profil

Wizja świata Izabeli Łęckiej.

poleca 85% 239 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

„Powieść realistyczna, osobliwie taka, której tematem jest duże zjawisko społeczne, zawsze w pierwszym czytaniu robi wrażenie czegoś powikłanego i chaotycznego: jest to las, w którym widać tylko pojedyncze drzewa, a nie widać lasu. Nieuważny czytelnik może nigdy nie zobaczyć owego „lasu”.
Tak powiedział Bolesław Prus o „Lalce”. Był on znakomitym obserwatorem i miał niezwykle żywą fantazję. „Plan” jego powieści nie mieści się w żadnym schemacie a powikłanie tego planu jest tak duże, że długo jeszcze trzeba będzie błądzić po „lesie” utworu, by poznać wszystkie jego zakątki.
„Lalka” to przede wszystkim obraz polskiego społeczeństwa, podzielonego na klasy i ogromnie zróżnicowanego. Każda grupa społeczna żyje na swój odrębny sposób, mimo że jednostki próbują złamać oddzielające je bariery. Nie przynosi to jednak pozytywnych rezultatów.
Życiem wszystkich bohaterów kierują pewne mechanizmy, którym podporządkowują się bez sprzeciwu. Takim bohaterem niewątpliwie była panna Izabela Łęcka - niepospolicie piękna kobieta. Jej cudnie świecące błękitnie oczy, jasne, delikatne, długie włosy, zawsze elegancki strój, pokazujący jedynie rąbek ciała w wirze koronek i szeleście sukni. Tak jak lalka zachwycała idealną urodą.
Panna Izabela urodziła się w arystokratycznym domu, w którym niczego jej nie brakowało. Przez lata przyzwyczaiła się do luksusów, którymi była otoczona. Nie istniały dla niej pory dnia ani nocy. Wstawała, kiedy chciała i godzinami wpatrywała się w reprodukcję posągu Apollona, upatrując w nim ideału mężczyzny. Od dzieciństwa podróżowała po Europie, odwiedzając coraz to nowe salony. Biedę znała tylko z opowiadań, naiwnie wierzyła, że jej przyczyną są grzechy tych, których ona dotknęła.
Była atrakcyjną kobietą, za którą mężczyźni wprost szaleli, ona jednak nie myślała o zamążpójściu. Małżeństwo uznawała za rzecz konieczną, aczkolwiek nie wyrażała specjalnego upodobania ku takim związkom. Było to dla niej zło konieczne, rodzaj handlowej transakcji. Rozumiała, że musi wyjść dobrze za mąż, by ktoś przejął troskę o zaspokajanie jej potrzeb. Zdążyła się przyzwyczaić, że adorowały ją dostojne osobistości, jednak nie potrafiła się pogodzić z faktem, iż grono wielbicieli malało proporcjonalnie do tempa pomniejszania się jej majątku.
Izabela nie słynęła jako osoba zdolna do ludzkich uczuć, takich jak miłość. Dopuszczała adorację kilku dżentelmenów, jednak o ile można tak powiedzieć, największą sympatią darzyła pana Wokulskiego. Rzecki również uważał, że jest piękna jednak twierdził, iż nie warta jest Wokulskiego: "Panna Łęcka piękna, bo piękna, ale przecie jest tylko kobietą i dla niej Stach nie popełniłby tylu szaleństw". Według Szumana to kobieta piękna, ale próżna: "jak setki i tysiące innych! Piękna, rozpieszczona, ale bez duszy. Dla niej Wokulski tyle wart, o ile ma pieniądze i znacznie: jest dobry na męża, naturalnie, w braku lepszego. Ale na kochanków to już ona wybierze sobie takich, którzy do niej więcej pasują." Tak naprawdę Izabela szukała miłości tylko w świecie antyku oraz własnej wyobraźni. Przecież miłość to gra, a flirt jest dobrą zabawą.
Sytuacja uległa diametralnej zmianie w momencie, gdy się okazało, że jej ojciec jest bankrutem. Wszyscy pretendenci do jej ręki rozpierzchli się. Pozostał jeden za to zakochany w niej do szaleństwa, kupiec – Stanisław Wokulski. Izabela jednak mimo utraty majątku pozostała wierna etykiecie, uważając, że nie jest to dobra partia. Przypisywała mu nieokrzesanie z powodu braku arystokratycznego pochodzenia. Nie potrafiła docenić jego dobrego serca, ani uczucia, jakim ją obdarzył.
Swoje wyrzuty sumienia względem ludzi prostych, zaspokajała organizując kwesty na rzecz biednych, niemniej był to raczej kaprys niż potrzeba serca. Lubiła drugorzędnych aktorów, zachwycała się ich wątpliwym talentem.
Uważała siebie za ideał, za osobę o anielskim charakterze i niezwykłej osobowości. Była przekonana, że wolno jej pogardzać ludźmi z racji ich niższego pochodzenia.
Izabela Łęcka niewątpliwie była jednak idealistką, dlatego nie można jej jednoznacznie oceniać jako postać negatywną. Była arystokratką o zimnym sercu i wysokim mniemaniu o sobie i swojej rodzinie. Przez swoją wybujałą wyobraźnię miała skłonności do popadania w uniesienia i zachwyt nad sobą. Jej fantazja odtwarzała świat z powieści i romansów, samą siebie czyniąc główną bohaterką. Dlatego też nie była zdolna do wykrzesania z siebie odrobiny tego szlachetnego uczucia. Bała związać się z nowobogackim kupcem, ponieważ było to konwenansem w jej środowisku. Marzyła o księciu z bajki w srebrnej zbroi na pięknym rumaku, co jednak było dalekie od rzeczywistości. Jej mechanizmem i wizją były pieniądze i odpowiednia pozycja społeczna. Jest bardzo skomplikowaną kobietą, w której łączą się, z jednej strony urok fizyczny i piękność manier, z drugiej – wewnętrzna pustka i zanik zmysłu moralnego

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 4 minuty

Teksty kultury