Skąd się bierze popularność tolkienowskiej trylogii?

„Władca Pierścieni”, powieść fantasy Johna Ronalda Reuela Tolkiena, składa się z trzech tomów: „Drużyna Pierścienia”, „Dwie Wieże” i ostatniej „Powrót Króla”.

Powieść opowiada o baśniowo-fantastycznej krainie- Śródziemiu, zamieszkiwanej przez elfy, krasnoludy, gobliny i hobbity. Mieszkańcom grozi zagłada ze strony zła uosobionego przez siły Ciemności. Próbę ocalenia mitycznej cywilizacji podejmuje Frodo Baggins, hobbit, który wraz z przyjaciółmi wyrusza do Mordoru, aby zniszczyć Pierścień Władzy. Trylogia napisana jest pięknym, bogatym językiem, pełno w niej zarówno elementów grozy, jak i humoru. Tolkien pisząc te powieści trafił w oczekiwania prawie każdego dorosłego człowieka. Opowiada o bardzo charakterystycznej dla utworów fantasy walce dobra ze złem. Nie brakuje w niej lojalności, przyjaźni oraz co najważniejsze dobrej akcji zasilonej magią.
Od pięćdziesięciu lat „Władca Pierścieni” utrzymuje się wśród najchętniej czytanych książek na świecie. Anglicy uznali go nawet za najważniejszą powieść XX wieku. Władca pierścieni został przetłumaczony na blisko pięćdziesiąt języków.

Na całym świecie istnieją liczne fan kluby Tolkiena i jego twórczości. Wielbiciele spotykają się na zlotach, przebierają za bohaterów „Władcy Pierścieni”, rozmawiają i piszą w wymyślonych przez Tolkiena językach. Grupa fanów co roku odwiedza grób pisarza, deklamując wiersze po elficku.

Popularność Tolkienowskiej trylogii znacznie wzrosła gdy w kinach pojawiły się kolejne części o dzielnym hobbicie Frodzie Bagginsie i jego przyjaciołach. Większość młodych ludzi woli obejrzeć film niż przeczytać książkę.
Dlatego też po wspaniałej ekranizacji trylogii w reżyserii Petera Jacksona książka Tolkiena zyskała na znaczeniu. Coraz chętniej publiczność kinowa zachęcona ekranizacją sięga do źródła, czyli do literatury. Jest to swego rodzaju fenomen porównywalny jedynie do popularności Harry’ego Pottera.

Zastanawiające jest dlaczego ludzie wolą czytać, oglądać filmy fantasy niż na przykład dramaty psychologiczne? Jest na to proste wytłumaczenie. Człowiek nie czuje się szczęśliwy w otaczającym go świecie pełnym problemów, stresów. Zatem aby oderwać się choć na chwilę od rzeczywistości czyta powieści fantasy, ogląda filmy o tej samej tematyce. Tylko w nich znajduje gwarancję, że mimo wszelkich trudności dobro zawsze zwycięża. Tak też jest w przypadku „Władcy Pierścieni”. Popularność filmu jest zasługą wielu ludzi z ekipy technicznej, wspaniałych aktorów, dużego budżetu, co się wiąże z bogactwem środków artystycznego wyrazu: efektów specjalnych, dźwiękowych i komputerowych. Na pewno niektóre osoby nie wybrałyby się do kin gdyby nie prestiżowe nagrody. „Władca Pierścieni Powrót Króla” otrzymał cztery Złote Globy oraz jedenaście nominacji do Oscara, m.in. w kategorii najlepszego filmu, najlepszego reżysera 2003 roku.

„Władca Pierścieni” z całą pewnością jest powieścią ponadczasową: w latach siedemdziesiątych czytana przez hipisów, teraz znajduje wciąż nowych fanów. I tak z biegiem lat Tolkienowska powieść zdobywa popularność i wielbicieli.