profil

„The Rocky horror show"

poleca 91% 103 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Recenzja z przedstawienia teatralnego


26 listopada bieżącego roku wraz z koleżanką wybrałem się do Teatru Rozrywki w Chorzowie. Po przyjeździe do owego teatru, który znajduje się przy ulicy Konopnickiej, weszliśmy do budynku. Już na samym początku przywitali nas aktorzy chorzowskiego teatru. Większość z nich była w bardzo skąpych strojach i wszyscy wykazywali skłonności transwestyckie (jak się później okazało, większość aktorów grało transwestytów, ale o tym później). Udaliśmy się do szatni, gdzie zostawiliśmy kurtki i przeszliśmy na sale. Po kilku minutach wszyscy zajęli swoje miejsca na widowni i rozpoczął się spektakl pod tytułem „The Rocky Horror Show”.

Główni bohaterowie inscenizacji znakomitego reżysera Marcela Kochańczyka to para narzeczonych Janet i Brad, którzy wybrawszy się na nie winną przejażdżkę samochodem, trafiają pod upiorny zamek, gdzie szukają pomocy z powodu awarii technicznej samochodu. Zamek ten zamieszkiwał szalony Frank’N’Furter. Wydawałoby się, iż bardzo miły człowiek, gdyż od razu zaprosił naszych bohaterów do środka. Wydawałoby się,…bo tak naprawdę to transwestyta, który przyjął gości nie po to, aby im pomóc, ale żeby zostali świadkami szalonego eksperymentu, polegającego na ożywieniu stworzonego człowieka – tytułowego Rocky’ego.
Wszystko idzie po myśli Frank’N’Furtera, ale do czasu. Sytuacja wymyka się spod kontroli, kiedy Janet i Brad oraz stworzony Rocky chcą uciec. Na drodze ucieczki napotykają różnorakie problemy, a jakie? Oraz to czy uciekną, musicie sami zobaczyć.
W całym przedstawieniu szczególną uwagę zwraca się na atmosferę w zamku, a dokładniej chodzi mi o aktorów. Jak wspomniałem wcześniej – skąpe ubranie i skłonności transwestyckie.
Bardzo podobała mi się współpraca aktorów z widownią. Publiczność bawi się wyśmienicie. Wszyscy tańczą i śpiewają, a niektórzy rzucają ryżem, czy też za pomocą zapalniczek wskazują bohaterom drogę do światła. Krótko mówiąc chorzowska inscenizacja skrzy dowcipem, a aktorzy, których trudno wymieniać z nazwisk, gdyż wszyscy są świetni, znakomicie bawią się wraz z widownią.
Wielkim atutem przedstawienia jest bardzo zróżnicowana scenografia. Począwszy od jazdy samochodem, przez znalezienie się pod zamkiem, po różne komnaty w zamku. W przedstawieniu wykorzystano również wiele efektów specjalnych takich jak: strzały z broni laserowej, burza, błyski itp. Z efektów wykorzystanych podczas spektaklu najbardziej podobał mi się padający deszcz. To nie był tylko sztuczny odgłos z głośników, ale również aktorzy z różnorakimi rekwizytami tj. pistolety na wodę, czy też innymi „urządzeniami” na wodę oblewali widzów.
Tego spektaklu nie da się opisać, gdyż brawurą grę wszystkich aktorów trudno przelać na kartkę papieru. To po prostu trzeba zobaczyć. Skąpy ubiór, zachowania aktorów jako transwestytów, zabawa widowni, scenografia, efekty specjalne, muzyka oraz wiele innych komponentów, tworzą jedno wspaniałe przedstawienie „ THE ROCKY HORROR SHOW”

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Opracowania powiązane z tekstem

Czas czytania: 2 minuty