profil

Rodzina wobec doświadczeń i wyzwań losu

poleca 87% 101 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

WTSEP
W dzisiejszym świecie, rodzina ulega rozkładowi, niszczeniu i degradacji. Hierarchia wratosci dzisiejszego swiata spycha ja na plan dalszy, czyni czyms marginalnym, a przeciez to od niej zalezy kształt przyszłych pokoleń, etyka i dobrobyt narodow. Zastanowmy się zatem jaka role pełniła rodzina w dawnych czasach, jak zachowywala się wobec krytycznych sytuacji i wyzwan losu. Czy stanowila oparcie dla jednostek czy wrecz przeciewnie, w sytuacjach ekstremalnych stawala się klopotliwa?
Problem rodziny i jej roli w zyciu społecznym jest jednym z ważniejszych problemow, dlatego tez stała się, na przestrzeni epok, przedmiotem zainteresowania i troski pisarskich rozważań wielu twórców literatury.

ROZWINIECIE
1.Piekna i ciepłą atmosfere domu ukazuje nowela B. Prusa „Kamizelka”. Opowiada o przeciętnym małżeństwie, które wiodło zwykłe, spokojne życie. Byli to ludzie ubodzy, lecz choć nie stać ich było na wiele przyjemności, bardzo się kochali i czuli się szczęśliwi.
Nigdy nie mówili o miłości, lecz dawali jej wyraz we wzajemnej trosce o siebie.
Szczęście rodziny zakłóciła nagle choroba męża, który z dnia na dzień czuł się coraz gorzej, aż wreszcie musiał przestać pracować. Pani starała się pocieszać męża, dodawać mu otuchy, utwierdzać w przekonaniu, że niedługo wyzdrowieje:
Ale choroba czyniła postępy i oboje to pojęli. Mężczyzna zaczął gwałtownie, niemal z dnia na dzień tracić na wadze, w czym zorientował się, gdy wkładał kamizelkę, która stawała się coraz luźniejsza. Nie chcąc by zona wiedziała jakie spustoszenie sieje w nim choroba przesuwal klamerke by ubior sprawial wrazenie ciaśniejszego. Jednoczesnie zona skracala pasek pragnac, by maz nie załamywał się. W pewnym momencie mężczyźnie wydaje się ze przezwyciężył chorobe ale to tylko zludzenie.
I tak oto zwyczajna, stara kamizelka stała się swoistym symbolem głębokiego uczucia łączącego tych dwoje ludzi, którzy w obliczu nieszczęścia- choroby- uciekali się do drobnych oszustw, by oszczędzić ukochanej osobie bólu i dać jej nadzieję. Trudna sytuacja laczy ich, umacnia i uwypukla ich i tak gleboka milosc malzenska.
Akcja 'Antygony' Sofoklesa rozpoczyna się po bratobójczej walce pomiędzy Eteoklesem i Polinejkesem o władzę nad Tebami. W tej walce giną obaj bracia, a królem Teb zostaje Kreon. Nowy władca wydał rozkaz, zabraniający, pod karą śmierci, pochowania Polinejkesa, który sprowadził na ojczyznę obce wojska. Zakaz Kreona złamała Antygona siostra Polinejkesa, która własnymi, słabymi, kobiecymi dłońmi pogrzebała ciało brata.” Tak wiec nie mierzi mnie śmierci ta grozba,/ Lecz mierziloby mnie braterskie cialo/ Nie pogrzebane. Tak, śmierć mnie nie straszy;/ A jeśli głupio działać ci się zdaje,/ Niech mój nierozum za nierozum staje.”(str 52) Kreon skazuje ją na okrutną śmierć głodową w zamurowanym grobowcu. Hajmon prosi ojca o zmianę wyroku, ale Kreon jest nieugięty. Antygona popełniła samobójstwo
Antygona stanęła wobec wielkiego wyzwania jakie postawił jej Kreon. Jednak kieruje się siostrzaną miłością. Tragedia brata staje się jej osobista tragedią. Jego śmierć pokazuje jak ogromne więzi ich łączyły. Wyzwanie Kreona umacnia ją tylko w tej miłości, utwierdza przekonanie, że służba rodzinie jest najważniejsza, nawet za cenę własnego życia.
Jedna z powiesci kreslacych panoramiczny obraz rodziny maluje E. Orzeszkowa w swojej powiesci –rzece, Autorka zastanawia się co tworzy szczescie rodzinne. Szczególnie cieplo przedstwia wizerunek protoplastow rodziny Jana i Cecylii. Była to para, która praca wlasnych rak zrobila cos z niczego. Podjeli się ciezkiego zadania jakim było zagospodarowanie puszczy. Postawili przed soba zadanie , które zaciekle starali się wykonac. „Wszelako im bywalo: ciezko i mile, straszno i bezpiecznie. To tylko jest pewne, ze nacierpieli się oni nadmiar glodu, chlodu, strachu i zasypu najedli się do sytość; ze wiele razuy od upalu mozolu skora z rak i nog im złaziła, a od wiatrow i mrozow piekące bable obsiadaly ciala. Może dwadzieścia rokow minelo im w tej mece, kroplami rozkoszy slodzonej, az po puszczy puściły się pogłosy o tej parze ludzi, ze przemyślnością swoja i krwawa praca kawal duzy lasu wyplenili […] ze nabyc można u nich niektórych takich rzeczy, których na szeroki okol nikt jeszcze nie miał.”(str. 105) Za ich swieta pracowitość zostali nagrodzeni przez krola. To doswiadczenie życiowe umocnilo tylko ich milosc i wiezy rodzinne. Orzeszkowa pokazala zatem konkretne drogowskazy etyczne- nie próżniactwo, ale praca, ognisko rodzinne, milosc pelna wzajemnego poszanowania daja szanse na szczescie. Opowiesc o Janie i Cecylii to piekny obraz domu polskiego, piesn na czesc ludzi zwykłych, prostych, których Zycie upływa na tle pieknej ojczystej przyrody. . Bije z kart powiesi silna wiara w wartość człowieka, w jego energir i zaradność w swietosc plskiego domu, który pielegnuje najwyższe wartości mimo, iż zmieniaja się pory i czasy i mijaja jak przeplywajaca woda w Niemnie.

2.
W powiesci ST Żeromskiego rodzina Barykow musi zmierzyc się z wyzwaniem losu jakim jest rewolucja. Ich dobrobyt zakloca wezwanie do wojska glowy rodziny- Seweryna Baryle. I w tym momencie rodzina zaczyna się rozpadac. Cezary- syn Barykow- po wyjezdzie ojca odczul ulge, od początku nieobecność Seweryna traktowal jako czas absolutnej wolności, podczas gdy dla jego matki był to okres niezwykle trudny. „W tym czasie Cezarek wyrastal na samodzielnego, a raczej na samowładnego młokosa. O ojcu- jakos zapomniał. Mysl o ojc było to widmo przestarzałych zakazow, padol jakis ciemny, z którego zionęło uczucie dziwnie bolesne, ściskające, a nede wszytsko smutne, tęskne, lecz zarazem w niepojęty sposób wlasne i rodzone.[…] W ciagu tych dlugich wojennych lat matka stala się dla Cezarego czyms tak podatnym, powolnym, użytecznym, wlasnym, poslusznym, względem każdego zechcenia odruchu, ze, zaiste, był to już jego organ, jak reka i noga (str.17)Gdy do Baku dociera rewolucja Cezary jest nia początkowo zafascynowany. Zachłyśnięty wolnością i swoboda nie dostrzega ogromnego poswiecenie matki. Jest mu obojetna, traktuje ja jednynie jak dostarczycielke pozywienia. Gdy Jadwiga umiera Cezary zostaje zupełnie sam, nie ma nikogo bliskiego. Nagle zjawia się ojciec. Narzuca mu swoje idealy i zabiera go w podroz do Polski. Cezary zaczyna odczuwac wiez z ojcem. Jednak jest już za pozno. Seweryn wkrotce umiera. Uwazam, ze rodzina Barykow nie przechodzi całkowicie pomyślnie proby rewolucji, rozbija się. Dopiero w koncowej jej fazie Cezary zaczyna rozumiec co robila dla niego matka. Jednoczy się także z ojcem i na nowo zaczynaja odnawiac namiastke ogniska rodzinnego.
Chłopi Reymonta to opowiesc o jednej wielkiej rodzinie jaka jest gromada- cala wieś Lipce. Mieszkancy Lipiec wiedza, ze aby przetrwac trzeba podporządkować się prawom rządzącym we wsi. Gromada umie być solidarna. Walcza wspolnie przeciew dziedzicowi- spor o serwituty- który chce odsprzedac las Zydom. Prawnie las należy do calej wsi.”Poki się z nami nie ugodzi to ani chojaka nie damy… A nie damy i tyle…sadu nie chca,a rabac nie pozwola i chocby cala wsia isc przyszlo to pojda, a z siekierami, i z widlami, jak wypadnie, a swojego nie dadza… Jak się pare łbów dworkich siekierami rozwali, to zaraz będzie sprawiedliwość”(Antek) Lipiecka s[olecznosc laczy się jednak najsilniej w obronie wyznawanych przez nia norm. Kto się im nie podporzadkuje jest potępiany, surowo osadzony i izolowany. Taka normę złamała Jagna. Ceniona wartością w Lipcach jest rodzina. Można powiedziec, ze jest malym przedsiebiorestwem, jednostka produkcyjna i z tego wynika jej ogromna rola w społeczności wiejskiej. Dlatego jest nierozerwalnym związkiem, a wszystko co godzi w jej trwałość, jest przez zbiorowość surowo oceniane i potępiane. Gromada odrzuca wiec Jagnę, bo zagraża ona trwałości wielu rodzin. Początkowo mężczyźni ulegają jej urokowi, by za niedługo zrozumiec jakim zagrozeniem dla społeczności jest Paczesiówna. Pomiedzy rozwarstwiona społecznością chłopską często dochodzi do konfliktów, jednak w sprawach istotnych dla wsi potrafią stworzyć jedność.
3.
„Granica” Zofii Nalkowskiej opowiesc o zakłamaniu rodziny Ziembiewiczow. Ojciec zaspokaja swój wybujały erotyzm z wiejskimi dziewczynami, po czym spowiada się z tych zdrad żonie i uzyskuje przebaczenie. Ona toleruje zdrady męża, a nawet im sprzyja, mówiąc o zaletach kochanek. Uważa to za umiejętność postępowania z mężem. Zenon-ich syn- cierpi z powodu takiego obrazu domu rodzinnego. Wstydzi się tego i nienawidzi myśli, że jest synem tych ludzi, a szczególnie tego, że zawdzięcza swoje istnienie pogardzanemu erotyzmowi ojca. Tymczasem w swoim dojrzałym życiu realizuje dokładnie ten sam schemat. Zdradza Elżbietę z Justyną, po czym opowiada jej o wszystkim, żądając przebaczenia i oczekuje pomocy w rowiązaniu tej sprawy. Oczekuje od Elżbiety tej samej tolerancji i zgody na swoje grzechy, której nie rozumiał i nienawidził u swej matki. „Słuchaj Elżbieto, nie powinnas patrzec na to tak, jak to wyglada. Powiesz co zechces- i tak będzie, jak bedziesz chciala. Ale musisz to zrozumiec , ty wlasnie musisz, ze to nie jest jak zawsze, ze to nie jest takie pospolite, ze tam ona, a tutaj ty. Tak często bywa, ja wiem, ale to tylko pozor jest taki…a dno jest inne.”
Obydwie przedstawione rodziny nie tworzyly zadnych wiezi. Dlatego tez ich poszczególni członkowie (Zenon) w skrajnych sytuacjach (tu: problemy związane z Justyna) nie majac w nikim oparcia, załamują się a w konsekwencji popełnia samobójstwo. Rodzina Ziembiewiczow nie przetrwala proby postawionej jej przez los, od początku budowana była na kłamstwie, a kolejne jej dzieje pokazaly tylko jak nietrwale sa jej wiezi rodzinne.
W ,,Miłosierdziu gminy" Konopnickiej zaakcentowany jest problem ludzi starych, którymi nie chcą opiekować się ich rodziny, natomiast obcy ludzie, pod pozorem miłosierdzia chcą ich wykorzystać. Ukazana jest licytacja starego Kuntza. Ma on nadzieje, ze jego syn stanie do licytacji i wykupi go. Syn owszem podejmuje probe jednak szybko rezygnuje myśląc:”człowiek się tak jak kazda rzecz zuzywa, a zuzyty ciezy. Kto na to ma, może i dziada wyżywić, a nie dopiero ojca, ale kto nie ma na to, juzci, krasc nie pojdzie. Jest to rzecz jasna jak slonce.” Syn nie przejmuje się losem ojca, dla niego ważniejsze sa wartości materialne, pieniadze. W konsekwencji upodlony Kuntz dostaje się do obcego człowieka. Rodzina się rozpada. Być może kiedys istnialy jakies wiezi miedzy ojcem a synem ale po licytacji zanikly one całkowicie. Rodzina rozpada się. Nie przechodzi pomyślnie proby losu.
W noweli „Dr Piotr” ST Żeromskiego ojciec tytulowego bohatera Dominik staje przed trudna sytuacja. Musi wybrac pomiedzy nakazem moralnym a poczuciem wiezi rodzinnych, pomiedzy uczciwością w stosunku do robotnikow a dalszym finansowaniem studiow syna. Dla niego wlasnie postepuje wbrew swoim zasadom, poswieca się bez reszty za cene moralności. Kiedy przyjezdza do do niego dr Piotr okazuje się ze ma pretensje do Dominika. Po krótkiej klotni odjezdza. Obrazem pelnym ojcowskiej miłości jest ukazanie schorowanego ojca idącego z placzem po sladach doktora. Jest to przykład gdzie silne uczucie ojca do syna staje się sila destrukcyjna, zamiast pogłębiać ich wiezi rodzinne niszczy je. Syn nie potrafil zrozumiec miłości ojca.
Innym przykładem pokazującym załamanie się wiezi rodzinnych jest Agata z omawianej wcześniej powieści Chłopi Reymonta. Autor ukazal dramatyczne losy kobiety, która zrzekla się swych praw majatkowych na rzecz swoich dzieci. Potem przyszlo jej zyc na żebraczym chlebie.”Nie wiecie co u Kłębow?/ - Wygnali was w tyli swiat, na zebry, a ciekawicie ich?/ - Wygnali, nie wygnali, samam poszla, bo trza było…jakze, darmo to mi dadza ten kat, abo jesc, kiej się u nich nie przelewa… A ciekawam, boc krewniaki…/ - A co z wami?/ - A co, chodze se od kościoła do kościoła, odwsz do wsi, od jarmarku na jarmark i tą modlitwa upraszam Se u dobrych ludzi gdzie kat, gdzie warzy łyżkę, gdzie grosik jaki!”(str64) Krewni nie przejmowali się co się stanie z matka, dla nich najwazniejsze były pieniadze Agaty. Uboga krewna Kłębów udaje się jesienia na zebracza wędrówkę, by wrócić wiosna z zebranym groszem. Pieniadze te mialy stanowic gwarancje, ze Klebowie zgodza się, by Agata zakończyła życie po gospodarsku.Ukazane losy pokazuja zachowanie rodziny podczas biedy. Rodzina wyrzuca z domu Agate po to, by zarabiala pieniadze. Widac, w trudnej sytuacji jaka jest bieda rodzina Kłębów nie potrafi się zjednoczyc a wrecz przeciwnie wykorzystuje członków swojej rodziny.

4.
W opowiadaniu Borowskiego „Dzień na Harmenzach” przedstawiony jest obraz człowieka zlagrowanego, czyli takiego, któremu obce są jakiekolwiek wartości, jest obojętny na ból i rozpacz, redukuje swoje reakcje do zachowań elementarnych, a więc o rodzinie i miłości nie może być tutaj mowy. Rodzina często wręcz przeszkadza więźniowi , jest dla niego uciążliwa. W opowiadaniu "Dzień na Harmenzach" stary Beker opowiada o tym, że powiesił własnego syn za kradzież chleba: „-Ty, pusc te łopatę, nie patrz tak bojowo. Może to nieprawda, ze to syn kazal ciebie zabic za tamtych z Poznania?/ Prawda- rezol glucho- A drugiego syna powiesiłem w Poznaniu, ale nie za rece, tylko za szyje, bo ukradl chleb.(str124)
Innym przykładem jest pewna matka w opowiadaniu pt.” Proszę państwa do gazu”. Młoda kobieta, w obawie przed śmiercią, nie przyznaje się do swego kilkuletniego dziecka, ucieka przed nim. Instynkt macierzyński został tutaj przytłumiony, walka o przetrwanie dominuje. „Oto idzie szybko kobieta, spieszy się nieznacznie, ale goraczkowo. Male, kilkuletnie dziecko o zarumienionej, pyzatej twarzy cherubinka biegnie za ni, nie może nadazyc, wyciąga raczki z placzem:/ - Mamo, mamo!/ _Kobieto, wezze to dziecko na rece!/ _ Panie, panie, to nie moje dziecko, to nie moje!- krzyczy histerycznie kobieta i uciek, zakrywając rekoma twarz. Chce skryc się, chce zdążyć miedzy tamte, które nie pojada autem, które Pojda piesz, które będą zyc. Ale dziecko biegnie za nia, skarżąc się na caly glos:/ - Mamo, mamo, nie uciekaj!/ - To nie moje, nie moje, nie!...” (str 164) Rodzina ta, a właściwie sama kobieta, nie przechodzi pomyślnie próby. Sytuacja ekstremalna, jaką jest wojna, powoduje zanik jakichkolwiek więzi rodzinnych. Często członkowie rodzin wysyłali swoich ojców, synów, matki świadomie na pewna śmierć nie chcąc narazić się esesmanom. W opowiadaniach Borowskiego zaprzeczona zostaje definicja rodziny podawana przez psychologów „Rodzinę cechuje nie tylko silna tendencja do powiązań między osobniczych, lecz również działanie dla innych, a głównie na korzyść własnych dzieci.”(„Psychologia”)
Zakonczenie
brak:P

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Przeczytaj podobne teksty

Czas czytania: 12 minuty