profil

Odwołania literackie w "Trenach" Jana Kochanowskiego.

poleca 85% 1376 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Jan Kochanowski jako prawdziwy człowiek renesansu, dobrze znający literaturę, w swoich dziełach odwoływał się często do tematów i wątków charakterystycznych dla innych twórców, szczególnie antycznych, choć nie tylko bo również i humanistów. Jako chrześcijanin nawiązuje również bardzo często do Biblii.

Treny jako całość kompozycyjna są formą nową. Formę starożytną Kochanowski rozwinął i rozbił na szereg utworów. Można mówić o nawiązaniu do podobnych cykli u humanistów. Francisco Petrarka napisał cykl sonetów opiewających zmarłą Laurę, które kończą się zjawieniem się ukochanej (u Kochanowskiego na koniec zjawia się zmarła matka). Jednak u Petrarki nie pojawia się odzwierciedlenie poszczególnych faz żalu i rozpaczy poety.

Kochanowski napisał Treny na cześć swojej zmarłej małej córeczki, Urszulki. Strata ta była dla ojca ogromna a żal po niej- nie do ukojenia. Poeta na różne sposoby pokazuje swój ból, szuka ukojenia i prowadzi rozważania nad śmiercią dziecka.
Aby obrazowo ukazać swój ból w 1. wersie Trenu I przywołuje postać Heraklita- filozofa i dialektyka. Mówi akurat o nim w kontekście płaczu i łez, ponieważ Heraklit był tradycyjnie uważany za ogromnego pesymistę wątpiącego w sens ludzkiego życia. Mimo to jego łzy nie mogą równać się ze smutkiem pogrążonego w żałobie ojca.
Swój ból po tej stracie porównuje w tym samym Trenie do rozpaczy Niobe:

"Nie dziwuję Nijobie, że na martwe ciała
swoich najmilszych dziatek patrząc skamieniała"

Widocznie Niobe była dla ojca ucieleśnieniem rodzicielskiego bólu- ta mitologiczna królowa Teb straciła wszak czternaścioro dzieci zamordowanych przez Apolla i Dianę w zemście za pysznienie się swoją dzietnością. Do tej postaci powraca później autor w Trenie XV, szukając w sztuce ratunku przed skrajem rozpaczy, skamienieniem z cierpienia, które spotkało Niobe.

"Uspokójcie na chwilę strapioną myśl uroję,
Póki jeszcze kamienny w polu słup nie stoję"

Żal ojca czyni dramatyczniejszym fakt, że w córce upatrywał on dziedziczki swojego talentu poetyckiego. W Trenie VI nazywa ją „Safą słowieńską”, porównując ją do poetki Greckiej, Safony.
W takiej sytuacji życie nie ma już dla niego żadnego sensu. W Trenie I przywołuje motyw marności z księgi Eklezjasty: Wszystko próżno, całe ludzkie życie nie jest nic warte, bo i tak zdąża tylko do śmierci.
W refleksji nad śmiercią dziecka w Trenie X pada pytanie o jego pośmiertny los :

"Czyliś do raju wzięta? Czyliś na szczęśliwe
Wyspy zaprowadzona? Czy cię przez tęskliwe
Charon jeziora wiezie i napawa zdrojem
Niepomnym...?"

Obecności dziecka poszukuje więc na mitycznych wyspach Kronosa na których panować miała wieczna radość, jak również na łodzi Charona wiozącego dusze zmarłych przez Styks. Przez zdrój niepomny rozumie zapewne wodę rzeki Late która zmarłym pozwalała zapomnieć o całym dotychczasowym życiu. Do postaci Charona powraca autor w Trenie XIV pisząc o srogim jakimś przewoźniku.
Nawiązując do „Przemian” Owidiusza w których bogowie zmienili Filomeę w słowika, pyta:

"Czy, człowieka zrzuciwszy i myśli dziewicze,
Wzięłaś się na postawę i piórka słowicze?"

Ojciec ma nadzieję że Urszulka została nad wszytki nieba wysoko wniesiona- czyli do najwyższej, dziewiątej ze stref nieba o których pisał św. Paweł w II liście do Koryntian. Mogła też trafić do czyśćca, jeśli w swoim krótkim życiu popełniła jakikolwiek grzech:

"Czyli się w czyśćcu czyścisz, jeśi z strony ciała
Jakakolwiek zmazeczka na tobie została."

W Trenie XIX ojcu ukazuje się jego matka która, nawiązując do słów Cycerona ze snu Scypiona, twierdzi że Urszulka Jako wdzięczna jutrzenka świeci- czyli żyje na gwieździe.

Pragnienie odzyskania córeczki wyraża podmiot liryczny w Trenie XIV poprzez porównanie siebie do Orfeusza- króla trackiego, który za utraconą żoną udał się do Hadesu aby ją odzyskać. Ojciec pragnie odnalezienia tej drogi, którą poszedł mityczny śpiewak, to bowiem daje nadzieję na odzyskanie dziecka.
W Trenie XIV przywołana jest postać Plutona- władcy podziemi, małżonka Persefony. U niego pragnie ojciec szukać wstawiennictwa, prosić o zwrócenie Urszulki.

Autor nie jest pewien czy jego strata jest prawdziwa, wydaje mu się zbyt wielkaaby mogła być realna. W Trenie XVI zadaje sobie pytanie:

"Żyw-em? Czy mię sen obłudny frasuje?
Który kościanym oknem wylatuje?"

Starożytni Grecy i Rzymianie wierzyli że sny wychodzą z podziemi dwiema drogami: kościaną i rogową. Przez kościaną wydostają się sny zwodnicze, nie sprawdzające się. Jako taki sen podmiot liryczny postrzega swoją stratę.
Zraniony ojciec nie umie żyć ze świadomością że jego dziecko umarło i on musiał na tą śmierć patrzeć. Porównuje swój ból do cierpień Hiobowych powtarzając za nim: Pańska ręka mię dotknęła - manus Domini tetigit me.

Skoro życie jest marnością, to jedyne do czego zmierza człowiek to śmierć. Ziemia w ziemię wraca- pisze autor nawiązując do biblijnego Z prochu powstałeś i w proch się obrócisz.
W 10. wersie Trenu II uskarża się autor na srogość ciężkiej Prozerpiny- Persefony, mitycznej córki Zeusa, władczyni krainy cieni i dusz zmarłych, która dla cierpiącego ojca stanowi uosobienie śmierci. Do tej samej postaci powraca Kochanowski w Trenie IV, w wersie 14. Podmiot liryczny wyraża tu żal że nie mógł jako pierwszy Persefonie ostatniej się stawić- umrzeć wcześniej niż jego córeczka, aby nie cierpieć patrząc na jej śmierć.

Pocieszenia i spokoju duszy poszukuje poeta w sztuce, swojej twórczości. Zwraca się w tym celu w Trenie XV do Erato- Muzy poezji lirycznej. Inną drogą do ukojenia zdaje się mu być czas- można przypuszczać że do greckiego boga Chronosa woła w ten sposób w ostatniej strofie Trenu XVI: Czasie, pożądanej ojcze niepamięci! prosząc o ukojenie i zatarcie wspomnienia tragedii.

Strapiony ojciec szukał już pocieszenia w stoickim spokoju i mądrości. Te jednak w sytuacji kryzysowej zawiodły. Cały Tren IX stanowi ironię filozofii stoickiej:

"Terazem nagle z stopniów ostatnich zrzucony
I między insze, jeden z wiela, policzony."

O stopniach wiodących do przybytku Mądrości pisał również Seneka w Listach moralnych do Lucyliusza. Zasady stoickiej filozofii ocenia poeta również w Trenie XVI. Uważa że sprawdzają się one tylko kiedy człowiekowi dobrze się wiedzie:

"W dostatku będąc, ubóstwo chwalemy,
W rozkoszy- żałość lekce szacujemy,
A póki wełny skąpej prządce staje,
Śmierć nam za jaje."

Ironicznie mówi o Arpinie wymownym, czyli Cyceronie, który wbrew swojej teorii że domem mędrca jest cały świat, wyrzucony z ojczyzny straszliwie rozpaczał.
Taki upadek wiary w ideały stoickie zapowiada już motto Trenów:

"Tales sunt hominum mentes, quali pater ipse
Juppiter auctiferas lustravit lumine terras"
czyli
"Takie są umysły ludzi jakim światłem sam ojciec
Jowisz oświecił urodzajne ziemie"

Pochodzi ono z księgi XVIII Odysei.
Spokój ojciec uzyskuje w Trenie XIX we śnie- leniwym, jak nazywał go również Owidiusz, czarnoskrzydłym- rodem z mitologii Greckiej.
We śnie ukojenie przynoszą mu słowa matki która pociesza poetę mówiąc, że śmierć dziecka była nieunikniona, bowiem zmogła nawet długowieczną wyrocznię italską- Sybillę:

"Śmierci znikąć nie mogła, by też dobrze była,
Onę dawną Sybillę wiekiem swym przeżyła."

Śmierci nie można uciec. W zrozumieniu tego pomaga poecie religia, fakt że Jeden jest pan smutku i nagrody, jak pisze w Trenie XIX cytując zwrot biblijny. Umacnia go wiara, że tylko Bóg może człowieka karać i nagradzać i tylko on rozumie sens Biblii.

Jan Kochanowski w Trenach odwoływał się nie tylko do literatury i filozofii. Nieobca była mu także kultura ludowa. Świadczy o tym zamieszczona w Trenie VI pieśń panny młodej śpiewana podczas przenosin od rodziny do męża. Nie wiadomo czy jest to tekst oryginalny czy też stworzył go autor.

Liczne odwołania literackie i pozaliterackie w trenach świadczą o wszechstronności Jana Kochanowskiego, a utworowi dodają ogromnych walorów artystycznych. Nie wszystkie z tych odwołań zostały przytoczone powyżej, jest ich o wiele więcej. Wyszukiwanie ciągle nowych nawiązań, jak również odnajdywanie ich sensów jest zadaniem bardzo ciekawym, dającym duże pole do badań nad Trenami

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Przeczytaj podobne teksty

Czas czytania: 7 minut