profil

Rola Soni w przemianie wewnętrznej Rodiona Roskolnikowa.

poleca 85% 143 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Rola soni w przemianie wewnętrznej Rodiona Roskolnokova– głównego bohatera „Zbrodni i kary” Fiodora Dostojewskiego. (na podstawie przytoczonego fragmentu).

Grzesznik, ateista, morderca – tymi rzeczownikami po krótce można określić Rodiona Raskolnikowa – głównego bohatera powieści Fiodora Dostojewskiego pt „Zbrodnia i kara”. Raskolnikow to były student prawa, który, z powodu trudnej sytuacji materialnej, zmuszony był porzucić uczelnię. Niedługo potem dokonuje straszliwej, długo planowanej zbrodni, jaką jest morderstwo staruszki – Alony Iwanownej oraz zupełnie nieprzewidziane zabójstwo jej siostry – Lizawiety. Rodion nie ma w sobie poczucia winy, jako że, zgodnie z jego teorią świat składa się z dwóch ras ludzi – lepszych, niezwykłych oraz gorszych, niczym się niewyróżniających. On sam czuje, że należy do tej pierwszej – do grupy ludzi, którzy stworzeni są do wyższych celów i wiele sytuacji może ujść im płazem. Niemniej jednak, to, co dzieje się z duszą i umysłem bohatera po dokonaniu zbrodni, można nazwać swoistym obłędem. Prześladują go koszmary, wizje, urojenia, ma wrażenie, że coraz więcej osób wie o jego przestępstwie, nie jest w stanie komukolwiek naprawdę zaufać.
Pojawienie się młodej kobiety - Soni Marmieładow, w ogromnym stopniu wpływa na zmianę osobowości Raskolnikowa. Sonia to osiemnastoletnia córka dawnego urzędnika, znajomego Rodiona. Podobnie jak główny bohater, żyje w grzechu. Dziewczyna trudni się bowiem nierządem, by zapewnić utrzymanie dzieciom swojej macochy. Mimo to, potrafiła odmienić duszę zabójcy.
Scena rozmowy na temat wiary i religii pomiędzy głęboko ufającą Bogu Sonią a Rodionem-ateistą, okazuje się kluczowym momentem przemiany głównego bohatera. Raskolnikow początkowo negatywnym okiem patrzy na dziewczynę, jako niemalże fanatyczkę religijną. Mówi o niej „jurodiwa” – czyli szalona dla Chrystusa. Wypytuje ją o podejście do Boga, a gdy nagle odnajduje na komodzie księgę Nowego Testamentu, prosi o odnalezienie i przeczytanie fragmentu o wskrzeszeniu Łazarza, o którym słyszał wiele lat temu, gdy jeszcze chodził do szkoły. Rodion dowiaduje się również, że owe Pismo Święte to podarunek, jaki Sonia otrzymała od Lizawiety, kiedy ta jeszcze żyła. Drżący, słabiutki, przerywany głos dziewczyny już na samym początku czytania pozwolił na wysnucie przez Raskolnikowa pewnych podejrzeń, wniosków. Zrozumiał, że w jej głowie kłębią się nieprzyjemne wspomnienia z dzieciństwa, że jego towarzyszka dusi w sobie jakąś tajemnicę, która może ujawnić się podczas przytaczania fragmentu Ewangelii i która jednocześnie napawa ją wstydem. Rodion przez cały czas nawet nie drgnął. Zamyślony patrzył przed siebie opierając się na stole.
Sonia natomiast, od samego początku rozmowy, broni swej wiary, podkreśla ważność Boga w jej życiu i bardzo niechętnie godzi się na przeczytanie opowieści o Łazarzu, co wynika z jej świadomości bycia niegodną i grzeszną. Targają nią przedziwne uczucia, brakuje jej tchu, przechodzą dreszcze, co chwila przerywa czytanie. Wie jednak, jak akcentować odpowiednie fragmenty, by słowa trafiały z wielką mocą do serc i umysłów. Są one przecież skierowane do nich obojga – grzeszników, którym potrzebne jest odkupienie. Co ważne, w pewnym momencie, Sonia zadaje sobie sprawę, że czyta Pismo Święte nie tylko dla Rodiona, ale i dla siebie. Zaczyna wierzyć, że i jej życie może się zmienić, a ona sama odrodzić się. Zapłonęła w niej chęć obudzenia tej samej myśli, nadziei w swoim towarzyszu. „…on również ślepy i niewierzący – on również zaraz usłyszy, on również zaraz uwierzy, ależ tak…” – pełna nadziei dziewczyna pragnęła by Raskolnikow zrozumiał jak ważna jest wiara, dzięki której można odrodzić się na nowo. Słowami „A wtedy wielu spośród Judejczyków, (…) Uwierzyło w Niego” Sonia zakończyła przytaczanie fragmentu, nie będąc już w stanie czytać dalej.
Historia o Łazarzu wskrzeszonym przez Chrystusa to symbol możliwości Boga wobec człowieka. Tak, jak Łazarz zmartwychwstał, tak samo i człowiek, nawet grzeszny, jeśli tylko chce, może odrodzić się i zacząć życie od nowa. „Kto we mnie wierzy, Ten żyć będzie, Nawet jeśli umrze!” – według Ewangelii warunkiem odkupienia grzechów jest więc głęboka wiara w Boga.
Nie ulega wątpliwości, że wpływ Soni Marmieładow na przemianę wewnętrzną Rodiona Raskolnikowa jest znaczący. To przecież ona była pierwszą osobą, której powiedział o dokonanej zbrodni. To również ona nakłoniła go do przyznania się do winy oraz do zadośćuczynienia, odkupienia swoich grzechów. Cel, jakim było naprawienie duszy Rodiona, osiągnęła w dwojaki sposób. Po pierwsze poprowadziła go do Boga dzięki przeczytanej Ewangelii. Po drugie obdarzyła go ogromną miłością, ciepłem i zaufaniem, co potwierdziła towarzysząc mu podczas odbywania kary na Syberii. Tam również otrzymał ostateczną łaskę nawrócenia, zmienił swe podejście do ludzi i do świata oraz, co ważne, wyznał Soni miłość. Przełom Raskolnikowa ma charakter mistyczny. Bohater hołdujący dotąd jedynie realizmowi, przekonuje się, że prawda wiary jest silniejsza, gdyż daje możliwość zrozumienia własnych błędów. Determinacja Soni w dążeniu do przyjęcia cierpienia przez Raskolnikowa przyniosła oczekiwany efekt – całkowite wyzbycie się dumy i pychy oraz doznanie duchowego odrodzenia.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 4 minuty