profil

List o tym jak i dlaczego należy być sobą.

poleca 85% 315 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Hanciu kochana!

Nie będę pisać „na wstępie mojego listu”, bo to oklepane, ale nie wiem jak zacząć, choć właściwie wstęp mam już za sobą...

Bardzo za tobą tęsknie i nie mogę się doczekać, kiedy się zobaczymy! Mam Ci tyle do powiedzenia, poznałam fajnego chłopaka, ale to tylko przyjaciel, choć on czuje chyba coś więcej... A Karolina ta to ma pecha, ten jej okazał się (dobra nie ważne, kim) Napisz o czymś innym: wiem, co chce robić po studiach psychologicznych, 1 kupuje sobie ścigacza, i zamierzam jeździć na nim i zwiedzać świat!! Chce czuć wolność!! Wiesz jak kocham motory! Ten ich wspaniały dźwięk, ten silnik... tak wiem znów cię tym zanudzam... dokończę tylko, że zamierzam tak jeździć jakieś 3,5 lat, potem poświęcę się małym, biednym sierotkom!

Jak zwykle odbiegam od tego, co jest ważne, a chciałam Ci napisać o mojej koleżance z klasy Agnieszce... nie znasz jej, ja zresztą tez nie mam z nią dużego kontaktu, a jednak jest w niej coś, co mi się podoba, a czego, przykro mi, ale czego tobie brakuje. Mianowicie, Agnieszka nie wstydzi się tego, jaka jest, swoich przekonań i wiary, jest jedną z niewielu osób, która na prawe jest sobą (wiem, ze nie znam jej tak jak Ciebie Hanka, ale obserwuję ja i jej zachowanie i myślę, że się nie mylę).

Znam Cię już parę lat, i wiem, ze bardzo liczy się la ciebie zdanie innych. Nie chcesz by znajomi myśleli o tobie w żaden zły sposób, wiec często zakładasz maski, nie jesteś wtedy sobą, udajesz, że jesteś nie wrażliwa, ze nie wiesz, co to szacunek dla starszych, że nie znasz Boga. Wiem, że akceptacja jest bardzo ważna w etapie nastoletniego buntu, i że chce się wtedy być cool! Ale czasem zastawiam się czy warto rezygnować ze swoich przekonań, tylko po to by banda pryszczatych nastolatków nie wyzwała cię od sztywniaków?

I właśnie wydaje mi się ze ta Agnieszka, byłaby dla ciebie idealnym przykładem... Ostatnio na religii, wraz ze swoimi koleżankami opowiadały nam o swoim ugrupowaniu, wiesz Oaza, pamiętam, ze w gimnazjum tez miałyśmy taką koleżankę, z tym, że ona chodziła na FRA, pamiętam tez ze niebyła zbyt lubiana, mówili na nią ‘świętoszka” i podobnie, wiem, ze ty tez śmiałaś się z niej. A te dziewczyny (Aga i jej 2 koleżanki), były dla nas bardzo sympatyczne, mówiły o innych członkach Oazy, o zajęciach, jakimi tam się zajmują, o wierze i pomocy, jakiej udziela im Bóg. Mówiły to szczerze i bez żadnych krępacji, było w klasie kilka dziewczyn, którym się to nie podobało, ale wkrótce zamilkły, chyba spodobało im się nawet wspólne śpiewnie piosenek. Ale chodzi mi głownie o to, że powszechnie ludzie z jakiś wspólnot religijnych nie są lubiani, nie maja jak ty tylu (ważnych pozycyjnie) przyjaciół, nie są aż tak rozpoznawane w szkole, a jednak nie wstydzą się tego, przeciwnie, to stanowi ich dumę. Uważam, ze dziewczyny typu Agnieszka zasługują na większą uwagę niż te, które jak malowane lale zadzieraj nosa i myślą, ze są najfajniejsze w szkole. Wydaje mi się Hanka, że bycie sobą jest o wiele bardziej „opłacalne” niż zakładanie masek. Agnieszka, choć nie jest najpopularniejsza, jest z pewnością najprawdziwsza, nie gra i nie musi nikogo udawać, jest na pewno dobra przyjaciółką i można jej ufać. Ma własne zdanie i można być pewną, że zawsze wyrazi swoją opinie.

Uczciwość, szczerość i prawda, to według mnie największe z wartości, jeśli wszyscy byliby tacy jak Agnieszka i jej koleżanki, to nie liczba grzechów kłamstw spadłaby 50%. Pomyśl Hanka, sama wymagasz by luzie byli w stosunku do Ciebie uczciwi, tak? A sama? Sama ich oszukujesz, to cyniczne. Nie wołałabyś by inni lubili Cię za to, jaka jesteś a nie za to, jaka podtrawisz być? A jesteś wspaniałą osoba, moja przyjaciółką i dla mnie jesteś wyjątkowa i ja lubię Cię za to, jaka jesteś, nie musisz przy mnie udawać! Przy innych zresztą też, a jeśli nie spodoba im się szczera i prawdziwa Hanka, to znaczy ze nie są ciebie warci, i sami a dziwni, (krzywo sikają, mają wszy na pępku i śpią w nogach!) wiem, że trudno brać przykład z kogoś, kogo się nie zna, ale wierz mi. Że Agnieszka może być dobrym przykładem dla każdego, mnie ujęła swoją naturalnością i prawdziwością, chciałabym, żebyś zrozumiała, że te wartości są najważniejsze i byś zawsze była SOBĄ!

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 4 minuty