą sprawę, najniesłuszniej... Zamordowano tu jakąś straszną lichwiarkę. [...] No i on... biedak, uciekł za granicę.”Helena Stawska stanęła, więc przed niezwykle trudnym problemem, bo przecież musi utrzymać dom, córkę i matkę w "wieku poważnym”. Nie poddaje się jednak i stawia czoła wyzwaniu, które zgotował jej los.

Postanawia udzielać lekcji, ale i to z trudem wystarcza jej na utrzymanie. Pomimo licznych problemów stara udźwignąć nawał obowiązków i z pomocą życzliwych sobie osób wyjść z opresji. Mieszkanie jej było bardzo skromne. Salon był nieduży, koloru perłowego, w oknach stały białe i różowe kwiaty. Na stole stała lampa ze szkłem w kształcie tulipana. "Salonik nieduży, koloru perłowego. Szafirowe sprzęty, pianino, w obu oknach pełno kwiatów białych i różowych, na ścianach premia Towarzystwa Sztuk Pięknych, na stole lampa ze szkłem w formie tulipana. Po cmentarnym salonie pani Krzeszowskiej z meblami w ciemnych pokrowcach wydało mi się tu weselej. Pokój wyglądał, jakby oczekiwano na gościa. Ale jego sprzęty zanadto symetrycznie ustawione dokoła stołu świadczyły, że gość jeszcze nie przyjechał.”

Kamienicą Łęckich zarządza pan Wirski, który miał majątek wiejski, ale utracił go po uwłaszczeniu w 1864 roku. Reprezentuje on zubożałą szlachtę tzw. "wysadzoną z siodła”, czyli szlachtę, która uległa deklasacji po powstaniu styczniowym. Jest to warstwa zamierająca, po uwłaszczeniu chłopów nie potrafi już gospodarować, nadal trwoni pieniądze, zadłuża się, wyprzedaje, przenosi do miast, gdzie też nie umie przystosować się do nowych warunków życia.. Mieszkanie Wirskiego było bardzo skromne, biegały po nim dzieci ubrane w obdarte ciuchy.

Główną ozdobą salonu była kanapa z wyłażącym na środku owłosieniem. "Między mną i drzwiami wyrwał się obdarty chłopak i dopadłszy schodów począł zjeżdżać na poręczy na dół. Ja zaś, zażenowany, wszedłem do saloniku, którego główną ozdobę stanowiła kanapa z wyłażącym na środku włosieniem.”

Rodzina Wirskiego nie miałaby z czego żyć gdyby nie jego ciężka praca: "Oto los rządcy - odezwała się pani wskazując mi nie mniej obdarte krzesło. - Mój mąż służy niby to bogatym panom, a gdyby nie chodził do składu węgli i nie przepisywał u adwokatów, nie mielibyśmy co włożyć w usta. Oto nasze mieszkanie, niech pan spojrzy - mówiła - za trzy ciupy dopłacamy sto osiemdziesiąt rubli rocznie...”

Trzecie piętro kamienicy zamieszkują studenci. W ich mieszkaniu stały trzy łóżka. Na łóżkach, podłodze i kufrze leżało mnóstwo książek. Na stole stała szachownica i poprzewracane szachy. ”Trzy łóżka. Na jednym z książką w ręku i nogami opartymi o poręcz leży jakiś młody człowiek z czarnym zarostem i w studenckim mundurku; na dwu zaś innych łóżkach pościel wygląda tak, jakby przez ten pokój przeleciał huragan i wszystko do góry nogami przewrócił. Widzę też kufer, pustą walizkę tudzież mnóstwo książek leżących na półkach, na kufrze i na podłodze. Jest nareszcie kilka krzeseł giętych i zwyczajnych i niepoliturowany stół, na którym przyjrzawszy się uważniej spostrzegłem wymalowaną szachownicę i poprzewracane szachy.”

Tak jak w kamienicy Łęckich tak i w całym społeczeństwie można dostrzec rozkład społeczeństwa. Dowodem na to jest obraz życia biedoty. Tragiczne jest, że jedni bawią się na balach, a inni żyją w hańbiącej nędzy. Symbolem tego jest obraz Powiśla i jego mieszkańców. Podczas spaceru po Powiślu Wokulski obserwuje ubogie mieszkanie ze zniszczonymi meblami, bezrobotnych, mizerne dzieci, brudne kobiety. Wysocki tłumaczy mu, że póki jest Wielki Post, to można jakoś wytłumaczyć dzieciom, że poszczą, ale po świętach już nie ma jak tłumaczyć im, że nie jedzą.

Bolesław Prus dostrzegł w swym wielkim dziele typowe procesy, zachodzące w ówczesnym społeczeństwie. Ubożenie wielu arystokratycznych rodów zostało przedstawione na przykładzie rodziny Łęckich. W ślad za tym idzie stopniowe bogacenie się mieszczaństwa, które walczy o należne miejsce w społeczeństwie.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Komentarze (2) Brak komentarzy

przydatne do pracy maturalnej, pozdro.

aha a no spoko nie ma problemu. ;]
może twój komentarz będzie na demotach

Treść zweryfikowana i sprawdzona

Czas czytania: 6 minut