profil

Przyczyny i skutki rozbicia dzielnicowego

poleca 82% 2859 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Zjawisko rozbicia dzielnicowego wystąpiło w większości krajów europejskich, więc jego przyczyny musiały mieć charakter uniwersalny.
Ponieważ państwo wczesnofeudalne uważane było za prywatną własność panującego, wszyscy jego synowie domagali się udziału w spadku w postaci części państwa. Jeśli panujący czynił następcą tylko jednego z nich, pozostali stawali często na czele opozycji przeciwko niemu, lub byli wciągani w taką rolę przez możnowładców. Tak było z Bezprymem za panowania Mieszka II, z Władysławem Hermanem za Bolesława Śmiałego, czy skazanym pierwotnie na klasztor Zbigniewem w 1093 r.
Gdy władca dzielił państwo, często jeden z jego następców siłą usuwał rodzeństwo. Tak uczynił Bolesław Chrobry z dziećmi Mieszka i Ody, tak uczynił też sam Bolesław Krzywousty, pozbawiając Zbigniewa władzy zwierzchniej, dzielnic, a później wolności, wzroku i życia. Książę odbywał później pokutę za ten czyn, więc posiadając kilku synów próbował znaleźć złoty środek pomiędzy potrzebą zachowania jedności państwa, szczególnie w wymiarze zewnętrznym i zapewnienia sprawnej władzy centralnej, a chęcią zapewnienia wszystkim synom udziału w dziedzictwie. W przypadku Bolesława Krzywoustego pewną rolę mogło odgrywać to, że jego młodsi synowie pochodzili z jego drugiego małżeństwa z Salomeą, która chciała zapewnić swym dzieciom lepszy los niż, niekoniecznie lubianych, członków rodziny panującego. O wpływie Salomei na Bolesława świadczy fakt, że książę zapewnił jej także dożywotnią odprawę w postaci wydzielonych ziem i grodów.
Niezależnie od osobistych doświadczeń konkretnego władcy na powstanie takiego procesu wpłynęło także kształtowanie się etosu rycerskiego. Chociaż panujący kierowali się raczej interesami polityki, to pewnych rzeczy, np. oślepiania lub więzienia członków rodziny, nie wypadało im czynić
Wprowadzony przez Kazimierza Odnowiciela system lenny spowodował, że dla rycerzy wojna była już tylko jednym z możliwych źródeł dochodów. Ponieważ granice państw ustabilizowały się, wojny bywały długotrwałe, łupy wojenne trafiały się coraz rzadziej, a na czas wyprawy wojennej rycerz pozostawiał swój majątek bez opieki. Spowodowało to, że rycerze coraz mniej chętnie uczestniczyli w długotrwałych wojnach prowadzonych przez silnych władców, prowadzących aktywną politykę zagraniczną. Woleli więc mieć do czynienia ze słabszymi książętami. Natomiast właściciele rosnących fortun feudalnych domagali się udziału w sprawowaniu władzy. Mogli to wymóc łatwiej na słabym władcy niewielkiego księstwa, niż na ambitnym z reguły władcy kraju liczacego się na arenie międzynarodowej.
Bolesław podzielił państwo na niepodzielną część senioralną, zarządzaną przez księcia zwierzchniego Polski, którym miał zostawać zawsze najstarszy (czyli senior) z rodu Piastów, wykonujący m.in. uprawnienia zwierzchnika wobec lenników Polski - książąt pomorskich, i 3 księstwa "osobiste" dla swych synów (Władysław otrzymał Śląsk , Bolesław - Mazowsze, a Mieszko - Wielkopolskę), które miały być dziedziczone przez potomków książąt). Czwartą dzielnicę "osobistą" (Ziemię Sandomierską) otrzymał później od Bolesława Kędzierzawego - Henryk. Po bezpotomnej śmierci Henryka w 1066 r. przekazano jej część najmłodszemu bratu - Kazimierzowi, który urodził się, być może, po śmierci ojca.
Mimo, ze celem tzw. Testamentu Bolesława Krzywoustego było zapobieżenie walkom między synami, to już wkrótce doszło do wojny pomiędzy starającym się utrzymać silną władzę centralną Władysławem, a jego przyrodnimi braćmi - juniorami, popartymi przez Kościół (obłożył ekskomuniką seniora) i możnych. Władysław poniósł klęskę i wraz z rodziną musiał udać się w 1146 roku na wygnanie do Niemiec, a juniorzy zajęli także jego dziedziczny Śląsk. Dopiero po śmierci Władysława oddano Śląsk jego synom. Seniorem został drugi syn Krzywoustego - Bolesław Kędzierzawy. Po śmierci Bolesława kolejnym seniorem został Mieszko Stary. Gdy rządził twardą ręką, możnowładcy małopolscy podnieśli bunt i w sojuszu z jego synem Odonem pozbawili go władzy w Krakowie i Wielkopolsce, przekazując Kraków najmłodszemu z synów Krzywoustego, Kazimierzowi Sprawiedliwemu. Ten zrobił wszystko, aby władzę przekazać swoim dzieciom. Co prawda Mieszko przy pomocy swego zięcia - księcia zachodniopomorskiego Bogusława I w 1181 roku powrócił do Wielkopolski, a po śmierci Kazimierza udało się mu wrócić ponownie do Krakowa, ale tylko na mocy porozumienia z możnymi.
Krótko po nim władzę w Krakowie sprawował jego syn - Władysław Laskonogi, który także został usunięty przez możnych. Po nim panował syn Kazimierza - Leszek Biały. Po jego śmierci (1227), gdy następcą ogłoszono małoletniego syna Leszka - Bolesława (Wstydliwego) zasada senioratu została definitywnie złamana. Chociaż Kraków zachował znaczenie jako stolica Polski, to Ziemia Krakowska (z Sandomierską) stała się zwykłą dzielnicą (pełna lista władców Krakowa w tabel obok). Pozostała część dawnej dzielnicy senioralnej znalazła się pod panowaniem drugiego syna Kazimierza - Konrada Mazowieckiego i jego potomków.
Nie istniała więc faktycznie władza centralna Polski. Spowodowało to, że nie miał kto reprezentować Polski na zewnątrz. Polska utraciła lenne Pomorze Zachodnie, a następnie książęta Pomorza Gdańskiego wyzwolili się od zależności. Książęta piastowscy walczyli ze sobą, wydzierając sobie grody. Książęta dzielnicowi, aby zapewnić sobie poparcie Kościoła, możnych i miast, od których zależało ich panowanie, nadawali im dobra i przywileje, osłabiające władzę książęcą i zmniejszające dochody państwa. Niektóre dzielnice, szczególnie Górny Śląsk, dzieliły się na coraz mniejsze księstwa. Na skutek tego dobra wielu możnych leżały na terenach różnych księstw. Również na ziemiach polskich pojawili się rycerze-rabusie, zdarzały się także formalne wojny pomiędzy możnymi rodami
Handel był utrudniony przez liczne granice księstw (na których pobierano cła) i spadające bezpieczeństwo na drogach. Kraj był pustoszony przez obce najazdy, a kolejne ziemie przechodziły w ręce obcych państw.
Jedynym czynnikiem utrzymującym formalną jedność ziem polskich była tylko struktura kościoła z arcybiskupem gnieźnieńskim na czele. Jednakże stale rosło poparcie dla idei zjednoczenia ziem polskich
Zagrożenie zewnętrzne w tym okresie omówione jest szerzej w osobnym temacie.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 5 minut