Szczęście - pieniądze to nie wszystko.

Szczęście to stan, do którego dąży w swoim życiu każdy człowiek. Jest to jednak wartość, której nie da się kupić. Można ją zdobyć wyłącznie przez swoje czyny. Jest wiele rzeczy, które można zdobyć za pomocą pieniędzy, a które dadzą nam poczucie szczęścia, ale jest to uczucie pozorne.

W tekście III Jacunio ofiarował swojej ukochanej dziewczynie Patrycji przepiękną popielniczkę. Prezent był bardzo drogi. Chłopak nie zrobił tego jednak bezinteresownie. W zamian za podarunek żądał namiętnego pocałunku. Dziewczyna nie zgodziła się i nie przyjęła prezentu. Pokazała mu w ten sposób, że nie można kupić czyjejś szczerej sympatii.

Jacunio myślał, że drogi prezent pozwoli mu zdobyć wymarzoną dziewczynę, a tym samym szczęście. Chciał kupić ją jak przedmiot, jednak szybko zorientował się, że w ten sposób nie osiągnie wymarzonego celu.

Także w codziennym życiu często spotykamy się z pozornym szczęściem. Kiedy dziecko dostanie od rodziców wymarzony prezent, jest szczęśliwe. Jego radość jest szczera. Jednak po kilku dniach euforia zaczyna opadać. Dziecko przyzwyczaja się do nowej zabawki. Nie jest to już dla niego coś cudownego. Zaczyna marzyć o kolejnej lalce, nowym zestawie klocków lub najnowszej grze komputerowej. Jednak, kiedy jego marzenie zostanie zrealizowane, jego radość znów powoli znika.

Rodzice często kupują swoim dzieciom bardzo dużo zabawek, aby wynagrodzić im swój brak czasu. Myślą, że w ten sposób dziecko poczuje się bardziej kochane. W rzeczywistości jest jednak inaczej. Żadne zabawki nie są w stanie zastąpić dziecku rodzicielskiej miłości.

Także dorośli kupują najnowsze modele samochodów lub drogie wczasy w ciepłych krajach, aby stworzyć przed samym sobą pozory szczęścia. Jednak wczasy się kończą, a piękny samochód przestaje być najnowszym i najlepszym. Wtedy wydają kolejne pieniądze na następnego Mercedesa i jeszcze droższe wczasy. Zamiast tego wystarczyłoby poświęcić więcej czasu sobie i swojej rodzinie, pójść na spacer razem ze swoimi dziećmi lub wspólnie pojechać na wakacje. To niewiele kosztuje, a może dać prawdziwe szczęście, które nie mija tak szybko jak to, stworzone przez pieniądze i dobrobyt.

Przykładem z literatury jest książka Małgorzaty Musierowicz pt.: „Opium w rosole”. Opowiada ona o losach dziewczynki imieniem Aurelia. Jej mama jest bardzo bogata, ale nigdy nie ma czasu dla swojej córeczki. Próbuje wynagrodzić to, kupując dziewczynce przepiękne ubrania i mnóstwo zabawek. To jednak nie wystarcza dziecku. Aurelia bardzo chce mieć prawdziwy dom. Znajduje rozwiązanie swojego problemu. W porze obiadu chodzi do obcych ludzi pytając, czy może wraz z nimi zjeść posiłek. Gospodynie zwykle nie odmawiają dziewczynce i zapraszają ją do stołu. Jest szczęśliwa, gdyż przynajmniej przez krótki czas może mieć kochającą się rodzinę, której nie jest w stanie zastąpić jej dobrobyt.

Znam wielu ludzi, którzy są bogaci, ale nie są szczęśliwi. Mają dużo pieniędzy i wiele pięknych rzeczy, ale brakuje im miłości oraz kochającej się rodziny. Pieniądze nie przynoszą im szczęścia, bo nie mają osoby, z którą mogłyby się nimi podzielić.

Jest również wielu ludzi, którzy nie mogą pozwolić sobie na wystawne życie, drogie samochody czy ubrania. Ludzie ci są jednak szczęśliwi, gdyż mają przyjaciół i wspaniałą rodzinę, która wspiera ich każdego dnia.
Moim zdaniem pieniądze mogą w niewielkim stopniu przyczynić się do szczęścia, ale za ich pomocą nie można zdobyć takich wartości jak przyjaźń, miłość, akceptacja, zaufanie i poczucie bezpieczeństwa, które są niezbędne do bycia szczęśliwym.