profil

Charakterystyka Alka, Rudego i Zośki

Ostatnia aktualizacja: 2020-07-30
poleca 85% 4659 głosów

Kamienie na szaniec Jan Bytnar

Zośka
To pseudonim Tadeusza Zawadzkiego, harcmistrza, drużynowego. Urodził się 24 stycznia 1921 r., poległ 20 sierpnia 1943 roku pod Sieczychami. Był pierwszym komendantem na terenie stolicy, podporucznikiem. Jego imieniem nazwany został batalion grup szturmowych, który okrył się sławą w najcięższych walkach Powstania Warszawskiego.

Chłopiec ten miał dziewczęcą urodę, delikatną cerę, regularne rysy, jasnoniebieskie oczy i złociste włosy. Uśmiech jego, zupełnie dziewczęcy, przejawiał pewien rodzaj nieśmiałości.

Zośka miał wyjątkowe zdolności, był inteligentny i ambitny. Czegokolwiek się tknął towarzyszyły mu szybkie i łatwe osiągnięcia. Posiadał szerokie zainteresowania. Był urodzonym przywódcą - otaczała go atmosfera uwagi i posłuchu.

Młodzieniec ten lubił samotność, był wrażliwy i wyrozumiały. Czuł się odpowiedzialny za swoje decyzje i konsekwentnie dążył do celu. Lubił przebywać w domu, był silnie do niego przywiązany. Nie starał się zjednywać sobie przyjaciół, kolegów. Posiadał głęboki stosunek do ludzi, nigdy nie wydawał pochopnych decyzji. Był ceniony przez kolegów i otoczenie.

Zośka to bohater godny podziwu, to człowiek, na którym można polegać. Imponuje nam niezwykłymi zdolnościami organizatorskimi, mądrością i sprytem.

Alek
Aleksy Dawidowski, podharcmistrz. Urodził się 3 listopada 1920 roku, a zmarł 30 marca 1943 roku z zadanych mu ran. Jego imieniem został nazwany pluton grup szturmowych.

Chłopak ten był szczupły i wysoki, często przez kolegów nazywany "Glizdą". Miał niebieskie oczy i płową czuprynę. Był ciągle uśmiechnięty, szybko mówił i wpadał w zachwyt przy byle okazji.

Alek miał wielkie zacięcie przywódcze. Był szczery wobec wszystkich, bezpośredni i uczynny. Miał dobre wyniki w nauce i był wspaniałym sportowcem.
Młodzieniec ten był bardzo przywiązany do matki. Pomagał jej we wszystkich podstawowych funkcjach domowych.

Moim zdaniem Alek zasługuje na nasz szacunek. Był on jednym z wielu, którzy musieli zginąć w walce o ojczyznę, ale chyba tylko on i jego dwóch przyjaciół poświęcili się temu z całego serca. Uważam, że Alek godny jest naśladowania, ponieważ zawsze dążył do konkretnego celu i nie pozostawił Rudego na pastwę losu. Bronił go, bo mu na nim bardzo zależało, a jeszcze bardziej bronił ojczyzny, w której się wychował i która była dla niego prawdziwym domem i schronieniem.

Rudy
to pseudonim Jana Bytnara, harcmistrza. Urodził się 6 maja 1921 roku, a zmarł na skutek skatowania przez gestapo 30 marca 1943 roku.

Chłopiec ten miał piegowatą twarz i rudawe włosy. Jego oczy i czoło odzwierciedlały jego wybitną inteligencję. Rudy miał wiele talentów artystycznych oraz posiadał zamiłowanie do majsterkowania. Odznaczał się również w dziedzinie kulinarnej.

Moim zdaniem Rudy, tak samo, jak Alek, jest godny naśladowania. Zawsze miał mnóstwo pomysłów, żeby tylko obronić ukochaną ojczyznę. Myślę, że gdyby przeżył wojnę, bardzo cieszyłby się z tego, że Polska zwyciężyła. Do końca był jej przecież wierny, nie pozwoliłby, żeby "zginęła". Sądzę, że Rudy zawsze był i będzie godny podziwu.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Komentarze (22) Brak komentarzy

To nie jest charakterystyka, tylko krótki opis postaci.

Krótko i zwięźle. W sumie jeśli oceniać to pod względem przydatności, to zależy, kto czego potrzebował. Ja na przykład potrzebowałem prostych i krótkich informacji o latach życia, wyglądzie itd. Dlatego mnie to zadowoliło. Nie podoba mi się jedynie jedna rzecz. I to bardzo mi się nie podoba.

"Był on jednym z wielu, którzy musieli zginąć w walce o ojczyznę, ale chyba tylko on i jego dwóch przyjaciółpoświęcili się temu z całego serca."

- jest to zdanie idiotyczne i pozbawione jakiegokolwiek sensu. Bo poza Rudym, Zośką, Alkiem i pobocznymi postaciami opisanymi w książce była jeszcze masa innych osób. Które również tak bardzo poświęcały się "w walce o ojczyznę". Przecież po śmierci głównych bohaterów "Kamieni na szaniec" organizacja dalej trwała i dalej walczyła. Potem nadeszło powstanie. Przepraszam bardzo, ale gdyby naprawdę tylko Zośka, Alek i Rudy walczyli z całego serca, Polska nigdy nie byłaby wolna. Jednak myślę, że naprawdę ciężko byłoby napisać o nich wszystkich w tak rozbudowany sposób, jak o tej trójce. Więc tak pochopnie wyciągnięty wniosek jest żałosny. Tyle chciałem powiedzieć.

Bo to nie jest żadna charakterystyka porównawcza,czytałeś tytuł?

Treść zweryfikowana i sprawdzona

Czas czytania: 2 minuty