Miłość

Miłość Marcina Borowicza do matki niewatpliwie była wielkim uczuciem. Chłopiec od najmłodszych lat miał dobry kontakt z rodzicielką i czuł sie z nią mocno związany. Zawdzięczał to ogromnej miłości i trosce, której od niej doświadczył. Niestety nie zawsze chłopiec doceniał uczucie dane mu przez los. W latach dzieciństwa przyzwyczaił się do obecności mamy, więc nie postrzegał tego w kategoriach czegoś niezwykłego. Dopiero pierwsze rozstanie z rodzicami i długa rozłąka, jaką była edukacja w Owczarach pozwoliło Marcinowi zrozumieć jak bardzo ją kocha. Poczatkowo ciągła tęsknota oraz brak matczynej troski zaprzątały myśli młodzieńca. Szybko jednak przyzwyczaił sie on do tego stanu. Niewatpliwie dalej darzył mamę ogromnym uczuciem, lecz nie zdawał sobie z tego sprawy. Aby to zrozumieć musiał przeżyć kolejna tragedię- śmierć matki. Marcin uświadomił sobie jak wielkim darem była jej miłość oraz jak trudno będzie mu dalej żyć. W "Syzyfowych pracach"duża rolę odegrała przyroda. Znakomicie odzwierciedlała uczucia Borowicza związane z matką. Każde rozstanie naznaczone było opisem, który świetnie ukazywał nastrój młodzieńca. "Termin odstawienia Marcina do szkoły przypadł na dzień czwarty stycznia(...) Dzień był wietrzny i mroźny". Również spotakniom po długich rozłąkach towarzyszył pogoda, charakteryzująca uczucia i myśli chłopca. " Na niebie rozprysły się gwiazdy w niewysłowionym ich mnóstwie i przepychu. Zdawało sie, że od nich urywają się niezmiernie małe świecące cząsteczki i powoli, nikłymi warstwami, zsypuja sie ku ziemi.(...) Z traw szerzyły się zapachy dojrzewających kwiatów, od rzeki pociągał wilgotny, mocny i miły odór rokit i wikliny.
Również dzieki przyrodzie, zrywając kwiaty Marcin mógł okazać matce, jak bardzo ją kocha.

Aleksandra Ziemba