profil

Czy można być świętym bez Boga? Rozważania na podstawie literatury współczesnej

poleca 85% 1208 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Począwszy od rozwoju cywilizacji zaczęły nawarstwiać się w człowieku XX wieku problemy egzystencjalne. Dotyczyły one głównie miejsca jednostki we współczesnym świecie oraz brak możliwości realizacji zamierzonych celów. Człowiek współczesny doświadczał w szczególny sposób cierpienia i braku miłości. Literatura przedstawiła zachowania ludzi w warunkach ekstremalnych, czyli dotąd nieznanych. Człowiek zaczął doszukiwać się sensu własnego istnienia i odpowiedzi na pytania o obecność Boga. O tym mówi wiersz księdza Jana Twardowskiego pt. „Wierzę”. Poezja Twardowskiego często każe się nam zatrzymać w pogoni za światem, przypatrzeć życiu. Liryk, który spróbuję zinterpretować opowiada o wierze w Boga, a także o miłości z nią związanej. Znajdujemy w nim odpowiedź na dwa nurtujące ludzkość od wieków pytania: Dlaczego mamy wierzyć w Boga? i w jaki sposób mamy okazywać wiarę ?. Poeta pragnie udzielić nam wskazówek, podzielić się tym, co sam już odkrył. Na początku tekstu dostrzegamy zdanie Wierzę w Boga z miłości... Podmiot liryczny miał tutaj na myśli miłość do bliźnich. „Kochaj bliźniego jak siebie samego” - mówi przykazanie miłości. To właśnie miłość do bliźniego i wiara są tematem wiersza. Dostrzegamy, że przecież w wierszu podmiot liryczny nie mówi nic o miłości do samego siebie. Nadmiar miłości dla innych, nie pozwala kochać mu siebie. Kochaj bliźniego, a nie siebie samego - tę oto prawdę stara się przekazać nam poeta. W wierszu „Wierzę” znajdujemy także odpowiedź na pytanie: po co mamy wierzyć? Ponieważ wiara czyni cuda, góry przenosi – głosi Biblia. Wszystko zależy od siły wiary i od miłości, z jaką się modli. Poeta pragnie w jak najmniej skomplikowany sposób przekazać nam istotę wiary. Widzimy, że wiara jest potrzebna ludziom, potrzebny jest również Bóg. Z wiersz księdza Twardowskiego można wyciągnąć jeden wniosek „aby być świętym trzeba wierzyć i kochać Boga". Utwór ten ukazuje nam całą, prawdziwą wiarę - mówi, że Bóg jest wszędzie i że zawsze nad nami czuwa.

Inaczej do tej sprawy podchodzi Hanna Krall. Jej dzieło pt. "Zdążyć przed Panem Bogiem" można zinterpretować jakby z drugiej strony. Tytuł książki H. Krall ma wymowę symboliczną. Chodzi tu o pewną próbę przechytrzenia Boga. Poetka porusza tu problem godności w chwili śmierci oraz godnego życia, które powinno być udziałem każdego człowieka. Rozmówcą reportażu o próbie zachowania godności jest Marek Edelman, ujawniający swoje przeżycia i doznania. Pozwala to zauważyć stosunek bohatera do problemu odpowiedzialności. Usiłował on zdążyć przed Panem Bogiem, aby podtrzymać płomień życia ludzkiego. „Zdążyć przed Panem Bogiem” jest reportażem, który oskarża świat za zanik wartości i zepsucie moralne. Dlatego bohater tego utworu robi wszystko aby oszukać Boga i dać pacjentowi nadzieje na dłuższe życie. Utwór ma dwie rzeczywistości: przeszłość, naznaczoną piętnem śmierci, a nawet samobójstwa, gdy jest ono obroną przed wrogiem, i teraźniejszość: ratowanie ludzkiego życia. Obie rzeczywistości są "wyścigiem z Panem Bogiem", oznaczonym jednym celem: zdążyć!. Zdążyć połknąć cyjanek - zanim hitlerowcy znajdą cię. W teraźniejszości „zdążyć” oznacza zoperować, zanim śmierć zabierze pacjenta. Hanna Krall prezentuje walkę i bohaterstwo Żydów. Zorganizowano powstanie bez szans, w którego powodzenie nikt nie wierzył. Chodziło o coś innego, o samostanowienie o sobie, o zachowanie ludzkiej godności, o godną śmierć, jaką daje walka.

Utwór ten pokazuje nam, że nie tylko z Bogiem można być świętym, lecz także ten, który bezinteresownie poświeci się ludzkości.
Wiersz „Wierze” mówi, – aby być świętym trzeba kochać i wierzyć w Boga, utwór „Zdążyć przed Panem Bogiem” mówi, – aby być świętym trzeba poświęcić się ludzkości, natomiast utwór Jerzego Andrzejewskiego pt. „Bramy do raju” definitywnie wyklucza Boga. „Bramy do raju” to refleksje autora , w których okazuje się że motywacje uczestników wyprawy dalekie są od celów religijnych, że wiara była tylko przykrywką by przyciągnąć tłumy do idei krucjaty. Wymowa książki jest pesymistyczna. Żyjemy w świecie, w którym nie ma miejsca na prawdziwe, bezinteresowne idee i czystą, szczerą wiarę. Bóg, religia, wiara to tylko preteksty, za którymi ukrywają się żadni władzy lub opętani ludzie. Tytułowe bramy raju okazują się bramami do ziemskiego piekła, celem, do realizacji, którego dążymy, ale którego nigdy nie osiągniemy.

Kolejnym utworem, który mówi nam, że można być świętym bez Boga i w którym autor rozpatruje reakcje i zachowania ludzi w różnych sytuacjach jest „Dżuma” Alberta Camusa. Bohaterowie utworu próbują znaleźć odpowiedzi ma pytania, jak żyć wobec zła i jak pozostać człowiekiem w nieludzkich warunkach. Zagrożeni zarazą ze zdumieniem stwierdzają, że dotychczasowy ład i porządek ich życia legł w gruzach. Stoją samotni wobec całkiem nowej rzeczywistości i zagłady, która skazuje człowieka na cierpienie. Zło jest wieczne, tkwi w ludziach, a przychodzi tak jak dżuma z zewnątrz i niespodziewanie. Powieść Camusa pokazuje, że należy się przeciwstawiać złu, walczyć z nim. Doktor jest przykładem człowieka składającego ofiarę z samego siebie, walczącego ze złem, bo niezależnie od okoliczności muszą znaleźć się ludzie, którzy ratują swoich bliźnich, nie wierzy w Boga, lecz nie wyobraża sobie, by mógł wyrzec się niesienia pomocy ludziom. Jego bezinteresowny humanizm pokazany jest na tle postaw, które sprowadzają się do tego, że należy bezinteresownie kochać człowieka, być wiernym tej miłości, robić wszystko by nikogo nie skrzywdzić i uszanować każdą istotę ludzką. Pod wpływem choroby wielu bohaterów buntuje się, zmienia się ich stosunek do otoczenia, niektórzy z nich dojrzewają do rozumienia cierpienia innych.

„Dżuma” A. Camusa ukazuję formę „świętości bez Boga”, a więc bezinteresownego poświęcenia, trudniejszego niż poświęcenie w imię Boga. Za poświęcenie się nie można oczekiwać nagrody, bo nie ma nic ponad życie doczesne. Nie istnieje „zbawienie” – wszystko rozgrywa się tu i teraz. Dzieła te ukazują różne poglądy na temat wiary. Jedne są całkowicie poświęcone Bogu, drugie próbują przechytrzyć Boga a jeszcze inne posługują się Nim w złej sprawie.

Myślę, że Bóg jest ważny w życiu człowieka, choć niektórzy uważają, że go nie potrzebują. Jeśli taki właśnie jest współczesny świat to jaka będzie odpowiedz na postawione pytanie: Czy można być świętym bez Boga? Uważam, że Bóg daje nam sile i nadzieje. Dzięki temu jest wielu dobrych ludzi. To właśnie ci ludzie mogą być świętymi z pomocą Boga i dzięki własnemu poświeceniu i dobroci. Dlatego nie można być świętym bez Boga, ale można być bohaterem.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 6 minut

Gramatyka i formy wypowiedzi