profil

Jaką jesteśmy generacją? – generacją ‘nic’, generacją ‘1200 brutto’, generacją ‘Jana Pawła II' czy 'generacją CV'?

poleca 85% 120 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Temat: Jaką jesteśmy generacją? – generacją ‘nic’, generacją ‘1200 brutto’, generacją ‘Jana Pawła II’ czy generacją ‘CV’?




Jaką naprawdę generacją jesteśmy? Takie pytanie od wielu lat zadają sobie teologowie, ale nie tylko oni... Pop - generacją, czyli konsumentami kultury masowej czy może raczej Pope - generacją, czyli generacją Jana Pawła II? A może jeszcze inną... Wielu dorosłych uważa że dzisiejsza młodzież jest zła, niewychowana, arogancka, egoistyczna i zdemoralizowana, nie posiada żadnych pozytywnych cech. Wdaje im się że w czasach swej młodości byli inni...Wszystkie czasy mają swoje ideały, wzorce, obyczaje i reguły ogólnie akceptowane, które zmieniają się w każdym pokoleniu i zmieniają kolejne pokolenia ludzi. Młodzi ludzie wchodzący w dorosłość już w XXI wieku, wysyłający e-maile i sms-y, oglądający Idola, dyskutujący na chat-ach, czytający fantastykę i „Władcę Pierścieni” – oto dzisiejsze pokolenie. Jedni dorośli nazywają nas pokoleniem szans, drudzy pokoleniem przełomu a jeszcze inni dzięki nam czarno widzą swoją emeryturę. „To już nie te czasy…”, „Za moich czasów…”, „Kiedyś młodzież…” – te teksty słyszy każde pokolenie. Zwykle wynika z nich, że znajdujemy się na jakiejś tragicznej równi pochyłej, która kończy się ogniem piekielnym. Jak na razie, nic takiego się nie wydarzyło…
Niestety, istnieje obawa przed odrzuceniem tradycyjnych wartości, które wciąż są niezbędne dla naszego istnienia jako gatunku. Już teraz można obserwować kryzys obyczajowości wywołany bezkrytycznym adaptowaniem przez młodzież wszystkiego, co nowoczesne. Tego właśnie obawiam się najbardziej – odejścia od patriotyzmu i religii a zajęcie ich miejsca kultem pieniądza i konsumpcji, komercją w sztuce i ogólna płycizną duchową.
Naszymi umysłami zaczęły rządzić media. Ludzie dążą do rzeczywistości której nie ma, wykreowanej przez telewizję i komercyjne stacje radiowe. Jest to świat za którym tęsknimy, ponieważ znajdujemy w nim wszystko, czego nie mamy w codziennym życiu.
Potok szarych ludzi, bez zainteresowań, podążających gdzieś bez celu – oto pierwsze skojarzenia, które nasuwają mi się na myśl o generacji przełomu wieków. Ostatnio jedno pytanie zaprząta mi głowę – dlaczego tak się dzieje? Wystarczy, że ktoś rzuci jakąś ideę, a od razu zaczynamy obrzucać ją błotem, widząc tylko złe strony. Boimy się wyrażać własne opinie, tłumimy je w sobie, stajemy się obojętni na otaczającą nas rzeczywistość. Czyżby nasze pokolenie nie wydało na świat ludzi pełnych pasji, mogących uratować resztki kultury niezależnej? Myślę, iż takim światełkiem w tunelu jest książka Doroty Masłowskiej „Wojna polsko – ruska pod flagą biało – czerwoną”. Jednak jest to kropla w morzu potrzeb…
Kolejną sprawą, która od dawna mnie przeraża, jest tzw. wyścig szczurów. Tym bardziej, iż sama jestem w niego wciągnięta. Większości z nas zależy na dobrych ocenach, ale powinniśmy się zastanowić, czy to naprawdę jest najważniejsze na świecie? Czy zawsze we wszystkim trzeba być „naj” bez względu na metody, jakimi chce się to osiągnąć? Przecież w dorosłym życiu nikt nie pyta, jakie mieliśmy stopnie. Liczy się to, co potrafimy robić, a nie jak kiedyś nas oceniano. Każdy rodzic chce dla swojego dziecka jak najlepiej. Ale czasami dobre chęci zamieniają się w małe szaleństwo. Świetna szkoła wymagająca morderczej nauki, języki, sport, szkoła muzyczna, konie, balet… A gdzie młodość? Na konie czy języki może przyjdzie czas, ale młodości z pewnością wrócić nie można.
Mam nadzieję, iż już niedługo nasze pokolenie przemówi. Bo jak na razie skorumpowani politycy i nierzetelni urzędnicy siedzący wygodnie za biurkiem dyktują nam twarde zasady gry. A przecież „chcemy być sobą, chcemy być sobą wreszcie…” Chyba nie chcemy pozostać w cieniu i spostrzegani być jako ‘generacja nic’? Nasze pokolenie pragnie, jak każde poprzednie, by Ziemia przyszłości, nasza Ziemia, była pełna wolności, sprawiedliwości i pokoju. Podobne ideały w przeszłości były zawsze weryfikowane i odrzucane przez rzeczywistość. Mam nadzieje, że mojemu pokoleniu wreszcie się uda. Na pewno będzie to trudne i dziesiątki nie znanych dotąd problemów stanie na naszej drodze. Czymże jednak byłby człowiek bez ciągłego usiłowania ulepszenia świata?

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 3 minuty