Tolerancja, czyli inny nie znaczy wrogi.

W szkole podeszła do mnie koleżanka. Nigdy wcześniej z nią nie rozmawiałam, więc zdziwiło mnie to, że zwróciła się właśnie do mnie. Zapytała: ,,Dominika, dlaczego nikt ze mną nie rozmawia? Czy ja jestem inna, gorsza?’’ Zastanowiłam się chwilę.

Co to znaczy być innym? Czy inny, znaczy gorszy, wrogi?
Człowiek może mieć inny kolor skóry, wyznawać inną religię, mieć różne przekonania. Dlaczego na Murzynów mówi się ,,kolorowi’’? Niedawno słyszałam w radiu piosenkę jakiegoś czarnego wykonawcy. Jej słowa skierowane były do ,,białych’’ i brzmiały mniej więcej tak:

,,Gdy się rodzisz jesteś różowy.
Gdy urośniesz jesteś biały.
Gdy jesteś chory robisz się zielony.
Gdy się opalisz stajesz się brązowy.
A gdy umrzesz robisz się siny.
Ja jestem cały czas czarny.
I ty nazywasz mnie kolorowym?’’

Zbyt często słyszy się o nietolerancji. Nie sądzę, żeby ludzie innej kultury byli gorsi. Są inni, ale my dla nich też tacy jesteśmy. Być może ich kultura jest o wiele ciekawsza od naszej.

Doprawdy nie rozumiem ludzkiej nietolerancji. Przecież każdy człowiek pragnie akceptacji, zrozumienia, miłości. Powinniśmy choć postarać się zrozumieć inność, odmienność jednostki. Może jej pogląd, punkt widzenia, postrzeganie danej sprawy jest ciekawsze, godne głębszej refleksji.

Niedawno odwiedziłam jedną z toruńskich dyskotek. Bawiło się na niej wielu ludzi, m. in. Chińczyk i Holendrzy. Bawili się oni wspaniale wśród toruńskiej młodzieży. Chińczyk dołączał się do grup tańczących Polaków, radośnie się przy tym uśmiechając. Jak się później dowiedziałam, Holendrzy, w ciągu dnia prowadzili zebrania studentów w celach informacyjnych o Unii Europejskiej. Sama później wybrałam się na jedno takie spotkanie i muszę przyznać, że bardzo mi się podobało. Zajęcia prowadziło dwóch dwudziestoparoletnich mężczyzn, takich jak my. Więc gdzie ta ’’inność’’?

Mamy rok 2003. Jest to rok osób niepełnosprawnych. Ci ludzie potrzebują naszej pomocy, ciepła i opieki. Mają uczucia i potrafią kochać tak, jak my. Tak często można dostrzec obojętność wobec nich. Nie tylko tego roku, ale zawsze powinniśmy nieść im pomoc.

,,Ubierała się na czarno i lubiła śpiewać.
Kochała się w kwiatach, motylach i drzewach.
Była zawsze szczera i często się śmiała.
Choć była ładna przyjaciół nie miała.’’

Dlaczego dziewczyna z piosenki ,,Opowiem wam jej historie’’ zespołu Łzy nie miała przyjaciół? Bo ubierała się na czarno? Bo była... inna? Wielu młodych ludzi ubiera się na czarno, słucha innej muzyki. Również byłam świadkiem nietolerancji wobec takich ludzi, ludzi, którzy mają inny styl bycia. Ale przecież to nie oznacza, że są gorsi czy wrodzy, bo przecież nikomu tym krzywdy nie robią.
Nie możemy osuwać się od innych z powodu ich niecodziennego wyglądu, nie możemy ich oceniać na jego podstawie. Pamiętajmy, że to ,,nie szata zdobi człowieka...’’. Świat przyrody wielokrotnie nam o tym przypomina. Dajmy na to kiwi – owoc ten pod swą nieciekawą skórką kryje przepyszny miąższ. Może Ci ,,inni’’ kryją w sobie bogatą osobowość, może mają nam coś do przekazania? Ale dlaczego nie chcemy ich słuchać? Chyba boimy się wychylić z masy, monolitu, jakim jest społeczeństwo, gdyż wtedy należymy do mniejszości, a więc jesteśmy słabi, bezsilni...?

Co to znaczy być innym? Każdy człowiek jest inny. Nie ma dwóch identycznych ludzi. Nawet ludzie podobni z wyglądu maja inne charaktery. Uważam, że z każdym można się dogadać. ,,Inność’’ sprawia, że świat jest ciekawszy, niemonotonny.

Moja koleżanka patrzyła na mnie jeszcze chwilę w skupieniu. Chciałam jej wyjaśnić, ale ona chyba nie chciała tego słuchać. Dodała: ,,Wiesz co? Kupię sobie takie buty jak mają wszyscy. Będę modna. Polubią mnie.’’ i odeszła szkolnym korytarzem. Spojrzałam na swoje stopy. Ubrane miałam czyściutkie, starannie zasznurowane trampki SuperStar – takie jak wszyscy. Więcej ich nie ubrałam, bo nie chcę być taka jak wszyscy. Założę je jak już nie będą modne. Nie chce być szarą, przeciętną uczennicą liceum.

Więc co to znaczy być innym? Innym to znaczy być wyjątkowym.