profil

"Buszujący w zbożu" J. D. Salinger - Przedstawienie postaci Holdena.

poleca 85% 833 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Głównym bohaterem książki "Buszujący w zbożu" jest Holden Caufield. Chłopak uczy się w "prywatnej szkole średniej w Agerstown" o nazwie Pencey. "W Pencey mieszkałem w nowym skrzydle, które nazywało się Ossenburger Memorial. Lokowano tam tylko uczniów trzeciej i czwartej klasy.Ja byłem w trzeciej." Uczeń miał 17 lat i często zmieniał szkoły, gdyż nie lubił się uczyć.

Holden miał trójke rodzeństwa. "D.B - to, rozumie się, mój brat. Mieszka w Hollywood. Niedaleko ma stamtąd do tej mojej dziury, więc przyjeżdża prawie na każdy wekend." Drugim bratem był Alik. "Alin już nie żyje. Kiedy mieszkaliśmy w Maine, zachorował na białaczkę i umarł, osiemnastego lipca 1946r." Miał też młodszą siostrzyczkę Phoebe. Kochał ją bardzo o czym świadczą nagłówki i podpisy listów jakie do niej pisał:"Kochana Phoebe" i "Twój kochający Holden". Rodzice Caufielda byli ludźmi bogatymi. Ojciec pracował jako adwokat.
Na stałę, Holden mieszka z rodzicami w Nowym Jorku.

Holden uważał, że nie jest specjalnie piękny, ani przystojny. Z odrobiną zazdrości mówił o Stradlater'ze:" Zresztą przyznaję, był przystojny. Nalezał do tych ładnych chłopców, których fotografie zwykle zauważają rodzice, kiedy się im pokaże szkolny album pamiątkowy." Z czego mozna się domyślić, że sam taki nie był, choć pewnie by chciał. Był bardzo chudy.

Holden starał się być szczery w swoich wypowiedziach. Pisał o sobie:"Większego łgarza ode mnie w życiu nie spotkaliście." I rzeczywiście potrafił zmyślać niestworzone historie i kłamać ludziom w żywe oczy, bez skrupułów. Nie chcial się uczyć. Nie odpowiadał mu tamtejszy system nauczania. "Uczyć się nie lubię, ale czytam dużo." - twierdził. Był bardzo wrażliwy i martwił się o swoja mamę:"Ale przy pakowaniu pewien szczegół trochę mnie przygnebił. Musiałem wepchnąć do walizy nowiuteńkie łyżwy, które matka przysłała mi ledwie pare dni przedtem. To mnie zgnębiło. Jakbym widział moją matkę w sklepie u Spauldinga, bez zielonego pojęcia zadająca sto tysięcypytań ekspedientowi - a tymczasem ja znowu wyleciałem ze szkoły. Zrobiło mi się naprawdę smutno". - był bardzo uczuciowy. Nie udawał żadnego supermena:" Nie jestem chojrakiem. Jeśli chcecie wiedzieć prawdę - to raczej jestem chłopak spokojny". Jedną z jego charakterystycznych cech, o której przypominał ciagle, było to, ze nie lubił kina. Pisał nawet:"Niczego w świecie tak nie nienawidzę jak kina." Uważał, ze aktorzy grają bardzo sztucznie.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 2 minuty