profil

Film pt. “Wesele” w reżyserii Andrzeja Wajdy

poleca 85% 1482 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Film pod tytułem „Wesele“ w reżyserii A.Wajdy na podstawie dramatu Stanisława Wyspiańskiego jest adaptacją utworu scenicznego. Reżyserowi
udało się, nie naruszając dzieła przełamać w nim teatralne jedności, podziały na akty i sceny. Andrzej Kijowski (pisarz i publicysta) na potrzeby filmu, podjął się trudu zredukowania dialogu do niezbędnego minimum. Bohaterowie mówią wierszem i prezentują się w krótkich, dobrze charakteryzujących dialogach. Doskonale też, przedstawiona jest polska rzeczywistość. Najpierw widzimy atmosferę szczęścia, zabawy, a tak naprawdę to jedynie iluzja. Polska jest pijana alkoholem, zesztywniała w rezygnacji, pełna przeciwieństw, z wręcz śmiesznym heroizmem. Na uwagę zasługuje dobra gra aktorów, którzy moim zdaniem świetnie wczuli się w role osób występujących w dramacie. Jedynie śpiew Czesława Niemena pozostawił niesmak w mojej opinii. Uważam, że jego głos całkowicie nie pasował do granej przez niego symbolicznej postaci Chochoła. Natomiast jestem pod urokiem Daniela Olbrychskiego. Po raz kolejny pokazał swoją aktorska klasę. Trafnie dobrane zostały kostiumy przez Krystynę Zachwatowicz. Postarano się o autentyczne stroje chłopskie, które przechowywano z pokolenia na pokolenie w Krakowie.
Akcja filmu, bardzo energiczna, w szaleńczym rytmie rozpoczyna się od wyjazdu orszaku weselnego z przed kościoła Mariackiego. Następnie w domu Gospodarza rozpoczyna się wesele Pana Młodego ( Daniel Olbrychski), który jest inteligentem, z Panną Młodą ( Ewa Ziętek), pochodzącą z chłopskiej rodziny. Jedną z zaproszonych osób jest Rachela, młoda Żydówka o poetyckiej duszy, która ulegając weselnej euforii „zaprasza” na zabawę Chochoła. Od tej chwili zaczyna się aura niesamowitości. Realizm splata się z fantastyką. Symboliczne wizje przedstawione są jako chwilowe widzenia lub jako sny. Zmiana muzyki, z weselnej na poważną zapowiada, że wydarzy się coś niezwykłego. Zjawy są znakomicie ucharakteryzowane ( np. postać Wernyhory). Obydwa plany przenikają się wzajemnie, sprawiając, że granica między realizmem a fantastyką zdaje się zacierać.
Film w ciekawy sposób przedstawia inteligencję oraz chłopów ówczesnych czasów, jako grupę ludzi niezdolnych do czynów. Mam wrażenie, że niektóre ważne dialogi zostały zagłuszone muzyką i ogólnym hałasem. Warto dodać, że muzykę bardzo skoczną i taneczną skomponował Stanisław Radwan.
Podsumowując, „Wesele” pogłębiło moją wiedzę historyczną i filozoficzną o polskim społeczeństwie na przełomie wieków XIX i XX oraz pomogło zrozumieć nurtujący mnie problem. Zmusiło do myślenia, czy „Wesele” ma dziś znaczenie tylko historyczne, czy też zawiera wartości nadal aktualne, trwałe, nieprzemijające. Przekonało o słuszności twierdzenie, że postawa Polaków, ich stosunek do samych siebie, do kraju, tradycji na przestrzeni lat nie zmieniło się. Tak ujętą aktualność „Wesele” Wajdy zachowało. Uważam, że reżyser w znakomity sposób nadał sztuce teatralnej filmowy kształt. W mojej opinii film może zachwycić i nie waham się użyć stwierdzenia, że Wajda już w 1973 roku (premiera filmu) był najwybitniejszym polskim reżyserem. Zachęcam do obejrzenia adaptacji „Wesela”. Możliwe, że i Wam film ten dostarczy wielu niezapomnianych wrażeń, pomoże zrozumieć dramaturgię S. Wyspiańskiego i nakłoni do chwili refleksji nad Naszą Polską. Szczerze polecam.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie
Opracowania powiązane z tekstem

Czas czytania: 2 minuty