profil

Interpretacje Trenu IX - rozrachunek ze stoicyzmem w twórczości Jana Kochanowskiego

Ostatnia aktualizacja: 2022-09-05
poleca 86% 107 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Interpretacje Trenu IX u czyń punktem wyjścia rozważań dotyczących rozrachunku ze stoicyzmem w twórczości Jana Kochanowskiego.

Bezpośrednią przyczyną napisania „Trenów” była śmierć 2,5 letniej córki Urszulki. Kochanowski, wstrząśnięty wtedy tą tragedią, przystąpił do napisania cyklu 19 utworów poświęconych śmierci jego córki oraz cierpieniu, jakie przeżywał jako ojciec.

Kochanowski był bardzo dojrzałym człowiekiem, całe swe życie kierował do ideału filozoficznego. Gdy zmarła Urszulka, okazało się, że zgromadzona dotychczas mądrość na nic się nie przydała. Poeta nie mógł wytłumaczyć sobie ani zrozumieć, dlaczego zmarło małe, bezbronne dziecko, które niczym nie zawiniło i które nawet nie rozpoczęło swojego własnego i prawdziwego życia.

„Tren IX” mówi o załamaniu i zwątpieniu. Autor odrzuca to w co wcześniej wierzył, dokonuje jak gdyby rozrachunku ze swoją filozofią i samym sobą.

W „Trenie IX” podmiotem lirycznym jest sam Kochanowski, który w pierwszych wersach używa apostrofy, zwracając się tym samym do Mądrości, jako jednej z najwyższych wartości stoicyzmu. Poeta uważał, że jest ona odpowiedzią na wszystkie problemy, troski i że przez mądrość człowiek może zamienić się w anioła, wyzbyć się bólu, żalu i wszystkich innych negatywnych uczuć:
„Wszytki ludzkie frasunki umiesz wykorzenić,
A człowieka tylko nie w anioła odmienić,
Który nie wie, co boleść, frasunku nie czuje”


Człowiek, który ja posiada nie czuje też strachu, nie boi się wszelkich przygód ani śmierci:
„Złym przygodam nie podległ, strachom nie hołduje.
Ty wszytki rzeczy ludzkie masz za fraszkę sobie,
Jednaką myśl tak w szczęściu, jako i w żałobie
Zawżdy niesiesz. Ty śmierci namniej się nie boisz”.


Dwa ostatnie wersy nawiązują do filozofii stoickiej, mówią również o nieokazywaniu skrajnych emocji.

Mądrość jest niezwyciężona, bezpieczna, niewzruszona. Nie kieruje się bogactwem materialnym, ale zaspokojeniem potrzeb. Umie dojrzeć nędznika i sprawiedliwie go ocenić. W czterech ostatnich wersach autor pisze o sobie jako o nieszczęśliwym człowieku, który zmarnował cale swoje życie na poznanie mądrości, która przy śmierci ukochanej osoby nic nie jest warta.

Dwa ostatnie wersy mówią również o tym, że Kochanowski zdaje sobie sprawę, że cierpi tak samo, jakby cierpiał każdy inny, przeciętny człowiek. Nie cierpi jako poeta, ale już jako ojciec, który przezywa śmierć swojej córki.

Jan Kochanowski pokazał nam, że nawet największa mądrość nie jest w stanie pomoc w cierpieniu jakim jest śmierć bliskiej osoby. Przekazuje nam ze nie możemy mieć gwarancji szczęścia i bezpieczeństwa, nawet gdybyśmy posiadali największą mądrość na świecie.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Opracowania powiązane z tekstem

Czas czytania: 2 minuty