Czy młody idealista może być dobrym władcą?

Po długim zastanowieniu uważam, że młody idealista może być dobrym władcą. Jest on pewny siebie i dzięki temu nie boi się przeciwności losu.

Chcę udowodnić słuszność mojego zdania podając odpowiednie argumenty z lektury.

Głównym celem Ramzesa XIII jest wyrwanie państwa z kryzysu. Doskonale wie on, że pieniądze składane przez ludność egipską nie wiadomo gdzie znikają. Podejrzewał początkowo cudzoziemców, ale pod wpływem wydarzeń w jego życiu sądzi, że to kapłani bogacą się kosztem jego ojczyzny.

Książę jest osobą wrażliwą i sprawiedliwą. Młody idealista wyznaczając sobie cel, wytrwale i przez cały czas dąży do jego realizacji. Gdy napadnięto na jego folwark, ujęto około trzystu osób i strącono do więzienia. Książę nie wierzył, że wszyscy są winni, więc chciał przesłuchać tych najbardziej podejrzanych. Więźniowie tłumaczyli się, że poszli na wzgórze, ponieważ Nil przybierał. Ramzes XIII prosił, aby wszystkich uwolniono, ale nie miał takiego prawa. Nie pomógł mu w tym faraon, lecz pewien tajemniczy mężczyzna, dzięki któremu uwolniono wszystkich niewinnych ludzi.
Poruszył go także los biednego niewolnika, który przez dziesięć lat kopał kanał, a wojsko ten kanał zasypało. Żołnierze niesłusznie go zbili przez co biedny niewolnik się powiesił.

Przyszły faraon jest odważny, doskonale orientuje się w sztuce wojennej. Podczas manewrów wojennych, jego pułki zostały rozdzielone przez wojsko Nitagera. Książę wraz ze swoimi poddanymi go zaatakował. Przeciwnicy się poddali, a Ramzes XIII wyszedł z tego problemu jak prawdziwy wódz.

Myślę że przytoczone przeze mnie argumenty potwierdzają moją tezę, że młody idealista może być naprawdę dobrym władcą.