List do Przyjaciela na temat tatusizmów.

Niebo, 18-02-2007r.

Drogi Przyjacielu,
Na początku mojego pisania chciałabym Cię bardzo serdecznie pozdrowić i powiedzieć, że u mnie wszystko w porządku. Piszę do Ciebie ten list, ponieważ chcę podzielić się z Tobą pewnymi przemyśleniami dotyczącymi częstych rad mojego taty, zwane inaczej tatusizmem. Oczywiście nie mówię, że ich nie lubię, ale tak jak już pisałam słyszę je zbyt często. Wiem, ze jak ojciec ma tylko jedną córkę, to martwi się o nią nie zwracając uwagi na to ile ma lat. On zawsze myśli, że ona pozostanie do końca jego ,,ukochaną córeczką", która zawsze będzie go słuchać i robić tak jak on chce, ja osobiście uważam, że każdy nie zależnie od wieku musi mieć swoje zdanie. Co oczywiście nie znaczy, że ma nie słuchać rodziców, ale musi brać pod uwagę także ich zdanie, bo to oni decydują o naszym życiu, dopóki nie skończymy 18 lat. Niestety mój tata będzie musiał pogodzić się z tym, że jego córka za pare lat będzie dorosła i sama będzie podejmować decyzje, oczywiście zawsze chętnie wysłucham jego rad, ponieważ są one bardzo mądre i za to go właśnie kocham. Mam nadzieję, że spodobały Ci się moje przemyślenia i uważasz tak samo jak ja.
Gorące pozdrowienia
Twoja przyjaciółka Marta:)
P.S. Czekam na szybką odpowiedź od Ciebie.