profil

"Dom zawsze ustępować powinien krajowi." Julian Ursyn Niemcewicz.

poleca 88% 104 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze
Sejm Czteroletni

"Dom zawsze ustępować powinien krajowi." - w tym cytacie Julian Ursyn Niemcewicz zawarł przesłanie do narodu polskiego abyśmy zaczęli troszczyć się o dobro i potrzeby własnej ojczyzny, i nie przedkładali spraw osobistych -rodowych- nad sprawy państwa.

Niemcewicz wyraził to bardzo dobrze w jednym ze swoich utworów pod tytułem "Powrót Posła"

Jest to komedia polityczna i obyczajowa powstała na zamówienie obozu reform i miała spełniać funkcje agitacyjne. Jej zadaniem było ukazanie niezbędności i słuszności postulowanych zmian ustrojowych. Wydany w czasie obrad Sejmu Czteroletniego miał oddziaływać na szeroki kręgi odbiorców, szczególnie szlachtę. Miał on propagować program i zamierzenia stronnictwa patriotycznego, czyli reformy kraju i jednocześnie ośmieszać stare tradycje sarmackie. Porusza on wszystkie ważniejsze kwestie i problemy rozpatrywane przez sejm: sprawę liberum veto, sukcesję tronu, przymierz z Prusami przeciw Rosji, ofiary dziesiątego grosza itp.

Niemcewicz był posłem inflandzkim na Sejm Czteroletni, należał do stronnictwa patriotycznego, popierał dążenia obozu reform, czynnie zwalczał z trybuny sejmowej poglądy konserwatystów. W swojej komedii pragnął ośmieszyć zacofaną szlachtę, zaagitować na rzecz reform, przekonać, że interes osobisty zawsze powinien ustępować dobru Rzeczypospolitej.

Jest to również komedia obyczajowa, bo autor ośmiesza obyczaje panujące w XVIII wieku wśród szlachty. Poddaje krytyce bezmyślne naśladowanie cudzoziemszczyzny i wszelkie zachowania pokrewne.

"Powrót posła" jest typowy dla oświecenia (komedia polityczna, charakter dydaktyczny). Postacie w utworze nie są jednostkowe, lecz zbiorowe.

Działaczy stronnictwa patriotycznego reprezentują w utworze: Podkomorzy i jego syn Walery, zaś obrońców starego porządku - starosta Gadulski, jego żona i Szarmancki.

Gadulski chwali się swoim nieuctwem. Sądzi, że stary porządek ze "złotą wolnością szlachecką", z liberum veto jest najlepszy. Wspomina czasy (saskie), kiedy to "człek jadł, pił, nic nie robił i suto w kieszeni" i "wszyscy byli kontenci, robiono, co chciano". Ostro atakuje "nowomodne głowy". Według starosty Polska nie powinna zawierać sojuszów z najbliższymi sąsiadami i siedzieć cicho (najwłaściwsze państwa do paktów to według starosty: Hiszpania, Portugalia, Ameryka). Tyranizuje córkę i służbę. Sam przyznaje:

Ja co nie czytam lub przynajmniej mało,
Wiem, że najlepiej jak przedtem bywało."

Niemcewicz demaskuje w "Powrocie posła nieuctwo, ograniczoność horyzontów myślowych konserwatystów, ukazując jednocześnie nicość staroszlacheckiej, sarmackiej moralności.

O istnieniu wysokich wartości moralnych nie świadczy bowiem prostota obyczajów. Nic tu nie było prostego, było najwyżej nieokrzesane, a to wynikało z ciemnoty i nieuctwa, za którym kryła się chciwość, niczym nie opanowana żądza zdobycia majątku, tyranizowanie dzieci. Pieniądz stał się głównym motorem postępowania ("U waćpana maksymy w najpierwszym są względzie - co u mnie, to pieniądze" - mówi Starosta). Zanikło poczucie sprawiedliwości. Starosta wezwany przez rozjemcę przy podziale majątku między synów Chorążego, nie tylko dopuszcza do niesprawiedliwości, ale jeszcze pochwala ją, a droga, która do niej prowadzi, napełnia go zachwytem. Mówi:

"Powiadam, że uparty człek zawsze wygrywa.
Świeży mam tego przykład: rok ledwie upływa,
Kiedy byłem na dziele Chorążego synów
Najstarszy jak się uparł o kilka tam młynów,
Niesłusznie, prawda cośmy się go naprosili,
I nie, i nie! Nareszcie bracia ustąpili -
Powiedzże waćpan teraz, że uparty traci".

Ta pochwalna prostota okaże się zwykłym frazesem, gdy przypomnimy sobie, jak ci ludzie gonią za blichtrem, za swoiście pojętą "ogładą". Tak więc z tego wynika owo zarozumiałe politykowanie i wiara w swą przenikliwość, owa pochwała gadulstwa ("poseł gadać powinien"), tego gadulstwa, z którym tak walczyli członkowie stronnictwa patriotycznego.

Fałszywy jest także patriotyzm konserwatystów szlacheckich, będący w istocie tylko ślepym, bezrozumnym przywiązaniem do tradycji, przywiązaniem wypływającym z dogmatycznego sposobu myślenia, ze strachu przed logiką. Jest to tylko wstręt do wszelkiej nowości, wszystko jedno jakiej, uparte powtarzanie, że "tak jest najlepiej, jak przedtem bywało". Tych osobliwych patriotów nie obchodzi, czy własne państwo jest suwerenne, samodzielne, zdolne do obrony, czy rozwija się gospodarka. Gadulski peroruje:

"Prawda, z tego wszystkiego przyjść do czubów może
I tak było po śmierci Augusta Wtórego.
Ci bili Sasów, owi Leszczyńskiego,
Palili sobie wioski, no i cóż to szkodzi?
Obce wojsko jak wkroczy, to wszystko pogodzi".

Wspomniane przykrości są przy tym drobnostką w porównaniu z korzyściami, jakie przynosi wolna elekcja i bezkrólewie:

"Potem amnestia: panom buławy, urzędy,
Szlachcie dadzą wójtostwo, obietnice, względy".
A więc i tu motorem wszystkiego jest nadzieja zysku.

Przeciwnikiem Starosty jest Podkomorzy i Walery. Jednak postacie te są nieco sztywne. Język jest owszem czysty i rzeczowy, ale brak w nim dowcipu jakim obdarzony jest język Gadulskiego. Głoszą oni wszystkie poglądy stronnictwa patriotycznego i cechy jakimi powinien cechować się prawy obywatel. W szczególności chwalony jest patriotyzm i poświęcenie dla ojczyzny. Podkomorzy mówi: "Dom zawsze ustępować powinien krajowi". Podkomorzy krytykuje wszystko to co chwali Starosta, a więc wszelkie przywary i zbytki szlacheckie.

"Ten nieszczęsny nierząd, to sejmików zrywanie
Kraj zgubiło, ściągnęło obce panowanie"
"Gnijąc w zbytkach, lenistwie i biesiad zwyczaju
Myśleliśmy o sobie, a nigdy o kraju".

Podkomorzy to nie tylko wzorowy i mądry ojciec, ale także dobry i ludzki opiekun poddanych, dla których "był raczej ojcem aniżeli panem". Nadaje chłopom wolność.

Wątkiem obyczajowym jest wyśmiewanie popularnego wśród szlachty "życia na zachodnią modę". Nowomodnymi są żona Starosty i Szarmancki. Starościna wiecznie nękana "modnymi chorobami" m.in. nudą nie zwraca uwagi na świat zewnętrzny, buja w obłokach, myśli, że świat jest taki jaki ona sobie wymarzy. Próbuje namówić męża do przebudowania ogrodu na taki jakie się spotyka na zachodzie i nie zwraca przy tym uwagi, że zniszczy młyn i karczmę. Najbardziej wyśmiewany jest język, jakim się ona posługuje. Śmieje się z tego Podkomorzy:
"Głowa źle mi zrobiła - co za nowy wyraz".

Szarmancki jest typowym przedstawicielem modnych paniczów, którzy życie spędzają na hulankach, zabawach, podróżach, czyli na próżniactwie. Życie ich jest życiem pasożytniczym, oni nic nie zrobią dla innych, a dla spraw ojczyzny nie mają czasu i głowy. Szarmancki nie interesuje się niczym poza jego przyjemnościami. Jest także nieuczciwy i chciwy. Chce się ożenić z córką Starosty z nadzieją, że dostanie duży posag. Kiedy dowiaduje się, że posagu nie będzie, szybko rezygnuje.

Niemcewicz przedstawiając tych ludzi ośmieszył modny wówczas tręd do przejmowania wszystkich zachowań, mody z zachodu. Szlachcice uczyli dzieci Francuskiego, ubierali po francusku. Potem żadne z dzieci nie mówiło dobrze po Polsku, nie mówiąc już o znajomości tradycji polskiej.

Innym utworem który nawiązuje do myśli Niemcewicza są "Kazania Sejmowe", których twórcą był Piotr Skarga. Dzięki kazaniom utrwaliła się legenda Skargi jako wieszcza przepowiadającego upadek polski. Osiem kazań Skargi to osiem rozdziałów rozprawy politycznej o najważniejszych nie domaganiach Rzeczypospolitej, o sposobach ich przezwyciężania. głównych przyczyn choroby polski upatruje kaznodzieja w braku patriotyzmu, wewnętrznej niezgodzie, szerzeniu się innowierstwa, osłabieniu władzy królewskiej, braku praworządności oraz upadku moralności i obyczajów. Do przesłania Niemcewicza najbardziej pasują cztery z pośród ośmiu kazań są to kazania I, II, III i VIII

Kazanie I "O mądrości potrzebnej do rady"

Przewodnią myślą kazania jest twierdzenie, że moralność narody jest warunkiem szczęścia i potęgi państwa. Tak więc najbardziej normalnymi powinni być ci, którzy stoją na czele narodu

Kazanie II "O miłości ku ojczyźnie"

Kazanie poświęca autor chorobie, tzn. "nieżyczliwości ludzkiej ku Rzeczypospolitej", która płynie z "chciwości domowego łakomstwa". W sposób sugestywny i wzruszający mówi Skarga o swej własnej miłości do ojczyzny, która jest świętym obowiązkiem każdego człowieka. Domaga się bezinteresowności miłości do ojczyzny, miłości dla niej samej. Atak skierowany jest w stronę magnatów dbających jedynie o swoje bogactwa. Widmo tonącego okrętu.

Kazanie III "O niezgodzie domowej"

Autor stwierdza ,że dzieci jednej i tej samej ojczyzny powinny się zgadzać. Brak tej zgody szczególnie na sejmach budzi u skargi lęk o przyszłości ojczyzny.

Kazanie VIII "O niekaralności grzechów jawnych"

Autor przedstawi w nim wszystkie najgorętsze uczucia patriotyczne-miłość do ojczyzny, oburzenie na jej złych synów, niepokój złych synów, niepokój o losy Rzeczypospolitej i nadzieję, że dobry Bóg ustrzeże Polskę od zguby. Tytułowe grzechy jawne to: brak sprawiedliwego i sprawnie działającego aparatu sprawiedliwości, nieprawne nabywanie majętności... itd. Po takim wyliczeniu grzechów przewiduje rychły koniec polski. którym jak później się okazało były rozbiory.

Do tytułowej myśli Niemcewicza pasują także utwory Wacława Potockiego. W jego twórczości widać było próbę uświadomienia Polakom co im grozi jeśli nie przestaną przedkładać swojego dobra (prywata) nad dobro ojczyzny. W wierszu pod tytułem "Nierządem Polska stoi" ukazuje Potocki obraz Polski jako państwa znajdującego się w stanie całkowitego "rozkładu" i wewnętrznej anarchii. Nikt nie przestrzega oderwanych od rzeczywistości, skleconych naprędce praw, sprawiedliwość jest jedynie pustym i nic nie wartym słowem.

W Rzeczypospolitej panuje prawo silniejszego, bogaci uciskają biednych, każdy dba jedynie o własne dobro i ani chwili swojego czasu nie poświęca na to aby pomyśleć że jeśli wszyscy będą tak postępować to doprowadzi to do "śmierci naszej ojczyzny". Innym utworem Potockiego jest utwór pod tytułem "Pospolite ruszenie" ten wiersz ukazuje zniewieściałość i sobiepaństwo szlachty. Ironia Wacława jest w tym wypadku bardzo gorzka, pisze przecież o bezbronności własnej ojczyzny, w której każdy szlachcic ma swoje zdanie, powodowany pychą, nikogo nie chce słuchać, ponieważ kieruje się tylko i wyłącznie swoimi przekonaniami i wierzeniami, myśli tylko o własnych potrzebach i zupełnie nie przejmuje się własną ojczyzną i potrzebami jej natychmiastowej i solidnej naprawy.

"Dom zawsze ustępować powinien krajowi." Ta myśl Niemcewicza jest aktualna również w czasach obecnych, gdzie najwyższą władzę państwową sprawują politycy którym bardziej zależy na utrzymaniu się na stołku władzy i zarabianiu wielkich pieniędzy niż na tym aby Polsce i Polakom było lepiej. Dobrym przykładem jest widoczny gołym okiem brak zgody między partiami politycznymi co w konsekwencji doprowadzić może do zguby, gdyż historia bardzo często lubi się powtarzać. Widoczna jest też prywata, każdy polityk każdą ustawę komentuje zważając tylko na własne dobro. Czasami wydaje mi się że politycy wolą jeździć służbowymi samochodami kupionymi za pieniądze podatników i oglądać siebie w telewizji a niżeli dbać o dobro i honor Polski. Chciałbym aby kiedyś Polska znowu, jak to było w epoce renesansu, była zjednoczona i silna gospodarczo.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 10 minut

Teksty kultury