profil

Powstanie Wielkopolskie

Ostatnia aktualizacja: 2022-08-22
poleca 84% 3000 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Wielkopolanie w czasach zaborów nie pogodzili się z utratą niepodległości. Świadczy o tym, trwające około jednego miesiąca powstanie w 1806 r. – jedyne zwycięskie w XIX wieku, ponadto powstanie w roku 1848, a także masowe poparcie, mimo kordonu granicznego – udzielane powstaniom Listopadowemu i Styczniowemu. Tak więc walka narodowowyzwoleńcza nie ograniczała się tylko do wielkich powstań, jakimi były powstania: Kościuszkowskie (trwało niespełna 8 miesięcy od 24 marca do 16 listopada 1794 r), Listopadowe (trwało ponad 10 miesięcy od 29 listopada 1830 r. do 5 października 1831 r.), i Styczniowe (trwało 15 miesięcy, a rozpoczęło się 22 stycznia 1863 r.), były też mniejsze powstania lokalne.

Gdy nie można było prowadzić walki zbrojnej, konkurowano z niemczyzną na płaszczyźnie gospodarczej, ekonomicznej i kulturalnej, wykorzystując wszelkie możliwości, które stwarzał legalistyczny system państwa pruskiego. Przy tej okazji należy wspomnieć różne kółka rolnicze, towarzystwa przemysłowe i kupieckie, banki ludowe, koła śpiewacze, czytelnie ludowe, bractwa strzeleckie, drużyny skautowe i gniazda „Sokoła”. W ten sposób podtrzymywano ducha narodowego i nie dopuszczano do wyparcia polskości. Nawet dzieci szkolne strajkowały w obronie mowy polskiej (strajk dzieci we Wrześni w 1901 r.)

Nadzieje na odzyskanie niepodległości odżyły w czasie I Wojny Światowej, gdy zaborcy starli się ze sobą. Im bliższy wydawał się koniec działań wojennych, tym bardziej przygotowywano się do walki o zrzucenie przeszło 100-letniego jarzma pruskiego.

Przyczyny wybuchu powstania


Powstanie Wielkopolskie, czyli wystąpienie zbrojne ludności, przeciwko władzom niemieckim rozpoczęło się 27 grudnia 1918 r. w Poznaniu, było odpowiedzią na demonstracje niemieckie przeciwko przyjazdowi Ignacego Jana Paderewskiego.

Celem powstania było uwolnienie Wielkopolski i Pomorza spod władzy niemieckiej. Wzięły w nim udział oddziały Straży Ludowej, Polskiej Organizacji Wojskowej zaboru pruskiego, Służby Straży i Bezpieczeństwa oraz ochotnicy. Do 15 stycznia 1919 r. wojska powstańcze wyzwoliły prawie całą Wielkopolskę (z wyjątkiem północno-zachodnich i południowych obrzeży prowincji poznańskiej), tocząc ciężkie walki, m.in. pod Rawiczem i Lesznem.

Cała historia Powstania Wielkopolskiego, zaczęła się 8 stycznia 1918 r. Właśnie wtedy prezydent USA, W. Wilson, chciał pomóc Polsce odzyskać niepodległość. Na szczęście 3 czerwca premierzy rządów Francji, Anglii i Włoch na konferencji w Wersalu przyjęli uchwałę stwierdzającą konieczność odbudowy niepodległego państwa polskiego.
Już 11 listopada 1918 r. zakończyła się I wojna światowa i po 123 latach niewoli, Polska odzyskała upragnioną niepodległość.

Na ziemi wolsztyńskiej i rakoniewickiej trwały przygotowania do przejęcia władzy przez Polaków od znienawidzonego zaborcy pruskiego. 20 listopada odbył się zjazd delegatów rad robotniczych i żołnierskich z całej prowincji. Dwa dni później w Wolsztynie powstała Powiatowa Rada Ludowa do kontroli poszczególnych urzędników niemieckich na stanowiskach kierowniczych. 24 listopada 1918 r. na wiecu kilku tysięcy Polaków z całego powiatu babimojskiego, w tym z Rakoniewic przyjęto rezolucję: „My Polacy, zamieszkali na Kresach Księstwa, na prastarej ziemi nadobrzańskiej, oświadczamy uroczyście, że mimo większej niewoli, mimo podłych zapędów germanizacyjnych zaboru pruskiego, czujemy się Polakami do szpiku kości, czujemy się dziećmi 25 milionowego narodu. Żądamy stanowczo by nas przyłączono do Wolnej Zjednoczonej Polski!”

Już dwa dni po tym niesamowitym wydarzeniu, ks. Alfons Graszyński polecił Stefanowi Jasińskiemu, aptekarzowi z Rakoniewic, utworzyć Straż Ludową. Była ona jednak pod ścisłą kontrolą władz pruskich.
2 grudnia w Wolsztynie odbył się zjazd niemieckich rad ludowych. Niemcy agitowali i zbierali podpisy pod petycjami, głównie we wsiach „olęderskich” zamieszkałych przez Niemców, za pozostawieniem w granicach Prus. 12 dni później, przez Rakoniewice (w kierunku Wolsztyna) przeszli wracający z frontu Polacy z przypiętymi do klapy biało-czerwonymi kokardami. W niektórych oknach wywieszono flagi narodowe.

W odpowiedzi na to w okolicznych wioskach, zaczęli tworzyć uzbrojone bojówki. W Gościeszynie, z inicjatywy ks. Alfonsa, utworzono polski oddział Straży Ludowej, który później uczestniczył w walkach powstańczych i wyzwalaniu Wolsztyna.

Przebieg powstania


W nocy z 26 na 27 grudnia o godz. 300 zjawił się w Rakoniewicach pierwszy patrol polski, składający się z pięciu ludzi. Byli tam m.in. marynarz Janus z Grodziska, aptekarz Karwowski i Marian Szermer. Poinformowali oni Stefana Jasińskiego o całokształcie mającego wybuchnąć Powstania Wielkopolskiego.

Już na następny dzień rozpoczęło się ono w Poznaniu. 25-30 grudnia; powstańcy wielkopolscy wzmocnili pozycje wokół Ruchocic, zabezpieczając ewentualny atak Niemców na Grodzisk Wielkopolski. Po tym wydarzeniu, do Wolsztyna przybył silnie uzbrojony oddział Grenzschutzu pod dowództwem von Frankenberga. Obsadził główne urzędy, dworzec i pocztę. Patrolował miasto, przeprowadzał rewizje w poszukiwaniu broni. Powstańcy wielkopolscy szybko i w zasadzie bez walk, rozbrajając Niemców, oswobodzili powiaty z przewagą ludności polskiej. W powiecie babimojskim Niemców było około 50% i nie udało się w ten sposób przejąć władzy. Na pomoc przyszły oddziały powstańcze z już oswobodzonych powiatów. 3 stycznia Rakoniewice oswobodzono z jarzma pruskiego. Do miasta wkroczył dwustuosobowy oddział z Grodziska podporucznika Stanisława Siudy. Rozmiar powstańczej walki tak przerażał Niemców, że Rakoniewice oddali w ręce powstańców po kilku strzałach. Niemcy wycofali się do Rostarzewa i tam, w nocy, silnie osadzili Rostarzewo i następnego dnia z rana wysłali dobrze uzbrojony batalion do odbicia Rakoniewic. Dowódca polskich oddziałów podporucznik Stanisław Siuda był bardzo przezorny i dobrze ubezpieczył Rakoniewice. Przygotował również kontratak na wypadek natarcia Niemców. Umożliwił mu to stały napływ powstańców, których liczba wzrosła już do około 400 ludzi. Byli oni jednak uzbrojeni w 30 %. Uderzenie Niemców z kierunku Rostarzewa i Stodolska powstańcy odparli bądź na zajmowanych stanowiskach, bądź też wykonując kontrataki. Walka obronna Rakoniewic trwała 16 godzin i zmusiła Niemców do odwrotu. Miasto udało się obronić dzięki odwadze powstańców, m.in. plutonowego A. Janusa, który dwukrotnie poderwał swoich żołnierzy do walki wręcz, na bagnety. Oddziały powstańcze, w tym ochotniczy oddział Rakoniewic, po odparciu ataku Niemców, ruszyły na Wolsztyn.

Staraniem Czerwonego Krzyża w Rakoniewicach powstał szpital wojskowy, z lekarzem Stęszewskim i Rostem. Kompletne wyżywienie i kwatery zapewnił powstańcom aptekarz Stefan Jusiński.
Po nieudanym szturmie Rakoniewic dowództwo niemieckie obsadziło siłami około 150 żołnierzy Rostarzewo, a pozostałe wojsko wycofało się do Wolsztyna. Tutejszy garnizon składał się z dobrze wyposażonych oddziałów Grenzschutzu, dysponujących bronią maszynową, baterią armat i oddziałem kawalerii. Ponadto wszyscy koloniści niemieccy mieszkający w tym rejonie zostali uzbrojeni, znacznie zwiększając siły nieprzyjacielskie. Oddziały polskie, przed atakiem na Wolsztyn, liczyły blisko 800 powstańców uzbrojonych w 80 %. Podzielono je na trzy grupy. Jedna złożona z oddziałów Wielichowa, Kościana, Wilkowa Polskiego, Stęszewa, Wielkich Łęk, i Kamieńca pod dowództwem podporucznika Kazimierz Zenktelera, który dowodził też całością akcji, miała maszerować do Gościeszyna, omijając Rostarzewo i uderzyć niespodziewanie od południa na Wolsztyn. Drugą grupę stanowił oddział z Obry i okolicy pod dowództwem Nikodema Wojtkowiaka. Jego zadaniem było nacierać od zachodu, między jeziorami zbąszyńskimi i wolsztyńskimi i odciąć drogę nieprzyjacielowi. Trzecia grupa, obejmująca oddziały z Rakoniewic i Grodziska pod dowództwem podporucznika Stanisława Siudy, miała zdobyć Rostarzewo i nacierać na Wolsztyn od strony wschodniej i północnej.

W kolejnych dniach przegrupowano oddziały i podprowadzono na podstawy wyjściowe do natarcia, które nastąpiło o godz. 630 rano w niedzielę. Walki przebiegały zgodnie z założonym planem. Niemcy, nie mając wiadomości od swych oddziałów z Rostarzewa o zbliżaniu się powstańców, zostali zaskoczeni uderzeniem powstańców z Rakoniewic, Wielichowa, Gościeszyna, Adamowa pod dowództwem Kazimierza Zenktelera i Wojtkowiaka (warto tu dodać, że Gościeszyn został wyzwolony przez oddział powstańców gościeszyńskich, który zorganizował hrabia Kurnatowski, właściciel Gościeszyna). Oddział nacierający od zachodu wprawdzie odparty, nie zmieniło to jednak ogólnej sytuacji. Powstańcy szturmujący Wolsztyn od południa wypierali Niemców z miasta zadając im poważne straty. Zacięte walki toczyły się przede wszystkim na cmentarzu ewangelickim, na poczcie i na dworcu. Do godz. 900 powstańcy zdobyli połowę miasta. W walkach zginął powstaniec Antoni Przybylski i trzech żołnierzy niemieckich. Wobec przewagi i osiągnięć powstańców Niemcy zamieszkujący w Wolsztynie wystąpili o zawieszenie broni. Rozpoczęły się pertraktacje, w których uczestniczyli przedstawiciele Polskiej Rady Ludowej, Niemieckiej Rady Ludowej i dowódcy obu wojsk: oddziałów powstańczych – Kazimierz Zentkeler i Granschutzu – von Frankenberg. W wyniku porozumienia oddziały obu stron miały opuścić miasto. Nagle Niemcy z nieznanych przyczyn zaczęli strzelać do powstańców w zachodniej części miasta. Wzburzeni powstańcy, wsparci dodatkowymi oddziałami przybyłymi z Obry, Kiełkowa, Żodynia, Siedlca i Chorzemina, wyparli zaskoczonych Niemców z miasta i rozbroili ich zdobywając znaczną ilość broni. W ten sposób szeregowi powstańcy przekreślili niekorzystne dla strony polskiej porozumienie i przyczynili się do ostatecznego opanowania Wolsztyna. Niemcy ponieśli w walkach o Wolsztyn poważne straty, tracąc na rzecz powstańców 4 armaty, 5 ciężkich i kilka lekkich karabinów maszynowych, 600 karabinów z dużą ilością amunicji oraz całkowite wyposażenie szpitala wojskowego.

Podczas bitwy o Wolsztyn grupa powstańców pod dowództwem por. Stanisława Siudy toczyła bitwę z Niemcami o Rostarzewo. Grupę tą podzielono na dwa oddziały, z których jeden nacierał wzdłuż szosy Rakoniewice – Rostarzewo i napotkał tam zacięty opór; drugi, przechodząc Stodolsko, uderzył na Rostarzewo od północy. Szturm ten oraz odgłosy walki w Wolsztynie zadecydowały o wycofaniu się Niemców. Po opanowaniu Rostarzewa grupa ppor. Siudy posuwała się w kierunku Wolsztyna, jednak w walkach o miasto nie brała udziału, gdyż Wolsztyn został już oswobodzony. Wobec internowania Polaków w Zbąszyniu, podporucznik Stanisław Siuda polecił internowanie około 20 wyższych osobistości wśród Niemców w Wolsztynie, m.in. starostę von Lucke’go, pastora, który rzekomo strzelał ze swego okna do powstańców i hrabinę Schlieffen z Wioski.

5 stycznia 1919 r. Proboszcz parafii Gnin, ks. Różycki utworzył oddział powstańczy z mieszkańców swojej parafii. W nocy zaatakował uzbrojonych kolonistów niemieckich stacjonujących w szkole w Jabłonnie. Zaskoczeni Niemcy poddali się bez oporu oddając powstańcom broń i amunicję.

Następnego dnia, do Wolsztyna przybył porucznik Stanisław Siuda, nowy komendant odcinka frontu mianowany przez Dowództwo Główne Powstania. Zorganizował wolsztyńską ochotniczą kompanię powstańczą, (która wkrótce walczyła z Niemcami pod Kopanicą, Babimostem, Kargową, Nowym Kramskiem), oddziały Straży Obywatelskiej oraz polskie władze administracyjne.
Miesiąc później w walkach powstańczych polegli między innymi trzej mieszkańcy Gnina: Bartkowiak, Braun i Kaczmarek.

12 lutego nastąpiła zmasowana kontrofensywa wojsk niemieckich, które zajęły Babimost i Kargowę; w krwawych walkach zostali zatrzymani pod Kopanicą, Wielkim Grójcem i Nową Wsią Zbąską. Front ustalił się na linii jezior obrzańskich i rzeki Obry.

Na cmentarzu parafialnym w Rakoniewicach odbył się pogrzeb, poległych 3 lutego pod Nowym Kramskiem, powstańców; Stefana Wujca i Ignacego Todka. Na pomniku wyryto napis:
„Życie swe młode dali Ojczyźnie w ofierze za Wolność!”

Między rozejmem a zjednoczeniem


13 dni później zawarto pokój w Trewirze. Wzdłuż granic, wywalczonych przez wojska powstańcze terenów, wytyczono linię demarkacyjną.

26 marca podpisano zawieszenie broni na odcinku wolsztyńskim.

28 czerwca podpisano Traktat Wersalski. Powiat babimojski został podzielony. 741 km2 przyznano Polsce, 286 km2 pozostało w Rzeszy Niemieckiej. Część Polska powiatu z miastami Wolsztynem, Rakoniewicami, Rostarzewem i Kopanicą utworzyła powiat wolsztyński. Rakoniewice i Rostarzewo tworzyły tzw. Komisariat Obwodowy. W 1928 r. Komisariaty nazwano wójtostwami obwodowymi. Pierwszym burmistrzem Rakoniewic po odzyskaniu niepodległości Polski został Stefan Jasiński – zasłużony aptekarz rakoniewicki, patriota, krzewiciel polskości, organizator i uczestnik powstania.

Pierwszym kierownikiem szkoły i jej organizatorem był nauczyciel Karol Otto, urodzony w 1884 r. (krótki okres pracy przerwała w dniu 8 kwietnia 1919 r. nagła śmierć; pochowany na cmentarzu parafialnym w Rakoniewicach). Wkrótce po nim kierowanie szkołą powierzono Bronisławowi Konopińskiemu.

Funkcjonuje polska siedmioklasowa Szkoła Powszechna. Kolejnym kierownikiem zostaje Antoni Szymanowski (od 1920 r. do 1928 r.) po nim kierownictwo szkoły obejmuje Władysław Kotrzewski, który przybył do Rakoniewic z pobliskich Śniat. W pamięci starszych Rakoniewiczan zachował się jako świetny organizator życia szkolnego, sumienny i wymagający od siebie nauczyciel i pedagog, przy tym zamiłowany malarz, szczególnie krajobrazów i martwej natury. Przy szkole uruchomiono dzienną placówkę przysposabiającą młodzież do rzemiosła (Publiczna Dokształcająca Szkoła Zawodowa), której kierownikiem był również Władysław Kotrzewski. Jej ukończenie było warunkiem przystąpienia do egzaminu czeladniczego. Nauczyciele polscy prowadzili wiele różnych kursów oświatowych i uczestniczyli w życiu społecznym i politycznym miasta. W polskiej szkole okresu międzywojennego uczyli m.in. Antoni Szymanowski, Bronisław Konopiński, Władysław Kotrzewski, Bruno Anders, Władysław Gawłowicz, Aniel Kolembianka, Wanda Krasucka-Pawłowska, Halina Kopianka, Oskar Lange, Jan Lipiński, Edmund Pawłowski, Felicja Pieczyńska, Seweryna Roj i jej mąż Stanisław, Maria Ściągalska, Ewa Sudoł-Kumoch, Maria Trumpusówna, Andrzej Sawojka, Fryce Assmon.

2 grudnia 1919 r. na rynku w Rakoniewicach odbyła się zbiórka i przegląd oddziałów powstańców wielkopolskich. Wielu z nich weźmie udział w obronie Ojczyzny przed nawałą bolszewicką w wojnie polsko-rosyjskiej 1920-1921 pod dowództwem Marszałka Józefa Piłsudskiego.

Zakończenie


Czytając historię Powstania Wielkopolskiego, bardzo mnie ona zaciekawiła i zacząłem szukać coraz więcej informacji, by poznać ją dokładniej. Znalazłem dużo wiadomości o osobach, które walczyły w Powstaniu. Dowiedziałem się, że było ich ponad 70 tysięcy, zginęło ok. 2 tysięcy. Jestem dumny z ich waleczności i patriotyzmu. Cieszę się, że jestem Polakiem, mam zamiar dalej poznawać naszą przeszłość i opowiadać o odwadze naszych przodków.

Spis treści


1. Wstęp.
2. Przyczyny wybuchu powstania.
3. Przebieg powstania.
4. Między rozejmem a zjednoczeniem.
5. Zakończenie.
6. Literatura.

Źródła
  1. Antoni Czubiński, Powstanie Wielkopolskie 1918-1919. Geneza-charakter znaczenie, Poznań 1978
  2. Antoni Czubiński, Z. Grot, B. Miśkiewicz, Powstanie Wielkopolskie 1918-1919. Zarys dziejów, Warszawa 1978
  3. Z. Grot, Powstanie Wielkopolskie 1918-1919, Poznań 1968
  4. S. Kubiak, Niemcy a Wielkopolska 1918-1919, Poznań 196
Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Opracowania powiązane z tekstem
Komentarze (3) Brak komentarzy

nie wiem po co ludzie pisza komentarze, jak im się nie podoba to niech wyjda xD

Dobre. Długie i wyczerpujące.

Praca długa ale przyjrzysta

i właśnie za to plus ;)

Treść zweryfikowana i sprawdzona

Czas czytania: 12 minuty