profil

Analiza i interpretacja Trenu XVII

poleca 85% 2569 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Tren to gatunek poezji żałobnej, wywodzący się ze starożytnej Grecji , wyrażający żal z powodu czyjejś śmierci , wychwalający zalety i czyny zmarłego , rozpamiętujący ową postać.

Kochanowski stworzył cykl dziewiętnastu utworów lirycznych dedykowanych Urszuli , stanowiących starannie skomplikowana , zamknięta całość.
Podmiotem lirycznym w „Trenach” jest ojciec Urszulki czyli sam Kochanowski występując jednocześnie w roli bolejącego ojca oraz przeżywającego kryzys światopoglądowy filozofa i poety.
Tren XVII ma charakter modlitwy co podkreśla apostrofa: „O mój Boże, Kto się przed Tobą skryć może?”. W trenie tym poeta odwołuje się do poglądów filozofii epikurejskiej. Która nawoływała do skromnego życia, zachęcał, by cieszyć się tym, co się ma, nie pragnąć zbyt wiele. Podmiot żył zgodnie z ta nauką.

Utwór ten jest parafrazą „Księgi Hioba”. Podmiot szuka pocieszenia w Bogu. Uważa, że to czego doświadczył jest wolą Boga: „Lecz Pan, który gdzie tknąć, widzi, A z przestrogi ludzkiej szydzi, Zadał mi raz tym znaczniejszy, Czymem już był bezpieczniejszy.” Jego cierpienie może złagodzić tylko Bóg: „Lekarstwo to, prze Bóg żywy, Ciężkie na umysł troskliwy! Kto przyjaciel zdrowia mego, Wynajdzi co wolniejszego! A ja zatym łzy niech leję, Bom stracił wszytkę nadzieję, By mię rozum miał ratować; Bóg sam mocen to hamować.”
W utworze panuje atmosfera smutku i rozpaczy. Podmiot jest negatywnie nastawiony na życie w niebie, nie wierzy, że spotka go jeszcze jakakolwiek uciecha: „Mnie jednako serce boli, A nigdy się nie utoli. Oczu nigdy nie osuszę – I tak wiecznie płakać muszę!” Sceptycznie podchodzi do pocieszania go: „Próżne to ludzkie wywody, Żeby szkodą nie zwać szkody.”

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 1 minuta

Ciekawostki ze świata