profil

Które z instytucji kulturalnych i organizacji społecznych realizują twoim zdaniem edukacje kulturalną i regionalną dzieci i młodzieży opisz te zadania

poleca 86% 103 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Idea wychowania przez teatr i dla teatru (czy ogólniej - przez sztukę dla sztuki) ma wielu zwolenników i opisy ich doświadczeń dość
łatwo znaleźć na łamach czasopism pedagogicznych. W swojej wypowiedzi chciałabym zaprezentować te moje działania, które
uwzględniały pozostałe, wcześniej wskazane, elementy edukacji kulturalnej. Poniższe uwagi ograniczę do zagadnień wybranych do
realizacji w klasie VII, w której to młodzież spotykała się na zajęciach nazwanych przeze mnie kulturą współczesną. Przeznaczona
była na nie jedna godzina tygodniowo, ale realizacja zagadnień programowych wymagała wielokrotnie odbywania dłuższych spotkań i
wyjazdów do różnych placówek kulturalnych.Dzieci miały już wcześniej częsty kontakt z instytucjami i ludźmi zawodowo związanymi z problematyką kultury, uznałem więc, że teraz mogę przejść do zagadnień nieco mniej praktycznych. Zaprosiłam do
udziału w naszych zajęciach dyrektora Gminnego Ośrodka Kultury oraz dyrektora i instruktorów z domu kultury działającego w pobliskim
miasteczku. Pierwsza z osób przybyła do szkoły, pozostali gościli nas w swojej placówce. Oba spotkania odbyły się po zajęciach, na
których próbowaliśmy zdefiniować pojęcie "kultura". Pomogły w tym doświadczenia z lat ubiegłych oraz słowniki. Zbadaliśmy również
związki frazeologiczne, w które wchodzi ten wyraz. To przydało się w późniejszych wywiadach i obserwacjach. Chodziło mi o to, aby
uczniowie poznali instytucje kulturalne działające w najbliższej okolicy oraz ich specyfikę podyktowaną właśnie lokalizacją (wieś -
niewielkie miasto). Dzieci zorientowały się jak wygląda życie kulturalne ich gminy, kto je organizuje, jakie formy przybiera itp.
Stwierdziły, że niektóre instytucje znają od lat, gdyż m.in. z myślą o nich zostały one powołane. Poznały pracę dyrektora GOK,
bibliotekarzy, radnych z komisji ds. kultury i opiekunów zespołów ludowych działających w okolicy. Drogą wywiadów z rodzicami,
nauczycielami, pracownikami urzędu gminy zebrały informacje na temat różnych przejawów działalności kulturalnej dorosłych mieszkańców
okolicznych wsi oraz form ich uczestnictwa w kulturze.

Okazało się, że wiele tych działań wiąże się ze szkołą, dlatego też zaczęliśmy badać jej życie kulturalne. Jawiła się ona teraz jako
placówka nie tylko edukacyjna, ale podejmująca szereg inicjatyw ożywiających życie kulturalne mieszkańców wsi, szczególnie tych,
którzy są jeszcze uczniami. Młodzież nie miała większych problemów ze scharakteryzowaniem siebie jako uczestników kultury. Wskazano
systematyczne wyjazdy do teatrów i kin, czytelnictwo książek i czasopism, udział w imprezach artystycznych, konkursach
recytatorskich i plastycznych, wizyty w domach kultury, muzeach, izbach regionalnych, korzystanie z bibliotek, wypożyczalni kaset,
oglądanie wystaw plastycznych, spotkania z aktorami i innymi artystami.

Gdy zgłębione zostały tajemnice kultury w najbliższym uczniom skrawku ojczyzny, i nieco dalszym, ale dobrze znanym, bo oddalonym
zaledwie o 10 km, innym jednak, gdyż będącym małym miasteczkiem, przyszedł czas na skonfrontowanie tego z sytuacją kultury w dużym
mieście. Tym razem pomocą służył mi Wojewódzki Dom Kultury i duża grupa jego pracowników. Kilkugodzinne spotkanie odbyło się w
pomieszczeniach tej właśnie placówki. Każdy z pracowników starał się przedstawić swoją pracę, miejsce, w którym ją wykonuje, opowiedzieć
o jej efektach lub pokazać coś co było jej uwieńczeniem. Trwała wędrówka po różnych pomieszczeniach i zakamarkach gmachu, można było
obejrzeć wystawę prac plastycznych; dzieci otrzymały różne ulotki, informatory o działalności WDK.
Prawdziwą sensacją był pobyt w ministudiu telewizyjnym, zwłaszcza, że pracownik pozwolił odważnym na chwilę się zastąpić. Przy okazji
uczniowie odwiedzili muzeum, a także odszukali w mieście budynek kina i teatru oraz redakcję tygodnika "Nad Wartą". Młodzież zgodnie
stwierdziła, że życie kulturalne dużego miasta jest o wiele bogatsze niż ich środowiska i znanego im pobliskiego miasteczka oraz że ich
rówieśnicy ze stolicy województwa mają o wiele więcej możliwości uczestnictwa w kulturze. Mogą wybierać to, co lubią, co ich
interesuje, dostają gotowe i bardzo różne oferty. Oni natomiast niektóre imprezy kulturalne muszą sobie sami zorganizować, niekiedy
wyjechać na nie do odległej miejscowości.






Bibliografia:
„Edukacja kulturalna w społeczeństwie obywatelskim” / red. Jan Żebrowski. Gdańsk : Wydawnictwo Gdańskie, 1997
"Dobra i nowoczesna szkoła - kontynuacja przemian edukacyjnych".
Grażyna Jańczyk

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 4 minuty

Typ pracy