profil

List Izoldy do Tristana

poleca 85% 158 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Najukochańszy Tristanie!

Odkąd wyjechałes, nic już nie jest takie samo. Dni bez Ciebie dłużą mi się bardzo, mój miły. Taka jestem nieszczęśliwa. I nie ze względu na Ciebie. Ach, dlaczego musieliśmy wypić śmierć? Bo ja umieram Tristanie, umieram z miłośi do Ciebie i z rozpaczy,że nie możemy być razem. Wiem, że czujesz to samo, bo przecież jeśli żyjemy, to tylko dla siebie,a jeśli umieramy, to tylko razem.

Gdybym chociaż mogła wiedzieć, że jesteś cały i zdrowy, przynajmniej na ciele, byłabym rada. Myślę o Tobie całymi dnaimi i nocami, a kiedy jestem sama, to płaczę. Płaczę, że Cię tu nie ma, że nie mogę nacieszyć oczu i serca Twym widokiem. Muszę udawać szczęśliwą, stwarzać pozory przed szpiegami i moim królem. Uciekłabym do Ciebie mój miły, gdyby Marek nie był taki dobry i gdyby mnie tak nie miłował. Kiedy jestem obok niego cierpię jeszcze bardziej, że nie mogę odwzajemnić miłości tak szlachetnego męża, jakim jest Twój wuj. Mimo ogromnych wysiłków nie umiem być z nim szczęśliwa, bo wciąż myślę o Tobie. Wspominam naszą podróż, nasze spotkania i serce mi pęka.

Obiecałeś mi Tristanie Krainę Wiecznego Życia, czemuż nie możemy się do niej udać teraz, razem? Czemuż musimy umierać powoli, z dala od siebie? To tak bardzo boli mOj miły.

Częśto myślę, że to kara Boża za naszą grzeszną miłość, a jeśli Bóg tak chce, to pewnie musi to być słuszne. Ale ja tak chce już końca osobnego życia, tak marzę o szklanym domku tylko z Tobą


Twoja Izolda

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 1 minuta