profil

Psychoanaliza Freuda.

poleca 88% 366 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

FREUDYZM, stworzona przez S. Freuda teoria powstawania zaburzeń psychicznych, ich diagnozy i leczenia, teoria struktury i funkcjonowania psychiki ludzkiej oraz filozoficzno-socjologiczna koncepcja człowieka i kultury; za główny mechanizm kierujący ludzką aktywnością uznaje nie świadomość, lecz pierwotne popędy (zwłaszcza szeroko rozumiany popęd seksualny), ukryte głęboko w nieświadomości, pozostające w konflikcie z przyswojonymi w dzieciństwie i uwewnętrznionymi zakazami i nakazami społecznymi; klasyczna (ortodoksyjna) postać psychoanalizy.

Główne założenia teorii psychoanalizy oraz pojęcie kultury w koncepcji Zygmunta Freuda.

Pod koniec XIX wieku następuje przełom w badaniach nad rozwijającą się wówczas dziedziną nauki – psychologią. Zygmunt Freud formułuje swą rewolucyjną teorię, która miała za zadanie wyjaśnić patologiczne zachowania u pacjentów. Na tej podstawie Freud opracował formę psychoterapii, metodę leczenia zaburzeń emocjonalnych, którą nazwano psychoanalizą freudowską. U podstaw psychoanalizy leżało pragnienie poznania struktury psychicznej człowieka, chęć poznania rozwoju i funkcjonowania jego osobowości, a także zjawisk kulturowych i społecznych będących wytworem działania jego świadomości i mających na nią wpływ. Freud wyszedł z założenia, że rozwój rodowy człowieka ma istotne znaczenie w jego rozwoju osobniczym a konsekwencją tego jest ustawiczny problem wyboru pomiędzy popędami a zachowaniem, które to narzuca kultura. Psychoanaliza miała przyczynić się do lepszego poznania i zrozumienia ludzkich zachowań, jakże niekiedy dziwnych. Freud uważał, że zachowaniami ludzi kierują instynkty seksualne, które dominują w zachowaniu już w pierwszych kilku latach życia. To rodzice oraz społeczeństwo uczą jak należy nad nimi panować. Według Freuda fakt, iż dzieci dowiadują się, że wrodzone instynkty są złe prowadzi do silnego niepokoju w życiu dorosłym i co za tym idzie do tłumienia tychże instynktów w psychice. Tłumione myśli i uczucia znajdują się w naszej podświadomości i uosabiają się w formie irracjonalnych zachowań, od pozornie nic nieznaczących przejęzyczeń, zapomnień, przestawień do wyraźnych objawów choroby psychicznej. Freud wyjaśnia, że nieświadome procesy psychiczne mają znaczący, jeśli nie główny wpływ na zachowanie się człowieka. Rozłożona na trzy strefy, nieświadomość – przedświadomość – świadomość (Rosińska, 1985), psychika człowieka detronizuje samą świadomość, która nie jest już wcale strefą najważniejszą, ale zaledwie własnością psychiki. Psychoanaliza rozpatruje ją właśnie z tego punktu widzenia. Główne funkcje świadomości to funkcje adaptacyjne, jak percepcja czy regulowanie dostępu bodźców wewnętrznych do sfery duchowej. Dla świadomości charakterystyczny jest fakt, że jej stan szybko przemija.
Psychoanaliza Freuda dzieli się na trzy podstawowe aspekty: teoria dotycząca funkcjonowania umysłu, teoria dotycząca rozwoju dziecka oraz metody leczenia ludzi cierpiących na zaburzenia psychiczne. Freud zupełnie inaczej opisywał rozwój dziecka niż większość współczesnych mu psychologów. Uważał on, iż dziecko rodzi się z popędami i pragnieniami, które wielu kojarzą się tylko z życiem dorosłym. W procesie identyfikacji dziecko zaczyna zdawać sobie sprawę z istnienia pewnych zasad, które są silniejsze od jego dążenia do zaspokajania własnych tylko potrzeb i pragnień. Według Freuda, w umyśle dziecka formułuje się nowy element struktury osobowości, który kontroluje postępowanie człowieka według ogólnie przyjętych norm i zasad. Działanie przeciwko którejkolwiek zasadzie powoduje poczucie winy. Freud zwracał także uwagę na związki międzyludzkie gdyż te wcześnie nawiązane mają kluczowe znaczenie i wpływ dla późniejszego rozwoju.
Tak, więc, punktem wyjścia psychoanalizy jest przekonanie, iż procesy psychiczne są nieświadome a najważniejszą rolę w nieświadomości odgrywa pierwotny popęd seksualny (libido). Relacja pomiędzy świadomością i nieświadomością polega na konflikcie i cenzurze, a źródeł ich należy szukać we wczesnych fazach rozwoju dziecięcej seksualności pomimo tego, iż na rozwój i kształtowanie jednostki jako istoty społecznej mają wpływ także obyczaje społeczne. Nieświadomość jest częścią umysłu, która leży poza granicami świadomości, gdyż jej ‘zawartość’ jest często zbyt bolesna, aby mogła pozostać w sferze świadomej. Nieświadomość to rozległe złoża nieświadomych treści instynktów i zepchniętych wspomnień. Istnienie nieświadomości, nieświadomych zjawisk psychicznych i motywów działania jest podstawowym założeniem freudowskiej teorii psychoanalizy.

‘Nieświadomość, tzn. sposób działania procesów nieświadomych i treści nieświadomości, jest w przekonaniu Freuda niezniszczalna i niekorygowalna’.
Rosińska ‘Freud’, str. 32

Pomimo tego, iż główny nurt życia np. uczucia i dążenia, toczy się w nieświadomości to odgrywa on nadal istotną rolę w życiu człowieka, ponieważ określa jego poglądy, motywacje oraz stosunek do innych ludzi. Zdarzenia psychiczne, które rozgrywają się w nieświadomości tworzą przesłanki do świadomych procesów psychicznych, np. antypatia lub sympatia w stosunku do nowo poznanych osób. Wszelkie urazy, namiętności i dążenia zostają skierowane do nieświadomości gdzie rozwijają się tworząc struktury psychiczne. Często przedostają się one z powrotem do świadomości. Według Freuda nieświadomość jest aspektem pozytywnym, gdyż ma bezpośredni wpływ na nasze życie; sprawia, że relacje pomiędzy doświadczeniami z dzieciństwa a dorosłym zachowaniem stają się jasne i zrozumiałe.
Dzieci przychodzą na świat z wrodzonymi zachowaniami instynktowymi, których źródłem według Freuda jest struktura osobowości o nazwie ID (ono). Jest to najstarsza część aparatu psychicznego (Rosińska, 1993). Są to pierwotne nieświadome tendencje popędowe, instynkty związane z uczuciami zmysłowymi. Id stanowią treści biologicznie dziedziczone. Id działa na zasadzie hedonizmu, czyli dążenia do przyjemności i unikania przykrości. Id domaga się natychmiastowego zaspokajania wszelkich pragnień bez względu na koszty i rezultaty, które musi ponieść jednostka. Id funkcjonuje poza świadomością i jest constance - ciągle obecne. Stanowi ono zbiornik ślepych sił, popędów seksualnych i różnorodnych irracjonalnych impulsów domagających się zaspokojenia zgodnie z zasadą rozkoszy bez uwzględniania jakichkolwiek innych czynników. Freud twierdził, że id zawiera filogenetyczne doświadczenia wyrażone w postaci sił popędowych (Rosińska, 1993). Jest ono głównym źródłem energii i motorem osobowości.
Jednak, gdy stopniowo młody, dojrzewający człowiek zaczyna uświadamiać sobie, że nie może otrzymać natychmiast wszystkiego, czego tylko zapragnie, np. pożywienia czy stymulacji zmysłowych, zasada przyjemności zaczyna ustępować zasadzie realizmu. Dlatego też Freud mówi o drugiej strukturze osobowości EGO, które kontroluje id a tym samym reprezentuje rozwagę. Zadaniem ego jest samozachowanie. Ego to świadome ‘ja’, które wynika z konieczności dostosowania się do rzeczywistości, poprzez częściowe zaspokojenie, a częściowe hamowanie popędów pierwotnych. Procesy zachodzące w Ego dążą do zachowania życia.
Zgodnie z tym, co mówi Freud (…) poczucie rzeczywistości jako czegoś odrębnego od ja jest czymś, co człowiek sobie wytwarza lub, czego się uczy: rodzimy się natomiast z poczuciem tożsamości ja i rzeczywistości’.
Rosińska ‘Freud’, str. 33

Ego to jedyna świadoma część umysłu; są to nabyte doświadczenia, pełniące funkcje koordynujące wymagania id oraz super ego. Ego można określić jako rozsądek, czyli my jako my. Ego rodzi się nie z sił biologicznych a z rodzinnych i społecznych. Działa ono jako mediator pomiędzy popędami id a światem zewnętrznym. Ego to system przekonań, które organizują zasadę funkcjonowania pomiędzy wewnętrznymi a zewnętrznymi potrzebami życia. Dojrzałe i zdrowe ego dostosowuje potrzeby id i super ego do tego, aby można było je zaakceptować bez ryzyka destrukcji. Ego stanowi powierzchnię osobowości, część siebie, którą pokazujemy światu. Często jest wynikiem konfrontacji ślepych sił id z realiami rzeczywistości (Rosińska, 1985); pod wpływem warunków zewnętrznych zamienia zasadę rozkoszy na zasadę rzeczywistości. Pragmatyczny sposób życia oraz zasada prawdziwości i rzeczywistości rządzi ego, np. dziecko nigdy nie weźmie ciastka z kuchni, jeśli są w niej obecni rodzice. Pragnienie wyrażone przez id jest ciągle obecne, ale ego przewidując konsekwencje tego czynu w efekcie do niego nie dopuszcza. Ego niewątpliwe rozwija się wraz z doświadczeniem i powoduje rozwój różnic w zachowaniu, ma też najtrudniejszą rolę do wykonania: musi sprostać pragnieniom płynącym z id, naciskom z super ego oraz wymaganiom świata zewnętrznego.
Wspomniane już SUPER EGO – nad Ja - składa się z sumienia i nad jaźni. Sumienie decyduje o sposobie działania; to metafora diabła i anioła siedzących na dwóch ramionach mówiących jak człowiek ma postąpić. Nad jaźń to wyidealizowany obraz siebie, to ‘ja’ idealne, które pozostaje pod wpływem oddziaływań wychowawczych. Super ego rozwija się najpóźniej i jak mówi Rosińska (1993) jest specjalną instancją psychiczną, która wykształciła się wskutek zależności dziecka od rodziców. Podstawowym mechanizmem, który uczestniczy w kształtowaniu się super ego jest identyfikacja jednostki. Nad ja to zbiór zasad, wyznawanych i wpajanych przez rodziców oraz społeczeństwo. Doświadczenia w postaci zakazów i nakazów społecznych pełnią rolę sumienia, które represjonuje ślepe siły id. Silne super ego służy do zahamowania biologicznych instynktów id. Jest to moralna świadomość, działająca jak cenzura, która zezwala bądź nie wejść do naszej świadomości niektórym faktom – zgodnie z wpojonymi w dzieciństwie nakazami lub zakazami. Super ego pozostaje w relacjach z ego. Obserwuje je, ocenia, a także zmusza do stałego doskonalenia się. Super ego krytykuje, chwali oraz potępia. Zamieszkuje ono niepożądane myśli i stanowi głos moralności. Dlatego można o nim mówić jako o restrykcyjnym nadzorcą świadomych działań.
Wyparcie pewnych procesów ze świadomości ma, zgodnie z psychoanalizą, głęboką celowość, otóż wyparte zostają te elementy, które są niezgodne z naturą jednostki, które zakłóciłyby dotychczasową harmonię i których świadomość musiałaby być przykra. Tak, więc psychika została wyposażona w cenzurę, która dokonuje selekcji wyobrażeń lub też niektórych w ogóle nie dopuszcza do świadomości.
Nieświadomość według Freuda jest silniejsza od świadomości, a zatem bodźce, pragnienia i myśli pochodzące od id i super ego mogą sprawić, że ego zostanie stłumione przez lęk. Funkcjonowanie psychiki polega na stałej grze wrodzonych impulsów – id, tłumiącego je sumienia, czyli super ego i podświadomych lub świadomych decyzji, które podlegają zasadzie rzeczywistości – ego. Wprawdzie osobowość człowieka jest układem zachowującym równowagę tych trzech elementów to stale zagraża jej dezintegracja. Jeśli do tego dojdzie zakłóceniu ulegają stosunki łączące człowieka z jego środowiskiem społecznym. Te nieświadome struktury nie działają w sposób racjonalny czy logiczny, więc ego – świadomość musi nieustannie szukać kompromisu pomiędzy wymaganiami super ego i id. W rezultacie prowadzi to do przyswojenia mechanizmów obronnych, takich jak tłumienie pragnień i dążeń niezgodnych z wymaganiami i usunięcie je poza pole świadomości (Bartlett, 1969). Freud wysunął także hipotezę, że wydarzenia, które składają się na ludzką egzystencję, np. kariera zawodowa, dostarczają informacji na temat naszej nieświadomości, ponieważ dokonywane przez nas wybory są zdeterminowane przez wypracowane mechanizmy obronne. Mechanizmy obronne są to nieuświadomione czynności psychiczne pojawiające się w sytuacjach wywołujących poczucie osobistego zagrożenia, które uniemożliwiają redukcję dyskomfortowego stanu bez zmiany obrazu rzeczywistości. Uruchamianie się tychże mechanizmów wiąże się z przewagą motywacji obronnej (Freud, 1967). Mechanizmy to techniki, którymi posługuje się ego w celu zapobiegnięcia konfliktom wewnętrznym, np. wyparcie, regresja, izolacja, zaprzeczenie czy identyfikacja z agresorem.
Freud twierdził, że świadome ego wyłania z bezforemnego, niezorganizowanego id, które stanowi rodzaj zbiornika energii. Freud marzył o świecie, w którym racjonalne ego mogłoby się zbuntować i pokonać irracjonalne id (Rosińska, 1985). Uważał także, że w ludzkim zachowaniu nie ma psychologicznych przypadków. Wybór przyjaciół, mieszkania czy ulubionych potraw jest związane z nieświadomymi wspomnieniami i dostarcza wskazówek do racjonalnego wyjaśniania naszego świadomego życia. Dlatego zadaniem każdego człowieka jest zagłębianie tajników nieświadomego umysłu a przez to samych siebie.
Według Freuda wszystko, co robimy, o czym myślimy i co czujemy jest zdeterminowane przez to, co zdarzyło się nam w okresie dorastania a co wpływa na bieg dorosłego życia. Do naszej podświadomości możemy dotrzeć między innymi poprzez interpretację naszych zachowań, a zwłaszcza marzeń sennych, które Freud traktował jako źródło bezpośredniego wglądu w naszą nieuświadomioną część osobowości. W jego przekonaniu siłą tworzącą sny są popędy i pragnienia, które mieliśmy w okresie dziecięcym, a które zostały stłumione.

‘Marzenia senne są dziełem i pewnego rodzaju wypowiedzeniem się śpiącego’
Freud, ‘Wstęp do psychoanalizy’, str. 149

To, co opowiada nam sen, nazywa się jawną treścią marzenia sennego, a utajone myśli, do których dochodzimy przez łańcuch skojarzeń – ukrytymi myślami marzenia sennego (Freud, 2001). W marzeniach sennych elementy składowe nieświadomego id, tak jak popędy mogą osiągać świadomość dzięki obniżonej kontroli. Praca snu to aktywność psychiczna przemieniająca myśl ukrytą w jawną treść marzenia sennego będącym uzewnętrznieniem wewnętrznego procesu (Rosińska, 1993). Do marzeń sennych przenika symbolika mowy zawierająca stałe i charakterystyczne elementy mentalności danego narodu. Zdolność symbolizowania jest, więc cechą gatunkową, której się nie nabywa; jest elementem dziedziczonej kultury natury ludzkiej. Należy jednak pamiętać o tym, że stale powstają też nowe symbole, które dołączają do starych. Każdy symbol ma swój odpowiednik będący jego tłumaczeniem lub przekładem.

‘(…) przy pomocy marzeń sennych chodzi widocznie o to, by ukryte myśli, ujęte w słowa, zamienić na obrazy (…)’, (…) Praca marzeń sennych dokonuje, zatem niezwykłej w swym rodzaju transkrypcji myśli sennych; nie jest ona tłumaczeniem dosłownym.(…) Przedmiotów oznaczonych jest niewiele, natomiast symbolów wyjątkowo dużo (…)’.

Freud, ‘Wstęp do psychoanalizy’, str. 155, 149, 132

Ponieważ pragnienia tłumione są w czasie czuwania ujawniają się one dopiero w warunkach obniżonej cenzury. Istotą marzeń sennych jest halucynacyjne spełnienie irracjonalnych popędów i pragnień.

‘(…) Śniący rozporządza symbolicznym sposobem wyrażania się, którego nie zna na jawie i którego później nie poznaje (…). Możemy jedynie powiedzieć, że znajomość symboliki jest dla śniącego nieświadoma i należy do jego nieświadomego życia psychicznego’.

Freud, ‘Wstęp do psychoanalizy’, str.142

W formowaniu się marzeń sennych zaangażowane są dwa typy procesów psychicznych: jeden z nich tworzy myśli snu a drugi koduje te myśli w taki sposób by były irracjonalne i tym samym niedostępne bezpośredniemu poznaniu. Kodowanie ma na celu ukrycie infantylnych pragnień, jak również tych, które są sprzeczne z zasadami przyjemności, a które chcą przedostać się do normalnego myślenia, do codzienności.

‘Analiza marzeń sennych pozwala na jakościową charakterystykę procesów nieświadomych. Wykazała, że w rejonie nieświadomym nie obowiązują prawa logiki, że istnieją tam pragnienia wzajemnie sprzeczne’.
Rosińska, ‘Freud’, str. 30

Jako, że sny stanowią w dużej mierze spełnienie marzeń i pragnień Freud wyróżnił trzy rodzaje tychże pragnień (Rosińska, 1993): świadome pragnienie świadomego ego, czyli plany nie zrealizowane do końca w poprzednim dniu; życzenia przedświadome, czyli pragnienia, które nie zostały spełnione w życiu codziennym, np. odrzucenie ich przez ego; życzenia nieświadome, których źródła należy szukać w doświadczeniach dziecięcych.
Pomimo tego, iż sny formułowane są przez skrywane marzenia i popędy to i tu występuje zjawisko cenzury, (…) mówimy wprost o cenzurze sennej(…)’. (Freud, ‘Wstęp do psychoanalizy’, str. 119). Cenzura senna odpowiedzialna jest za zniekształcenia snu np. braki jawnych treści marzeń sennych, złagodzenia, przybliżenia lub aluzje czy też opuszczenia zamiast właściwej treści.
Freud wierzył, że przez rozumienie procesów zachodzących we własnej podświadomości, umysł mógłby leczyć się sam i nauczyć się radzić sobie z przemnożonymi lękami w dojrzalszy, bardziej elastyczny sposób.
Freud analizuje także zjawisko kultury względem psychoanalizy; określa kulturę jako to wszystko, ‘co sprawiło, że życie ludzkie wzniosło się ponad zwierzęce uwarunkowania i czym różni się ono od życia zwierząt (…) (Freud ‘Przyszłość pewnego złudzenia’, str. 100). Koncepcja kultury jest ściśle związana z koncepcją umysłu i razem stanowią jego filozofię.
Kultura obejmuje wiedzę i umiejętności zdobyte dla zaspokojenia potrzeb a także instytucje niezbędne do regulowania stosunków międzyludzkich. Jeden z aspektów społecznych tak sformułowanej definicji oznacza, że relacje pomiędzy członkami społeczeństwa mogą być oparte na równorzędności bądź zależności. Społeczeństwo to suma indywiduów. Niezaspokojenie któregoś z dwóch celów, o których mówi Freud (1995), pozytywnego lub negatywnego (dążenie do uniknięcia cierpienia i braku rozkoszy oraz do intensywnego przeżywania rozkoszy) powoduje derywację. Człowiek doświadcza cierpień płynących z następujących źródeł: przewagi natury, ułomności naszego ciała, które są od nas niezależne i nie mamy na nie żadnego wpływu, oraz wytworu procesów przystosowawczych.

‘(…) uprawianie wyższych aktywności psychicznych, osiągnięć intelektualnych, naukowych i artystycznych przyznam ideom wiodącej roli w życiu człowieka. Wśród tych idei pierwsze miejsce zajmują systemy religijne (…) obok nich znajdują się spekulacje filozoficzne i wreszcie to, co można określić by mianem formacji grupujących ideały ludzkie’.

Freud ‘Kultura jako źródło cierpień’ str. 10

Mowa tu o instytucjach, które odnoszą się do stosunków międzyludzkich w rodzinie, społeczeństwie oraz w państwie. Jednakże relacje pomiędzy jednostką a stworzoną przez niego instytucją tworzą frustracje i zachowania wrogie kulturze. Freud twierdził, że rozwój kultury jest wytworem sił popędowych (głównie agresji) i jednocześnie nieustannej frustracji popędów – agresja to pierwotna (…) dyspozycja popędowa człowieka (…), która dla kultury stanowi najsilniejsza przeszkodę’ (Freud ‘Kultura jako źródło cierpień’ str.70).
Kultura określana jest mianem mechanizmu ochrony, wału obronnego przeciwko społeczności, w której dominuje id a co za tym idzie uwolniony spod kontroli świat zwierzęcych popędów. Człowiek wychowujący się w środowisku kulturowym przyjmuje obowiązujące w nim normy, które hamują żywiołowe siły i utrzymują je w równowadze. W wyniku kryzysu kulturowego może dojść do osłabienia super ego (respektowania funkcjonujących norm), zbiorowego i indywidualnego, co może prowadzić do zniszczenia dorobku kulturowego.
Kultura stawia wobec nas wymaganie określane jako sprawiedliwość. Oznacza to, że całe społeczeństwo czuwa nad porządkiem społecznym, ustanowionym przez zbiorowość. Społeczeństwo dba o to, aby ów porządek nie został zakwestionowany przez indywiduum. W konsekwencji między jednostką a społeczeństwem trwa stan równowagi. Poszczególni członkowie społeczności ograniczają zaspokajanie własnych popędów. Dzięki temu mogą zapewnić sobie większe poczucie bezpieczeństwa. Ale czyż nie jest to ograniczanie wolności indywidualnej każdego człowieka?! Ponieważ normy kulturowe zinternalizowane przez ‘nad Ja’ represjonują ślepe w odniesieniu do rzeczywistości popędy ‘ono’, oznacza to, że funkcjonowanie kultury jest tak naprawdę oparte na zasadzie rzeczywistości a nie na zasadzie przyjemności. Rozwój kultury opartej na represjonowaniu popędów powoduje wzrost oporów i agresję. Znaczenie jednostki wobec społeczeństwa powoduje powstanie kwestii etycznych np. relacje między jednostkami oparte są na wzajemnym uznawaniu własnej indywidualności czy wrodzoną człowiekowi skłonność do agresji.

‘Istnienie tej skłonności do agresji, którą możemy wyczuć w nas samych, i która, jak słusznie zakładamy, istnieje u innych, to czynnik zakłócający nasz stosunek do bliźniego, a kulturę zmuszający do nakładu energii. Wskutek tej pierwotnej wrogości ludzi wobec siebie nawzajem społeczeństwu kulturalnemu stale grozi rozkład. Kultura musi uciekać się do wszystkich metod, byleby tylko utrzymać w szrankach agresywne popędy człowieka, by powstrzymać ich objawy za pomocą psychicznych formacji kreatywnych’.

Freud ‘Kultura jako źródło cierpień’, str.61

Jak mówi Freud (Rosińska, 1993) człowiek nie może istnieć bez kultury. Jego przeznaczeniem jest istnieć jako członek grupy społecznej, a tym samym tylko jako jednostki podporządkowanej większości. Konflikt pomiędzy jednostką a kulturą jest tak naprawdę konfliktem pomiędzy id a super ego.
Psychoanaliza Freuda ma charakter biospołeczny, uwzględnia, bowiem wpływ czynników społecznych na daną strukturę biologiczną i ich oddziaływanie na jednostkę.

‘Możemy oczekiwać, że z wolna uda się nam przeprowadzić takie zmiany w kulturze, że lepiej będzie ona zaspakajała nasze potrzeby. Ale być może zaznajomimy się z ideą, że w samej istocie kultury tkwią pewne trudności – nie usunie ich żadna reforma. Poza zadaniami ograniczenia popędu, na, które jesteśmy przygotowani, grozi nam także niebezpieczeństwo, że pojawi się stan, który by można określić „psychologicznej nędzy mas’.

Freud ‘Kultura jako źródło cierpień’ str.83

Freud twierdzi, że świadomość społeczna jest sumą świadomości indywiduów. Jako, że jednostka wykształca w sobie ‘nad Ja’ to także i społeczność je tworzy, i pod jego wpływem przebiega rozwój kultury.

‘Nad – Ja’ danej epoki kulturalnej ma podobne pochodzenie, co ‘nad – Ja’ indywiduum, opiera się ono na wrażeniu, jakie wywarły na nim wielkie osobowości przywódcze, ludzie o przytłaczającej sile ducha (…). (…) ‘Nad – Ja’ kultury podobnie jak ‘nad – Ja’ jednostki, stawia wysokie wymagania moralne. Kultura ‘nad – Ja’ wykształciła swoje ideały i wysuwa swe wymagania. Jest nimi etyka, która określa normy postępowania. Etyka reguluje interakcje międzyludzkie i jest przejawem drugiego zasadniczego celu kultury’.

Freud ‘Kultura jako źródło cierpień’ str.92

Kultura przejawiająca się w postaci drugiego człowieka, w postaci norm i zakazów zastała przyporządkowana jednostce jako super ego. Jednakże może to człowiek zostaje podporządkowany kulturze czy tradycji przynosząc jednocześnie doświadczenia rozwoju ludzkiego gatunku, w tym zdolności do tworzenia tej kultury?! Społeczności nie poczyniły jeszcze wyraźnych postępów w zakresie uregulowania stosunków międzyludzkich (Rosińska, 1993). Źródła niezadowolenia z kultury wynikają z faktu, że jest ona zjawiskiem społecznym i podlega w związku z tym psychospołecznym uwarunkowaniom. Oznacza to, że musi być ona zbudowana zgodnie z dwoma zasadami, które jako podstawowe, determinują procesy kulturotwórcze: zasadą przymusu i zasadą wyrzeczenia się popędów (Rosińska, 1985). Przymus wydaje się być konieczny ze względu na tkwiącą w naturze ludzkiej niechęć do pracy oraz bezsilność wszelkiej racjonalnej argumentacji wobec ludzkich pragnień. Wyrzeczenie się popędów oznacza ich przeobrażenie. Freud rozróżnia dwa rodzaje przymusu funkcjonującego w kulturze: przymus wewnętrzny tj. aktywność ‘nad Ja’, superego (uwewnętrznienie zakazów zewnętrznych) oraz przymus zewnętrzny, (np. normy prawne), który jest niezbędny ze względu na istnienie nieobliczalnych ludzi (Freud, 1967). Kultura jest nie tylko narzędziem represji względem popędów, ale służy także jako narzędzie zastępujące instynktowne zdolności. W rozważaniach Freuda pojawia się także problem wolności i konieczności, choć może w sposób niebezpośredni; stwierdza on, bowiem, że prawa nieświadomości działają w psychice jednostki z nieubłaganą konsekwencją, czy to w marzeniach sennych, przejęzyczeniach, czy omyłkach. W zachowaniach zbiorowości widoczne są jako konieczność podporządkowania się autorytetowi bądź jako utożsamienie z tłumem (Rosińska, 1993). Nieświadomość jest olbrzymią domeną konieczności. Wolność jest tam, gdzie działa świadome siebie i świadome nacisków ze strony ono – Ja.
Freud mówi także o dziełach artystycznych, gdyż mogą one stanowić ideały kulturowe. Dają narcystyczne zadowolenie wszystkim uczestnikom kultury. Jednakże zadowolenie to może stać się źródłem wrogości między różnymi grupami kulturowymi.
‘Sztuka dostarcza uczestnikom pewnego kręgu kulturowego innego rodzaju zaspokojenia, choć sama z reguły jest niedostępna dla mas, które są zajęte pracą i nie korzystają z dobrodziejstw indywidualnego wychowania. Sztuka oferuje zaspokojenia zastępcze, mające zrekompensować najdawniejsze, ciągle jeszcze bardzo dotkliwie odczuwane wyrzeczenia się popędów (…)’
Freud ‘Przyszłość pewnego złudzenia’ str.108
Jak mówi Freud celem psychicznej sfery kultury jest pogodzenie ludzi z kulturą oraz pogodzenie ze sobą wrogich wobec siebie nawzajem grup. Destrukcji można uniknąć poprzez wprowadzenie czynnika mediującego, czyli ego. Jest to ustanowienie miejsca i roli dla jednostki, oraz dla dojrzałości i rozumu, których zadanie polega na utrzymaniu życia i kultury, a tym samym zachowanie równowagi pomiędzy siłami id i super ego.
Szukanie sensu kultury w jej użyteczności nie jest drogą właściwą gdyż kultura rozwija się, mimo, że jej użyteczność jest wątpliwa (Rosińska, 1993). Często staje się też źródłem tego, przed czym powinna chronić. Freud nie rezygnuje z poszukiwania sensu kultury. Szuka go w czynnikach jednostkowych i pozaludzkich. ‘Rozwój kultury przedstawi nam się jako szczególnego rodzaju proces, który przebiega niejako poza ludzkością’ (Freud, ‘Kultura jako źródła cierpień’ str. 269). Poszukiwanie sensu istnienia kultury doprowadziło do powstania innej koncepcji. Kultura stała się historycznym procesem hermeneutycznym, procesem ujawniania tego, co się dzieje poza ludzką świadomością, czy wolą. Bronienie nas przed naturą jest głównym zadaniem kultury (Rosińska, 1993). Kultura nie zapewnia nam szczęścia, ale istnienie. Umysł i kultura opisywane są w kategoriach siły i sensu, które uzupełniają się nawzajem. Celem kultury miały być jej funkcje obronne jednakże później pojawiała się teza, iż celem i sensem kultury jest przed wszystkim ujawnienie. Ujawnienie to wymaga interpretacji i stanowi poniekąd spełnienie pragnień, nawet, jeśli tylko częściowe. Kultura z konieczności włącza w siebie człowieka jako jej główną postać.
‘Uświadomienie tego, co nieświadome, najniższego, najwyższego, jest celem ludzkiego życia (…). Żyjemy w stałych przebraniach, maskach, świecie symboli. Zawsze słowo i czyn znaczą coś więcej niż nasza świadoma intencja.’
Rosińska, ‘Freud’, str. 71


BIBLIOGRAFIA:
1. Bartlett, S. ‘The concepts of Sigmund Freud’, 1969
2. Freud, Z. ‘Wstęp do psychoanalizy’, 2001
3. Freud, Z. ‘Kultura jako źródło cierpień’, 1995
4. Freud, Z. ‘Poza zasadą przyjemności’, 1976
5. Freud, Z. ‘Przyszłość pewnego złudzenia’, w ‘Człowiek, religia, kultura’, Z. Freud, Warszawa, 1967
6. Rosińska, Z. ‘Freud’, 1993
7. Rosińska, Z. ‘Psychoanalityczne myślenie o sztuce’, 1985

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 23 minuty