profil

Dramat doktora Piotra i jego ojca

poleca 88% 101 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze


Główny bohater utworu „Doktor Piotr” jest synem zrujnowanego właściciela ziemskiego, sprawującego zwierzchnictwo nad cegielnią, Dominika Cedzyny. Jest on młodym dobrze zapowiadającym się doktorem chemii, który w nagrodę za dobre wyniki w nauce ma szansę trafić do prywatnego laboratorium chemicznego w Anglii. Za namową ojca powraca jednak do kraju by dopomóc chlebodawcy w sprawowaniu ciężkich obowiązków nadzorcy cegielni. Pewnego dnia przeglądając rachunki odkrywa on jednak, że ojciec wykorzystywał robotników zaniżając im stawki godzinne o 1/3. Ojciec stara się wytłumaczyć synowi, że nie jest złodziejem i nie okradał właściciela cegielni, a tylko zabierał robotnikom aby dzięki tym pieniądzom łożyć na wykształcenie syna. Oburzony tym faktem Piotr oświadcza ojcu, że musi zwrócić robotnikom zabrane im pieniądze, a sam udaje się do Anglii aby tam zarobić na spłatę długu Ojca.
Moim zdaniem postępowanie Doktora Piotra jest właściwe i godne naśladowania, gdyż rozumie on istotę zła społecznego i nie może się pogodzić z wyzyskiem i krzywdą innych. Uważa on, że ciąży na nim dług zaciągnięty przez ojca, który musi spłacić robotnikom. Poczuwa się do obowiązku naprawienia zła wyrządzonego przez ojca w ten sposób sprzeciwia się w czynny sposób niesprawiedliwości. Wie, że sprawia on ojcu ból ale obowiązek społeczny i nakaz moralny każą mu podjąć walkę ze złem nawet za cenę zerwania związków z najbliższymi. Swoim zachowaniem doktor Piotr ma szansę wynagrodzić robotnikom przynajmniej część cierpienia ale nie jest to odszkodowanie równe poniesionym stratą. Bo czy można wynagrodzić krzywdy wyrządzone przez ojca w ciągu tych kilku lat ? Chyba nie, nic bowiem nie jest w stanie zwrócić kilkunastu godzin pracy więcej, ani też głodu doznanego
podczas tej pracy. Może to właśnie te wyzyskane przez Dominika pieniądze zapewniły by chłopom możliwość przeżycia do wiosny bez głodu, chłodu, w ubraniu, z nadzieją zrealizowania jakiejś najmniejszej przyjemności. Może stać było by wieśniaków, robotników na wizytę u lekarza chociażby raz do roku, na zakup leków, godny pochówek. Pieniądze pomogły by na pewno w możliwości edukacji dzieci robotników, chociażby na poziomie podstawowym, co ułatwiło by im start w dorosłym życiu. To wykształcenie pomogło by również w tym, że dorośli ludzie potrafili by liczyć, czytać w związku z tym mogliby znać swoje prawa i wiedzieć co podpisują i na co się zgadzają.
Z drugiej strony trzeba zadać sobie pytanie czy nie jest to młodzieńczy bunt i zryw przeciwko ojcu. Dlaczego doktor Piotr przez tyle lat nie zadał sobie pytania skąd ojciec ma pieniądze na jego kosztowną edukację. Wiedział bowiem, że ojciec po stracie majątku szlacheckiego pracował najpierw jako dozorca, a dopiero później stał się zarządcą cegielni. Najprawdopodobniej wygodnie i bezpiecznie było mu nie znać prawdy, wykorzystać to co można i z pozycji wykształconego człowieka, spoglądać na błędy ojca, potępiać go i krytykować. Nie mamy też pewności czy syn dotrzyma postanowień i będzie chciał zapłacić zaciągnięty przez ojca dług, może sam pokocha życie w Londynie, w wielkim świecie z kawiarniami, restauracjami, wyścigami konnymi ? Młodzi naukowcy są bowiem zawsze pożądani w towarzystwie, zwłaszcza młodych kobiet, które lubią wytworne bale i spotkania.
Ciekaw jestem też czy doktor Piotr pomoże swojemu ojcu na starość, zaopiekuje się nim w trudnych chwilach, da pieniądze na życie i leczenie, czy pozostanie obrażony ? Na pewno łatwiejsze będzie odrzucenie starego ojca i pozostawienie go na łaskę losu, niż szczera i prawdziwa synowska miłość. Zapominając o ojcu zapomina on o ciężkiej pracy ojca, który przez większość swojego życia poświęcał się dla syna.
Na te pytania jednak trudno mi odpowiedzieć, tym nie mniej uważam, że zachowanie doktora Piotra było słuszne. Jego czyn będzie bowiem dobrym przykładem dla innych wyzyskiwanych chłopów, uświadomi ich bowiem, że nie wszyscy żerują na ich biedzie i nieszczęściu.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 3 minuty