profil

Portret Sarmaty w literaturze i malarstwie baroku. Omów na wybranych przykładach

Ostatnia aktualizacja: 2022-07-23
poleca 84% 2870 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

W mojej wypowiedzi postaram się zaprezentować portret Sarmaty w literaturze i malarstwie baroku. W czasie pracy nad tematem zetknąłem się z różnymi wizerunkami tej postawy charakterystycznej dla Polskiego społeczeństwa XVII wieku, dlatego w swojej wypowiedzi ukażę dwa różne oblicza Sarmaty: mam na uwadze pozytywne i negatywne oblicze, bo te właśnie postawy naszego rodzimego Sarmaty mocno akcentowane są w przejawach kultury tamtego okresu.

Na początku zacznę od wyjaśnienia genealogii terminu Sarmaty.

Za wzorem pisarzy starożytnych kronikarze cudzoziemscy, a w ślad za nimi polscy (wśród nich i Jan Długosz) na określenie obszarów obejmujących również ziemie dawnej Rzeczypospolitej używali często nazwy - Sarmacja, wywodzącej się od legendarnych Sarmatów, starożytnego plemienia, zamieszkującego przed wiekami ziemie polskie według szlachty w rzeczywistości Sarmaci zasiedlali w połowie pierwszego tysiąclecia p.n.e. ziemie nad dolną Wołgą. Stąd w wieku XVI upowszechnił się pogląd o sarmackim pochodzeniu Słowian, a więc także Polaków. Ówcześni historycy przypisywali przy tym Sarmatom wiele cennych przymiotów ~ waleczność, męstwo, wierność, tym chętniej szlachta zaczynała się powoływać na swój rzekomy sarmacki rodowód. Tak powstał sarmacki mit szlachecki, dzięki któremu w późniejszym okresie czasu określenie to zaczęło wiązać się z negatywnymi cechami szlachty: megalomanią, ksenofobią, awanturnictwem, sobiepaństwem, skłonnościami do pijatyk, ciasnymi horyzontami myślowymi i dewocyjną pobożnością. Szlachcic, bowiem polski uważał swe szlachectwo za godniejsze i zaszczytniejsze od innych.

Obyczaj szlachty, przejawiający się w specyficznej, wystawnej i niezwykle barwnej modzie był samookreśleniem tej grupy społecznej i stanowił odbicie jej zamiłowania do zbytków. Sprawie tej poświęcał przeciętny Sarmata sporo czasu i mnóstwo pieniędzy. Najpopularniejszą szatą używaną na co dzień był żupan - sięgający po kostki, rozcięty u dołu, zapinany od szyi po pas, posiadał długie i wąskie rękawy. „Wyjściowe” żupany szyte były z kosztownych materiałów (atłas, jedwabi i posiadały żywe barwy czerwony, różowy, niebieski) Na żupan narzucano kontusz z charakterystycznymi, rozciętymi rękawami, sięgającymi poniżej kolan, a to wszystko obejmował kosztowny, wysadzany nie raz drogimi kamieniami lub przetykany złotem - pas. Oprócz kontusza używano tzw. delii - długiej sukni, obcisłej do pasa, od pasa nie zapiętej i luźnej, aby można było wygodnie w razie potrzeby sięgnąć po szablę zawieszoną u pasa. Delia podpięta była często futrem, dlatego z czasem zaczęto ją nosić jak pelerynę, co umożliwiało podziwianie żupana i kosztownego pasa.

Dobrym przykładem wyglądu Sarmaty jest portret J. Kazimierza z 1653 r. znajdujący się w zamku w Grinsholm w Szwecji, namalowany był niemal zaraz po elekcji. Ukazuje Króla o twarzy energicznej, groźniej i pełnej dostojeństwa. Jak każde dzieło tego malarza obraz na cechowany jest wytwornością, dworską atmosferą życia eleganckiego, piękniejszego, godniejszego od codziennej przyziemności.

Drugi portret władcy, malowany prawie przed dniem abdykacji, prezentuje smutne, choć pełnej dwornej dumy twarz monarchy, starszy i zrezygnowany, postarzały o 20 lat „Potopu”, buntu Chmielnickiego i bratobójstwem rodaków. Jest to już twarz rozumnego, steranego życiem majestatycznego starca.

Barwny opis życia Sarmaty pokazany jest w „Pamiętnikach” Jan Chryzostom Paska, który był postacią ciekawą, choć nie sposób określić go mianem pisarza czy poety z powołania. Pozostawił po sobie pamiętniki, które znamy dziś tylko we fragmentach. Z tego, co się zachowało jawi się nam Pasek jako typowy szlachcic swoich czasów. Pasek portretuje się jako wierny obrońca szlacheckich swobód, dzielny, choć czasem okrutny i chciwy łupu żołnierz, dobry gospodarz i mąż. Nie umie jednak zdobyć się na krytycyzm wobec siebie samego i swojego stanu. Jest przekonany, że to co jest dobre dla niego - a więc absolutna wolność - jest zarazem dobre dla Rzeczypospolitej. Często koloryzuje i wyolbrzymia swoją rolę w różnych wydarzeniach, dlatego nie jesteśmy do końca, pewni czy niektóre Paskowe przygody są prawdziwe czy też nie. Ale wyraźnie stara się przedstawić siebie samego w jak najlepszym świetle – jako człowieka, którego każdy powinien lubić. Niezamierzone zapewne efekty komiczne osiąga w sytuacji, w której Pasek wybiera sobie kandydatkę na żonę, przede wszystkim liczy się jej posag. Komiczny jest zwłaszcza fragment, gdy bohater wyznaje, że serce bardziej ciągnęło go do panny Śladkowskiej, bo na przeznaczonej jej jako posag ziemi „nie tylko pszenica, ale cebula”. Efektem komicznym jest porównanie serca do cebuli.

Religijność nie przeszkadzała mu wierzyć w zabobony i przesądy. Brak własnego potomka tłumaczył czarami służby, która musiała mu - jak podejrzewał - wkładać do łoża małżeńskiego... spróchniałe deski z trumny! Śpiewał godzinki, nosił obraz z Najświętszą Panną, uczęszczał przykładnie do kościoła, spowiadał się, postów przestrzegał, wszystko to jednak nie przeszkadzało w popełnianiu czynów wręcz haniebnych. Kiedy złapał myśliwych polujących na jego gruntach, związał ich, pobił, skopał i na koniec zmusił jednego z myśliwych, aby zjadł na surowo upolowanego zająca! Był więc Pasek człowiekiem nie tylko popędliwym, ale też pozbawionym sumienia.

Także ojczyznę kochał po swojemu - Polaków uznawał za naród wybrany, którym Bóg opiekuje się szczególnie. Na inne narody patrzył ze wzgardą. Taki stosunek mieli do tej narodowości także inni szlachcice - Sarmaci, gdyż bali się, że król zechce za wzorem Francji ukrócić władzę szlachty i zaprowadzić dziedziczność tronu. Miał Pasek rozpaczliwie ciasne poglądy polityczne, więc uważał, że nie należy w kraju niczego zmieniać, wystarczy, aby się Polska broniła od sąsiadów, a - z pomocą Bożą - nic i nikt jej nie zagrozi. Sam często i mężnie bronił ojczyzny, walczył jak lew nie szczędząc krwi, zwłaszcza gdy ponosiła go... nadzieja łupu, o czym nie zapominał nigdy.

Tak więc Pasek ujmuje nas rycerską fantazją, walecznością, poczuciem honoru oraz żywością i wesołością. Był to z pewnością człowiek najsympatyczniejszy w towarzystwie i przy kieliszku. Jednak pod względem moralnym był człowiekiem marnym, a jako Polak i obywatel nie miał pojęcia o prawdziwych obowiązkach względem ojczyzny i nie kwapił się służyć jej bezinteresownie. Oto portret Paska jako człowieka i obywatela.

„Pamiętniki” Paska są tez dobrym przykładam jak sarmacka szlachta ucztowała, sejmikowała i przemawiała, w przemowach modne były oficjalne, retoryczne wystąpienia- kazania, mowy okolicznościowe z okazji urodzin, ślubu i pogrzebów. Cechą charakterystyczną tego języka było ekspresja, obrazowość. Zawiły styl (konceptualizm), częste zwroty łacińskie ozdabiały uczone wypowiedzi, a służyły także akcentowaniu odrębności warstwy wykształconej (lub uważającej się za taką). W potocznym języku także obserwujemy zawiłość stylu, często rozbudowane porównania, dosadność i obfitość form grzecznościowych, tytularnych, a także powiedzonek (Rybeńka, panu kochanku) Cechy te widoczne są w „Pamiętnikach” Paska.

Wracając do sztuk pięknych - to jednym z najbardziej oryginalnych przejawów sarmackiej estetyki było malarstwo portretowe. Ówczesna szlachta szczyciła się całymi galeriami, często wyimaginowanych przodków, którzy dokumentowali świetność i bogate korzenie rodu. Jednym z takich obrazów jest portret Wincentego Gosiewskiego na malowany przez Daniela Schultza, ukazuje szlachcica o typowych cechach Sarmaty w dobra tego słowa znaczeniu. Jest przygotowany do walki trzymając w rękach włócznie, tarcze oraz zakuty w zbroje. Gosiewski dzielnie walczył w obronie ojczyzny przeciwko Kozakom i Szwedom, organizując na własny koszt oddział wojskowy. W obrazie widoczny jest światło-cień, oświetlająca dumną, dostojną twarz szlachcica.

Ciekawym przykładem twórczości sarmackiej są także utwory W. Kochowskiego: żołnierza, ziemianina, poety. Program poetycki Kochowskiego kształtował się w przeciętym środowisku szlacheckim. Przejmował często Kochowski pomysły innych poetów nie zależy mu na oryginalności. Dlatego twórczości jego jest pełna sprzeczności, typowych z resztą dla baroku: dewocja łączy się z frywolnością a prostotą z przepychem.
Najlepsze jego dzieło to poemat pisany prozą „Psalmodia polska” 1695r. Wcześniej jednak pisał wiersze zebrane później w formie „ Niepróżnujące prożnowanie”, wypowiadając się w nich na temat obyczajowości, żołnierskiej powinności i obowiązków Szlachcica – Sarmaty.
Pojęcie te opiera się na kulcie tradycji szlacheckiej. Dzielnych przodkach Sarmatów wyposażał Kochowski zalety, których nie dostrzegał wśród współczesnej
sobie braci szlacheckiej. Pochwalał szczęście wiejskie i żywot w gnieździe ojczystym. I ten poeta przekonany był o szczególnej misji dziejów Sarmatów.
„Tak Kościół trzyma, że gdy Pan umierał
na Akwilon, głowę skłoniwszy powierał
Kończąc mękę, skłania ręką na północnych ludzii”
Ci północni ludzie to Sarmaci

Obraz namalowany przez Jana Triciusa, to typowy barokowy portret przedstawiający dwie postacie, dumnie podpartego lewą rękom Jana III Sobieskiego oraz odzianego w zbroje jego syna Jakuba. Zajmują oni pierwszy plan obrazu, szaty Króla raczej nie zbyt naturalnie spływają po postaci, wskazuje to na cechy epoki Baroku. Portret pokazuje postacie statyczne, ułożenie szat oddaje dynamikę i wielkość Króla, z twarzy Sobieskiego bije dumna, pewność ciebie, a wzrok pełnej energii spojrzenia, zapowiada przyszłe czyny wodza Polaków.

Sarmatą w dobrym tego słowa znaczeniu był Wacław Potocki. Ten rozumny, pracowity i dumny, z przynależności do stanu szlacheckiego pisarz uważał rycerstwo za nie odłączną cechę szlachectwa. W swe twórczości wiele miejsca poświęcił braci sarmackiej którą uważał za grupę wybraną. Z drugiej strony coraz bardziej dostrzegał że szlachta pogubiła się w swoich poglądach i że złota wolność, może doprowadzić do zguby ojczyzny. Wierszowana kronika rycerska „Transakcja wojny chocimskiej” jest przykładem gorącego patriotyzmu pisarza, który chwali zasługi szlachty, ale szlachty dawnej. W ten sposób Potocki pokazuje swym braciom Sarmatom jakich wartości powinno się strzec, o co walczyć jak postępować. W Utworze Potocki koncentruje się na opisach zachowań rycerskich i wysławianiu postawy, dzielnego dowódcy Chodkiewicza, który swych żołnierzy tak potrafił pobudzać do czynu że gotowi byli oddać życie za ojczyznę. Utwór ten podkreśla również role jaką Bóg wyznaczył Polakom, jest to rola narodu wybranego. Pokazując szlachtę polską odważną, gotową do poświęcenia, pisarz chciał uświadomić swym rodakom że postawa odwagi i honory jest zaszczytem, a dbanie o własne interesy hańbą. Nie bał się również Potocki stawiać szlachcie mocnych zarzutów i wytykać błędy (lenistwo i wygodnictwo). Krytyce podaje autor poczucie szlacheckiej wolności źle rozumniej prowadzącej do zguby.

Jednym z przejawów Polskiego malarstwa XVII jest, ostatni portret szlachcica.. Portret trumienny to efekt obyczajowości wyłącznie polskiej – przybijanie wizerunku nieboszczyka do trumny. Ma kształt sześcio- lub ośmioboczny, ponieważ w trakcie pogrzebu mocowano je do wezgłowia trumny, a po ceremonii zdejmowano i wieszano w kościele. Pogrzeb sarmacki to była to uroczystość, nierzadko trwająca cały tydzień, wymagająca przygotowań pochłaniająca majątek. Najwcześniejszy portret trumienny przedstawia Stefana Batorego. Później portrety takie, zarówno męskie jak i kobiece, malowano przede wszystkim szlachcie. Zdumiewający jest realizm tych wyobrażeń, choć zazwyczaj wychodziły one spod ręki prowincjonalnych malarzy. Malowano je zazwyczaj na podstawie wcześniejszych wizerunków zmarłego. Portrety trumienne stały się ważnym elementem kultury sarmackiej.

Podsumując w twórczości sarmackich pisarzy widzimy szlachtę z wielką przeszłością i zasługami, nie razomcom sobie z przywilejami i prowadząc przez głupotę i wygodnictwo Polskę do upadku sądzie że dzikich ich nieudolnych rządów Polska przez ponad 100 lat był w niewoli sąsiadów. Dzisiaj pojęciem sarmatyzmu określa się rodzimą kulturę szlachecką. Pozostał po niej niewątpliwy dorobek w postaci szlacheckich dworków, barwnych strojów, portretów, literatury pamiętnikarskiej oraz legend. Dostrzegamy zalety Sarmatów, potrafimy docenić wartości dorobku kulturowego, ale także widzimy ich wady i jak zdążyłem zauważyć ciągle jeszcze pokutuje w nas Polakach sarmacka krew, i to niestety ta gorsza, co chwile słyszymy o telewizji kolejnych aferach polityków których można nazwać współczesnych Sarmatów- gdyż tak samo jak szlachta XVII wieku dbają o własne interesy. Ale również występują naśladowcy Chodkiewicza, którzy starają się zrobić wiele dobrego dla ojczyzny.

Sarmatyzm poprzez połączenie ideologii politycznej z barokową kulturą artystyczną oraz integrację wpływów Wschodu i Zachodu, stworzył swoisty styl życia, mentalności, obyczajowości i mody. Chociaż spotkać się można często z negatywnymi ocenami tego zjawiska, o czym niejednokrotnie mówiłem, nie ulega wątpliwości, że był to jeden z najoryginalniejszych przejawów polskiej kultury dziejach naszego narodu.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Komentarze (5) Brak komentarzy

bogaty zasób słownictwa i wiedzy. Na podstawie tego napiszę pracę maturalną :D

Świetna praca, wielkie dzięki ;-)

spoko praca...dobra robota...

Treść zweryfikowana i sprawdzona

Czas czytania: 11 minut

Epoka