profil

Postacie kobiece i ich problemy życiowe ukazane w najwazniejszych powiesciach pozytywizmu

poleca 85% 103 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Eliza Orzeszkowa



Romantyczny poeta upajał się urodą kobiety i widział w niej anioła. Kobieta według niego, była sentymentalna i bardzo wrażliwa. Poeta błądził w sferach wyobraźni, poszukując swej wybranki nie w realnym świecie, ale w przestrzeni zmysłów i przeczuć. Miłość w ujęciu romantyków, podobnie jak kobieta, stawała się świętością. Kobieta widziana przelotnie, nieznana, wymarzona, staje się przedmiotem tęsknoty, uczucia, pożądania i miłości. Dla poetów romantycznych kobieta była bardzo często przyczyną cierpienia. Nieszczęśliwa miłość przywodziła do rozpaczy w stylu Wertera. Rozstanie prowadziło do przygnębienia, a nieodwzajemnione uczucia nawet do próby samobójstwa. Widząc w kobiecie nieosiągalny ideał piękna i wychwalając jej zewnętrzne przymioty, romantycy powodowani rozczarowaniem, podkreślają zmienność natury kobiecej i niestałość w uczuciach. W konwencji miłości romantycznej kobieta powinna łączyć w sobie piękno zewnętrzne z pięknem duchowym. Gdy brakuje tego drugiego pojawia się bolesne rozczarowanie. Czasem jednak przewaga wartości wewnętrznych wystarcza, by fascynować swoją osobowością. W romantycznej wizji kobiety, pojawia się dość często postać kobiety – anioła stróża i opiekuna. Kobieta jako opiekunka, otaczająca troską romantycznego poetę była istotą niezastąpioną. To ona wprowadzała w wielki świat, ułatwiała znajomości i kontakty towarzyskie, była przyjaciółką i powierniczką.
Epoka pozytywizmu, odbiegała od burzliwych i patetycznych prądów myślowych. Była w swym charakterze dość zasadnicza i konkretna. W tym czasie pojawiły się takie idee społeczne jak „praca organiczna” czy „praca u podstaw”. Jednak największe kontrowersje budziły hasła emancypacji kobiet.
Swój odgłos emancypantki znalazły również w literaturze tego okresu. Rolę głównego bohatera niejednokrotnie odgrywała kobieta. Przy czym nie była już romantyczną bezradną kochanką, lecz postacią silnie złożoną a także zarysowaną. Studium psychologiczne kobiet pozytywizmu najlepiej oddaje wielka emancypantka, Eliza Orzeszkowa w powieści "Nad Niemnem". Również Bolesław Prus nakreślił ciekawe postacie żeńskie w "Lalce".
Na podstawie tych dwóch dzieł można przybliżyć kreację kobiety pozytywnej i jej problemy życiowe.
Eliza Orzeszkowa w powieści Nad Niemnem ukazała nam nadniemeński świat zamieszkały przez kobiety jednej klasy społecznej, jednak o różnych obliczach charakteru. Jako pierwsza przykuwa uwagę Emilia Korczyńska. Jest to po części karykatura pań okresu romantyzmu. Emilia pragnie uchodzić za osobę wielce uduchowioną, doznającą wielkiego bólu od „złego”, otaczającego ją środowiska. Niestety, zamiast tego, odbieramy ją jako kapryśną hipochondryczkę. Potrafi tylko czytać poezję lub zabawiać gości. Jest kompletnie bezużyteczna dla rodziny. Zamiast pomóc mężowi rozwiązać jego problemy, pani Korczyńska zamyka się w swoim buduarze i oddaje lekturze francuskich romansów. Co gorsza, swój wzorzec przekazuje córce, Leonii, która mimo młodego wieku wmawia sobie migrenę a jedyne wartości dla niej to wytworne stroje i zagraniczne wojaże.
Śmieszność obu kreacji podkreśla Teresa Plińska, dama do towarzystwa Emilii. Tak jak seniorka Korczyńska marzy o idealnej miłości pełnej romantyzmu i namiętności, która jest mało prawdopodobna w jej wieku.
Poza krytyką kobiet „bujających w obłokach” Eliza Orzeszkowa rzuca negatywne światło na Adrzejową Korczyńską. Jest to wdowa po poległym powstańcu. Niestety, mimo iż jest to osoba wielce religijna, nie potrafi znaleźć własnej drogi w życiu, kierując się wyłącznie postawą zmarłego męża. Jej dewocja negatywnie wpływa na wychowanie syna, który z biegiem czasu, nie tylko staje się zgorzkniały i pozbawiony uczuć, ale również obraca się przeciw matce i wykpiwa nieżyjącego rodzica.
Przeciw negatywnym portretom bohaterek Nad Niemnem Eliza Orzeszkowa tworzy postacie, które mają stanowić symbole młodych kobiet tamtej epoki.
Justyna Orzelska, bardzo młoda kobieta, zaznała już wiele cierpienia w swoim życiu. Poczynając od upokorzeń romansującego ojca kończąc na nieszczęśliwej miłości do Zygmunta. Spotykające Justynę przeciwności losu nie powodują, że dziewczyna traci pewność siebie, robi się zgorzkniała lub ucieka w literaturę romantyczną. Wręcz przeciwnie, duma nie pozwala jej przyjmować prezentów z rąk krewnych. Odmawia noszenia sukien ciotki. Odrzuca szlacheckie konwenanse i próbuje pracy w polu. Co więcej, odnajduje nową miłość u boku niebogatego, zaściankowego szlachcica. Wbrew przyjętym zasadom nie boi się krytyki otoczenia i wchodzi w z nim w związek małżeński określany przez nieżyczliwych - mezaliansem.
Nieco miej szczęścia ma Marta Korczyńska. Jest już starszą kobietą, jednak tak jak Justyna w młodości kochała mężczyznę z niższej warstwy społecznej. W przeciwieństwie do panny Orzelskiej Marta nie miała tyle odwagi, żeby przełamać strach przed reakcją środowiska. Zostaje skazana na życie bez ukochanego. Jednak dzięki oddaniu i ciężkiej pracy przy Korczyńskim gospodarstwie staje się prawdziwą matką domu Korczyńskich. Swoje szczęście odnajduje w ślubie Justyny i Janka.
Bardzo pozytywną postacią jest Maria Kirłowa. Matka piątki dzieci i żona nieudacznika potrafi odnaleźć radość życia w pracy przy domu i swoich podopiecznych. Jest życzliwa Justynie, mimo iż ta nie kocha jej kuzyna Różyca.

Powieść Bolesława Prusa "Lalka" ukazała się w Warszawie, w roku 1890. Akcja utworu rozgrywa się w latach 1878-1879, ale w "Pamiętniku starego subiekta" czytamy o wydarzeniach, które obejmują okres od roku 1837 i opisują okoliczności związane z Wiosną Ludów oraz kampanią węgierską (1848), a także powstaniem styczniowym (1863). W utworze autor przedstawił swoje pozytywistyczne poglądy, które sprowadzają się do stwierdzenia, iż pisarz poprzez dzieło powinien prezentować postawę obywatelską, a tym samym kreować bohaterów reprezentujących ludzi czynu i pożytecznej, przede wszystkim w kategoriach społecznych, pracy. Między innymi prezentuje różne nastawienie kobiet ówczesnego społeczeństwa do zmieniających się warunków życia i do aktualnej sytuacji.
Książka przedstawia niewiasty z trzech stanów :
- arystokracja : Izabela Łęcka, baronowa Krzeszowska, prezesowa
Zasławska
- mieszczaństwo : Helena Stawska
- proletariat : Maria
Izabela Łęcka reprezentuje zdecydowanie negatywną postawę. Ukazana jest jako kobieta egoistyczna i powierzchowna. Pracę dobroczynną traktuje jako obowiązek towarzyski i możliwość pokazania się publicznie w nowym stroju. Żyje w przeświadczeniu, że jest ideałem kobiety. Niepokonane są dla niej różnice stanowe i nigdy nie będzie zdolna myśleć o Wokulskim jako o kimś więcej niż doradcy finansowym. Zupełnie nie potrafi się przystosować do nowych warunków. Jej ojciec bankrutuje, a ona dalej chciałaby żyć jak dawniej, w świece idealnym. Nie próbuje w żaden sposób spożytkować zarobkowo swoich umiejętności takich jak np. znajomość języków czy gra na pianinie. Zła sytuacja finansowa w pewnym stopniu przekreśla jej szanse na dobre małżeństwo, gdyż nie ma ona zapewnionego posagu.
Baronowa Krzeszowska to kobieta, która po stracie jedynej córeczki, popadła w histerię. Jest ze wszystkimi skłócona, intrygantka, prowadzi nieustające batalie z mężem. Za wszelką cenę chciała kupić kamienicę Łęckiego, w której jednocześnie mieszka, a którą sprzedaje jej Wokulski.
Z szeregów arystokracji wyróżnia się zdecydowanie prezesowa Zasławska. Leży jej na sercu los chłopów zamieszkujących teren jej majątku, obarcza arystokrację winą za rozbiory, oskarża o rozprężenie moralne. Ona jedna docenia Wokulskiego i uważa, że w miłości nie powinny istnieć bariery klasowe.
Helena Stawska reprezentuje zupełnie przeciwną postawę. Los postawił ją w sytuacji bardzo trudnej. Nie mażadnych wieści od swojego męża i nie może nawet ponownie wziąć ślubu. Na utrzymaniu ma matkę i malutką córeczkę. Choć przyzwyczajona była do tego, że to małżonek zapewnia jej utrzymanie, potrafiła wziąć się w garść i zaczęła ciężko pracować. Spotyka ją na końcu powieści nagroda, gdyż dostaje od Wokulskiego spadek i może wyjść za Maraczewkiego.
Prus ukazuje na przykładzie Heleny Stawskiej postawę godną naśladowania.
Pozostaje jeszcze Maria, zwana też „Magdalenką”. Z powodu bardzo trudnej sytuacji decyduje się na prostytucję. Wokulski pomaga jej najpierw zdobyć potrzebne do pracy umiejętności, a później znajduje jej zajęcie. Woli uczciwą prace, choćby ciężką i za marne pieniądze.
Moim zdaniem Bolesław Prus podzielił kobiety w powieści na dwa typy. Te które należy naśladować i te reprezentujące postawy, których powinno się unikać. Uwidoczniony jest tu dydaktyczny charakter „Lalki” co ma
odzwierciedlenie w głównych hasłach pozytywizmu.
Jest jeszcze wiele pozycji literatury pozytywistycznej, w których kobieta staje się kimś więcej niż obiektem westchnień panów. Kreacja bohaterek w "Lalce" i "Nad Niemnem" miała za zadanie wzbudzić nowy model niewiasty, która nie musi być tylko piękną. Przede wszystkim powinna być niezależna, wyedukowana i powinna mieć własne zdanie i wolę. Obaj autorzy krytykują arystokratki zadufane w sobie lub panie uzależnione całkowicie od męża. Jednocześnie literatura przeszła zasadniczą rewolucję, w której to bohaterka przestaje być pozbawioną duszy kochanką na rzecz postaci barwnej, uduchowionej, której psychika ma wiele aspektów i nie jest pozbawiona człowieczeństwa.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 7 minut