profil

Maria Konopnicka o kwestii asymilacji Żydów. Żydzi polscy. Co o kwestii asymilacji Żydów sądziła Maria Konopnicka (fragment noweli Mendel Gdański) oraz inni znani Ci polscy twórcy XIX-wieczni?

Ostatnia aktualizacja: 2021-12-30
poleca 85% 105 głosów

Maria Konopnicka Eliza Orzeszkowa

Co kryje się za pojęciem "asymilacja Żydów"? Co na ten temat miała do powiedzenia Maria Konopnicka oraz inni XIX – wieczni twórcy?

Otóż asymilacja Żydów to nic innego jak włączenie ludności żydowskiej w życie narodu polskiego jak również przeciwstawianie się postawom antysemickim, czyli wrogości skierowanej do Żydów. Program ten zakładał kulturowe i narodowe zjednoczenie ludności polskiej i żydowskiej, lecz z zachowaniem odrębności wyznaniowej. Samo hasło asymilacji Żydów wynikało z polityki, jaką prowadzili zaborcy w stosunku do społeczeństwa polskiego i Żydów. Przekonywano Polaków, że odpowiedzialność za niedole, cierpienie, ubóstwo naszego narodu ponoszą właśnie Żydzi, którzy nadmiernie się bogacą.
Maria Konopnicka oraz inni twórcy pozytywistyczni zaczęli opisywać kulturę żydowską z zamiarem przybliżenia jej ludziom jak również zbliżenia się do ludzi wyznania mojżeszowego, jak również poprzez swe dzieła wyrażali protest przeciwko dyskryminacji Żydów.

Maria Konopnicka pisywała głównie o niedolach, cierpieniach, problemach, z jakimi borykali się ludzie. Jednym z jej dzieł jest nowela zatytułowana "Mendel Gdański", w którym wyraźnie porusza wyżej wymieniony problem. W książce tej zawarła swoją opinię właśnie na temat asymilacji Żydów. Bohaterem noweli jest sześćdziesięcio - siedmio letni Mendel – Żyd od lat zamieszkujący jedną z dzielnic Warszawy. Mendel prowadził warsztat introligatorski jednocześnie opiekując się dziesięcioletnim wnukiem, był bardzo pobożnym człowiekiem, znanym w mieście. Całe swoje życie poświęcił ciężkiej pracy dla Polaków. Jest on uosobieniem wielkiej godności osobistej, ufa ludziom, wierzy w ludzką dobroć.

W rozmowie z zegarmistrzem z godnością odpowiada na jego antysemickie argumenty np., że "Żyd to Żyd" i za to należy go bić, "Żyd to zawsze obcy", "każdy Żyd ma swoje wykręty". Mendel ma świadomość, że wokół panuje pogrom ludności żydowskiej jednak nie budzi to w nim strachu. Według niego każdy obywatel kraju powinien być traktowany w taki sam sposób bez względu na to, jakiego są wyznania czy też jakiej rasy. Nie jest w stanie zrozumieć dlaczego ludzie chcieli go pobić, skoro uczciwie pracuje, całe swe życie poświecił Warszawie, nie krzywdzi innych, nie wszczyna rozbojów, za każdy zjedzony kawałek chleba zapłacił pracą swoich rąk, "Czym ja zapłacił? (...) ja tymi dziesięcioma palcami zapłacił! Pan dobrodziej widzi te ręce?(...) ja nimi zapłacił za każdy kęs chleba i za każdy kubek wody, co ja tu zjadł i wypił (...)". Stary był wyjątkowo mądrym człowiekiem, dużo pamięta, wiele przeżył, nie omijały go tragedie, które wydarzyły się w Warszawie "Patrz pan dobrodziej na moje włosy, na moją brodę...Uny siwe są,(...) Uny dużo rzeczy widziały i dużo rzeczy pamiętają, (...) widziały wielgie ognie i wielgi pożar, i wielgie pioruny na to miasto bić(...)". Porównuje się również do brzeziny, drzewa, które mocno wrosło w grunt, jest przywiązany do Warszawy nazywa ją "Małą Ojczyzną" jest to jego miejsce na ziemi, gdzie ma swój warsztat, pracę, groby bliskich, sąsiadów, przyjaciół, czuje się tu bezpiecznie, jak swój.

Doskonale widać, iż autorka apeluje o tolerancję oraz zagwarantowanie ludności żydowskiej takich samych praw, jakie mają Polacy, gdyż Żydzi żyjący w tym kraju czują się z nim związani równie mocno jak ludność polska. Przez prześladowania i pogromy antysemici wzbudzali w sercach Żydów nienawiść do miast, w których żyją. Tak też jest w przypadku Mędla, który na sam koniec utworu mówi: (...) u mnie umarło serce do tego miasto!"

Rozważania na temat asymilacji Żydów podjęła również Eliza Orzeszkowa np. w utworze "Meir Ezofowicz". Apelowała przede wszystkim o podjecie trudu poznania środowiska żydowskiego, jego kultury religii, obyczajów. Jako przykład pokazywała wiek XVI widziany jako wiek tolerancji. Potępiała wszelki fanatyzm i antysemityzm, uważała, ze Polacy powinni wykorzystać zdolności Żydów do handlu i współpracować z nimi zamiast się wzajemnie zwalczać. Proponowała zbliżenie obu środowisk zarówno na gruncie moralnym jak i religijnym, zachowując odrębność wyznaniową. Autorka w tym dziele starała się głębiej wejść w środowisko żydowskie, opisać np. wewnętrzne podziały, problemy tej grupy. Orzeszkowa nawoływała do asymilacji również w artykule "O Żydach i kwestii żydowskiej" pisząc "Nieznajomość nasza Żydów jest faktem zdumiewającym" miała na celu uświadomienie Polakom ze nie wiedzą nic o Żydach i ich kulturze.

Bolesław Prus w "Lalce" potwierdził spostrzeżenia Konopnickiej o rosnącej niechęci Polaków do Żydów. Subiekt Wokulskiego Klein przez cały czas borykał się z pewnym problemem, mianowicie z tym, iż w jego stronę kierowane były aluzje na temat jego pochodzenia. W utworze zauważamy powszechne przekonanie, że Żydzi chcą opanować Polski handel, dlatego też bano się sprzedawać im sklepy. Ignacy Rzecki nie był w stanie pojąć narastających nastrojów antysemickich, twierdził, że niechęć do Żydów była powodem odrzucenia Szlangbauma (był on szykanowany, odrzucany pomimo tego, ze zachowywał się jak prawdziwy Polak patriota, brał udział w powstaniu styczniowym, zaniechał praktyk religijnych jak i również nie mieszkał w dzielnicy żydowskiej, lecz z dala od niej) przez polskich subiektów, odrzucili jego kandydaturę pomimo tego, że był on sumiennym, przedsiębiorczym człowiekiem, który doskonale potrafił załatwiać interesy, nie miał problemów ze zdobyciem pieniędzy, aby wykupić sklep Wokulskiego. Szlangbaum zrezygnował z walki o tolerancje wobec własnej osoby, dorobił się sporych pieniędzy i powrócił do starego życia, religii.

Wszyscy zaprezentowani przeze mnie twórcy w swych utworach starali się poruszyć problem, z jakim borykali się Żydzi mieszkający na terenie Polski. Apelowali oni do społeczeństwa, aby włączyć ludność żydowską w życie narodu polskiego, aby walczyć z antysemityzmem. Ważne dla nich było również poznanie kultury Judaizmu, obyczajów żydowskich, starali się jak najlepiej to zobrazować (Eliza Orzeszkowa: "O Żydach i kwestii żydowskiej"). Mieli na celu zjednoczenie tych dwóch rożnych narodów zarówno w sferze moralnej jak i religijnej oczywiście z zachowaniem odrębności wyznaniowej. (Eliza Orzeszkowa: "Meir Ezofowicz") Sprzeciwiali się dyskryminacji, apelowali o tolerancję oraz zagwarantowanie im takich samych praw, według jakich żyją Polacy (Maria Konopnicka "Mendel Gdański"). Szerzenie tolerancji polegało na tym, żeby uświadomić społeczności polskiej, że nie ważne jest pochodzenie, rasa...lecz to, jakim się jest człowiekiem, według jakich zasad się żyje, czy życie to jest uczciwe i godne. Chcieli alby Polacy nie brali pod uwagę żydowskiego pochodzenia, lecz to, co sobą reprezentują, ich zdolności, inteligencje, predyspozycje ("lalka" Bolesław Prus").

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Komentarze (3) Brak komentarzy

przydało się dziękuje :)

wedlug mnie praca nawet nawet, niektore fragmenty przydaly mi sie do wypacowania:) Teraz tylko czekac na ocene;p

praca bardzo ciekawa przyda sie:) dzieki:)

Treść zweryfikowana i sprawdzona

Czas czytania: 5 minut

Teksty kultury