profil

Roland.

poleca 85% 102 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

Roland był siostrzeńcem króla Francji-Karola Wielkiego, a pasierbem podstępnego zdrajcy Ganelona. Jest wzorem rycerza dla całego kraju. Ułożona została pieśń o nim, która stała się epopeją narodową francuzów.

Roland był rosłym mężczyzną o jasnej, roześmianej twarzy. Szlachetne ciało podkreślała piękna złota zbroja i hełm. U pasa miał miecz Durendal, którym pokonał tysiące wrogów. Jak u każdego rycerza w rękojeści miecza były relikwie. Dosiadał rączego rumaka Wejlantyfa.
Roland odznaczał się wśród rycerzy męstwem i odwagą. Nie straszni mu byli poganie, którzy liczebnością przeważali kilka razy nad wojskami podległymi Rolandowi. Choć nie miał nadziei na zwycięstwo, nie bał się poprowadzić ludzi do boju.
Nie chciał użyć rogu, bo wydawało mu się, że przez to ucierpi jego duma i godność. Dąc sprowadziłby wojska Karola i bitwa inaczej byłaby rozegrana.

Rolanda charakteryzowały siła duchowa i fizyczna. Uderzając rogiem w głowę Saracena, roztrzaskał mu hełm i kości, masakrując całą twarz. Potrafił wymachiwać mieczem na prawo i lewo zabijajać przy tym ogromne ilości wroga. Do ostatniej minuty życia bronił swego Durendala i nie pozwolił go sobie odebrać. Nie tracił ducha nawet w beznadziejnych chwilach, kidy wiedział, że umrze. Wręcz przeciwnie-starał się poddźwigać na duchu innych.

w boju Roland czuł się jak ryba w wodzie. Nie wyobrażał sobie życia bez wojny. W walce wszystkich zadziwiał swoją siłą i odwagą.
Walczył w obronie wiary chrześcijańskiej. Nawet w godzinie śmierci nie zapomniał o Bogu i prosił Go o przebaczenie. Bardzo dbał o swoje zbawienie. Autro opisuje ostatnie minuty życia rycerza:"Wyciągnął do Boga prawą rękawicę. Aniołowie z nieba zstępują ku niemu.". Roland dostapił życia wiecznego.

Rycerza prowadziło hasło:"Bóg, honor, ojczyzna", którego nigdy nie odstąpił. Bogu był wierny do ostatniej sekundy życia, honoru jego nie splamiły niecne uczynki, a ojczyzny nigdy nie zdradził-ostatecznie zadął w róg, by ochronić Karola Wielkiego.
Moim zdaniem Roland był mężnym rycerzem. Zasłużył on sobie na rozgłos i na tę pieśń. Był odzwierciedleniem wszystkich cnot rycerskich, od których nigdy nie uchylił. Jednak dostrzegłam w nim jedną wadę: pychę. Nie dąc w róg skazał na pewną śmierć dwadzieścia tysięcy ludzi. Dla swojej dumy i godności poświęcił życie innych.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 2 minuty