profil

Prawo do prywatności

Ostatnia aktualizacja: 2021-06-03
poleca 85% 1264 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Prawo do prywatności - right to privacy zaliczane jest do podstawowych praw i wolności obywatela.

Za definicję tego prawa można uznać stwierdzenie, że jest to prawo do bycia i pozostawania w spokoju. Jako uprawnienie do wyłączności, odrębności, tajemnicy i samotności zostało ono scharakteryzowane przez amerykańskich profesorów prawa: V. Brandeissa i E. Warrena - właśnie w Stanach Zjednoczonych, pod koniec XIX wieku, w wyniku rozwoju środków masowego przekazu prawo zaistniało po raz pierwszy. Nie sposób podać wyczerpującej listy działań, które mogą być uznane za naruszenie prawa do prywatności, trudno też o takie wyliczenie w zakresie dóbr, które są w ten sposób chronione. Do najczęściej wymienianych można zaliczyć: prawo do poszanowania życia rodzinnego, wolność seksualną (homoseksualizm, transseksualizm), nienaruszalność mieszkania oraz tajemnicę korespondencji (i innych form przekazywania informacji), z prawem do prywatności związana jest także kwestia ochrony danych osobowych.

Normatywnym wyrazem prawa do prywatności jest art. 17 Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich i Politycznych w brzmieniu:
1. Nikt nie może być narażony na samowolną lub bezprawną ingerencję w jego życie prywatne, rodzinne, dom czy korespondencję ani też na bezprawne zamachy na jego cześć i dobre imię.
2. Każdy ma prawo do ochrony prawnej przed tego rodzaju ingerencjami i zamachami.
oraz art. 8 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności, w brzmieniu:
1. Każdy ma prawo do poszanowania swojego życia prywatnego i rodzinnego, swojego mieszkania i swojej korespondencji.
2. Niedopuszczalna jest ingerencja władzy publicznej w korzystanie z tego prawa, z wyjątkiem przypadków przewidzianych przez ustawę i koniecznych w demokratycznym społeczeństwie z uwagi na bezpieczeństwo państwowe, bezpieczeństwo publiczne lub dobrobyt gospodarczy kraju, ochronę porządku i zapobieganie przestępstwom, ochronę zdrowia i moralności lub ochronę praw i wolności innych osób.

Poszanowanie, o którym mowa w ust. 1 art. 8, ma dwojakie, pozytywne i negatywne znaczenie. W sensie pozytywnym władze zobowiązane są zapewnić ochronę prywatności przed naruszeniami (zwłaszcza na płaszczyźnie prawa karnego procesowego i wykonawczego), w sensie negatywnym zobowiązane są do powstrzymania się od ingerencji w sferę prywatności, w szczególności jest to zakaz penalizacji zachowań z tej sfery (podstawowe znaczenie w płaszczyźnie prawa karnego materialnego).

W przypadku gdy dojdzie do naruszenia prawa do prywatności, uznanie takiej ingerencji za dopuszczalną wymaga zgodnie z ust. 2 art. 8 wystąpienia łącznie trzech przesłanek: 1) ingerencja powinna mieć swoje oparcie w ustawie, 2) dopuszczalna jest tylko i wyłącznie w celu ochrony dóbr wymienionych w art. 8 ust. 2, 3) musi być ona konieczna w demokratycznym społeczeństwie ze względu na ochronę tych dóbr.

Artykuły Konwencji dają nam do zrozumienia, że nasze wolności i prawa, aby można było z nich korzystać, muszą podlegać ograniczeniom. Są one podyktowane tym, że człowiek nie żyje sam, lecz jest częścią społeczeństwa. W społeczności funkcjonują nie tylko indywidualne dobra jego członków, ale także dobra wspólne, powszechne, takie jak bezpieczeństwo, porządek, środowisko – na ich straży stoi m. in. prawo karne.

Zasadę ogólną poszanowania wolności człowieka wyraża artykuł 31 Konstytucji RP:
1. Wolność człowieka podlega ochronie prawnej.
2. Każdy jest obowiązany szanować wolności i prawa innych. Nikogo nie wolno zmuszać do czynienia tego, czego prawo mu nie nakazuje.
3. Ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw mogą być ustanawiane tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bądź dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej, albo wolności i praw innych osób. Ograniczenia te nie mogą naruszać istoty wolności i praw.

Wyrazem normatywnego ujęcia prawa do prywatności w ścisłym znaczeniu jest natomiast art. 47, w brzmieniu: Każdy ma prawo do ochrony prawnej życia prywatnego, rodzinnego, czci i dobrego imienia oraz do decydowania o swoim życiu osobistym.

Artykuł 48 natomiast dotyczy poszanowania autonomii stosunków rodzinnych na linii rodzice – dzieci, artykuł 49 mówi o wolności i tajemnicy komunikowania się, a artykuł 50 ma na celu ochronę nienaruszalności mieszkania. Wszystkie dobra składające się na prawo do prywatności mogą ulec ograniczeniu. Podmiotem uprawnionym do dokonania takiego ograniczenia są organy wykonawcze i sądownicze państwa, może ono nastąpić tylko i wyłącznie na podstawie ustawy i w sposób w niej określony.

Z biegiem lat zmienia się postrzeganie prawa do prywatności: inne kwestie budziły najwięcej kontrowersji kiedyś, a inne uważa się za palące dzisiaj. W okresie Polski Ludowej najczęściej naruszano dobro tajemnicy korespondencji (przechwytywanie i cenzurowanie listów) i przekazywania informacji („rozmowy kontrolowane”), „podejrzani” obywatele byli inwigilowani, podsłuchiwani, zastraszani. Władza chciała nie tylko kontrolować życie prywatne ludzi, chciała je także kształtować. Na początku XXI wieku mamy do czynienia z rozwiniętą techniką umożliwiającą śledzenie każdego, kto korzysta z internetu, elektronicznych środków płatniczych – każdy użycie powoduje pozostawienie śladu w systemie, na podstawie którego można ustalić tożsamość dokonującego czynności. Rosnąca lawinowo ilość przestępstw spowodowała, że niemal w każdym większym mieście jesteśmy obserwowani przez kamery policyjne zamontowane na ulicach, w budynkach użyteczności publicznej (także w szkołach). Sprzęt umożliwiający podsłuchiwanie rozmów z kilkunastometrowej odległości jest sprzedawany jako zabawka, rozpowszechnianie i używanie go nie podlega ograniczeniom. Dane osobowe stały się atrakcyjnym towarem dla firm, które prowadzą agresywny marketing elektroniczny wysyłając ogromne ilości tak zwanego SPAMu (stupid person advertisment) .

Polskie rozwiązania w sferze rejestrowania i przetwarzania danych osobowych, a także analizy interakcji abonentów sieci telefonicznych i internetowych dają policji bardzo duże możliwości.

Jedną z istotnych cech pracy policji jest zbieranie rozmaitych informacji różnymi metodami (co ustawa o policji określa jako "...wykonywanie czynności operacyjno-rozpoznawczych oraz dochodzeniowo-śledczych"), a jedną z najbardziej podstawowych czynności - prowadzenie postępowania przygotowawczego. Kodeks postępowania karnego nakazuje, by w postępowaniu tym ustalić tożsamość oskarżonego, jego wiek, stosunki rodzinne i majątkowe, wykształcenie, zawód i źródła dochodu oraz, jeśli był karany, odpisy wyroków i dane o odbyciu kary (art. 213). W miarę potrzeby sąd (w postępowaniu przygotowawczym prokurator lub policja) zarządza wobec oskarżonego przeprowadzenie wywiadu środowiskowego przez zawodowego kuratora sądowego.

Prawo nakazuje aby wynik wywiadu zawierał m. in. zwięzły opis dotychczasowego życia oskarżonego oraz dokładne informacje o środowisku rodzinnym, szkolnym lub zawodowym (art. 214 3 pkt. 3 K.p.k.).

Polskie prawo karne procesowe (art. 237-242 K.p.k.) dopuszcza możliwość "kontroli i utrwalania treści rozmów telefonicznych w celu wykrycia i uzyskania dowodów dla toczącego się postępowania lub zapobieżenia popełnieniu nowego przestępstwa". Przepisy te dotyczą także kontroli "treści przekazów informacji innych niż rozmowy telefoniczne". Oznacza to, że "podgląd" m.in. treści faksu lub danych wysłanych pocztą elektroniczną czy kontrola tradycyjnej korespondencji wymaga także zgody sądu. Postanowienie w tej sprawie wydawane jest przez sąd na wniosek prokuratora. Na postanowienie w tej kwestii przysługuje zażalenie rozpoznawane przez sąd. Ogłoszenie postanowienia osobie, której ono dotyczy, może być odroczone na czas niezbędny ze względu na dobro sprawy. Wyjątkiem jest tu przypadek "nie cierpiący zwłoki" - podsłuch (podgląd) może zarządzić wtedy prokurator; zobowiązany jest on do uzyskania w ciągu 5 dni zatwierdzenia tego środka postanowieniem sądu. Jeśli sąd nie zatwierdzi tego, prawo nakazuje zniszczenie utrwalonych zapisów.

Nowy K.p.k. wprowadził ograniczenia co do procesowej kontroli rozmów telefonicznych. Środek ten może być zastosowany jeśli dotyczy on najpoważniejszych przestępstw (lub obawy ich popełnienia). Art. 237 3 K. p. k. wylicza 16 kategorii takich przestępstw (od zabójstwa do użycia przemocy lub użycia przemocy lub groźby bezprawnej w związku z postępowaniem karnym). Środki techniczne mogą być wreszcie zastosowane na okres 3 miesięcy z możliwością przedłużenia na okres najwyżej dalszych 3 miesięcy. Stosowanie tych środków ograniczono do osoby podejrzanego, oskarżonego, pokrzywdzonego lub innej osoby, z którą może kontaktować się oskarżony albo która może mieć związek ze sprawcą lub z grożącym przestępstwem.

Słuszne jest poddanie środków do zbierania informacji o oskarżonym kontroli sądowej.

Prawo policyjne przewiduje możliwość "kontroli korespondencji oraz stosowania środków technicznych umożliwiających uzyskiwanie w sposób tajny informacji oraz utrwalanie dowodów" przy wykonywaniu czynności operacyjno-rozpoznawczych w zakresie nie objętym przepisami K.p.k. Chodzi tu o możliwość zastosowania "środków technicznych" jeszcze przed formalnym wszczęciem postępowania przygotowawczego. Są to tzw. środki techniki operacyjnej, które policja stosuje w celu zapobieżenia lub wykrycia przestępstw umyślnych, ściganych z oskarżenia publicznego:
1) przeciwko życiu, 2) spowodowania ciężkiego uszkodzenia ciała lub ciężkiego rozstroju zdrowia, 3) pozbawienia człowieka wolności w celu wymuszenia okupu lub zachowania określonego w art., 4) przeciwko bezpieczeństwu powszechnemu określonych w art. 136 1, art. 138 1 i w art. 140 1 K.k., 5) nielegalnego wytwarzania, posiadania lub obrotu bronią, amunicją materiałami wybuchowymi, środkami odurzającymi lub psychotropowymi oraz materiałami jądrowymi i promieniotwórczymi, 6) gospodarczych, powodujących znaczną szkodę majątkową, przeciwko mieniu znacznej wartości lub skarbowych, polegających na uszczupleniu podatku lub innej należności Skarbu Państwa w znacznej wartości, 7) przyjmowania lub wręczania korzyści majątkowej w wielkich rozmiarach w związku z pełnioną funkcją publiczną lub związaną ze szczególną odpowiedzialnością, 8) podrabiania, przerabiania pieniędzy i papierów wartościowych oraz puszczania ich w obieg, 9) udziału w zorganizowanej grupie przestępczej i/lub zbrojnej, 10) ściganych na mocy umów i porozumień międzynarodowych.

Zastosowanie tych środków oraz kontrolę korespondencji zarządza na czas określony Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji po uzyskaniu pisemnej zgody Prokuratora Generalnego. W przypadkach nie cierpiących zwłoki, gdy mogłoby to spowodować utratę informacji lub zatarcie dowodów przestępstwa, Minister może zarządzić stosowanie owych środków i jednocześnie wystąpić do Prokuratora Generalnego o wyrażenie na to zgody. Jeśli ten ostatni w ciągu 24 godzin zgody nie udzieli, Minister nakazuje natychmiastowe wstrzymanie kontroli korespondencji lub stosowania środków technicznych i zarządza komisyjne, protokolarne zniszczenie uzyskanych w ten sposób materiałów.

Prawo nakazuje, by kontrolę korespondencji lub środki techniczne stosować tylko wtedy, gdy inne środki okażą się bezskuteczne albo gdy istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że będą nieskuteczne lub nieprzydatne do wykrycia przestępstwa, ujawnienia jego sprawców i ujawnienia oraz zabezpieczenia dowodów.

Wydaje się, że cytowane przepisy nie spełniają standardów art. 8 Konwencji Europejskiej. Ustawa bardzo szeroko zakreśla możliwości stosowania podsłuchu. Ustawa o policji używa nieprecyzyjnego określenia (wyjaśnionego zapewne w odpowiednich tajnych instrukcjach) - "środki techniczne". Nie wiadomo, jaki katalog środków kryje się za tym terminem. Zważywszy na ciągły rozwój techniki jest to bardzo wygodne sformułowanie.

Bardziej prawidłowym rozwiązaniem byłoby przekazanie prawa do zezwalania na użycie „środków technicznych” sądom. W społeczeństwie obywatelskim coraz więcej kontrowersyjnych decyzji ograniczających wolność jednostki powinno być im przekazywanych. Obecnie o stosowaniu technik operacyjnych decyduje dwóch ministrów (bez kontroli jakiegokolwiek niezależnego od władzy wykonawczej organu. Niezawisły sąd - zwłaszcza przy podejmowaniu decyzji skomplikowanych - jest w Europie standardem.
Z prawem do prywatności łączy się kwestia korzystania z danych osobowych. Ustawa o policji stwierdza, że "policja z zachowaniem ograniczeń wynikających z art. 19, może uzyskiwać informacje, w tym także tajnie i poufnie gromadzić je, sprawdzać oraz przetwarzać". Policja może także korzystać z informacji o osobie uzyskanych drogą "operacyjną" przez Urząd Ochrony Państwa i Straż Graniczną (art. 14 ust. 4 ustawy o policji).

W końcu kwietnia 1998 r. zaczęła w Polsce obowiązywać ustawa z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych. Ustawa powołuje organ do spraw ochrony danych osobowych - Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych, który ma m.in. kontrolować przetwarzanie danych zgodnie z przepisami ustawy oraz prowadzić rejestr zbiorów danych i udzielać o nich informacji. Ustawa zakazuje przetwarzania danych ujawniających pochodzenie rasowe lub etniczne, poglądy polityczne, przekonania religijne lub filozoficzne, przynależność wyznaniową, partyjną lub związkową oraz dane o stanie zdrowia, kodzie genetycznym, nałogach lub życiu seksualnym (przewiduje się jednak kilka wyjątków od tej zasady - m. in. jeśli chodzi o dane niezbędne do dochodzenia praw przed sądem, czy "jeśli przepis szczególny innej ustawy zezwala na przetwarzanie takich danych bez zgody osoby, której dane dotyczą, i stwarza pełne gwarancje ich ochrony" - art. 27 ustawy.

Warto tutaj poruszyć także kwestię ochrony prywatności osób zatrzymanych i aresztowanych. Swój finał przed Trybunałem w Strasburgu znalazły sprawy dotyczące naruszenia tajemnicy korespondencji (Radaj v. Polska sprawa nr 29537/95, orzeczenie z dn.28.11.2002 oraz Niedbała v. Polska spr. nr 27915/95, orzeczenie z dnia 4.07.2000). W pierwszym z przypadków uznano, że kontrolowanie korespondencji aresztowanego, choć zgodne z ustawą, nie było zgodne z zasadą demokratycznego państwa prawnego, natomiast drugie orzeczenie dało wyraz poglądowi, że w przypadku zbyt ogólnych regulacji należy domniemywać na rzecz ochrony prywatności aresztowanego. Innym oprócz tajemnicy korespondencji dobrem naruszanym bywa życie rodzinne – nawet wzorowe odbywanie kary nie gwarantuje skazanemu, że będzie mógł się znaleźć na pogrzebach własnych rodziców (Płocki v. Polska sprawa nr 27915/95, orzeczenie z dn. 4 lipca 2000 roku).

Prawo do poszanowania życia rodzinnego gwarantowane jest głównie przez kodeks rodzinny i opiekuńczy. Można jednak zauważyć, że ustawodawca daje szansę rodzinie na samodzielne rozwiązanie problemu polegającego na tym, że jej członek dokona wobec drugiego czynu zabronionego ( art. 278 4, 279 2 kodeksu karnego i inne). Sytuacja rodziny dotkniętej przemocą nie przedstawia się jednak najlepiej. Można nawet stwierdzić, że państwo nie wywiązuje się ze swych obowiązków wobec podstawowej komórki społecznej w sytuacji, kiedy ingerencja w jej autonomię jest niezbędna. Komisarz praw człowieka, pan Alvaro Gil-Robles w swym raporcie z wizyty w Polsce apeluje o zwiększenie świadomości problemu przemocy w rodzinie wśród policjantów, prokuratorów i sędziów dzięki przymusowemu szkoleniu z udziałem organizacji pozarządowych. Głównym problemem jest to, że policja postrzega przemoc w rodzinie jako sprawę prywatną, a jaj przypadki często są oddalane z uzasadnieniem, że obrażenia zadane kobiecie nie były zbyt poważne. Istnieje potrzeba bardziej zdecydowanych działań ze strony władz.

Kolejną kwestią dotycząca poszanowania prywatności jest problem wolności seksualnej człowieka. Nie można tu nie przytoczyć słynnego już orzeczenia Trybunału w sprawie Laskey, Jaggard i Brown v. Wielka Brytania, dotyczącej okrutnych praktyk sadomasochistycznych, dokonywanych za pełnym przyzwoleniem uczestniczących. Wiele sporów rozgorzało na temat tego, czy państwo ma prawo do ingerencji w sferę tak intymną, jak życie seksualne jego obywateli. Uznano, że to do państwa należy uznanie, jak dalece takie praktyki naruszają poszanowanie autonomii jednostki. Penalizacja dokonywana przez państwo może dotyczyć tylko pewnych zachowań (także prostytucji i budzącej ostatnio wiele emocji pedofilii), prawo jednak ingerować w sferę orientacji seksualnej człowieka. Wciąż na nowo rozstrzygane są wątpliwości na temat tego, jak dalece można się posunąć w rozporządzaniu własnym ciałem. Problem prawny związany z aktami stanu cywilnego (zwłaszcza z aktem urodzenia) stanowi między innymi transseksualizm – w niektórych krajach odmawia się osobom, które zmieniły płeć, dostosowania ich aktów urodzenia do nowego stanu rzeczy. O poszanowanie prywatności i integralności cielesnej ociera się także spór o prawo kobiet do dokonywania aborcji.

Ostatnim z wątków składających się na treść prawa do prywatności, który chciałabym poruszyć jest sprawa ochrony danych osobowych. Dane te są gromadzone przez państwo, w różnych celach i przez różne jego instytucje. Funkcjonują tutaj standardy międzynarodowe dotyczące automatycznego przetwarzania danych osobowych, ich ochrony, zarówno w sektorze publicznym jak i prywatnym, ich swobodnego przepływu w Unii Europejskiej. Ochrona danych osobowych w Polsce: W dniu 29 sierpnia 1997 r. Sejm RP uchwalił Ustawę o ochronie danych osobowych. Jest ona konsekwencją konstytucyjnego zapisu, że "nikt nie może być obowiązany inaczej niż na podstawie ustawy do ujawniania informacji dotyczących jego osoby [...]" artykułu 51 Konstytucji RP. Ustawa została oparta m.in. na znowelizowanych normach europejskich, szczególnie na wspomnianej wcześniej dyrektywie Unii Europejskiej z 24 października 1995 r. Dyrektywa ta próbuje wyważyć interes jednostki, czyli ochronę jej prywatności, z interesem publicznym i uzasadnionym interesem podmiotów gospodarczych wykorzystujących dane osobowe. wykorzystywanie danych osobowych przez jakikolwiek podmiot nie może być zabronione, jeśli stosuje się on do przepisów o ochronie danych osobowych. Od 30 kwietnia 1998 r. przetwarzanie danych osobowych może mieć miejsce tylko ze względu na dobro publiczne, dobro osoby, której dane dotyczą, lub dobro osób trzecich w zakresie i trybie określonym ustawą.

Ze względu na szybki postęp techniczny nie jest możliwe ustalenie katalogu danych osobowych - w każdej chwili mogą się pojawić nowe kategorie informacji, pozwalających na identyfikację osób. Dziś dane osobowe mogą przybierać formę m.in. podpisu, odcisku linii papilarnych, zarejestrowanego głosu, kodu DNA, wizerunku (geometria twarzy), odczytu tęczówki oka - każdą z tych informacji można przetworzyć za pomocą komputera i zapisać w zbiorze danych.

Przetwarzanie to, w rozumieniu ustawy, jakiekolwiek operacje wykonywane na danych o charakterze osobowym, takie jak zbieranie, utrwalanie, przechowywanie, opracowywanie, zmienianie, udostępnianie i usuwanie, a zwłaszcza te, które wykonuje się w systemach informatycznych - jak z tego wynika, w ustawie ujednolicono ochronę danych przechowywanych i przetwarzanych w sposób tradycyjny ("ręcznie") i tych przetwarzanych automatycznie. Wynika to z faktu, że ciągle jeszcze istnieją zbiory ręczne, które mogą stanowić źródło zagrożeń dla prywatności obywateli. Zwrócić należy uwagę na to, że ustawodawca zdecydował się zaliczyć do przetwarzania czynność "zbieranie" - dzięki temu dane osobowe już na tak wczesnym etapie uzyskują pełną ochronę.

Ustawę stosuje się do organów państwowych oraz samorządu terytorialnego, a także do innych państwowych i komunalnych jednostek organizacyjnych oraz podmiotów niepaństwowych wykonujących zadania publiczne. Wymienionym podmiotom ustawa, w art. 23 ust. 1 pkt 4, zezwala na przetwarzanie danych osobowych, jeżeli jest to niezbędne do wykonania określonych przez prawo zadań, realizowanych dla dobra publicznego. Nie wyłącza to konieczności istnienia szczegółowej normy rangi ustawowej, zezwalającej na prowadzenie konkretnego rejestru, bądź ewidencji.

Druga grupa uprawnionych to osoby fizyczne i prawne oraz jednostki organizacyjne nie mające osobowości prawnej, które przetwarzają dane w związku z działalnością zarobkową, zawodową lub dla celów statutowych.

Wszystkie te podmioty muszą mieć siedzibę lub miejsce zamieszkania na terytorium RP. W stosunku do podmiotów obcych ustawę stosuje się, gdy przetwarzają dane przy wykorzystaniu środków technicznych znajdujących się na terytorium RP. Wszystkie wyżej wymienione podmioty, jeżeli decydują o celach i środkach przetwarzania danych, nazywane są, zgodnie z terminologią ustawową, administratorami danych. Ustawa nie odnosi się do osób fizycznych, które przetwarzają dane wyłącznie w celach osobistych lub domowych. W ustawie zróżnicowano natężenie ochrony danych w zależności od charakteru informacji, jakie zawierają. Ustawa zabrania (z pewnymi wyjątkami) przetwarzania tzw. danych wrażliwych (sensytywnych), a mianowicie: ujawniających pochodzenie rasowe lub etniczne; poglądy polityczne lub filozoficzne; przynależność wyznaniową, partyjną lub związkową, oraz informacje o stanie zdrowia, kodzie genetycznym, nałogach lub życiu seksualnym.

Wyjątki od tego zakazu wymienione są w ust. 2 art. 27. Przetwarzanie jest dopuszczalne m.in. wtedy, gdy:
- osoba, której dane dot. wyrazi na to pisemną zgodę,
- jest to niezbędne do ochrony żywotnych interesów jej lub innej osoby; zezwala na to przepis innej ustawy,
- dane są niezbędne do dochodzenia praw przed sądem.

Takie dane mogą też zbierać o swoich członkach (w ramach statutowych zadań) stowarzyszenia, organizacje polityczne, związki wyznaniowe i kościoły. Ze zrozumiałych względów nie jest zabronione przetwarzanie danych prowadzone w celu ochrony zdrowia, danych legalnie upublicznionych, oraz danych niezbędnych do wykonywania zadań administratora odnoszących się do zatrudnienia pracowników i innych osób. Dodatkowym zaostrzeniem jest art. 28, który zabrania przetwarzania danych dotyczących skazań, mandatów karnych i innych orzeczeń inaczej jak na podstawie ustawy.

Administrator zbioru jest zobowiązany zapewnić kontrolę i zabezpieczenie przepływu informacji, jak również fizyczne bezpieczeństwo urządzeń i nośników służących do przechowywania danych - w szczególności powinien zabezpieczyć je przed udostępnieniem osobom nieupoważnionym, zabraniem przez osobę nieuprawnioną, uszkodzeniem lub zniszczeniem. Musi też prowadzić ewidencję osób upoważnionych do dostępu do zbiorów danych. Osoby te są obowiązane do zachowania danych w tajemnicy (obowiązek ten istnieje także po ustaniu zatrudnienia). Osoby naruszające normy ustalone przepisami ustawy (w tym m.in. administrator zbioru) ponoszą odpowiedzialność cywilną za szkody wynikłe z działań lub zaniechań. Odpowiedzialność ta wsparta jest dodatkowo przepisami karnymi, przy czym zwraca uwagę szczególna surowość i powaga ustawodawcy: wszystkie czyny przeciw przepisom ustawy uznał za przestępstwa i poddał ściganiu z urzędu.

Prawo do prywatności jest pojęciem mieszczącym w sobie wiele znaczeń. Oznacza nasze prawo do intymności, samotności, ochrony życia prywatnego, rodzinnego, ochrony tajemnicy korespondencji i innych dóbr osobistych. Oznacza także obowiązek państwa, do zapewnienia nam naszej prywatności. Państwo jest jednak obciążone wieloma innymi obowiązkami. Musi chronić wszystkie nasze prawa, zapewnić nam możność korzystania z wolności, a ponadto zagwarantować nam bezpieczeństwo, porządek i dobrobyt (zapewnienie ostatniego z dóbr jest, jak widać, największym problemem ). Sprawą oczywistą jest to, że te wolności i prawa bardzo często znajdują się w kolizji ze sobą. Rolą ustawodawcy jest przewidzenie ich i wybranie takiego rozwiązania, które będzie zgodne z interesem ogółu, a jednocześnie nie będzie naruszało przyrodzonej godności człowieka. Trudno jest ustalać hierarchie praw i wolności, lecz w niektórych sytuacjach wyboru dokonuje się bez żadnych wątpliwości. W niektórych zaś różnych interpretacji przepisów jest tyle, ile odwołań od decyzji wymiaru sprawiedliwości. Dla ochrony praw człowieka ogromne znaczenie ma fakt, że państwa wchodzą ze sobą w związki, unie, podpisują konwencje i traktaty, powołują międzynarodowe organy – dzięki temu możliwe stało się wypracowanie pewnych standardów międzynarodowych, a także kontrolowanie pracy krajowych organów stosujących prawo. Dzięki temu jednostka może w postępowaniu przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka dochodzić swych praw w sporze z państwem, którego organy nie są przecież nieomylne.

Źródła
  1. A. Redelbach „Prawa naturalne prawa człowieka wymiar sprawiedliwości”
  2. A. Redelbach „Natura praw człowieka”
  3. A. Krempczyński z J. Skowronem „Prawa człowieka a policja”
  4. M. R. Korecki „Dane osobowe”
  5. Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej z 2 kwietnia 1997 roku
  6. Ustawa o ochronie danych osobowych z dnia 29 października 1997 r.
  7. Kodeks Karny
Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Komentarze (3) Brak komentarzy

najlepsza praca jaką było mi dane przeczytać na ten temat - wielkie dzięki !!

naprawdę dobry tekst :-)

Znakomita praca. Naprawde gratuluje wiedzy.

Treść zweryfikowana i sprawdzona

Czas czytania: 20 minut