profil

Globalizacja. Przedstaw swój pogląd na temat procesu globalizacji

poleca 85% 469 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Globalizacja – wiele się o niej dzisiaj mówi, jak odmieni ona nasze życie. Czy tak naprawdę się stanie? Czy coca – cola, muzyka Madonny, stacja MTV mają coś wspólnego z globalizacją
Stwierdzenie, że „globalizacja jest jak rzeka, możemy regulować jej bieg, ale próby jej zawracania byłyby daremne” najpełniej odzwierciedla stan faktyczny. Owszem możemy regulować proces globalizacji, lecz nie możemy go odwrócić. Współczesny świat podlega temu procesowi nieustannie, coraz więcej firm łączy się w ogromne koncerny ”zasypując” światowy rynek wytworzonymi przez siebie dobrami. Z jednej strony ma to swoje zalety, powstają nowe miejsca pracy. Z drugiej zaś prowadzi do wykluczenia z rynku mniejszych, pojedynczych jednostek działalności gospodarczej. Aby móc więcej powiedzieć na temat globalizacji musimy dowiedzieć się czy tak naprawdę jest i czego dotyczy to „napuszone” słowo.
Chyba nikt z nas nie chciałby wyglądać tak samo, słuchać tej samej muzyki. Taka wizja świata wydaje się przerażająca. Brak różnorodności sprawiłby, że ludzie ciągle czuliby melancholię, znużenie. A przecież nie o to chodzi.
Pozwalając „wdzierać” się globalizacji do naszego życia stwarzamy prototyp takiej wizji świata. Owszem nie możemy odwrócić czegoś co zostało rozpoczęte, jest to niemożliwe, sprzeczne z prawami fizyki. Lecz mamy do wyboru inną opcję, otóż możemy „sterować” globalizacją w taki sposób, aby nie doprowadzić do stworzenia smętnego świata. To od nas zależy, jak potoczą się dzieje świata, czy będzie to życie barwne, różnorodne czy ułożone według schematu globalizacji, np. pijemy tylko coca-colę, ubieramy się tak samo, jemy te same potrawy. Można tak wyliczać w nieskończoność.
Zjawisko globalizacji jest cechą współczesnego świata wpływającą na dynamikę rozwoju gospodarki światowej. Termin wywodzi się od słowa globalny, czyli ogólnoświatowy. Zjawisko to obejmuje praktycznie wszystkie dziedziny życia. Sieć międzynarodowych powiązań, nie tylko komunikacyjnych, lecz także gospodarczych, handlowych, kulturalnych i innych powoduje, że nazywamy naszą planetę globalną wioską.
Nowoczesne technologie spowodowały, że do produkcji przemysłowej potrzeba coraz mniej materiałów (surowców i półproduktów) oraz energii, a coraz więcej informacji.
Informacje te są osiągalne natychmiast w każdym niemalże miejscu na świecie przez ogólnoświatowe połączenia komputerowe, bazy danych i systemy szybkiej komunikacji. Nie ma również przeszkód w przepływie kapitału i natychmiastowym dostępie do niego. Dzięki rozwojowi transportu lotniczego skrócił się też znacznie dystans między nawet najodleglejszymi krajami. Dzisiaj nie mierzymy go w km, lecz w czasie jaki jest nam potrzebny na jego pokonanie.
Zmienił się charakter rozmieszczenia produkcji przemysłowej, działalności usługowej. Rozwinęły się wielkie korporacje wielonarodowe lub ponadnarodowe, które dysponują ogromnym kapitałem (częstokroć większym niż dochód narodowy niektórych państw), decydują o charakterze produkcji i jej rozmieszczeniu na świecie. Przeznaczając wielkie sumy na badania naukowe i rozwój nowych technologii, mogą stale doskonalić swoje wyroby, dostosowując je do aktualnych potrzeb rynku. Korporacje te często łączą nie tyko różne branże przemysłu, lecz również różne rodzaje usług.
Wpływ globalizacji na rozwój gospodarki światowej jest niezaprzeczalny. Świadczy o tym np.: wzrost obrotów towarowych w handlu międzynarodowym, wzrost PKB w krajach wysoko rozwiniętych i rozwijających się, wzrost liczby turystów i wpływy z turystyki międzynarodowej. Jednakże należy pamiętać, że nie wszyscy w jednakowym stopniu korzystają z dobrodziejstw globalizacji.

Cechą charakterystyczną współczesnej gospodarki jest stopniowe łączenie się wielkich firm np. samochodowych, lotniczych, elektronicznych, farmaceutycznych. W ten sposób tworzą się wielkie międzynarodowe koncerny. Opanowują one gospodarkę światową, inwestując coraz większe kapitały w różnych zakątkach świata. Ocenia się, że na świecie jest ponad 40 tys. międzynarodowych przedsiębiorstw, przy czym aż połowa z nich to połączenia firm z pięciu krajów – USA, Japonii, Wielkiej Brytanii, Francji i Niemiec. Pod koniec 90. obrót tych przedsiębiorstw stanowił ponad 2/3 światowego handlu. Niektóre koncerny to prawdziwe giganty, np. General Motors, Mitsui, a ich produkt brutto jest wyższy niż większości państw świata, w tym Polski.
Proces tworzenia jedności technologicznej świata i umacnianie powszechnej więzi gospodarczej – związane jest z rewolucją naukowo-techniczną i wejściem ludzkości w epokę cywilizacji informacyjnej. Jej efektem jest ogromny przepływ ludzi, wiedzy i kapitałów. Zasięg tych przemian jest ogromny, prowadzi do zmian w strukturach społecznych i formach organizacyjnych gospodarki wielu państw.
Olbrzymie koncerny przeznaczają potężne nakłady na badania naukowe i podnoszenie wartości kapitału ludzkiego. Dzięki temu następuje szybki wzrost produkcji przemysłowej, nastawionej na zaspokajanie coraz bardziej wyrafinowanych potrzeb.

Globalizacja ma jednak drugie, mniej korzystne oblicze. Rosnąca produkcja wymaga zatrudniania coraz wyżej wykwalifikowanych pracowników, m.in. w usługach, w tworzeniu programów komputerowych i ich obsłudze, w edukacji, ochronie zdrowia, kulturze.
Na skutek tego osoby o niższych kwalifikacjach są zwalniane. W wielu państwach obserwuje się szybko rosnące bezrobocie. Zjawisko to jest charakterystyczne dla krajów słabiej rozwiniętych. Dotychczas nie udało się opanować tego procesu. Dlatego od pewnego czasu nasilają się protesty przeciwników globalizacji, którzy twierdzą, że służy ona jedynie zwiększaniu wyzysku społeczeństw państw ubogich. Wielu jednak wyznaje pogląd, że z globalizacją nie można walczyć, gdyż jest to proces spontaniczny, tzn., przez nikogo nie sterowany.
W ostatnich dziesięcioleciach świat bardzo się skurczył, stając się niemalże powiedziałabym „globalną wioską”. Jest to efekt łatwego przemieszczania się i rozwoju środków masowego przekazu. Więcej o innych wiemy, szybciej uzyskujemy wszystkie potrzebne nam informacje. Młodzi ludzie na całym świecie słuchają tej samej muzyki, ubierają się podobnie. Pojawiają się obawy o to czy tak dynamiczny rozwój kultury masowej nie doprowadzi do zupełnego ujednolicenia świata. Jak wyglądał by świat w którym wszyscy ubierali by się tak samo, jedli te same potrawy, budowali takie same budowle. Taka wizja świata nie wszystkich napała entuzjazmem. Świat wydawałby się wtedy nieco smutny. Dzięki nowoczesnym środkom transportu ludzie błyskawicznie przenoszą się z miejsca na miejsce. Jedni podróżują dla przyjemności albo w interesach. Inni zostają niestety do tego zmuszeni. Uchodźcy i imigranci nie wszędzie są mile widziani – wielu ludzi obawia się konkurencji na rynku pracy, nie rozumie i nie akceptuje obcych obyczajów.
Telewizja, radio, prasa nieustannie przynoszą nam informacje o krwawych, tragicznych wydarzeniach rozgrywających się na wszystkich kontynentach. Kiedyś tyrani mogli ukrywać swoje zbrojenie, dziś jest to praktycznie nie możliwe.
Globalizacji ulega także gospodarka – obszarem działania międzynarodowych korporacji jest przecież cały świat, trudności ekonomiczne w jednej części globu natychmiast oddziałują na sytuacje w innych krajach. Globalizacja gospodarki z jednej strony sprzyja upowszechnieniu się nowoczesnych technologii, z drugiej zaś pogarsza problemy państw słabo rozwiniętych. Przeciwnicy globalizacji głoszą, iż obywatele tych państw padają ofiarą gospodarczych interesów korporacji oraz rządów najbogatszych krajów świata.
Świat jest niesamowicie interesujący a jednocześnie intrygujący. Chyba nikt nie poznał wszystkich jego zakątków. Zamieszkują go ludzie o różnych zwyczajach, tradycjach. Każdy kraj ma charakterystyczne dla niego obyczaje. To wszystko składa się na jedną całość.
Ówcześnie jednak mieszkańcy świata stykają się coraz częściej z globalizacją. To takie modne słowo, nieprawdaż? Często towarzyszy jej kosmopolityzm, czyli przekonanie, że jest się obywatelem świata. Kosmopolici nie przewiązują zbytnie uwagi do ojczyzny. Można powiedzieć, że ta postawa współcześnie jest modna. Jak mawiają niektórzy jest „na czasie”.
Do czego zmierzam, otóż procesu globalizacji nie można przyporządkować do kategorii rzeczy złych lub dobrych, zależy to od indywidualnych spostrzeżeń. Jedno jest pewne nie można jej zawrócić.
Uważam, że proces globalizacji ma swoje dobre i złe strony. Jest to zjawisko nie przez wszystkich akceptowane. Ile się słyszy o manifestacjach antyglobalistów. Ocena tego zjawiska zależy od indywidualnych spostrzeżeń. Faktem jest jednak, że proces ten nie podlega odwróceniu, on ciągle postępuje i to od nas zależy w jakim kierunku zaprowadzi ludzkość. Nie można przecież cofnąć biegu rzeki. Cytat wcześnie przeze mnie wspomniany odwołuje się do stanu faktycznego globalizacji. Czy na przykład w XIX w. była mowa o globalizacji. Ludzi tamtej epoki raczej nie dotyczyła globalizacja. To nowe pojęcie pojawiło się w XX w., a jego realizacja trwa już od jakiegoś czasu. Jak mawia stare łacińskie przysłowie: tempora mutantur et nos mutamur in illis (czasy się zmieniają, a my zmieniamy się razem z nimi) Nie możemy jej cofną jest to nie możliwe,. Współcześnie nie wyobrażamy przecież sobie świata bez Internetu, telewizji i innych środków pozwalających na komunikowanie się ze światem. Globalizacja dotyka praktycznie wszystkie dziedziny życia i jest procesem nieodwracalnym.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 7 minut