profil

Józef Piłsudski - doskonała i idealna charakterystyka.

poleca 84% 2838 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Józef Piłsudski

Polityczna biografia Józefa Piłsudskiego
Józef Klemens Piłsudski urodził się 5 grudnia 1867 roku Żułowie na Litwie. Jego rodzina należała do najstarszych rodów szlachty litewskiej, od wieków już spolonizowanej. Była również zaangażowana czynnie w powstaniu styczniowym, Piłsudski wychował się więc w atmosferze postaw patriotycznych.

Ukończył gimnazjum w Wilnie i w 1885 roku zapisał się na wydział medyczny uniwersytetu charkowskiego. Wybrał ów uniwersytet gdyż rodzina jego w wyniku nowatorskich, aczkolwiek bardzo kosztownych pomysłów ojca zbankrutowała i nie było ich stać na sfinansowanie studiów syna na bardziej prestiżowej uczelni. Nie angażował się zbytnio w konspirację jednak za udział w demonstracji został aresztowany i wydalony z uczelni. Powrócił do Wilna i oczekując na przeniesienie na uniwersytet w Dorpacie spotykał się z kolegami i dyskutował o modnym wówczas socjaliźmie. Wtedy zetknął się po raz pierwszy z "Kapitałem" Marksa jednak lektura ta nie wywarła na nim wrażenia.

Na swoje nieszczęście Piłsudski wraz ze swym bratem Bronisławem wmieszali się w przygotowywany przez rewolucjonistów rosyjskich spisek na życie cara. Faktycznie Piłsudski nie miał pojęcia o planowanym zamachu jednak po serii aresztowań i przesłuchań został zesłany na 5 lat na Syberię wschodnią, początkowo do Kiryńska nad Lena potem do TUNKI.

W kwietniu 1892 Piłsudski powrócił do rodzinnego Wilna i pomimo syberyjskiego odżegnania się od wszelkich działań nielegalnych począł na nowo konspirować. Wtedy to poznał Marię z Koplewskich Jusikiewiczową "piękną panią" jak ją nazywali niektórzy. Fakt ten jest wart zauważenia gdyż zaczął konkurować o jej względy z nikim innym jak Roman Dmowskim, późniejszym przywódcą narodowej demokracji. Ta walka o kobietę obrosłą w legendę. Zwolennicy Piłsudskiego utrzymywali, iż Maria nie odwzajemniła uczuć Dmowskiego. Odtrącony nie mógł darować, że jej wybrankiem został Piłsudski. Miało to zaciążyć na utrzymującej się do końca życia wrogości dzielącej obu działaczy. Z kolei przeciwnicy Piłsudskiego podkreślali, że pomimo tego, iż Maria ostatecznie została żoną Józefa na zawsze pozostała kochanką Dmowskiego, co miało zadecydować o niechęci Piłsudskiego do konkurenta.

W 1893 roku Stanisław Mendelson zjednoczył warszawskie organizacje robotnicze i stworzył Polską Partie Socjalistyczną. Wówczas zaczął nawiązywać kontakty z konspiratorami wileńskimi, w tym z Piłsudskim. Zgodnie z swoimi przekonaniami i ideami jakimi były walka o niepodległą Polskę i zniesienie w ojczyźnie wyzysku społecznego wstąpił Piłsudski do Sekcji Litewskiej PPS. Ogarnięty chęcią szybkiego zdobycia kariery rozpoczął pracę jako korespondent "Przedświtu" organu prasowego PPS wydawanego w Londynie. Już na drugim zjeździe partii, w lutym 1894 roku wszedł Piłsudski w skład najwyższej instancji partyjnej czteroosobowego Centralnego Komitetu Robotniczego. Za priorytet postawił sobie walkę narodowowyzwoleńczą. I tu według niego miał się sprawdzić socjalizm. W artykule "Jak stałem się socjalistą" pisał "Socjalista w Polsce dążyć musi do niepodległości kraju, a niepodległość jest znamiennym warunkiem zwycięstwa socjalizmu w Polsce". Odzyskanie owej niepodległości łączył między innymi z rosnącą siłą proletariatu, który chciał wykorzystać w walce o ojczyznę. Piłsudski oczekiwał przede wszystkim nie wojny, a rewolucji. Pragnął dotrzeć do mas robotniczych, więc najwięcej energii poświęcił w owym czasie na redagowanie i wydawanie prasowego organu partii - ?Robotnika?. Za działalność spiskową został w 1900 roku aresztowany i osadzony w X Pawilonie warszawskiej cytadeli. Piłsudski zaczął udawać obłąkanie licząc na przetransportowanie do szpitala skąd mógłby uciec. Po diagnozie dyrektora warszawskiego szpitala dla umysłowo chorych Iwana Szabasznikowa, który de facto zorientował się o symulacji pacjenta lecz będąc pod ogromnym wrażeniem determinacji więźnia wydał zalecenie konieczności hospitalizacji Piłsudskiego. Józef został przewieziony do szpitala w Petersburgu, skąd według planu wcześniejszego, zbiegł. Po podróży przez Rosje dotarł w końcu do Zamościa skąd przeprawił się do Galicji. Po krótkiej rekonwalescencji (udawanie obłąkanego i 5 m-cy w psychiatryku dało się jednak we znaki) udał się z żoną do Londynu gdzie począł na nowo udzielać się w partii. Zaniepokojony pewnymi zmianami w PPS postanowił powrócić do królestwa. Głosząc tezy tolerancji i unikania napięć odzyskał dawna pozycję w partii.

W lutym 1904 roku wybuchła wojna rosyjsko-japońska. Otwierały się przed partią Piłsudskiego, pragnącą przecież zbrojnego przeciwstawienia się zaborcy, nowe możliwości. Józef udał się do Tokio w lipcu 1904 roku, obiecywał Japończykom, utrudnianie rosyjskiej mobilizacji w Królestwie, prowadzenie akcji wywiadowczych i sabotażowych oraz wywołanie powstanie. W zamian oczekiwał finansowania antyrosyjskich i insurekcyjnych poczynań PPS, zaopatrywania jej w broń oraz zorganizowanie z jeńców polskiego pochodzenia legionu do walki na froncie dalekowschodnim. Równocześnie z Piłsudskim został zaproszony do Tokio wspominany już Roman Dmowski. Przekonał on Japończyków, że propozycja Piłsudskiego jest niemożliwa do zrealizowania bez niekorzystnych dla Japonii konsekwencji. Wrócił więc Piłsudski z niczym. Jednak coraz bliżej wydawała się jeszcze niedawno niemożliwa rewolucja. Rosło niezadowolenie w kraju cara co przybliżało jakiś konflikt ze społeczeństwem. Piłsudski tylko czekał. Pojawił się jednak problem jak partia zareaguje w tym historycznym dniu. Piłsudski nie miał wątpliwości, że rewolucję należy wykorzystać do wywołania antyrosyjskiego powstania narodowego, winna ją przygotować spiskowa organizacja zbrojna, którą w decydującym momencie poprą masy robotnicze. Niezbędne też wydawało się zawarcie porozumienia z niesocjalistycznymi ugrupowaniami politycznymi w kraju oraz z ruchami uciskanych narodów imperium. Walka musi doprowadzić do oderwania ziem polskich od Rosji i utworzenia na tym obszarze suwerennego państwa polskiego. Tymczasem rosnąca w siłę partyjna opozycja, tzw. "młodzi" nie wyobrażali sobie działań PPS inaczej niż w szerokim nurcie ogólno rosyjskiej rewolucji. Pragnęli wraz z rosyjskim proletariatem obalić carat, wprowadzić republikę parlamentarną oraz demokratyzację życia politycznego i społecznego. Niepodległość Polski stawiali na dalszym planie. Te znaczące różnice w programie przyczyniły się do rozbicia w partii. Piłsudski uważał, że rewolucja jest ruchem niezorganizowanym, sama w sobie przynosi efekt, jednak należy w nią wnieść ład i porządek. Bezsensowną przemoc zamienić na zorganizowana siłę. Z tą myślą powstały bojówki PPS, świetnie wyszkolone, zakonspirowane, przygotowane do walki z kilkutysięcznym przeciwnikiem. ?Młodzi? nie mieli aż tyle zapału i chęci do walki narodowowyzwoleńczej co skupieni wokół Piłsudskiego ?starzy?. Podział partii stał się faktem na IX zjeździe PPS w listopadzie 1906 roku. Zwolennicy Piłsudskiego utworzyli PPS-Frakcję Rewolucyjną.

W tym okresie Piłsudski będąc przywódcą bojówek, studiował kampanie Napoleona, zgłębiał Clausewitza, interesował się wojna burską i konfliktem rosyjsko-japońskim. Sam kształtował się na wodza, przywódcę wojska.

Po upadku rewolucji Piłsudski dostrzegł potrzebę wprowadzenia ważnych zmian w partii. Aby zwyciężyć z caratem i odzyskać niepodległość według przyszłego naczelnika Państwa partię należało zastąpić sprzysiężeniem o charakterze wojskowym. Było to niemożliwe w zaborze rosyjskim, gdyż była tam zaostrzona czujność policji obawiającej się wznowienia aktów terrorystycznych przeciwko Państwu. Piłsudski nawiązał kontakty z austriackim wywiadem, co w obecnej sytuacji nie mogło wyjść na jaw.

W czerwcu 1908 roku powołano do życia Związek Walki Czynnej stawiającej sobie za cel orężne wyzwolenie niepodległej polskiej republiki demokratycznej. Choroba wyłączyła Piłsudskiego na krótki okres z życia politycznego. W tym czasie ZWC liczył zaledwie 147 członków, wpływy PPS-Frakcji zaczęły maleć. Wydawało się, że potęgi zaborców nic nie może złamać, a marzenia narodowowyzwoleńcze na zawsze pozostaną tylko marzeniami. Wówczas to Austria dokonała aneksji Bośni i Hercegowiny, konflikty zaczęły narastać. Znów błysnęła iskierka nadziei. W końcu z wybuchem wojny Piłsudski łączył największe swe nadzieje. To jak sobie wyobrażał nowo odrodzoną Polskę napisał w liście do Władysława Leopolda Jaworskiego w 1915 roku "Na wstępie zaczynam od razu, iż politycznym celem wojny, który sobie od początku stawiałem, było i jest dotąd zlanie się Galicji i Królestwa w składzie monarchii austro-węgierskiej. Nie sadziłem i nie sądzę, by można było w tej wojnie uzyskać lepsze warunki życia dla Polski". Należy jednak dodać, że wraz z rozwojem sytuacji Piłsudski zmieniał swe stanowisko otwierając się na wszystkie ewentualności, starając się nie palić za sobą mostów.



W 1910 roku, w zgodzie z austriacką ustawą utworzono organizację paramilitarne: Strzelców w Krakowie i Związek Strzelecki we Lwowie. Zajął się tworzeniem struktur wojskowych. Coraz bardziej przeistaczał się w dowódcę.

Wraz z wybuchem wojny Piłsudski zmobilizował oddziały i rozpoczął działania związane z wkroczeniem na terytorium zaboru rosyjskiego. 6 sierpnia 1914 roku oddziały strzeleckie przekroczyły granicę austriacko-rosyjską. Niestety napotkały na wrogość a wręcz opór miejscowej ludności, która w planach miała z entuzjazmem włączyć się do walki o wyzwolenie narodu polskiego. Cała akcja zakończyła się ogromnym fiaskiem. Austriacy cofnęli Piłsudskiemu przyzwolenie na prowadzenie samodzielnych działań w Królestwie.

Szansa ocalenia polskiego czynu zbrojnego pojawiła się za strony krakowskich konserwatystów. To z ich inicjatywy został powołany Naczelny Komitet Narodowy pod którego patronatem rozpoczęto tworzenie Legionów Polskich, jednak całkowicie utożsamianych z interesami Austrii. Piłsudski został zdegradowany z komendanta Głównego Wojska Polskiego do stanowiska dowódcy 1 pułku piechoty Legionów, a potem 1 Brygady Legionów. Piłsudski cieszył się ogromnym zaufaniem wśród żołnierzy, korzystając z tego starał się podporządkować swemu wpływowi jak największą liczbę oddziałów legionowych, zabiegał o zdobycie stanowiska głównodowodzącego całą formacją. Na razie jednak plany te napotkały opór zwierzchników austriackich obawiających się wzrostu autorytetu Piłsudskiego.



W lecie 1914 roku założył w Warszawie podziemną Polską Organizację Wojskową a w grudniu 1915 Centralny Komitet Narodowy został utworzony przez stronnictwa sympatyzujące z nim. Dzięki tym organizacjom szukał poparcia ludności.

Dzięki wojnie i nabytej tam zdolności przywódczych, a także organizacyjnych i wiedzy militarnej pomału przeistaczał się w oczach ludzi w wodza. Postanowił wziąć w swoje ręce sprawę utworzenia Rządu Narodowego w Warszawie. Liczył na poparcie ludności i werbunek do legionów, które mogłyby przeistoczyć się w liczną armię z którą musiałyby się liczyć państwa centralne. Niestety, kolejny raz się przeliczył. Wrócił na front ponawiając starania przejęcia dowodzenia nad całą formacją. Stało się to faktem gdy została utworzona w 1916 roku Rada Pułkowników. Piłsudski zażądał od Naczelnej Komendy Armii przeformowania Legionów w korpus nad którym on miałby sprawować władzę, kontrolę. W przeciwnym razie groził rozwiązaniem Legionów, następnie w celu wywarcia większej presji na Austriakach, sam złożył prośbę o dymisję. Żądania Piłsudskiego były nie po myśli Niemców, którzy chcieli wykorzystać Polaków do swoich planów nie włączając w nie Piłsudskiego. 27 września 1916 roku Naczelna Komenda Armii zwolniła Brygadiera z legionów.



Piłsudski nie dał się jednak wyrolować i począł udowadniać cesarskim politykom i sztabowcom, że bez niego o tworzeniu polskiego wojska nie mają co marzyć. W końcu okupanci powołali Piłsudskiego do Tymczasowej Rady Stanu, namiastki rządu polskiego, powstałej w styczniu 1917 roku. Miał objąć stanowisko Komisji Wojskowej. Podporządkował Radzie POW. Faktycznie Niemcy obawiając się narodowowyzwoleńczych zapędów Piłsudskiego chcieli aby ten jedynie zwerbował jak największą liczbę ochotników, na tym według nich miała się zakończyć rola przyszłego marszałka.



Po wybuchu rewolucji w Rosji Piłsudski widział wyraźnie nadzieje na poprawienie sytuacji politycznej Polski. Kolejnym krokiem jaki uważał za słuszny było zerwanie wszelkiego kontaktu z pozostałymi okupantami. Pretekstem do tego stała się sprawa przysięgi jaką w lipcu 1917 roku złożyć miały przekształcone w tzw. Polską Siłę Zbrojną dawne oddziały legionowe. Piłsudski polecił odmówienia jej złożenia . Buntujący zostali internowani w obozach. Piłsudski początkowo planował ucieczkę, w końcu zdecydował się na podzielenie losu ze swymi podwładnymi co według niego miało mu przysporzyć zwolenników i wzbudzić szacunek. W nocy z 21 na 22 lipca został aresztowany i osadzony w twierdzy wojskowej w Magdeburgu. Stał się przez to symbolem walki z okupantem. Jak piszą Daria i Tomasz Nałęcz w książce biograficznej pt.: "Józef Piłsudski - legendy i fakty", - warunki odosobnienia nie dawały mu się specjalnie we znaki. Należał do więźniów traktowanych ze szczególnymi względami. Mieszkał w drewnianym jednopiętrowym domku, znajdującym się na terenie twierdzy magdeburskiej. Miał do swej dyspozycji trzy pokoje na piętrze. Na parterze przebywał tylko feldfebel dozorujący całe obejście. W najbliższym otoczeniu poruszać mógł się bez najmniejszych ograniczeń.

Codzienne zajęcia też mało przypominały więzienne. Wstawał o wpół do ósmej. O ósmej jadł śniadanie. Potem dwie i pół godziny spacerował po ogrodzie. Sam sobie zresztą wyznaczył tę normę, nikt go bowiem nie zmuszał. Przed obiadem jeszcze lektura dostarczanej mu gazety "Magdeburgische Zeitung", pozwalająca na zorientowanie się, co słychać w Niemczech i na świecie. O wpół do pierwszej obiad ? dobry i smaczny, bo zamawiany w restauracji. Następnie, co podkreślał, "najprzyjemniejsza chwila" - herbata własnoręcznie zaparzana. Po południu parę godzin szachów, czytania i pisania. O wpół do siódmej kolacja. Po niej ulubione pasjanse. Stawianie ich nie trwało jednak zbyt długo ze względu na bardzo złe oświetlenie elektryczne.



Jedyny mankament to brak towarzystwa. Dopiero w sierpniu 1918 r. władze zdecydowały, by wspólnie z nim zamieszkał Sosnkowski.

8 listopada 1918 roku dzięki wybuchowi rewolucji w Niemczech został zwolniony z wiezienia i powrócił do Warszawy, gdzie był oczekiwany z niecierpliwością, jako ten, który weźmie w swoje ręce sprawę odbudowy państwa polskiego. 14 listopada swe prerogatywy przekazała Piłsudskiemu Rada Regencyjna, która zaraz po tym akcie podjęła decyzję o rozwiązaniu się. Można powiedzieć, że Piłsudski po powrocie z Magdeburga znalazł władze na ulicy, podniesienie jej równało się z realizacją wszystkich dotychczasowych marzeń i planów Piłsudskiego, nic więc dziwnego, że sięgnął po nią bez wahania. Rozentuzjazmowane niepodległością, wolnością społeczeństwo potrzebowało silnej charyzmatycznej postaci, która pomogłaby, pokierowałaby odbudową państwa polskiego. Idealnym na to stanowisko wydawał się Piłsudski. 22 listopada ukazał się Dekret o najwyższej władzy reprezentacyjnej Republiki Polskiej. Piłsudski stawał się Tymczasowym Naczelnikiem Państwa. Uważał, że przed Polakami stoi ogromne wyzwanie budowania nowego państwa co można osiągnąć jedynie dzięki wspólnemu wysiłkowi całego narodu, bez podziału na lewicę i prawicę, rząd zgody narodowej.



W nocy z 4 na 5 stycznia 1919 spiskowcy endeccy próbowali dokonać zamachu na Naczelnika. Zamach się nie udał ale pozycja Piłsudskiego znowu wzrosła. Postanowił powołać bezpartyjny rząd, premierem mianował Ignacego Paderewskiego, było to 16 stycznia 1919 roku. Za główne zadanie Naczelnik uznał przeprowadzenie wyborów do Sejmu Ustawodawczego. 20 lutego 1919 roku mówił w sejmie, składając w jego ręce swe nadzwyczajne pełnomocnictwo: "Z chwilą, gdy losy w ręce moje oddały ster odradzającego się państwa polskiego, postawiłem sobie jako zasadniczy, podstawowy cel moich rządów zwołanie Sejmu Ustawodawczego do Warszawy.

W wielkim chaosie i rozprzężeniu, które ogarnęło po wojnie całą środkową i wschodnią Europę, chciałem właśnie z Polski uczynić ośrodek kultury, w którym rządzi i obowiązuje prawo. Wśród olbrzymiej zawieruchy, w której miliony ludzi rozstrzyga sprawy jedynie gwałtem i przemocą, dążyłem, aby właśnie w naszej Ojczyźnie konieczne i nieuniknione tarcia społeczne były rozstrzygane w sposób jedynie demokratyczny: za pomocą praw, stanowionych przez wybrańców narodu.



Starałem się osiągnąć swój cel jak najśpieszniej. Chciałem bowiem, by kładąc trwałe fundamenty pod swe odrodzenie Polska wyprzedziła sąsiadów i w ten sposób stała się siłą przyciągającą, dającą zapewnienie choćby nie najszybszego, lecz spokojnego i prawnego rozwoju.

Główne to zadanie mych rządów niełatwym było do rozwiązania. Niełatwo jest bowiem utrzymać spokój wśród szalejącej burzy, wśród ogólnej niepewności i chwiejności instytucji i urządzeń ludzkich. Niełatwym było utrzymać równowagę rządząc bez dostatecznych środków materialnych i technicznych, rządząc podczas wojny, która rozgorzała na wszystkich naszych granicach. [...]

Pomimo wszystkich przeszkód udało mi się zasadniczy cel mych rządów osiągnąć i zebrać w Warszawie pierwszy Sejm polski w warunkach spokojnych, nie przeszkadzających jego pracom.



Uważam, że po jego ukonstytuowaniu się moja rola jest skończona. Jestem szczęśliwy, że posłuszny swej żołnierskiej przysiędze i swemu przekonaniu, postawić mogę do dyspozycji Sejmowi swą władzę, którą dotąd w narodzie piastowałem?. Ponadto Piłsudski twierdził, że tylko sejm może stwierdzić gdzie jest większość i czego ta większość chce. Sejm ów wytyczył nowe zasady funkcjonowania naczelnych władz państwowych. W Polsce został wprowadzony system rządów parlamentarnych, głowa państwa miała sprawować jedynie funkcje reprezentacyjne. Piłsudski został mianowany Naczelnikiem Państwa co faktycznie w tym momencie oznaczało, że z dyktatora przeistoczył się w prezydenta całkowicie niemalże pozbawionego możliwości politycznego działania. Jednak on sam nie szukał poparcia w partiach, lecz w armii. Rozpoczął jednoczenie wszystkich istniejących polskich grup wojskowych. Dążył do unifikacji wojska. Żołnierze mu ufali, cenili go, uważali go za swego wodza. A Piłsudskiemu potrzebne było wojsko do wprowadzenia w życie swojej koncepcji granic. Jeżeli chodzi o granice wschodnia był zwolennikiem koncepcji federacyjnej, nawiązującej do idei Rzeczpospolitej jagiellońskiej, dominującej w Europie Środkowowschodniej i przytłaczającej swą potęgą Rosję. Wojna polsko-radziecka toczyła się od lutego 1919 roku. W kwietniu 1919 roku Piłsudski zajął Wilno, marzył bowiem o odnowieniu unii polsko-litewskiej. Jednak Litwini w Polsce widzieli swego największego wroga, o żadnej unii nie mogło więc być mowy. Przełom w wojnie nastąpił w 1920 roku. Piłsudski uderzył na Ukrainę chcąc zając Kijów, pragnąc jednocześnie wspomóc atamana Semena Petlurę w tworzeniu antyradziecko zorientowanej państwowości ukraińskiej. W ten sposób miała zostać podłożona podwalina pod przyszłą federację. Niestety Ukraińcy nie wykazali zbytniej chęci do popierania wkraczających do Kijowa wojsk.

Decydująca o losach wojny bitwa rozegrała się na przedpolach Warszawy i zyskała miano "cudu nad Wisła".

14 listopada 1920 roku w bardzo podniosłej atmosferze została wręczona Piłsudskiemu buława marszałkowska.

Wojna zakończyła się pokojem w Rydze w 1921.



Z czasem Piłsudski przestał popierać sejm i posłów. Odmówił powierzenia misji sformowania gabinetu Wojciechowi Korfantemu. W odpowiedzi przeciwnicy zgłosili wotum nieufności wobec Marszałka. Ten sam sejm, który jeszcze kilka tygodni wcześniej głosował za Korfantym, teraz większością opowiedział się za nie dymisjonowaniem Marszałka. TA niekonsekwencja była rażąca zarówno w oczach samego zainteresowanego jak i w oczach społeczeństwa. Faktycznie to właśnie na to Piłsudski liczył, nie popierając i nie widząc dla siebie miejsca w systemie rządów parlamentarnych, raziły go nadmierne uprawnienia sejmu, liczył w tym momencie na poparcie społeczeństwa. Nie proponował on jednak wprowadzenia żadnych zmian, nie oferował nic w zamian, starał się kompromitować posłów, wiedząc, że to oni reprezentują sejm i to ludzie ich wybierają.



Na listopad 1922 roku zostały wyznaczone wybory do sejmu. Piłsudski od lata tegoż roku podjął wysiłki aby zjednoczyć dawną grupę legionową i peowiacką. W lipcu 1922 roku powstała Polska Organizacja Wolności skupiająca byłych członków Polskiej Organizacji Wojskowej. Natomiast w sierpniu powołano w Krakowie pierwszy zjazd legionowy na którym powołano do życia Związek Legionistów. Czując, że jednak na razie nie może liczyć na wygraną w wyborach, wycofał się, pozostawiając miejsce przeciwnikom oczekując, że nie poradzą sobie z narastającymi w kraju konfliktami. Nie zdecydował się również na kandydowanie w wyborach prezydenckich. Mniej więcej w tym czasie zmarła jego żona Maria, Piłsudski sercem już od dawna nie był z nią. Jego wieloletnią kochanką była Aleksandra Szczerbińska, miał z nią dwie córki Wandę i Jadwigę. W kilka miesięcy po śmierci pierwszej żony Piłsudski ożenił się z Aleksandrą. Po wielu latach ukrywania tego związku mogli na reszcie zamieszkać razem. Piłsudski pragnął jak najwięcej czasu poświęcać rodzinie.



9 grudnia został wybrany pierwszy prezydent Rzeczypospolitej- Gabriel Narutowicz. W stolicy rozpoczęły się zamieszki, gdyż endecja nie chciała przyjąć do wiadomości tego faktu. Naczelnik ostatecznie przekazał nowej głowie państwa urząd i wraz z rodziną opuścił Belweder. Objął przewodnictwo Ścisłej Rady Wojennej i kapituły orderu Virtuti Militari. W momencie wybuchu wojny automatycznie zostawałby naczelnym wodzem wojsk polskich. Sytuacja w kraju wydawała się normować. Niestety 16 grudnia 1922 przeprowadzono udany zamach na dopiero co zaprzysiężonego prezydenta. Piłsudski nie bardzo wiedział jak ma w tej sytuacji postąpić. Obawiał się wzrostu znaczenia endecji, zaczęto planowanie przewrotu. Wieczorem nowym prezydentem został mianowany Władysław Sikorski uważany wówczas za jednego z członków legionowej społeczności, a przeciwko niemu nie wypadało występować. Rewolucyjny zapał został na jakiś czas ostudzony. Jednak wydarzenia te bardzo wstrząsnęły byłym Naczelnikiem. Na procesie zamachowiec Eligiusz Niewiadomski zeznał, że pierwotnie kulka od której zginął prezydent była przeznaczona dla Piłsudskiego. Dodatkowo na każdym kroku spotykał się z oszczerstwami ze strony endeckich polityków nie doceniających jego wkładu w istnienie niepodległej Polski. Marszałek zaczął planować brutalna rozprawę z przeciwnikami, zmienił się jego stosunek do otoczenia, stał się surowszy, mniej ufny, nieuprzejmy. Kiedy 28 maja 1923 roku powołany został gabinet Wincentego Witosa ostentacyjnie opuścił mieszkanie w Warszawie i udał się do Sulejówka. Tu już czekała na niego nowo wybudowana willa. Dwa dni po przeprowadzce złożył rezygnację ze stanowiska szefa Sztabu Generalnego, która została przyjęta 9 czerwca przez prezydenta Wojciechowskiego, a 2 lipca rezygnację ze stanowiska przewodniczącego Ścisłej Rady Wojennej w ten sposób stawał się człowiekiem prywatnym. Jednak nie postanowił na stałe wycofać się z życia politycznego, zaciekle prowadził prywatną wojnę z rządem Witosa i stojącym za nim sejmem oskarżając ich o coraz większe zło panoszące się w Polsce, jednocześnie dbając o kreowanie własnej osoby jako legendy odrodzonego państwa Polskiego. Po kilku latach odosobnienia zatęsknił do władzy, która tak go pociągała. Był rok 1925, do kolejnych wyborów pozostały 3 lata, Piłsudski nie chciał czekać widząc wyraźną potrzebę w uzdrowieniu polskiego sejmu właśnie teraz. Jedyne co mu pozostawało to zamach stanu. W maju 1926 niezadowolony z istniejących w państwie stosunków stanął na czele oddanych mu pułków i wkroczył do Warszawy, zmuszając po trzech dniowej walce do ustąpienia Prezydenta Rzpltej i gabinet Witosa. Ku zaskoczeniu opinii publicznej Piłsudski nie rozwiązał parlamentu, nie podjął też działań odwetowych w stosunku do pokonanych. Nie nastąpiła rewolucja. Marszałek powołał rząd z profesorem Politechniki Lwowskiej Kazimierzem Bartlem. Pod koniec maja 1926r ta sama koalicja wybrała kolejnego prezydenta II Rzeczypospolitej. Został nim Ignacy Mościcki. Mimo pozorów zachowania konstytucji faktyczna władza należała do byłego Naczelnika Państwa. Od maja 1926 do maja 1935 wywierał decydujący wpływ na wszystkie ważniejsze zagadnienia polityczne w Polsce, piastując bez przerwy urzędy Generalnego Inspektora Sił Zbrojnych, oraz Ministra Spraw Wojskowych. Rezerwując dla siebie specjalnie dziedzinę wojskowości i politykę zagraniczną, decydował faktycznie we wszystkich ważnych wypadkach, czy to polityki wewnętrznej, czy ustawodawstwa, oraz w sprawach zmian rządów, które, mimo zmian na stanowisku premiera, zachowały w tym czasie wszystkie charakter rządów Józefa Piłsudskiego. Jako twórca polskich sił zbrojnych przeprowadził po r. 1926 reorganizację armii, złożonej z różnolitych dawnych wojsk zaborczych i formacji nowszych, w duchu ujednolicenia korpusu oficerskiego oraz uzbrojenia. Z myślą o wychowaniu zdrowego fizycznie pokolenia popierał ideę wychowania fizycznego, którym interesował się osobiście, przysposobienia wojskowego, rozwoju lotnictwa (imprezy lotnicze, challenge), oraz szybownictwa. - W polityce zagranicznej, kierując jej głównymi posunięciami, przeprowadzał zasadę realizmu i samodzielności drogą polityki pokojowej i układów dwustronnych. Doceniając znaczenie sojuszów z Francją i Rumunią, podjął równocześnie próby bezpośredniego porozumienia z Niemcami, które doprowadziły do układu o nieagresji w 1934 r. i wygładzenia licznych tarć, a przede wszystkim usunęły groźbę zatargu, co odbiło się na uspokojeniu obustronnym opinii publicznej. Już poprzednio doprowadził do podpisania podobnego układu dwustronnego z Rosją Sowiecką, oraz do usunięcia nieporozumień rumuńsko rosyjskich. W r. 1927 udał się osobiście do Genewy, gdzie swym stanowczym i nieugiętym stanowiskiem zmusił Litwę do wycofania z terenu międzynarodowego sprawy wileńskiej. Parokrotnie też próbował nawiązać z Litwą normalne stosunki sąsiedzkie, co jednak natrafiło na opór polityki kowieńskiej. Jednocześnie zacieśnił stosunki z państwami bałtyckimi. - Był przeciwnikiem polityki wielkich mocarstw, dążących do prowadzenia polityki nadrzędnej, ponad wolą państw średnich i mniejszych, i udaremnił powstanie paktu czterech mocarstw, spychających Polskę do roli drugorzędnej. Dzięki tej realnej i pokojowej polityce, sytuacja międzynarodowa Polski uległa wybitnej zmianie na lepsze. - Mogąc po roku 1926 stać się dyktatorem, i mając do tego zachętę ze strony większości społeczeństwa oraz możliwości realne, wolał, zgodnie ze swymi zasadami, pozostać w roli wychowawcy społeczeństwa, zabierając głos decydujący tylko w momentach specjalnie ważnych i trudnych. Pozostawiwszy reprezentację parlamentarną, zwalczał sejmowładztwo i partyjnictwo deprawujące społeczeństwo, oraz rozpowszechnioną przed majem 1926 korupcję polityczną. - Gdy w r. 1935 parlament przeprowadził zmianę konstytucji, Piłsudski nie poszedł drogą wzorów państw totalnych, ale przeprowadził w nowej Konstytucji zasadę równowagi naczelnych organów Państwa, podnosząc autorytet i prerogatywy głowy Państwa oraz władzy wykonawczej, przy zachowaniu uprawnień władzy ustawodawczej. W stosunku do mniejszości narodowych był zwolennikiem metody współpracy w obrębie i dla dobra wspólnego państwa, zwalczając wybujałości szowinizmów. Utrzymując pełną tolerancję w stosunku do mniejszości, uważał sprawę tę za wewnętrzną i ogłosił w Lidze Narodów deklarację o niewykonywaniu traktatu o ochronie mniejszości, uważając, że nie da się on pogodzić z prestiżem mocarstwowym Polski i daje sposobność do rozgrywek politycznych w Genewie. - Nieuleczalna choroba, rak wątroby stwierdzony na wiosnę 1935, zmogła 12 maja 1935 wycieńczony pracą organizm. Pogrzeb Piłsudskiego stał się żałobną manifestacją całego społeczeństwa. Ciało Jego złożono na Wawelu (18 maja 1935) zrazu w krypcie św. Leonarda, potem w specjalnie na ten cel przygotowanej krypcie pod wieżą "Srebrnych dzwonów", serce zaś na cmentarzu wileńskim "na Rossie", obok ciała Jego matki.

Norman Davies w swoim dziele pt. ?Boże igrzysko? tak opisywał Piłsudskiego: "posiadał w wysokim stopniu wszystkie wady polityka: był uparty, zuchwały, nieokrzesany, mściwy, dziecinny, małomówny i nieprzewidywalny". Jednocześnie dodając: "Nie ma człowieka w nowoczesnej historii Polski, którego można by porównać z Piłsudskim".

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 24 minuty