profil

Czy rozwój nauk i sztuk przyniósł szczęście ludzkości?

poleca 85% 444 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Bez rozwoju nauki i sztuki, dzisiejszy świat wyglądałby zupełnie inaczej. Nie byłoby na nim niektórych dobrych rzeczy, ale i złych. Bez rozwoju nauki, ludzie do dziś siedzieliby w jaskiniach, które były szare i ciemne, albowiem nie znana była sztuka dekoracji wnętrz. Polowaliby na zwierzęta za pomocą kamieni. Nie mieliby nawet oszczepów, albowiem one także są następstwem rozwoju nauki. Być może prymitywnej, ale też nauki.
Rozwój nauki zaczął się już kilka tysięcy lat temu, gdy człowiek zaczął stawiać szałasy. Na owe czasy były to bardzo skomplikowane budowle. Mimo, że składały się tylko z kilkunastu pali, to trzeba było połączyć je tak, aby konstrukcja była w miarę stabilna i nie zawaliła się na głowy jego mieszkańców, wytrzymując wpływ rozmaitych warunków atmosferycznych. Szałasy budowano po to, aby w przypadku braku jaskini, nie spać pod gołym niebem.
W późniejszym czasie szałasy zaczęły zastępować inne, bardziej skomplikowane budowle. Wszystkie powstawały po to, alby jeszcze bardziej ułatwić życie im mieszkańcom, którzy chcieli mieszkać w coraz to lepszych warunkach. W dzisiejszych czasach stawiane są kilkusetmetrowe, komfortowe budynki, w których z powodu coraz mniejszej przestrzeni na Ziemi, przeznaczonej do życia, mieszkają tysiące osób. To właśnie dzięki rozwojowi nauki mamy możliwość stawiania taki ogromnych i wytrzymałych budynków.
Innym przykładem rozwoju nauki, dzięki któremu człowiek jest szczęśliwszy, jest opracowanie różnorodnych środków transportu. Początkowo były to „tylko” wozy, zaprzężone do koni, ale już one, jak na tamte czasy, były bardzo dużym ułatwieniem w podróżach. Jednak to nie wystarczyło projektantom, którzy marzyli o jeszcze lepszym pojeździe. Powstały pociągi, które przyspieszyły kolonizację Dzikiego Zachodu, umożliwiając bardzo szybkie przemieszczanie się na ogromne odległości. Nauka jednak rozwijała się w dalszym ciągu. Ze skutkiem tego rozwoju mamy styczność na co dzień – tysiące, a może i miliony, samochodów wypełniają nasze miasta. Możemy je zobaczyć na każdym kroku – małe, duże lub ogromne. Ciągle jeszcze powstają nowsze, bardziej komfortowe i oszczędniejsze auta, które w dzisiejszych czasach są najpopularniejszym środkiem transportu. Bardzo ułatwiły one ludziom życie, sprawiając, że biegnie ono w zdecydowanie szybszym tempie. Aby dostać się do odległego miasta nie musimy już jechać konno przez kilka dni, ani czekać kilka godzin na pociąg. Wystarczy chwycić za kluczyki i udać się do stojącego pod domem samochodu. Dzięki niemu cel swojej podróży osiągniemy w kilka godzin.
Ludzie od zarania dziejów pragnęli stworzyć także coraz to lepsze przyrządy do zadawania śmierci. Z początku konstruowano prymitywne dzidy, służące do zabijania zwierząt. Później przyszła kolej na łuki i inne, coraz to lepsze narzędzia, ułatwiające polowanie i sprawiające, że człowiek nie chodził już głodny. Jednak czasy się zmieniały i trzeba było ochraniać swój teren przed innymi osobnikami, które z chęcią by go przejęły. Rozpoczął się wyścig zbrojeń, który początkowo obchodził się bez nauki. Kiedy ktoś podniósł kamień i uderzył nim w drugiego człowieka, to ten podniósł większy i także uderzył nim przeciwnika. Jednakże, gdy kamienie w okolicy się skończyły lub pozostały tylko takie, których człowiek podnieść nie zdołał, potrzebny był inny przyrząd do walki. Początkowo nikt nie zajmował się zawodowo konstruowaniem śmiercionośnych wynalazków. Każdy sam dla siebie (lub swojego plemienia) wytwarzał coraz to bardziej wymyślniejszą broń. Dopiero, gdy wszystkie pomysły się wyczerpały, a chciano stworzyć doskonalsze narzędzie, potrzebny był ktoś, kto byłby w stanie je wymyślić, a później wykonać. I tak właśnie zaczęto poszukiwać wynalazców, zwanych także naukowcami – ludzi o nieprzeciętnej inteligencji, będących w stanie stworzyć coś, czego wcześniej ludzkość nie widziała. I tak właśnie nastała era łuków, miedzianej i żelaznej broni, a później wyrzutni i armat. Wszystkie te wynalazki powstawały najpierw w głowach projektantów, dopiero później były przenoszone do świata rzeczywistego.
Z jednej strony ludzie cieszyli się ze swoich nowych wynalazków, dających im przewagę na przeciwnikiem, lecz po drugiej linii frontu ginęło coraz więcej istot ludzkich, często niczemu niewinnych. W końcu doszło do tego, że kolejne wynalazki były konstruowane tylko po to, aby zadawać śmierć coraz to większej liczbie ludzi. Przyszedł tak czas na bomby, rakiety, a później na bombę atomową, która w jednej chwili jest w stanie pozbawić życia milionów ludzi. Bez rozwoju nauki do takiej sytuacji na pewno by nie doszło. Rozwój nauki nie zawsze zmierza w dobrym kierunku.
Sztuka, pod względem materialnym, nie wpływa na człowieka. Nie poprawia mu warunków życia, nie przedłuża go, ani nie zadaje nikomu bólu i cierpienia. Jednakże sprawia, że człowiek jest szczęśliwy. Z zewnątrz jest to trudne do poznania, wszystko to odbywa się w jego wnętrzu. Sztuka, mimo że jest to z pozoru tak mało znacząca dla człowieka dziedzina, towarzyszyła mu prawie od zawsze. Pierwsze malowidła pojawiły się już u ludzi pierwotnych, na ścianach ich jaskiń. Później sztuka zaczęła się rozwijać. Powstawały obrazy, rzeźby i muzyka. A wszystko to z pozoru bez celu, nie dając człowiekowi żadnych korzyści materialnych. Lecz dzieła te cały czas powstawały, wypełniały siedziby Egipcjan, Greków i Rzymian. Była to niejako manifestacja wyższości nad innymi ludami, u których sztuka zupełnie się nie rozwijała. Podczas, gdy Rzymianie mieli domy wypełnione po brzegi obrazami, freskami i rzeźbami, to Barbarzyńcy, z którymi walczyli, nie posiadali żadnej z tych rzeczy. Nie potrafili oni docenić korzyści, płynących z przebywania przy takich dziełach. Były to bowiem korzyści duchowe, dostrzegane tylko przez bardziej rozwinięte istoty. Mimo, że zwierzęta budują dla siebie nory i gniazda, co niewątpliwie jest przejawem umiejętności technicznych u tych stworzeń, to jedynie człowiek zaczął swoje siedziby upiększać. W takich miejscach czuł się o wiele lepiej. Potrafił docenić piękno otaczającego go świata. Można bowiem zarówno żyć, jak i żyć i cieszyć się tym życiem. Dzieła sztuki ułatwiają osiągnąć właśnie ten stan ducha.
Dzieła sztuki pomagały także w szerzeniu propagandy. Rozwój sztuki spowodowany był chęcią tworzenia coraz bardziej wynioślejszych dzieł na cześć swojego władcy lub boga. Powstawały piękne płaskorzeźby, przedstawiające egipskich bogów. Wybudowano ogromne piramidy i sfinksy, na cześć faraona. W Rzymie artyści rzeźbili popiersia przedstawiające cezara, a w Grecji budowano pięknie zdobione świątynie na cześć bogów. Z dzieł tych zadowoleni byli zarówno władcy, którzy dzięki temu zdobywali coraz to większą popularność, jak i zwykli ludzie, którym radość przynosiło czczenie bogów w tak pięknych świątyniach, z których bogowie, gdyby tylko naprawdę istnieli, byliby niewątpliwie bardzo dumni.
Rozwój miał swoje dobre i złe strony. Rozwój nauki spowodowany był z początku chęcią ułatwienia sobie życia, dopiero w późniejszym okresie jego celem była zagłada ludzi. Rozwój sztuki umożliwia szczęśliwsze życie, ale także ułatwia szerzenie własnych, niekoniecznie dobrych, poglądów. Umożliwia też na całkowite omotanie ludzi, którzy wpatrzeni w piękno dzieł sztuki, przestają dostrzegać świat rzeczywisty.
Nie wszystkie zmiany są na lepsze, jednakże postęp jest nieunikniony. To, czy niesie ze sobą szczęście czy zniszczenie, zależy nie tylko od kierunku, w jakim zmierza, ale także od ludzi, którzy tworzą coraz to nowe rzeczy.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 6 minut