profil

"Romantycy zginąć muszą. Ten świat nie dla nich." sylwetka Edwarda Stachury.

poleca 85% 308 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Edward Stachura

Życie Edwarda Stachury jest nierozerwalnie związane z jego twórczością. Zjawisko to możemy zaobserwować również u innych pisarzy, jednakże u Stachury jest ono wyjątkowo wyraźnie zarysowane.
Nie sposób zająć się jego twórczością, nie wspominając o wędrownym życiu. Obie te warstwy nakładają się na siebie tworząc tzw. życiopisanie (Henryk Bereza).
Należałoby się zastanowić czy człowiek pokroju Edwarda Stachury ma szansę egzystować w dzisiejszym świecie. Aby udowodnić, że nasz bohater jest romantykiem przyjrzyjmy się temu pojęciu w znaczeniu potocznym, według Słownika języka polskiego. Romantyk jest określony mianem człowieka o usposobieniu romantycznym, uczuciowym, poetycznym oraz jako fantasta, idealista i marzyciel.
Chciałbym przedstawić także z literackiego punktu widzenia cechy bohatera i poety romantycznego, które dostrzegamy u Stachury i jego bohaterów.

1.Pierwszą ważną cechą jest BUNT wobec zastanej rzeczywistości.
Do dziś pozostał romantyczny, stachurowski mit dżinsowego outsidera, żyjącego w Drodze odmieńca, skłóconego ze światem pozorów, eleganckich garniturów i czarnych limuzyn.
Zerwał kontakty z matką, ojcem i rodzeństwem, potem odszedł od żony i syna. Był wrogiem mieszczańskiego życia pozorów i absolutystycznych rządów. Na znak buntu rozdał to, co posiadał; książki, garnki, a nawet ukochaną brazylijską gitarę. Interesował się filozofią i kulturą Wschodu. Uciekał w mistycyzm, zagłębiał się w swoje wnętrze. Zgodnie z założeniami buddyzmu buntował się przeciwko zakłamaniu i przemocy. Mawiał: „Delikatność- to ona jest prawdziwie ujmująca.” Między innymi ze względu na życie w ubóstwie i ogromne umiłowanie przyrody zwany był Św. Franciszkiem w dżinsach.

2.Następnym argumentem potwierdzającym jego romantyczną postawę jest stawianie na wyższym szczeblu uczucia i intuicji od racjonalizmu. Był wierny poglądowi mówiącemu: (jak mawiał Mickiewicz ) „Czucie i wiara silniej mówi do mnie niż mędrca szkiełko i oko.”
Stąd też w jego utworach możemy zauważyć tzw. poezję uczuć ukazującą bogatą stronę życia uczuciowego człowieka. Stachura pokładał wielką wiarę w potęgę uczuć, a nie rozumu. Romantycy często opisywali stany szaleństwa lub ekstazy świadczące o nieprzeciętności jednostki.
Stachura sam był chory „Zwariowałem...”

3.Ludowość.
Bohaterów Edwarda Stachury takich jak Michał Kątny, Janek Pradera, Edmund Szerucki możemy utożsamić z nim samym. Pisząc swoje książki pisał o sobie i o swoim życiu (jak wcześniej wspomniałem jest to tzw. „życiopisanie”. Bohater Stachury podejmuje się prostych prac fizycznych takich jak wyrąb lasu w Siekierezadzie, czyszczenie stawów, prac w gospodarstwie Potęgowej w „Całej jaskrawości”, praca przy żniwach w opowiadaniu „Jasny pobyt nadrzeczny”), żyjąc i pracując z prostymi ludźmi, zachwycając się ich prostotą i filozofią życiową. Wędruje po małych miasteczkach i wioskach, opisując obyczajowość prowincji.

4.Kult indywidualizmu.
Stachura był zdania, że należy do ludzi, którzy są wytworem samych siebie, którzy choć świata nie zmienili, nie dali się zmienić światu. Romantycy rozwinęli kult indywidualizmu. Był to indywidualizm elitarny, gdyż dotyczył przede wszystkim jednostek wybitych. Nieunikniony był konflikt między taką postacią a jej całym światem. Stachura jest tego idealnym przykładem. Na co dzień ubrany w dżinsową odzież, nie przywiązywał wagi do spraw codziennych, błahych. Miał swój światopogląd i własne idee. Nie ulegał niczyim wpływom. Twierdził, że nie nadaje się do tego świata lub jak wolał ten świat nie nadaje się dla niego.

ŻYCIE
5.Motyw wędrówki
Wielcy romantycy podejmowali wędrówki np.: do krajów orientalnych, wędrowali po Europie. Stachura także był nieustannie w drodze. Odbył podróże do Ameryki Północnej, Łacińskiej, na bliski Wschód, przebywał w Norwegii, we Francji i Szwajcarii. Należał do ludzi, którzy całe życie błądzą i szukają czegoś, aż do śmierci. Wędrował także po Polsce autostopem, pociągami, pieszo, z chlebakiem i gitarą zarzuconą na ramię. W każdym miejscu potrafił dostrzec piękno i inspirację do swojej twórczości.

6.Zachwyt nad światem.
Tak jak św. Franciszek i romantycy kochał przyrodę. Zadziwienie i zachwyt wywoływały w nim nawet rzeczy najmniejsze najbardziej pospolite.
Stachura ze swoim wizerunkiem i z obrazem swoich bohaterów niewątpliwie trafił w klimat czasów. Przystawał znakomicie do epoki blue jeans, przyjmowany bez oporu np.: prze brać hipisowską. Trudno podejrzewać Stachurę o pozerstwo czy świadomą autokreację w celu przypodobania się publiczności literackiej, gdyż jak mówili znajomi był bardzo naturalny w swoim postępowaniu. Z jednej strony to młodzieżowy idol, z drugiej filozof. Nie należy się, więc dziwić, że z chwilą, gdy moda na tego typu postacie przeminęła, zapomniano po części i o Stachurze. Pamiętają tylko ci, których urzekła jego twórczość i bogata osobowość.

Etap pierwszy
Swoje kształcenie rozpoczął w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Już wtedy jego poglądy dały o sobie znać. Nie potrafił-nie chciał napisać krótkiego podania w formie formalnej. W podaniu zawarł informacje w stylu: „kiedy miałem siedem lat śniło mi się, że posiadałem zdolność lotu ”. Nie lubił mówić o sobie i nie wymagał zwierzeń od innych. W krótkim czasie powstał zbiór opowiadań Jeden Dzień. Dotyczą one spraw najprostszych i dla większości ludzi zupełnie niezauważalnych. Jednakże dla Stachury nie było rzeczy, zdarzeń mało ważnych – wszystkie miały wagę najwyższej rangi, a nawet dzieła sztuki. Dążył do tego by pisanie stało się czynnością tak naturalną jak chodzenie czy spanie. Aby literatura stała się życiem.

Etap drugi
Zapoczątkował podróże po kraju i za granicę. Opanowała go chęć spisania i opisania wszystkiego co napotkał na swojej drodze: przydrożne tablice, rozkłady pociągów i maści na odciski. W swoich dziennikach oprócz daty zapisywał temperaturę, ciśnienie a nawet szerokość geograficzną. Na tenże okres twórczości Stachury przypada wydanie Całej Jaskrawości. Powieść jest przepełniona nagromadzeniem codziennych, błahych spraw. Świadczy o tym chociażby główny wątek powieści, a mianowicie praca przy odszlamianiu stawu w ciechocińskim parku zdrojowym. Jednakże wątek ten jest tylko pretekstem do snucia rozważań filozoficznych nad egzystencją człowieka jak i nad próbą dostrzeżenia wszystkiego – całej jaskrawości. Bohaterowie (a właściwie jeden bohater, gdyż Witek jest tylko alter ego głównego bohatera) starają się zauważyć wszystko jednocześnie, ale jednak każdą rzecz z osobna. Autor opisuje wszystko np. drzewa widziane w parku wraz z ich łacińskimi nazwami, a lista jest długa. Poeta tworzy własny czas który nazywa infinitus. Jest to określenie dziejów sprzed tysiąca lat jak i teraźniejszych. Twierdzi, że poeta powinien odczuwać wszystkie radości i cierpienia świata, te współczesne, te odległe o tysiące lat i te które dopiero nadejdą. Nie sposób jest rozdzielić życia Stachury na czas kiedy jest poetą, a kiedy zwykłym człowiekiem. Stachura uważa, iż poeta zawsze powinien być zwykłym człowiekiem, a zwykły człowiek zawsze powinien być poetą. Następną ważną pozycją jaka ukazała się w 1971r. była Siekierezada. Cechy bohatera romantycznego są w mojej opinii najpiękniej ukazane właśnie w powieściach Stachury. Najbardziej przypadł mi do gustu Janek Pradera z Siekierezady. Tytuł utworu wziął się od nazewnictwa wyrębu drzew przez głównego bohatera. Janek wyjechał do wsi Bobrowice pracować przy wyrębie lasu jako drwal. Zamieszkał na stancji u starszej kobiety zwanej przez wszystkich Babcią Oleńką. Cieszył się każdym nowym dniem jak gdyby miał to być ostatni dzień w jego życiu. Nie mógł się doczekać pracy. Wielokrotnie wstawał bardzo wcześnie rano i jako pierwszy czekał na kompanów na zrębie. Ciężką pracę fizyczną traktował jako chwilę zapomnienia. Mógł się wtedy wyciszyć i nie myśleć o niczym. Tak bardzo tego pragnął, gdyż miewał częste ataki potwornej mgły, która ogarniała począwszy od stóp całe jego ciało i występowała w najmniej oczekiwanym momencie. Kiedy już oczy zaszły mu mgłą tracił świadomość i czucie w ciele. Początkowo wystarczało uszczypnięcie lub nadepnięcie sobie na odcisk, jednakże jak twierdził mgła uodporniła się na jego sztuczki. Możemy się domyślać, iż takie ataki mogły być zwiastunem późniejszej choroby psychicznej poety. Smutkami i radością dzielił się ze swoją ukochaną Gałązką Jabłoni. Raz na dwa tygodnie wysyłał do niej listy z poczty w Hopli. Możemy się domyślać, że owym obiektem westchnień i duchowym spowiednikiem była ukochana kobieta. Napotkał na swej drodze wielu dobrych ludzi, z którymi łatwo nawiązywał kontakty. Zaprzyjaźnił się z Praderą, Batiukiem i Selpką kolegami ze zrębu. Tuż przed samym wyjazdem zapoznał bratnią duszę Michała Kątnego, który także przyjechał do pracy w lesie. Człowieka bardzo inteligentnego a zarazem tajemniczego. Krył w sobie żal po rozstaniu z ukochaną. Nie udała mu się próba samobójstwa i postanowił wyjechać do pracy. Jego także w pewien sposób możemy utożsamiać z samym Stachurą. Kiedy Janek odebrał wypłatę i wybrał się na przystanek autobusowy mgła owładnęła nim po raz ostatni. Poczuł się senny, słaby, powieki same się zamknęły.... Walcząc udało mu się otworzyć ciężkie oczy jednakże mgła nie zniknęła. Możemy interpretować to jako przegraną z chorobą umysłową, na którą przed śmiercią cierpiał Stachura i która doprowadziła do jego samobójstwa.
Aby mieć na życie, chleb i wino (jak sam stwierdził) oraz dotrzeć do jak największej publiki zaczął pisać piosenki. (ok. roku 1971) Mawiał, że były one pomostem pomiędzy literaturą a poezją czynną. Mniej więcej w tym samym czasie sformułował jedno z kluczowych zdań „Wszystko jest poezją”. Pod tym tytułem około roku 1975 doczekały się wydania książkowego jego eseje. Pod koniec tego samego roku ukazał się poemat „Kropka nad ypsylonem”, który jest swoistym buntem przeciwko ludziom, którzy pragną wtłoczyć całą poezję w ustalone wcześniej szablony. Stachura wypracował już swoją filozofię poezji. Doszedł wreszcie do skrajnego wniosku: ABY BYĆ POETĄ, ABY TWORZYĆ POEZJĘ TRZEBA PRZESTAĆ PISAĆ LITERATURĘ.

Etap trzeci
W okresie ostatnim Stachura burzy, ustalone do tej pory w swojej twórczości, gatunki: pisze dialogi, pogańską mszę Missa pagana i wreszcie Fabula rasa.
Fabula rasa mówi o rzeczach pierwszych. Porusza takie sprawy, które wydają się pewnikami, niezmiennymi od wieków. Jednakże autor poddaje je w wątpliwość, zastanawia się nad nimi od nowa. Porusza problem czasu, przestrzeni, miłości, życia, śmierci. Przede wszystkim pisze jak żyć, aby żyć prawdziwie, aby nie popaść w obłudę. Jak być prawdziwym poetą. Jednakże jak zwykle brakowało mu słów aby wyrazić co czuje. Język pisany okazał się tylko półśrodkiem dla Stachury. Bardzo ważnym i konsekwentnym krokiem było oświadczenie wystosowane w 1978 r do Zarządu Oddziału Warszawskiego Związku literatów Polskich, w którym to oświadczeniu prosi o skreślenie z listy członków ZLP w związku z zakończeniem działalności literackiej. Pisanie książek, wierszy, czy innych literackich tekstów nie było dla Stachury już działalnością literacką. Zadaniem tych utworów było dawanie świadectwa o poezji czynnej. Tylko wtedy literatura ma jakiś sens.

Po przedstawieniu postaci Edwarda Stachury, jego życia i twórczości widać iż był to twórca wyjątkowy. Twórca dla którego pisanie było życiem, a życie pisaniem. Był poetą całym sobą

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 10 minut

Teksty kultury