profil

Cechy demograficzne społeczeństwa polskiego.

poleca 85% 1626 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Z bilansu ludności sporządzonego przez GUS dla okresu 1946 - 1996 wynika, że w ostatnim półwieczu nastąpił przyrost ludności o 62%. Szczególnie duże zmiany nastąpiły w liczbie ludności miejskiej, gdyż liczba mieszkańców miast w tym okresie uległa potrojeniu. Liczba mieszkańców wsi zmalała w II połowie XX w. pomimo że w tym okresie na wsi urodziło się więcej dzieci niż w miastach. Pod względem liczby ludności Polska zajmuje obecnie 29 miejsce w świecie i 8 w Europie. Liczba urodzeń jest obecnie i będzie w przyszłości mniejsza niż liczba zgonów. W ostatnich latach zmniejszyła się liczba zawieranych małżeństw, natomiast wzrosła liczba rozwodów. Na liczbę zawieranych małżeństw i liczbę urodzeń duży wpływ ma brak tanich mieszkań, bezrobocie, zmiana stylu życia; chęć zrobienia kariery, podróżowania, kupienia samochodu.
Nowym zjawiskiem demograficznym jest w Polsce zwiększanie się liczby mieszkańców wsi. Kryzys gospodarczy i bezrobocie w miastach zahamowały odpływ mieszkańców ze wsi do miasta.

Przewiduje się że w przyszłości niektóre regiony Polski zaczną się wyludniać. Decydować będą czynniki demograficzne (liczba kobiet w wieku rozrodczym), źródło utrzymania, poziom bezrobocia, migracje. Silne ruchy migracyjne ze wsi do miast (uprzemysłowienie, praca, chęć poprawy statusy materialnego, zdobycie wykształcenia, wzrost aktywności zawodowej kobiet). W 1946r. 32% Polaków mieszkało w miastach, w 1970r. już 52%, a w 1990r. - 62%. Najsilniej zurbanizowane są województwa: Śląskie oraz Dolnośląskie. Najsłabiej - województwa wschodnie, oraz północno- i południowo-wschodnie, a także opolskie i wielkopolskie. Wciąż jednak Polska należy do słabiej zurbanizowanych krajów Europy, co wynika głównie z opóźnionych procesów industrializacji.

W 2001r. Polska liczyła 38,6 mln ludności, co stawiało nas na 8 miejscu w Europie 29 na świecie. Na świecie żyje ponadto 12 mln polonii (USA, b. ZSRR, Niemcy, Francja). Średnia gęstość zaludnienia w Polsce to ok. 124 os/km kw. - najgęściej część centralna i południowa, najsłabiej cz. wschodnia. Przed wybuchem wojny terytorium Polski zamieszkiwało 32 mln ludzi, straty wojenne osiągnęły ok. 17% mieszkańców kraju. Wszystko spotęgowało dodatkowo masowe ruchy migracyjne. Ziemie poniemieckie zasiedlili Polacy.
W miarę upływu lat po zakończeniu wojny przyrost naturalny charakteryzował się tendencją malejącą, największy poziom osiągną w pierwszych latach po wojnie (przyrost kompensacyjny). Największy przyrost naturalny obserwuje się w województwach północnych, północno-zachodnich oraz południowych, natomiast najniższy w Polsce centralnej i południowo-zachodniej. W 2000r. w miastach przyrost naturalny był ujemny, co tłumaczy się większą aktywnością zawodową kobiet, a co za tym idzie podniesienie ich wieku rozrodczego do ok. 27r. życia. Poza tym nastąpiło przewartościowanie życia - posiadanie dzieci uznawane jest jako obciążenie w drodze do kariery, poza tym liczba rozwodów to już ok. 21% zawieranych małżeństw.

Po wojnie nastąpiło gwałtowne odmłodzenie społeczeństwa, jednak aktualnie obserwuje się znaczne starzenie się społeczności Polski, udział grupy produkcyjnej stopniowo maleje. Oznacza to zwiększenie świadczeń emerytalnych i zdrowotnych.
Poziom aktywności zawodowej Polaków jest raczej niski (ludność pracująca oraz poszukująca pracy). W 1931r. 66% ludności pracowało w rolnictwie, w roku 1960 było to już ok. 48%, potem wskaźnik ten systematycznie malał. Jednak i tak utrzymuje się na czołowym miejscu w Europie ustępując jedynie Rumunii, Bułgarii i Albanii, co wynika głównie z niskiej mechanizacji oraz rozdrobnieniu gospodarstw. Stosunkowo mało ludności pracuje w usługach (ok. 44%), szacuje się w najbliższych latach wskaźnik ten wyrówna się do poziomu krajów zachodnich i wyniesie ponad 50%. Specyficzne jest istnienie w Polsce dużej liczby ludności dwuzawodowej (chłoporobotników) - ok. 20% ludności czynnej zawodowo. Po transformacji gospodarki nastąpił upadek wielu nierentownych zakładów produkcyjnych, co znacznie skurczyło rynek pracy, co dodatkowo spotęgowała racjonalizacja zatrudnienia, co wiązało się oczywiście ze znacznym wzrostem bezrobocia, co z kolei potęguje słabe wykształcenie ludności.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 3 minuty