profil

Czy jesteśmy tolerancyjni? - praca konkursowa.

poleca 85% 2469 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Na samym początku zdefiniujmy sobie słowo tolerancja: uznawanie prawa innych do posiadania poglądów, gustów itp. odmiennych od oceniającego-tak wytłumaczone jest słowo tolerancja w encyklopedii. A z czym nam się kojarzy tolerancja?? Z akceptacją ludzi odmiennych od nas. Zacznijmy może trochę od tolerancji w średniowiecznej Polsce, bo właśnie o tolerancji w naszej ojczyźnie mam zamiar pisać. Już w średniowieczu uczono Polaków tolerancji. Obok wyznających katolicyzm Polaków i większości Litwinów, w Polsce mieszkali również prawosławni Rusini oraz muzułmańscy Tatarzy. W miastach żyli Niemcy, Żydzi, Włosi i Ormianie. By mogło przetrwać państwo o tak różnorodnej etnicznie i wyznaniowo ludności, nasi przodkowie musieli nauczyć się tolerancji- dla innych narodowości, religii i kultur. Zachęcali do niej również królowie: Kazimierz Wielki, który przyłączył Ruś Halicką, nie nakłaniał jej prawosławnych mieszkańców do przejścia na katolicyzm. Podobną politykę prowadzili Jagiellonowie.

Przejdźmy do czasów nowożytnych, a dokładniej do Konstytucji 3 Maja z 1791 roku:

„Bezpieczeństwo osobiste i wszelaką własność komukolwiek z prawa przynależną, jako prawdziwy społeczności węzeł, jako źrenicę wolności obywatelskiej, szanujemy, zabezpieczamy, utwierdzamy.”

Konstytucja gwarantowała wolność sumienia i swobodę praktykowania religii innych od dominującej, Rzymskokatolickiej.
Nadszedł wiek XX, który stanowił nie lada wyzwanie dla polskiej tolerancji. Nadeszła wojna, więc Polakom trudno było mówić o tolerancji dla np. Niemców. Jednakże w chwili obecnej rany się już zabliźniły i Polska i Niemcy są krajami przyjaźnie do siebie nastawionymi. II wojna światowa udowodniła również tolerancję Polaków wobec Żydów. Naród żydowski zamieszkiwał państwo polskie prawie od samych początków jej istnienia. Podczas wojny w gettach zginęło ponad 89% Żydów. Polacy starali się im pomagać, 800 Polaków zginęło właśnie z powodu pomocy Żydom. Niestety, niektórzy Polacy zdradzali Żydów przed Niemcami ze strachu, z obawy o siebie i rodziny. Po latach Polacy potrafią szczerze i ze skrucha w sercu przepraszać wszystkich skrzywdzonych.

W chwili obecnej mamy XXI wiek. Dużo się mówi o tolerancji, o tym że powinniśmy być tolerancyjni i oczywiście zdecydowana większość ludzi uważa się za osobę tolerancyjną. Ale czy tak jest naprawdę? Czy jesteśmy tolerancyjni?? Czy akceptujemy ludzi o innym ubarwieniu skóry, odmiennej orientacji seksualnej, innej religii czy choćby subkultury punków, metali?? Nie możemy mówić tylko o przykładach tolerancji, bo niestety zdarzają się okropne przykłady nietolerancji. Niestety niektórzy ludzie kierują się stereotypami, że np. punk musi być poobdzieranym brudasem, homoseksualista pedofilem, a arab terrorystą. Brzmi to absurdalnie, ale niestety tak jest. Często widać akty nietolerancji np. dwa lata temu gimnazjalistka z Wrocławia przedstawiła 70 zdjęć ( z 700 zrobionych) o tematyce wyszydzania Żydów na murach blokach znajdowały się napisy o treści „Jude raus!!”, „Żydzi precz!”, „Żydzi do gazu” i wiele, wiele innych. Ciekawe ile z osób piszących tak obraźliwe hasła zna choćby jednego Żyda? Oto mamy doskonały przykład nietolerancji w naszym społeczeństwie. Tylko skąd się bierze tyle nienawiści?? Czy inny przykład: 20 kwietnia 1997 roku w rocznicę śmierci Hitlera grupa ok. 20-30 młodych ludzi przemaszerowała przez ulice Szczecina, wznosząc przy tym okrzyki „Żydzi do gazu”, „SS Rudolf Hess” i unosząc ręce w gestach faszystowskich. W obecnych czasach aby dotrzeć do człowieka często trzeba zrobić coś na tyle kontrowersyjnego, aby zwrócił na problem swoją uwagę. Niestety często mamy do czynienia z nietolerancją wobec odmiennych orientacji seksualnych. W lipcu, w największych miastach Polski rozwieszono plakaty, na których znajdowały się pary homoseksualistów. Plakaty były zatytułowane „Niech nas zobaczą”. Wywołało to wiele kontrowersji. Wiele ludzi uważa że homoseksualizm jest chorobą, zboczeniem. I tu zaczyna się również problem religii bo według wiary katolickiej homoseksualizm jest chorobą. W sumie jest to jeden ze stereotypów jednakże dla bardzo wierzącego katolika nie do przyjęcia jest wiadomość, iż homoseksualizm nie jest żadną chorobą oraz, że jeżeli ktoś jest gejem to nie musi być pedofilem. Ta kontrowersyjna akcja przyniosła pewne skutki, ponieważ wywołała wiele dyskusji na temat homoseksualizmu i niektórzy zrozumieli że homoseksualista jest taka samą osobą jak każda inna. Niestety uczestnicy akcji spotykali się również z aktami przemocy wobec własnej osoby, niektórzy z nich byli opluwani, zostali pobici. Wielu ludzi nawet nie próbuje zrozumieć że ktoś może być inny niż on sam.

Jednakże przeglądając historię Polski, dzieje tolerancji w naszym kraju, uczciwe jest stwierdzenie, że jesteśmy raczej krajem tolerancyjnym. W każdej epoce tolerujemy coraz to nowsze zachowania, religie, subkultury. Musimy zwalczać stereotypy i rozmawiać z ludźmi o powodach ich nietolerancji. Każda osoba jest inna, jedni są bardziej tolerancyjni, inni mniej i zawsze znajdzie się kilka pojedynczych osób które będą nietolerancyjne wobec osób o odmiennych poglądach, wyglądzie czy wyznających inną religię. Ale musimy pamiętać; zanim przykleimy komuś plakietkę „inny”, czy „gorszy”, zawsze najpierw powinniśmy dobrze tę osobę poznać. Nikt nie jest gorszy.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 4 minuty