profil

Soplica i Kmicic bohaterowie nietypowi dla romantyzmu

poleca 85% 338 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Soplica to bohater nietypowy dla czasów romantyzmu. Znamienną cechą tej postaci jest dynamiczność charakteru i osobowości. Poznajemy go w młodości jako "zawadiackiego paliwodę" i hulakę, mającego duże wpływy wśród okolicznej szlachty. Ten porywczy młodzieniec zakochuje się z wzajemnością w Ewie Horeszkównie, lecz zostaje odtrącony przez ojca dziewczyny. Urażona duma Jacka, jego osobista nienawiść do Stolnika i rozpacz po stracie ukochanej, popychają go ku zbrodni. Niemal przypadkowo zabija Horeszkę, a ponadto zostaje okrzyknięty zdrajcą, gdyż jego czyn zbiega się z napaścią Moskali na zamek Stolnika.

Po tym wypadku dokonuje się w duszy bohatera przełom moralny, który piętnem cierpień wypala w nim złe przywary szlacheckie, "wykuwając" jednocześnie z niego rycerza walki o wolność ojczyzny. Czas jakiś jeszcze przeżywa Jacek rozpacz i gorycz, tuła się po świecie, szukając swego miejsca w życiu, goniony ciągłymi wyrzutami sumienia dokonanej zbrodni ,ponieważ "imię zdrajcy przylgnęło do niego jak dżuma". Przychodzi wreszcie w życiu tego rozdartego wewnętrznie bohatera czas na metamorfozę. Butny Soplica zostaje księdzem Robakiem, skromnym i pokornym anonimowym patriotą. Wstępuje do Legionów Dąbrowskiego, walczy w wojskach napoleońskich, jest ścigany w trzech zaborach.

Jako anonimowy emisariusz wraca na Litwę, próbując zorganizować powstanie przeciw Moskalom. Ranny w czasie walki, wyznaje na łożu śmierci historię swego życia, oczekując przebaczenia. Otrzymawszy je, spokojny, oczyszczony, pełen nadziei na odzyskanie wolności kraju, umiera.


Młodzieńcze lata Andrzeja Kmicica przypominają bardzo życie Soplicy. Był on również "odmianą" szlachcica, który mW głównej akcji utworu ukazuje się jako Ksiądz Robak. Ksiądz Robak w młodości zwał się Jacek Soplica. Stał się powodem sporu i waśni między dwoma rodami Sopliców i Horeszków. Jacek to brat sędziego. Majątku nie posiadał wiele ale przez swoje zalety zyskał sobie przyjaciół i uznanie wśród całej okolicznej szlachty. Jacek był doskonałym strzelcem i idealnym partnerem do " bitki i wypitki", był typowym zawadiaką szlacheckim.

Zwano go "Wąsalem" ze względu na jego ogromne wąsy. Lubiano a nawet bano się go trochę ponieważ, Jacek umiał być mściwy. Jednak był człowiekiem szczerym i otwartym .

O przyjaźń Jacka ubiegał się nawet możny pan Stolnik Horeszko, pragnąc przez Jacka uzyskać wpływ na okoliczną szlachtę. To zapewniło by mu większe poparcie w czasie wyborów do sejmików. Stolnik gościł nawet u siebie Jacka, traktował go serdecznie oraz publicznie nazywał go przyjacielem. Na nieszczęście Jacek zakochał się w córce Stolnika, pięknej Ewie. Niestety, mimo wzajemności była to nieszczęśliwa miłość, gdyż spotkała go dezaprobata jej ojca .

"(...) J już miał się oświadczyć, lecz pomiarkowano
J czarną polewkę do stołu podano.
Podobno Stolnikównie wpadł Soplica w oko,
Ale przed rodzicami taiła głęboko."

Jacek ożenił się. Lecz małżeństwo nie przyniosło mu zapomnienia. Zaczął pić. Żona ze zgryzoty zmarła, zostawiając mu małego synka - Tadeusza. Jacek stał się przedmiotem pośmiewiska okolicy. Stolnik był wrogiem Targowicy i zwolennikiem Konstytucji Trzeciego Maja. Z tego powodu Moskale napadli pewnego dnia na zamek Horeszków. Traf chciał, że Jacek był świadkiem szturmu. Kiedy Stolnik wyszedł na ganek rozżalony i nieprzytomny z powodu poczucia krzywdy osobistej, Jacek wyrwał broń Moskalowi i strzelił prosto w serce Stolnika. Wierny sługa Gerwazy poprzysiągł wtedy zemstę rodowi Sopliców. Po tym czynie nastała u Jacka refleksja a później skrucha.

Wyjechał za granicę i walczył na różnych frontach dla Polski. Zrozumiał, że tak dalej być nie może i podjął decyzję o wystąpieniu do klasztoru. Na znak pokuty za uczynki popełnione "w poprzednim życiu" przyjął nazwisko "Robak". Stał się zakonnikiem zgromadzenia "Bernardynów", nosząc mnisi kaptur. W jego wyglądzie można zobaczyć blizny po ranach odniesionych w boju.

" (...) Miał on nad prawym uchem , nieco powyżej skroni
Bliznę wyciętej skóry na szerokość dłoni
I w brodzie ślad niedawny lancy lub postrzału. "

Jacek pod względem usposobienia zmienił się radykalnie poskramiając swój temperament. Stał się człowiekiem cichym i zamkniętym w sobie. Pragnąc odkupić swoje winy wobec Tadeusza starał się czuwać nad jego losami w Soplicowie, nie ujawniając swojej prawdziwej przeszłości.
Staje się on tajnym emisariuszem przygotowującym powstanie na Litwie. Był łącznikiem między Królestwem Warszawskim i Litwą. Chciał w ten sposób odkupić swoje grzechy. Zagorzale wierzył w zwycieństwo Napoelona i wyzwolenie przez niego ojczyzny. Współpracował z Polską szlachtą zbierając datki na wojsko polskie tworzone poza granicami państwa.

Nie robił tego dla chwały i sławy, lecz po to aby odkupić dawną pychę i bezduszność.

Życie swoje zakończył po bitwie stoczonej u boku syna i Sędziego Soplicy. Na łożu śmierci wyznał prawdę o swoim życiu i dowiedział się że uzyskał przebaczenie od umierającego Stolnika Horeszki.

" (...) Kiedy nieboszczyk Pan upadł zraniony,
w stronę , gdzie stałeś, krzyż w powietrzu
zaznaczył".

Uzyskał też przebaczenie Gerwazego, pozbył się piętna zdrajcy. Jego działalność patriotyczna została w pełni doceniona. Pogrzebano go jako bohatera narodowego.

Postać Jacka Soplicy została wyposażona przez poetę we wszystkie wady i zalety charakterystyczne dla szlachty polskiej.

Musiał się wyszumieć. Wraz ze swoją bandą rzezimieszków wszczynał kłótnie nie stronił "od bitki ni od wypitki", czym psuł swą reputację. Jego swawolne czyny dopełnił fakt zbezczeszczenia portretów przodków swej ukochanej Oleńki i napad na tamtejszą szlachtę. Zakochany Kmicic zostaje odrzucony przez dumną pannę, która odmawia swego uczucia dla "hulaki i zdrajcy". Kmicic decyduje się jeszcze wprawdzie na desperacki krok porwania ukochanej, ale przysparza mu to tylko więcej wrogów. Chcąc naprawić swe winy, udaje się do księcia Radziwiłła; tam, nieświadomy zdrady magnata, składa mu przysięgę wierności.

Niesprzyjające zrządzenie losu, podobnie jak w przypadku Soplicy, czyni z Kmicica zdrajcę ojczyzny. Odkrywszy perfidię działania Radziwiłłów, decyduje się jeszcze na nieudaną próbę porwania księcia Bogusława. Po tym czynie, uświadomiwszy sobie swą błędną drogę, wiedziony, podobnie jak Soplica, wyrzutami sumienia, postanawia się zrehabilitować.

Przedstawione opisy są jak woda i ogień. Są zupełnie inne. Jacek przeszedł bowiem wielką zmianę, stał się zupełnie innym człowiekiem. Jednak pewne stare cechy pozostały, między innymi wielka odwaga. Generalnie jednak stał się spokojniejszy, wyciszony. Wszystkie jego decyzje, a nawet słowa są dokładnie przemyślane. Wszystko co robi bardzo dokładnie rozważa, strzeże się, aby nie popełnić znowu jakiegoś błędu.

Soplica popełnił zbrodnię. Był za to ukarany - nazywano go tchórzem i zdrajcą. Musiał z tego powodu opuścić rodzinne strony. A co może być dla patrioty większą karą niż emigracja? Dla niego było to wielką karą. Lecz wiedział, że na nią zasłużył. Zdał sobie sprawę ze swej winy i postanowił zadośćuczynić. Zrozumiał, że bardzo kocha swą ojczyznę i mimo iż jest na wygnaniu zapragnął coś dla nie zrobić. Postanowił się zmienić, chciał naprawić szkody, które wyrządził w młodości.

Przybrał sutannę, miało to być wyrazem bólu i symbolem cierpienia. Pod tą postacią miał też wielką swobodę. Nikt nie podejrzewał go o nic, a tym bardziej o działalność powstańczą. Pod tą postacią mógł też wrócić do swej ojczyzny. Nie był rozpoznawany, a jednak uczestniczył w życiu politycznym i problematyce mieszkańców. Pomagał im rozwiązywać ich problemy i spory. Chciał dla nich jak najlepiej.

Mateusz Szkuta
[email protected]

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 6 minut

Gramatyka i formy wypowiedzi