profil

"Puste są ludzkie plany wobec wyroków,które na niebie zapisuję przedwieczny..."

poleca 85% 314 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Odpowiedź na tą zagadkę tkwi w innej zagadce...Kim jest przedwieczny? I czy w ogóle istnieje...?
Jeżeli przyjmiemy, że przedwieczny jest bogiem, lub jakimś rodzajem boskiej opatrzności(nieskończoności?) to rzeczywiście ludzkie plany to pył wobec tego czego On/Ona chce...Ludzka istota jawi nam się wtedy jako istota ułomna, grzeszna i słaba. Pozbawiona wolnej woli i zdrowego Ego!
Także w tej opcji naszych rozważań ludzkie plany, pragnienia i cele są rzeczywiście puste i pozbawione jakiejkolwiek wartości...
Ale jeżeli przyjmiemy drugą opcję opowiadając się za Fryderykiem Nietzsche'm i jego słynnym powiedzeniu, że "Bóg umarł", czy też przyjmując tezę jednego z największych filozofów i magów XX wieku artystycznego światka bohemy...a mianowicie "Nie ma Boga poza człowiekiem" - Aleister Crowley.
To dochodzimy do wniosku, że człowiek sam odpowiada za siebie, za swoje cele, plany czy pragnienia...itd.
Wtedy nie ma czegoś takiego jak przedwieczny bóg, stwórca, opatrzność, los, fatum, przeznaczenie czy też inne synonimy wyrażające "nieskończoność".
Wtedy to człowiek jest Bogiem, Panem i Suwerenem swego losu. W skończonym świecie materii i ciała...
"Albowiem to Człowiek stworzył boga, a nie bóg Człowieka" - Anton Szandor La Vey.
Stworzył go na swój obraz, swoim jak najbardziej cielesnym umysłem i dlatego to człowieka plany są najważniejsze...i nie są puste jakby tego chcieli pobożni, domorośli chrześcijanie, lecz pełne radości jak dzbany przyjemności Epikura jak młot, którym filozofował Nietzsche...Amor Fati!...

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 1 minuta