profil

Różnorodne sposoby mówienia o miłości w literaturze.

poleca 85% 108 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Jak na temat miłości wypowiadali się autorzy dzieł literackich? Jaką miłość oni opisywali? Dostałem odgórnie od swojego szefa zadanie, by czym prędzej odpowiedzieć na te pytania. W sumie zrezygnowałem już z zawodu tajnego agenta, ale w takiej sytuacji ojczyzna mnie potrzebuje…

Wykorzystując swój nowoczesny tajny gadżet (podręcznik z języka polskiego), znalazłem pierwszy utwór liryczny w którym występował motyw miłości. Był to wiersz Jana Andrzeja Morsztyna „Do trupa”. Po przeanalizowaniu tekstu i poddaniu go działaniu mojej tajnej maszyny interpretacyjnej doszedłem do zadowalających wniosków. Morsztyn w swym utworze ukazał mężczyznę mówiącego do trupa. Dlaczego akurat do trupa? A to z tego powodu by ukazać cechy jakie ma wspólne z nim, a jakie różne. Podmiot liryczny mówi: „Leżysz zabity, i jam też zabity, ty strzałą śmierci, ja – strzałą miłości”. Ewidentnie wyczuwalne jest podobieństwo podmiotu lirycznego z trupem. Ale wszystko do czasu – w drugiej części sonetu zakochany mężczyzna wyznaje, że jego los jest gorszy od zmarłego. Śmierć duchowa (nieszczęśliwa miłość) gorsza jest od śmierci fizycznej. Autor tegoż sonetu ukazał tu miłość niespełnioną, uwydatnił cechy, które posiada człowiek nieszczęśliwie zakochany.

Czy wszyscy poeci podążali śladami J. A. Morsztyna? Postanowiłem, że do odpowiedzi na to pytanie użyję swojej tajnej multiwyszukiwarki lirycznej. Wynik jaki ona wskazała był na pierwszy rzut oka co najmniej dziwny: „W malinowym chruśniaku” B. Leśmian. Co to takiego? Co mają wspólnego maliny z miłością? Trzeba było przyjrzeć się temu dokumentowi bliżej. Co się okazało…, autor wiersza umieścił w utworze dwa podmioty liryczne – postać kobiety i mężczyzny. Opisał ich przygodę w malinowym chruśniaku. Było to spotkanie dwojga ludzi zakochanych osób. Wiersz pełen jest ciepłego nastroju, nic w tym dziwnego – w końcu tyczy się miłości, a co więcej jest erotykiem. Trzeba przyznać, że Leśmian był mistrzem jeżeli chodzi o utwory o takiej tematyce. Wracając do „malinowego chruśniaka” – przedstawiona jest tu miłość jak najbardziej spełniona. Dwoje ludzi promieniujących do siebie ciepłym uczuciem. A pięknego odblasku dodaje otaczająca ich przyroda. Leśmian by pokazać moc miłości użył różnych ciekawych opisów, tym samym stawiał dwojga ludzi w układance o tytule: „natura”. Uważał, że jeśli ktoś kogoś kocha, wtedy raptownie wszystko nabiera kolorów.

Poszukiwanie odpowiedzi na pytania szefa, przebiega bardzo sprawnie. Znalazłem już dwa przykłady miłości… Czy znajdę coś więcej? A może użyć by prototypu nowoczesnej ściągarki poetyckiej? Tak – niewątpliwie jest to dobry pomysł. Szuka… szuka… szuka… - jest. Wynik: Adam Mickiewicz „Niepewność”. A czego tyczy się ten utwór? Zabrałem się czym prędzej do czytania. Wnioski: podmiotem lirycznym jest mężczyzna, który nie jest pewien swoich uczuć. Cały wiersz jest jednym wielkim pytaniem: „Czy to jest przyjaźń? Czy to jest kochanie?”. Podmiot liryczny próbuje dać jakąś właściwą odpowiedź, lecz niestety nie udaje się to mu. Z całą pewnością cierpi, ukazuje swoje rozerwanie duchowe, swoje dwie postawy: „Gdy cię nie widzę, nie wzdycham, nie płaczę. Nie tracę zmysłów, kiedy cię zobaczę; Jednakże, gdy cię długo nie oglądam, czegoś mi braknie, kogoś widzieć żądam”. Właśnie – jaka jest różnica pomiędzy miłością, a przyjaźnią? Mówi się, że od jednego do drugiego niewielka jest droga… Ale jest zasadnicza różnica – miłość różnie od przyjaźni jest bezwzględna. Atakuje nas w momencie bliżej nieokreślonym. Osoba ukochana odbierana jest inaczej niż przyjaciel. Mickiewicz w tym utworze opisał właśnie niepewność uczuć. Ma to szalenie ważne znaczenie, jeżeli chodzi o sposoby mówienia o miłości w literaturze. Ponieważ, by opisywać miłość musimy też ukazać trudność wyboru przed jakim stoimy.

Uzbierałem już kilka poważnych przykładów, ale na tym postanowiłem nie kończyć. Może tym razem do znalezienia innych utworów użyje bardziej konwencjonalnych metod? Mianowicie, może zapytam o takież naszego tajnego naukowca do spraw uczuć? Jak pomyślałem, tak zrobiłem. Poradził mi on bym zapoznał się z utworem Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej „Nike”. Był to krótki wiersz, więc z chęcią przysiadłem do jego czytania. Opisywał on, tym razem nieszczęśliwą miłość. Ukazana była tam postać Nike z Samotraki – posągu bez kończyn górnych i głowy (okaleczonego). Jest ona symbolem cierpienia, a w tym wierszu cierpienia z powodu nieszczęśliwej miłości. Autorka utworu chciała przedstawić ból na jaki jesteśmy skazani, gdy ktoś nieodwzajemnia naszego uczucia.

Praktycznie wszystko było już gotowe – mógłbym oddać raport szefowi, ale czegoś mi tu brakowało. Gdzie ciepła miłość zwykłych szarych ludzi? Zabrałem się do szukania odpowiedniego utworu. Dzięki mojej tajnej internetowej wyszukiwarce „Google” znalazłem powieść Bolesława Prusa „Kamizelka”. Opowiadała ona historię miłości zwykłych szarych ludzi. W ich z pozoru spokojne życie wdziera się tragedia. Mężczyzna choruje… Małżonkowie ukrywają przed sobą fakt, że z panem jest coraz gorzej. Chcą oszczędzić drugiej stronie cierpień. Autor ukazał tu formę kłamstwa w dobrym świetle. Bohaterowie skłonni byli do kłamstwa, jeśli tylko mogłoby to w jakikolwiek sposób pomóc drugiej stronie. Ta miłość jest chyba najpiękniejszą ze wszystkich pozostałych. Jest prawdziwa i długotrwała. Opisana w sposób prosty, tak by każdy szary człowiek mógł ją zrozumieć.

Nareszcie raport był gotowy. Opisałem w nim w wręcz doskonały sposób różnorodne metody mówienia o miłości w literaturze. Szef był zadowolony i powiedział, że dzięki mnie kolejny raz nasza ojczyzna została uratowana.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 5 minut