Charakterystyka Ani Shirley

Ania Shirley jest główną i tytułową bohaterką książki Lucy Maund Montgomery pt. "Ania z Zielonego Wzgórza". Jest sierotą. Jej rodzice (Berta i Walter) zmarli, gdy Ania miała trzy miesiące. Od tamtej pory dziewczynka nie mogła znaleźć dla siebie miejsca na świecie, rodzinnego domu, ciepła. Jak już była wystarczająco duża zaczęła ciężko pracować na swoje utrzmanie ; sprzątała, pomagała w utrzymaniu gospodarstwa, zajomowała się dziećmi. Zawsze była wykorzystywana, poniewierano nią. Wreszcie trafiła na Zielone Wzgórze, które "pokochałą od pierwszego wejrzenia".
Ania miała o sobie bardzo zaniżoną samoocenę. M.in. dlatego, że posiadała kompleks rudych włosów (zawsze marzyły jej się czarne), miała piegi i była bardzo chuda. Za to jej podbródek był spiczasty i wystający, oczy były pełne życia a czoło rozumne. Po pobycie na Zielonym Wzgórzu zaszły zmiany w wyglądzie Ani ; po ścięciu włosów z powodu przypadkowego ufarbowania ich na zielono zaczęły jej odrastać włosy ciemniejsze, bardziej kasztanowe niż rude. Chuda figura nabrała bardziej okrągłych kształtów, cera troszkę pociemniała a piegi lekko "wyblakły". Według pani Linde wyglądała delikatnie i subtelnie.
Równierz w psychice dziewczynki zaszły pewne zmiany. Dawniej była to istota nie potrafiąca opanować emocji, nadmiar wrażliwa, impulsywna i bardzo gadatliwa, co denerwowałą Marylę (lecz z czasem się do tego przyzwyczaiła). Cechowała ją prostota, szczerość (zawsze mówiła prawdę prosto w oczy, nie obgadywała), często "odpływy" w świat fantazji, przez co nie raz miała kłopoty (np. gdy dodała kropli walerianowych do ciasta) i duma (bardzo długo nie odzywała się do Gilberta, bo uraził jej honor, dumę). Ania była również bardzo zdolna, ambitna i zawziętą (co dało się zauważyć w rywalizacji Gilberta i Ani). Nie było w niej cienia egoizmu, zawsze myslała o dobru innych (wyrzekła sięwymarzonych studiów by zaopiekować się chorą Marylą). Później zawziętość przerodziła się w konsekwentne dążenie do celu a jej duma w szlachetność. Szczerze pokochałą Marylę i Mateusza, z wzajemnością. Znalazła wielu przyjaciół.
Moim zdaniem Ani to postać niezwykła i niepowtarzalna, godna naśladowania. Posiadała piękne, cenione w dzisiejszych czasach cechy charaktery, a na ich tle ledwo widać było jej wady. Chciałabym w przyszłości być tak wartościową i lubianą osobą.