profil

"Fraszki" zwierciadłem życia renesansowego humanisty.

poleca 85% 276 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

W epoce Renesansu został wprowadzony nowy gatunek literacki zwany fraszką. Został on zaczerpnięty przez wybitnego polskiego pisarza, humanistę - Jana Kochanowskiego z włoskiej literatury. Fraszka jest gatunkiem liryki, charakteryzującym się zwięzłością i zawartością wypowiedzi, wywodzi się od antycznych epigramatów. Utwory są drobne i krótkie, często o charakterze żartobliwym. Fraszki Jana Kochanowskiego charakteryzują się swobodą formalną i tematyczną. Na ich treść znacznie wpłynęło spotkanie poety z dziełami Horacego, Owidiusza oraz Wergiliusza, a także dogłębne poznanie filozofii starożytnej, głównie epikureizmu i stoicyzmu, której wskazaniami starał się kierować w życiu.

Jak Kochanowski będąc przedstawicielem nowopowstałego gatunku bardzo często do tworzenia utworów czerpał inspiracje ze swego życia. Starał się poruszać wszystkie tematy z życia codziennego, co było typowe dla ówczesnych humanistów, do których niewątpliwie należał. Fraszki stały się jego życiorysem, zwierciadłem, dzięki któremu możemy się wiele dowiedzieć o refleksjach, poglądach, chwilach radości lub smutku poety. Ukazuje on przedewszystkim pragnienie spokojnego życia, bez burz, łez i mocnych wrażeń. Pragnie żyć w harmonii i w zgodzie z naturą, ceni pracować, cnotę, odpowiedzialność, czyste sumienie, odrzuca dobra materialne. Kochanowski był optymistą, akceptującym to co Bóg i los mu zsyła.

W okresie swego życia Jan Kochanowski przeniósł się do posiadłości rodowej w Czarnolesie, aby tam tworzyć i w zaciszu domowym dożyć wieku starczego. W czasie przeprowadzki napisał fraszkę „Do gór i lasów”, gdzie snuł refleksje nad własnym życiem. Poeta przegląda wszystkie karty swego życia, począwszy od najmłodszych lat, które spędził pośród gór i lasów, poprzez lata studiów, podróże po niemal całej Europie, służbę na dworach, czasy święceń kapłańskich, aż do chwili, gdy jego skronie zaczynają pokrywać się siwizną, a on nadal stara się wykorzystać z pożytkiem każdą cenną chwilę według zasady epikureizmu „Carpe diem”. We Fraszce „Na dom w Czarnolesie” poeta składa podziękowanie Bogu za nową posiadłość. Uważa, że dom jest podstawową wartością w życiu człowieka. W utworze poeta sławi skromne wiejskie życie, które więcej dla niego znaczy niż złoto, bogactwa i przepych dworskiego życia. Najważniejsze dla niego jest życzliwość, uczciwość i czyste sumienie. Fraszka „Na lipę” przedstawia refleksje Kochanowskiego nad sielskim odpoczynkiem, zbrataniem się z natura. Poeta obdarza tytułową lipę cechami ludzkimi. Lipa zwraca się do przechodnia, zachwalając odpoczynek w cieniu jej łożyskowych gałęzi i w spokoju płynącego z tego bezpośredniego kontrastu z przyjaznym człowiekowi światem przyrody. Natura dostarcza człowiekowi różnych pożytków, a życie zgodne z nią daje ludziom ukojenie, beztroskie chwile i szczęście.

Poeta nie stronił od rozrywek, zabaw i biesiad, ale bardzo ganił pijaństwo, które było dość powszechne wśród ówczesnej szlachty. Jedną z utworów poruszających ten problem była fraszka biesiadna „O doktorze hiszpanie”. Opowiada o lekarzu, który wymknął się z karczmy i poszedł do domu, lecz jednak towarzysze zabawy wywarzyli zamknięte drzwi i zaczęli zmuszać go do wspólnego picia wina. Doktor uległ i upił się, a rankiem zaczął się zastanawiać co się stało. Fraszka pokazuje polską mentalność namawiania ludzi do picia, nawet przez przymus. Biesiadowicze nie rozumieją, że niektórzy nie piją, chcą być trzeźwi i świadomi swych czynów. Nie uznają odmowy, a jeśli taka nastąpi wtedy osoba jest poniżana i wyśmiewana, pospolicie nazywana „mięczakiem”. Kochanowski będąc przeciwnikiem upijania się tą fraszką chciał pobudzić społeczeństwo do refleksji nad ich postępowaniem.

We fraszkach poeta poruszał również problem pijaństwa, chciwości oraz obłudy w sferze duchowieństwa. Przedstawia go fraszka „O kapelanie” oraz „O kaznodziei”. Autor wytyka przedstawicielom tego stanu pijaństwo, prowadzenie hulaszczego trybu życia, zaniedbywanie obowiązków liturgicznych oraz grubiaństwo. Wyśmiewa to, iż kapłani namawiają w swoich kazaniach do życia w ubóstwie i cnocie, a sami prowadzą hulaszczy i wygodny tryb życia.

Jan Kochanowski we fraszce „O żywocie ludzkim” wyraża przekonanie, że życie ludzkie jest ulotne i wszystkie sprawy, które człowieka zajmują i które są dla niego ważne, to fraszki czyli rzeczy lekkiej wagi, mające w rzeczywistości niewielkie znaczenie. Nie warto dbać o urodę, pieniądze czy sławę, gdyż i tak wszystko przemija „jako polna trawa” i znikniemy z tego świata tak jak znikają w worku kukiełki po skończonym przedstawieniu, nie mające wpływu na swój los. Zgodnie z tym przekonaniem, życie człowieka zależne jest od sił wyższych, za które można uznać Boga lub los. Z kolei we fraszce pt. „Człowiek Boże igrzyska”, pisarz nawiązuje do toposu, w którym człowiek ukazywany jest jako zabawka w ręku Boga, podobnie jak w poprzedniej fraszce nie ma ona wpływu na swój los.

Najbardziej znana fraszka Jana Kochanowskiego „Na zdrowie” mówi o najcenniejszym darze, jaki posiadamy – o zdrowiu. Niestety nie wszyscy rozumieją jak należy je cenić. Daje ono radość, pozwala się cieszyć życiem, zachwycać przyrodą, przedłuża człowiekowi młodość. Poeta uważa, że wszystkie dobra materialne będące przedmiotem starań człowieka są wobec zdrowia mało warte. Bez zdrowia nie ma szczęścia, nie ma bogactwa, nie ma radości, a o tym powinien pamiętać każdy człowiek.

We fraszce „Do fraszek” poeta pochwala ich wartości, które choć pozornie drobne i błahe, stały się dla twórcy istotną formą wypowiedzi poetyckiej. Cały czas powinniśmy wyciągać wiele wniosków z tych wspaniałych utworów, a na pewno uniknęlibyśmy wielu nieprzyjemnych sytuacji w naszym życiu i zrozumieli wiele skomplikowanych spraw.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 5 minut

Teksty kultury