profil

Spośród szerokiego grona poznanych bohaterów literackich zaprezentuj tych, którzy mogli wywrzeć wpływ na kształtowanie się postaw Twojego pokolenia. Uzasadnij swój wybór.

poleca 85% 1638 głosów

Treść Grafika Filmy
Komentarze
Jacek Soplica Stefan Żeromski Adam Mickiewicz Średniowieczny rycerz Średniowieczny rycerz Średniowieczny rycerz

My – młodzież początku XXI wieku. My – żyjący już w nowym demokratycznym systemie politycznym, w zjednoczonej Europie. My – postrzegani jako agresywni, obojętni, bez ambicji, ale też tolerancyjni, asertywni, wykształceni. Nazywa się nas róż-nie: „dzieci Mc Donald’sa”, „poddani Microsoftu”, „niewolnicy mediów”... jednak nie można uogólniać, wrzucać nas do jednego worka, bo przecież różnimy się od siebie. Są przecież wśród nas i ekolodzy, i skinhedzi, i anarchiści... Ukrywamy pod kurtkami kije bejsbolowe i uczestniczymy w marszach przeciw przemocy. Czytamy Szekspira i bawimy się przy muzyce techno. Jednak każdy z nas w życiu przeczytał nie jedną powieść, opowiadanie czy wiersz, który zapadł mu w pamięć, wywarł na niego jakiś wpływ. Pod tym względem jesteśmy równi i bez względu na przynależność do różnych grup społecznych rozumiemy się. Takim właśnie łącznikiem międzyludzkim jest literatura i jej bohaterowie. Stała się źródłem ideałów, postaw i wzorców osobowych. W każdej epoce poeci i pisarze dostrzegali złożoność ludzkiej psychiki, ich celem było ukazanie motywacji ludzkich postępowań oraz przedstawienie cech godnych naśladowania. Ogromna jest ilość dzieł, które traktują o tym, co dobre, a co złe, dzieł, które zawierają pouczenia i zestaw norm etycznych (moralnych). Tak samo liczna jest grupa bohaterów, która miała wpływ na kształtowanie się mojego pokolenia, jak również wcześniejszych.
Postaram się udowodnić ten sąd ukazując postawy i losy bohaterów literackich z różnych epok.


Biblia jest jednym z najważniejszych źródeł naszej kultury. Samo jej przeczytanie pozostawia odbity ślad w naszej psychice. To z niej wyrasta nasz widok na świat, system wartości i ocen, bogactwo literatury i sztuki. Biblia jest księgą świętą nie tylko dla chrześcijan, ale i dla całej ludzkości, gdyż stworzyła obowiązujący do dzisiaj ogólnoludzki kodeks moralny, kodeks zasad i cnót. Biblia jest wielką opowieścią o człowieku, o jego uczuciach, postępowaniu, losach; o ludzkiej naturze. Jest nauczycielką sztuki dobrego, szczęśliwego i owocnego życia. Mimo, że czasami jest ono trudne, stara się dać wskazówki jak sprostać przeciwnością i w godny sposób korzystać z bezcennego daru Boga, czyli rozumu i wolnej woli. Pismo Święte porusza również wiele problemów trudnych, takich jak cierpienie. Doskonałą odpowiedź na pytanie: "czy cierpienie ma sens?" znajdujemy w "Księdze Hioba". Hiob żył w kraju Hus, był wiernym i sprawiedliwym wyznawcą Boga. Bóg zaś pozwolił szatanowi wystawić wiarę Hioba na próbę. Zostaje on pozbawiony majątku, umierają mu dzieci, dotyka go choroba, lecz jest on cały czas wierny Bogu, nie bluźni przeciw Niemu, choć nie znajduje wytłumaczenia, dlaczego Bóg tak go karze.
Hiob uświadamia sobie, że cierpienie niekoniecznie jest czymś złym, może służyć rzeczom pięknym i bezcennym. Takie rozumowanie cierpienia jest bardzo przydatne człowiekowi w naszych czasach. Świat współczesny jest dla nas ludzi bardzo okrutny i bezwzględny. I niejednokrotnie my-mlodzi ludzie zadajemy pytanie, dlaczego na świecie ma miejsce tyle zła, cierpień i bólu? Czy to nasza wina? Czy nasze starania, jakie czynimy kierunku lepszego bytu nie są pozbawiane sensu? Wydaje mi się ze w tym momencie przychodzi nam z pomocą Święta Księga, której treść wywiera na nas pozytywny wpływ. Na przykładzie Hioba możemy dojść do wniosku, że czasami nie jesteśmy wstanie nad wszystkim zapanować. To przykład dla nas młodych, by w czasie trudniejszych chwil w życiu nie poddawać się i nie odwracać od świata, lecz przetrzymać złą passę, by potem moc się dumnie podnieść i powiedzieć: „Mimo trudności – dałem rade”. Słowa te często znajdują odbicie w rzeczywistości. Nie jeden z nas miał problemy, a mimo to odnosimy sukcesy na miarę naszych możliwości.

Średniowiecze przynosi nam jako wzorzec osobowy idealnego rycerza. Któż z nas nie słyszał w dzieciństwie bajek i opowiadań o dzielnych i walecznych rycerzach, którzy pokonywali złych przeciwników i groźne potwory. Chwalono ich w pieśniach zwanych „chanson de geste”. Jedna z nich jest "Pieśń o Rolandzie". Przedstawia ona rycerza Rolanda cechowała odwaga, waleczność mądrość i honor. Postępował według określonego kodeksu rycerskiego. Był lojalny wobec przyjaciół, okazywał szacunek dla dam, był uczciwy wobec wrogów. Niestety zginął, lecz jego śmierć była następstwem chęci ratowania swego króla, ocalenia przyjaciół i ojczyzny. Dzięki swej ofierze powstrzymał wrogów.
Przykładem może tez być tu legendarny Zawisza Czarny. Jest on uosobieniem jednej z najważniejszych cech rycerskich – prawdomówności. Został on pojmany przez wroga, jednak dał słowo rycerza, słowo, które nigdy nie może być złamane, że jeśli zostanie na pewien czas uwolniony wróci powrotem do niewoli. Tak też uczynił.

Patrząc na dzisiejsze społeczeństwo mamy wrażenie, iż wśród nas nie ma już takich rycerzy. Czy tylko dzieci marzą i starają się być idealnymi rycerzami z tamtych czasów? Czy tylko na nich oddziałują tamtejsze dokonania? Nie jest to prawdą. Współcześni rycerze są wśród nas, niezauważalni i wtopieni w tłum, jednak nadal wierni tym samym ideałom. Niejednokrotnie spotkamy się z bezinteresowna pomocą, walka w imię ideału, jakim jest wolność, miłość czy braterstwo. To właśnie dzięki literaturze i historii, którą ona opowiada są oni w śród nas, czerpią z niej inspiracje i przykład. Tylko niestety opinia publiczna mało o nich mówi. Częściej spotkamy się z negatywną opinią na czyjś temat niż pochwalą współczesnego rycerza.

Późniejsze średniowiecze kładło nacisk na jeszcze jedna, ważną cechę – miłość i wierność swej damie serca. Ideał kochanka został przedstawiony w utworze "Dzieje Tristiana i Izoldy". Opisuje on historię nieszczęśliwej miłości tytułowych bohaterów. Akcja utworu podporządkowana jest przeznaczeniu. Dzieje uczucia kończą się tragicznie śmiercią obojga, ale ich miłość wreszcie triumfuje. Kochankowie byli prawdziwie wielkimi charakterami, skoro wybrali śmierć z miłości a nie życie bez miłości. Podobna sytuacje przedstawia nam opowieść o Heloizie i Abelardzie. To dla współczesnego czytelnika nie tyle piękna poetycka powieść o tragicznych kochankach, to polemika(refleksja, zatrzymanie się) nad wyborem: honor czy miłość?
Młody człowiek XXI wieku często również stoi przed takimi wyborami. I powołując się na powyższe teksty dokonuje wyboru. Czy jednak jest on słuszny? Trudno to ująć w ogólnie twierdzenie, jednak przytoczę tu cytat z listu św. Pawła do Koryntian:
„Gdybym też miał dar prorokowania
i znal wszystkie tajemnice,
i posiadł wszelką wiedzę,
i wiarę miał bym tak wielką, iżbym góry przenosił,
a miłości bym nie miał –
byłbym niczym.”

„Gdy zaś przyjdzie to, co jest doskonale,
zniknie to, co jest tylko częściowe.”

Uważam, że średniowiecze przekazało kolejnym epokom wartości ponad czasowe. Korzystamy z nich w mniejszym lub większym stopniu, ale stale nam one towarzyszą. W każdej chwili możemy się do nich odnieść i przytoczyć jako obowiązujące.

Omijając oświecenie zajmijmy się od razu romantyzmem, który stworzył chyba najbardziej charakterystyczne typy postaci literackich. Trudno tu mówić o znaczącym wpływie na nasze pokolenie(któż przyznaje się do choćby dwukrotnego przeczytania „Dziadów”) jednak odnajdujemy pewne zachowania, których inspiracja mógł być ten okres. Każdy był wtedy indywidualnością, ale zarazem wszyscy posiadali pewne cechy wspólne, takie jak: tajemniczość, buntownicza postawa, konflikt wewnętrzny oraz walka z rzeczywistością. Najbardziej charakterystyczną cechą ówczesnego bohatera była romantyczna (często grzeszna) miłość, polegająca na całkowitym oddaniu i wierności wobec partnera.

Nieco inaczej sprawa się ma w „Konradzie Wallenrodzie” Adama Mickiewicza. Powstała tym samym nowa postawa. Idea, która wymaga użycia nieetycznych metod dla osiągnięcia zamierzonego celu. " Macie bowiem wiedzieć, że są dwa sposoby walki... Trzeba być lisem i lwem" - to motto utworu, zaczerpnięte z "Księcia" Machiavellego. Konrad jednak to bohater tragiczny - musi wybrać między ojczyzną, a ukochana kobietą, zwycięstwem, a honorem. Jest też postacią niezwykłą, owianą tajemnicą i grozą. Tytułowy bohater tej powieści poetyckiej kieruje się jednak miłością do ojczyzny jako wartością nadrzędną
Mimo, iż taka postawa jest sprzeczna ze wszystkimi zasadami walki uczciwej i szlachetnej to obserwujemy ja w zachowaniu niektórych młodych ludzi. W poemacie Mickiewicza bohater walczył o ideał uchodzący za godny każdej ceny - ojczyznę, jednak dziś, zagubiona młodzież, używa takich środków to haniebnych czynów, jakimi są rozboje, oszustwa czy przemoc w stosunku do innych. Na nasza szkodę literatura niekiedy może mieć i negatywny wpływ na człowieka jeszcze niedoświadczonego, któremu zło ukazuje się pod przykryciem dobra.

Godnymi zauważenia są także bohaterowie, którzy przechodzili w czasie trwania akcji utworu metamorfozę, (ewolucję). Było tak w przypadku Jacka Soplicy - bohatera "Pana Tadeusza" Adama Mickiewicza. Jego młodość to okres zawadiacki i beztroski. Hulaszczy tryb życia, odmowa Horeszki w sprawie przyszłości Jacka i ukochanej Ewy doprowadziły do upadku moralnego Soplicy. Pod wpływem impulsu zabił on Horeszkę. Po uzyskaniu opinii mordercy i zdrajcy postanawia wyjechać do Rzymu i zostać emisariuszem politycznym pod przybranym nazwiskiem Księdza Robaka. Z postaci skłóconej ze światem zmienia się w gorącego patriotę, bohatera będącego częścią ogromnego przedsięwzięcia. Jego burzliwa przeszłość zostaje mu wybaczona, a sam Jacek zrehabilitowany. Jego postać mogła być motywacją i odcisnąć ślad na dzisiejszej młodzieży. To właśnie dzięki takiej postaci, osoby po przejściach, które popełniły w życiu błąd, może nawet nie jeden, a zrozumiały swą pomyłkę, nie poddają się biernemu biegowi wypadków, lecz starają się naprawić szkodę jak tylko mogą najlepiej. Niekiedy nie jest to bezpośrednie zadośćuczynienie lub zmiana, ale zawsze owocuje to czymś pożytecznym. Przykładem takich ludzi są zbuntowane nastolatki, które często popełniają przestępstwa o różnym nasileniu. Dopiero, gdy dojrzeją, rozumieją swój błąd i choć nie jest on możliwy do całkowitej naprawy, starają się, choć w inny sposób przyczynić społeczeństwu, po przez prace społeczne, działalność charytatywną, wolontariat (filantropia). Czy jednak ich nawrócenie będzie tak całkowite jak Soplicy? Ten fakt zależy już tylko wyłącznie od siły charakteru. Bohater może dać nam przykład i zmotywować, ale zadziałać trzeba samemu.

Nowy typ bohatera prezentuje nam Bolesław Prus w "Lalce". Postacią tą jest Stanisław Wokulski, który ma zarówno cechy romantyka, jak i pozytywisty. Jest to postać złożona - osobowość o niemalże sprzecznych i wzajemnie kontrastujących cechach. Jego miłość do Izabeli Łęckiej jest tragiczna - tu ponosi klęskę jako romantyk. Nieszczęśliwie zakochany przeżywa nadzieje i rezygnacje, uniesienia i zwątpienia. Miłość jego to pasmo rozczarowań i udręk. W młodości, mimo trudnych warunków, pasjonuje się nauką, którą porzuca dla udziału w powstaniu. W czasie zsyłki ujawniają się w nim cechy pozytywisty - kult wiedzy i pracy. Wokulski staje się autorytetem (wzorem) w dziedzinie nauk przyrodniczych. Romantyczne uniesienia młodości zamienia na fascynację nauką i realizację politycznych przedsięwzięć. Jest to wiec kolejny wpływowy i godny naśladowania bohater literacki. To właśnie jego postawa – przelanie potęgi miłości na siłę umysłu i kontynuowanie swego żywota mimo trudnych i bolesnych emocjonalnie zawodów – daje wzór i robi wrażenie ma moim pokoleniu. Któż z nas nie przeżył nieszczęśliwej miłości i choć cale życie było jeszcze przed nim, to wydawało się, iż właśnie dobrnęliśmy do jego końca. Błąd. Wokulski pokazuje, że trzeba dzielnie znosić zarówno gorzkie porażki jak i umieć wykorzystać to, co zostało nam dane. Bo jak napisał Andrzej Sapkowski...
„Zawsze, gdy coś się kończy, coś się zaczyna”.
Podobnie jak omawiany bohater, wielu z nas cierpi. Niekoniecznie z powodu miłości. Czasem trzeba stanąć ponad problemami i zamiast się trapić, skierować swa uwagę na inny temat. Cos, co przyniesie nam satysfakcje. Cos, w czym się spełnimy. Wielu z nas tak postępuje. Wielu z nas czyni to za przykładem innych, ale również wielu z nas czyni to dzięki niemu – Stanisławowi, który mimo nieszczęścia, nie poddał się złośliwemu losowi.

W literaturze Młodej Polski widzimy powrót do postaw idealistycznych, zwiększenia roli indywidualizmu. Typ takiego bohatera przedstawia nam Stefan Żeromski w "Ludziach bezdomnych". Tą postacią jest doktor Judym Pochodził on z biednej rodziny, był synem szewca-alkoholika. Jego rodzinny dom, jak sam określa, to:
"...suterena, wilgotny grób pełen śmierdzącej pary. Ojciec wiecznie pijany, matka wiecznie chora. Zepsucie, nędza, śmierć..."
Dzięki wielkiej pracowitości i finansowej pomocy ciotki zdobył wykształcenie średnie, a następnie wyjechał do Paryża, gdzie skończył medycynę. Jako młody lekarz próbował zmienić otaczającą go rzeczywistość. Wszędzie gdzie się pojawił, natychmiast zauważał krzywdę i nieszczęście ludzkie. W jego świadomości stale tkwiła myśl o robotniczym pochodzeniu. Dzięki temu czuł się odpowiedzialny za los biednych ludzi. Judym wyrzeka się kariery, wszystkie swoje siły i pracę oddaje ludziom biednym, potrzebującym i pokrzywdzonym. Kieruje się emocjami-nie rozsądkiem. Odczuwa potrzebę niesienia pomocy innym w tym stopniu, że rezygnuje ze szczęścia, z miłości i w ogóle z życia osobistego. Nie waha się ponieść konsekwencji, zranić serca ukochanej, by całkowicie oddać się służbie.

Z pewnością ludzi tak oddanych brakuje w naszym społeczeństwie. Ale to nie znaczy ze ich nie ma. Niejednokrotnie spotykamy się z wolontariuszami, którzy mimo młodego wieku, zdecydowali się poświęcić niesieniu pomocy inny, bardziej od nich potrzebującym. Porzucają naukę, rodzinne domy, wyjeżdżają do obcych krajów, by za darmo, jedynie ku własnej satysfakcji, moc pomoc innym. Ich nagroda jest uśmiech jako podzięka. Czym się kierują? Z pewnością uczuciami, potrzebą, która jest silniejsza od nich samych. Czy to wpływ osób publicznych, które uzyskały sławę dzięki fundacji charytatywnej, która nosi ich nazwisko? Nie, to także wpływ silniejszych bodźców, jakie przekazują nam książki. I właśnie jedna z nich są „Ludzie bezdomni”. Duży wpływ wywiera na nas ta powieść i choć pisana była pod koniec XIX wieku to zawiera wzorce do naśladowania również dziś. Staje się motywacja i po jej przeczytaniu dochodzi się do refleksji – a co ja robię dla innych? Pełno jest wśród nas antyglobalistow, miłosiernych samarytaninów, miłośników zieleni, wyznawców pokoju spotykających się na oazach czy honorowych krwiodawców. To tylko nieliczne przykłady. Jednak nie trzeba rezygnować z wszystkiego, tak jak zrobił to Judym, ale można okazać trochę ciepła, miłości i wyrozumiałości dla osób z naszego otoczenia, które właśnie na to liczą. Jeśli nasi rówieśnicy mogą poświęcić temu swój cały czas, czemuż my nie moglibyśmy poświęcić choćby chwili?


Na tym zakończę moje rozważania. Prawdę mówiąc mógłbym przytoczyć jeszcze kilka przykładów bohaterów godnych uwagi, jednakże skupiłem się na tych, którzy najbardziej wpłynęli, po części, na moją osobowość jak i moich rówieśników. Trzeba jednak pamiętać, że nie ma określonego wzorca współczesnego młodego Polaka. Nie ma określonego wzorca jego autorytetu oddziaływującego na niego. Każdy z nas jest bowiem inny, przyjmuje własny system wartości moralnych i stara się zrealizować niekiedy bardzo odmienne marzenia. Czasem kochamy jak romantycy, a czasem drugą osobę traktujemy wręcz przedmiotowo. Potrafimy poświęcić się w imię wyższej idei jak Tomasz Judym albo egoistycznie chcemy zaspokojenia tylko naszych własnych, materialnych potrzeb. Umiemy zacięcie walczyć i starać się dopiąć celu niczym Konrad, gdy ktoś kwestionuje naszą polskość, ale też nie pamiętamy niekiedy pierwszej zwrotki hymnu narodowego. I jest to chyba cała tajemnica rozwoju ludzkości. Bo gdyby wszyscy od wieków, byli tacy sami, jak nudny i schematyczny byłby świat. Jednak cały czas się rozwijamy, uczymy, podejmujemy określone decyzje. Słowem... kreujemy nasze życie, ale na podstawie poznanych nam bohaterów. Literatura przyniosła wiele postaw godnych naśladowania, prezentujących idee i wartości, które wpływają na życie emocjonalne, nie tylko moje, ale i ludzi przełomu wieków.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 14 minuty