profil

Inflacja

poleca 85% 1864 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Wpływ inflacji na:

Budżet rodzinny:
Spadek wartości pieniądza zwany inflacją może odczuć każdy pracujący obywatel, zaraz po przebudzeniu się z sylwestrowej libacji. Wstajemy się wybieramy się do czynnego sklepu i z trwogą stwierdzamy, iż bułeczki które zwykle kosztowały nas 25 groszy nagle podrożały o 2 grosze i teraz już za złotówkę nie kupimy 4 bułek a jedynie 3. A wydawało by się ze 2 grosze to tak niewiele, tymczasem może zostało nam w kieszeni 19 groszy to jednak ktoś dziś nie zje bułki jeżeli nie wydamy tych kolejnych 6 groszy więcej. Mogło by się wydawać, że nam to nie zaszkodzi. Jednak pamiętajmy, że bułki to nie jedyna rzecz która drożeje, a nasza pensje cały czas wynosi te xx złotych i wcale nie rośnie wraz z cenami. Dzieci dorastają, zaczynają coraz więcej wymagać, koszta utrzymania rosną wraz z cenami.. a pensja nadal utrzymuje się na stałym xx.. Przychodzi kolejny rok, dzieci coraz starsze, a przy stałej inflacji odpadają nam kolejne 2 grosze na każdej bułce.. a przecież dopiero co znaleźliśmy takie po 15 groszy.. ponieważ były mniejsze kupowaliśmy ich pięć a teraz znów spadniemy do 4.. a dzieci rosną i zaczynają już nie jeść, ale pochłaniać owe bułeczki. Tak więc wpływ inflacji na budżet rodzinny przy 4 osobowej rodzinie jedzącej codziennie po 2 bułki na osobę, w dłuższym przedziale czasu (1 rok) gdy cena wzrasta o 2 grosze daje nam 16groszy dziennie, 1,2 zł tygodniowo, 4,8 miesięcznie i AŻ 58,4 zł rocznie! Jeżeli mówię teraz o zwykłych bułkach, to w porównaniu do innych produktów, widzimy jak wielki wpływ ma inflacja na budżet rodzinny. A pamiętajmy że dzieci dalej rosną..
Budżet przedsiębiorstw:
Wyobraźmy sobie sytuację gdzie przedsiębiorca budowlany na początku listopada dostaje średni kontrakt (na 10 000 zł) na wybudowanie kiosku. Wywiązuje się z warunków umowy i na początku grudnia kończy pracę. Pracodawca jednak zwleka z zapłatą przez kolejny miesiąca od odebrania kiosku, ponieważ zastrzegł sobie do tego prawo w umowie (oczywiście bardzo małym druczkiem). Czyli nagle mamy grudzień, a właściwie jego koniec. Zleceniodawca po miesiącu użytkowania Kiosku osiągną już wystarczający zysk aby spłacić bezradnemu przedsiębiorcy 10 000zł. Przedsiębiorca nie mógł przez cały grudzień przyjąć żadnego zlecenia ponieważ nie miał pieniędzy opłacenie telefonu, utrzymanie rodziny, benzynę ani zapłatę pracownikom. Pracownicy buntują się wnoszą sprawę do sądu żona wyprowadza się do Mamusi z dziećmi, a z początkiem nowego roku 3 procentowa inflacja ucina 300zł wartości kontraktu. Teraz biedny przedsiębiorca aby zwrócić pracownikom pieniądze(+ odsetki) będzie musiał brać pożyczki, aby wrócić w łaski żony kupić kwiaty, więc zrezygnować z jedzenia przez tydzień. Kiedy przyjdzie czas na spłacenie pożyczki, okaże się że jego firma jest niewypłacalna i upadnie, on straci ubezpieczenie, a choroba której nabawił się podczas niejedzenia doprowadzi go na skraj wyczerpania. Zestresowany, przemęczony, samotny (bo żona woli tulipany) popadnie w nałogi. Sąd odbierze mu mieszkanie na rzecz żony oraz nałoży alimenty. Męszczyzna stacza się na dno, a państwo w krótkim czasie straci przedsiębiorcę.


Gospodarka narodowa państwa:
Mamy już zdesperowanego przedsiębiorcę, uboższego o jedną bułkę rocznie rodzica oraz głodne dzieci. Ludność zaczyna tracić wiarę w państwo. Owy budowniczy poszuka tym razem możliwości za granicą, a rodzice będą jeździli po zakupy do tańszej Rosji. Głodne dzieci które nasłuchały się w domu jaka to zła jest inflacja również będą starały się wyjechać. Czy jednak państwo naprawdę na tym traci? Ludzie zarabiają tyle samo, ale ceny są wyższe, więc i podatek od produktów będzie wyższy. Ale wyższy to nie znaczy że państwo zarobi lecz po prostu nie straci. Inflacja to spadek wartości pieniądza. Ceny idą w górę aby wyrównać istniejącą przepaść między produktem o tej samej jakości, a ceną która już jej nie odzwierciedla. Państwo nie zyskuje, ale też nie traci pieniędzy na inflacji.

Hiperinflacja i jej wpływ na gospodarkę

Najniebezpieczniejsza dla gospodarki jest hiperinflacja. Jednym z głównych czynników jest chociażby fakt, iż państwo musi bardzo często wprowadzać nową walutę gdyż ceny zaczynają w pewnym momencie uzyskiwać niewyobrażalne wysokości. Bilon wychodzi z użycia. Nie opłacalne staje się trzymanie pieniędzy w walucie danego państwa ponieważ pieniądze tracą wartość z dnia na dzień. Ludzie jednocześnie wolą inwestować pieniądze ‘od zaraz’ przez co maleje wzrost gospodarczy ponieważ banki nie mają pieniędzy na inwestycje. Przez masowe wykupywanie towaru jego ceny jeszcze bardziej rosną ponieważ popyt przewyższa podaż. Kiedy towaru jest mniej logiczne jest podwyższanie ceny tego towaru. Ceny produktów są wyższe niż dochód z uprzednio sprzedanego towaru. Przedsiębiorstwa nie są w stanie zapłacić za materiały potrzebne do produkcji danego dobra. Ceny produktów są wyższe niż dochód z uprzednio sprzedanego towaru. Państwo musi również zadbać aby renty i emerytury rosły wraz z inflacją aby ludzie mieli za co żyć. Ludzie biorą pożyczki w banku, a bank traci ponieważ wartość pożyczki na początku jest nieporównywalnie większa niż przy jej spłacie. Następuje totalne zachwianie gospodarki. Z tych właśnie powodów uważam, iż hiperinflacje jest nieporównywalnie niebezpieczniejsza dla państwa od innych rodzajów inflacji.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 4 minuty