profil

Etyka zawodu nauczyciela

poleca 86% 103 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Wg Tadeusza Pilcha panuje dziś w Polsce przeświadczenie, że zajmowanie się etyką zawodu nauczyciela to zajęcie, które odwraca uwagę od ważniejszych problemów związanych z sytuacją szkolnictwa. Tymczasem jest to istotny aspekt, którego nie powinno się zaniedbywać. Zawód nauczyciela jest bowiem silnie powiązany z władzą i narażony na podejrzenia moralne. Współczesna etyka koncentruje się na sztuce współżycia międzyludzkiego. System edukacji opiera się na zasadzie rywalizacji, która powoduje konflikty i brak ładu etycznego. Pilch proponuje zastąpić ową rywalizację zasadą współdziałania.
Edukacja sprawuje władzę nad innymi i z tego powodu potrzebne są reguły etyczne zabezpieczające przed jej nadużywaniem. Władza pozbawiona określonej etyki zwalnia, jak uczy historia, od rygorów moralnych i innych niewygodnych ograniczeń. Pilch wyróżnił dwa komponenty władzy nauczyciela:
1. władza zarządzania zewnętrznego – czyli posługiwanie się dyscypliną, nadzorem nad poleceniami wykonywanymi przez uczniów
2. władza tworzenia – czyli kierowanie ludzkimi dążeniami, światem emocji i wartości
Nauczyciel nie jest także odgrodzony od polityki i panujących ideologii. Rząd bowiem broni państwowej przynależności nauczyciela w opozycji do władz lokalnych, które z kolei też chcą go dla siebie pozyskać. W tym wypadku nauczyciel powinien pamiętać o tym, by za nadrzędną władzę nad sobą uznawać przede wszystkim władzę prawd naukowych.

Podstawowym punktem wyjścia przy omawianiu etyki zawodowej nauczycieli jest sformułowanie definicji tego pojęcia. Etyka zawodowa jest to wg J. Szczepańskiego „zespół norm i dyrektyw wynikających z tradycji zawodu, ducha kultury narodowej, z podstawowych wskazań etycznych przyjętych w danym społeczeństwie, a zastosowanych do wykonywania danego zawodu.” Zgodnie z tą definicją etyka zawodu nauczyciela sprowadza się do zbioru norm charakterystycznych dla zawodu nauczycielskiego czyli norm obowiązujących nauczycieli. Problem tkwi w tym, że nie istnieje tak naprawdę obowiązujący, standardowy kodeks norm etycznych nauczycieli. Każdy może go więc rozumieć na swój sposób.

Wg T. Pilcha istnieją trzy główne zasady normatywne społecznego funkcjonowania nauczyciela:
1. Nauczyciel działa w świecie dobra – ozn. to, że jego aktywność ma intencję tworzenia dobra dla innego człowieka przy użyciu godziwych środków
2. Działalność wychowawcza to racjonalna nadzieja – ozn. to, że nauczyciel musi wierzyć w postęp moralny, w sens swojej pracy i własne posłannictwo.
3. Trwały, niesprzeczny system wartości i przeświadczeń moralnych.

Należy pamiętać, że w pracy nauczyciela najważniejszą wartością jest dobro dziecka. Stanisław Krawcewicz przytacza słowa Deklaracji Praw Dziecka ONZ, że „Dobro dziecka powinno być zasadą przewodnią tych wszystkich, którzy są odpowiedzialni za wychowanie dziecka i kierowanie nim.” Wg badacza norma ta stanowi rdzeń etyki zawodowej nauczyciela odpowiedzialnego za dziecko i wobec dziecka.
Zgodnie z tym postulatem Pilch wyróżnia dwa elementy zasady życzliwości do wychowanków, na których powinien opierać się nauczyciel: etyczną akceptację ucznia bez względu na jego walory oraz racjonalną, trzeźwą ocenę osoby wychowanka.
Zdaniem Philipe Meirieu w społeczeństwie panuje przekonanie, że nauczyciele to ludzie żądni władzy, wręcz fanatycy, którzy chcą ukształtować innych na swoje podobieństwo. Gdy pedagog jest nastawiony entuzjastycznie bywa postrzegany jako maniak. Gdy ma dobry kontakt z dziećmi posądza się go o udowadnianie innym nauczycielom ich niewydolności i pokazywanie swojej wyższości nad tymi, którzy ponieśli na tym polu klęskę. Słuchając takich opinii należy zdać sobie sprawę z tego, że nauczyciele też są tylko ludźmi i nie można wymagać od nich by byli ideałami. A tak często jest. Rodzice oczekują, iż nauczyciel będzie wierzył w możliwości ich dzieci i będzie starał się rozwijać zdolności do uczenia się podopiecznych. I tu mają rację. Bez wiary w możliwości dziecka nauczanie traci bowiem sens. Nauczyciel musi mieć w sobie przekonanie, że potrafi ucznia czegoś nauczyć. Ważne by nie zrzucać pochopnie trudności na barki specjalistów, ale samemu starać się pomóc wychowankowi. Meirieu sformułował na bazie tych ociekań zasadę: „nieustanna wiara w możliwości ucznia jest szaleństwem, ale w nauczaniu to szaleństwo jest konieczne.” Nie można zamknąć się przed uczniem przyjmując postawę niewiary w jego rozwój. Nauczyciel, który skreśla ucznia zachowuje się jak Bóg. A przecież nie jest wszechwiedzący i nie zna przeszłości ani przyszłości danego człowieka.
Kolejną zasadą proponowaną przez autora jest dzielenie się przez nauczyciela z innymi tym, co sam posiada. Nauczyciel przekazując wiedzę powinien przekazywać też radość i nadzieję, i nie ukrywać przed uczniami swoich wątpliwości. To dążenie do promowania humanizmu. Trzeba walczyć do granic swoich możliwości, ale też z drugiej strony być przygotowanym na choćby częściową klęskę. Jeśli nauczyciel chce uniknąć bolesnych rozczarowań, gdy pokłada w kimś nadzieje, powinien przestrzegać zasady: „postępuję tak, jak bym uważał, że realizacja celu jest realnie możliwa, ale zdaję sobie sprawę z tego, że osiągnięcie celu może być chwilowe i nietrwałe.”
Aby uniknąć pułapki popadnięcia w frustrację z powodu rozczarowania względem pokładanych w uczniu nadziei zdaniem Meirieu należy:
· zrezygnować z oczekiwania na wdzięczność ucznia
· umieć zaakceptować porażkę
· działać na zasadzie „jak gdyby...” Zasada to ozn., że nauczyciel powinien zachowywać się jakby był pewny sukcesów swoich podopiecznych a jednocześnie by miał świadomość, iż są to tylko ludzie – czasem zawodni i słabi.
Ważne by nie zobojętnieć na problemy uczniów, gdyż wtedy wykonuje się pracę z lekceważeniem i tworzy usprawiedliwienia dla swojej nieporadności. Nauczyciel zamknięty w sobie staje się bierny. Ale udawanie, że jest wszystko w porządku też jest błędem. Jeśli uczeń dostrzega dwoistość głoszonych przez nauczyciela zasad lub widzi fałsz w jego postawie, nie współdziała z nim. Dlatego jeśli ktoś nie jest z natury otwarty i trudno mu uczyć na zasadzie partnerskiej, to nie powinien się do tego zmuszać. Trzeba być w zgodzie z samym sobą.
Nauczyciel staje w swojej pracy przed pewnymi paradoksami. Z jednej strony ma za zadanie wyposażyć ucznia w wiedzę, a z drugiej strony musi dbać o uniezależnienie się wychowanka by miał on własne poglądy na świat. Nauczyciel ma przekazywać to, w co wierzy, o czym jest przekonany, że ma to wymiar uniwersalny. Jednocześnie należy dać uczniowi prawo do odrzucenia lub zaakceptowana przekazywanych wartości. Neutralność nauczania jest, jak wiadomo, fikcją. Z tego powodu należy uczyć przede wszystkim dystansu do różnych wpływów i wyrabiania własnych poglądów. Sztuką jest umieć przekonać do swoich racji uczniów, gdyż mają w sobie naturalny opór wobec umoralniania dokonywanego przez nauczyciela. Uczniowie często bezrefleksyjnie przyjmują postawy proponowane przez nauczyciela, gdy widzą , że postępuje on zgodnie z nimi. Gdy dojdzie do rozdźwięku między głoszonymi przez niego hasłami a rzeczywistością, straci on swoich zwolenników. Poza tym dobry nauczyciel to taki, który potrafi przełamać rutynę a zachowania destruktywne uczniów traktuje jak wyzwanie. Lepiej od razu pozbyć się złudzeń co do tego, że kontakty będą przebiegać bezproblemowo. Należy spojrzeć na nauczyciela jak na mediatora, który stara się znaleźć punkty wspólne między podręcznikową wiedzą a potrzebami i oczekiwaniami uczniów. Musi on także przyjąć do wiadomości, że nadejdzie moment gdy uczeń przerośnie mistrza i poszuka nowego specjalisty. Jest to naturalna kolej rzeczy i należy to odczytać jako swój sukces a nie porażkę.
Wielu nauczycieli przyjmuje postawę, że są w szkole po to by uczyć, a wychowywanie zostawiają innym. I tu pojawia się paradoks, bo rodzice z kolei oczekują często od szkoły, że wychowa im dzieci. Należy pamiętać, że nauczyciel obok funkcji nauczającej pełni także wychowawczą i źle jeśli przechodzi obojętnie wobec wykroczeń uczniów poza szkołą czy na przerwach. Nie jest to bowiem zawód, którego wykonywanie można „zawiesić” po godzinach.
Chciałam jeszcze zwrócić uwagę na aspekt oceniania. Wg Stanisława Krawcewicza na to, jak nauczyciel ocenia uczniów wpływają: sytuacja oceniającego, jego osobowość, system wartości, doświadczenie zawodowe oraz układ stosunków między nauczycielem a uczniem. Sprawą zasadniczą jest tu wrażliwość i odpowiedzialność moralna nauczyciela, jego poczucie sprawiedliwości. Przede wszystkim ocena powinna być diagnozą a nie sądem, wskazówką jak uczeń powinien doskonalić swą wiedzę by zmienić sytuację na lepszą. Idealnie jest, gdy ocena przekształca się w samoocenę i nabiera u ucznia charakteru wewnętrznego a nie zewnętrznego.
Wojciech Poznaniak wymienia 7 zasad dla pedagoga - nauczyciela potrzebnych w kontakcie z uczniami:
1. zasada podmiotowości
2. zasada szanowania prywatności ucznia
3. zasada pluralizmu – otwarcia na inność
4. zasada równych szans – czyli, że nauczyciel wysłuchuje uczniów a nie wychodzi z założenia, iż wie najlepiej
5. zasada najmniejszej interwencji – ingerowanie w życie i sprawy jednostki tylko o tyle, o ile sama ona tego pragnie
6. zasada nadrzędności dobra indywidualnego nad dobrem kolektywnym
7. zasada traktowania człowieka jako osoby wolnej, zdolnej do dokonywania wyborów.

Na zakończenie chciałam przytoczyć badania przeprowadzone przez Wandę Dróżkę na nauczycielach młodych i na tych z wieloletnim stażem. Okazuje się że:


nauczyciele młodzi: są w fazie ekspansji życiowej, zmiany i rozwoju, niżej cenią patriotyzm i poziom moralny społeczeństwa, duże znaczenie ma dla nich kultura umysłowa i wartości materialne, cenią szczęście osobiste i rodzinne kosztem działań społeczno – organizacyjnych, mają optymistyczne nastawienie do przyszłości, chcą się doskonalić i pragną sukcesów, chcą być nowatorscy

nauczyciele starsi:mają najwyższe uznanie dla wartości wysokiego poziomu moralnego obywateli, cenią wysoko wykształcenie, uznanie społeczne i autorytet, chcą po sobie zostawić trwały ślad, silnie identyfikują się ze swoim narodem, mają raczej niskie dążenie do podmiotowości i autonomii zawodowej, pragną stabilizacji życiowej




Bibliografia:
* Etyka zawodu nauczyciela. Nauczanie etyki, praca zbiorowa pod red. K. Kaszyńskiego i L. Żuk – Łapińskiej, Zielona Góra 1995.
* Krawcewicz Stanisław, Rozważania nad etyką zawodu nauczyciela, Warszawa 1987.
* Meirieu Philipe, Moralne wybory nauczycieli. Etyka i pedagogika, przeł. T. Grzegorczyk, Warszawa 2003.
* Pilch Tadeusz, Rozważania wokół etyki zawodu nauczyciela, [w:] Świat wartości i wychowanie, pod red. W. Szewczuka, Warszawa 1996.


Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 9 minut