profil

Juliusz Słowacki

Ostatnia aktualizacja: 2021-12-28
poleca 85% 1470 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Juliusz Słowacki

Juliusz Słowacki, drugi obok Mickiewicza wielki nasz poeta narodowy, urodził się w Krzemieńcu 4 września 1809 r. Ojciec jego Euzebiusz Słowacki, profesor poetyki umarł w roku 1914. Wychowywaniem zajęła się matka, Salomea z Januszewskich, od roku 1918 żona doktora Augusta Becu. Stosunek Słowackiego do ojczyma był obojętny. Natomiast silny wpływ na kształtowanie się przyszłego poety wywierała matka. Mimo późniejszej rozłąki zachował dla niej Słowacki przez całe życie gorące uczucie miłości i przywiązania.

Lata uniwersyteckie upływały poecie w atmosferze różnej od tej, jaka kształtowała młodość Mickiewicza. Słowacki studiował w latach 1825-1828, a więc już po wypadkach wileńskich i rozproszeniu związków filomackich. Dotkliwym ciosem była dla poety samobójcza śmierć najbliższego przyjaciela, Ludwika Spitznagla. Nieszczęśliwa była również młodzieńcza miłość Słowackiego do starszej od niego córki Jędrzeja Śniadeckiego, Ludwiki. Pamięć o tej miłości towarzyszyła mu przez całe życie. Po latach napisał w Beniowskim:

„I pomyśl, czy ja duszę mam powszedną?
Ja – co przebiegłszy świat – kochałem jedną.”


Po ukończeniu prawa na Uniwersytecie Wileńskim Słowacki wyjechał do Warszawy i rozpoczął nieciekawą dla siebie pracę w Ministerstwie Skarbu. W chwilach wolnych od pracy pisał powieści poetyckie, w których jak u Byrona samotny, nieszczęśliwy człowiek buntuje się przeciw obyczajowym i społecznym więzom swego otoczenia.
Pierwsze tragedie Słowackiego, Mindowe (1829), Maria Stuart (1830) nawiązują do ważnych wydarzeń politycznych. W Marii Stuart występuje ostry protest przeciw rządom monarchicznym sprawowanym wbrew woli ludu, Mindowe zawiera krytyczną ocenę postawy Kościoła wobec walki narodowo-wyzwoleńczej.

29 listopada 1830 roku młodzież akademicka i podchorążowie piechoty dali hasło do powstania. Hasło zostało podchwycone przez patriotyczny lud warszawski. Słowacki, który według słów jednego ze spiskowców „żył całkiem w świecie poetyckim, śnił jeno o wierszach”, okazał się doskonale obeznany z zagadnieniami chwili. Dlatego zaraz po wybuchu powstania dał w swych wierszach okolicznościowych (Kulik, Oda do wolności i inne) trafną ocenę zdarzeń, ukazał tendencje republikańskie i powiązania z rewolucjonistami znad Newy („I tam są ludzie, i tam mają dusze”).

W marcu 1831 roku Słowacki opuścił Warszawę i wyjechał do Drezna. W Dreźnie otrzymał od Rządu Narodowego polecenie dostarczenia dyplomatycznej przesyłki do Anglii. Śpiesznie odbyta podróż przez Niemcy i Francję rozpoczęła okres emigracyjny w życiu poety.

Po krótkim pobycie w Londynie Słowacki wyjechał do Paryża, gdzie po upadku powstania skoncentrowało się polskie życie emigracyjne. Wyrazem pierwszych wrażeń poety na widok miasta dwóch rewolucji był wiersz Paryż.

Po opisie stolicy gorzkie słowa krytyki poświęcił Słowacki ówczesnym stosunkom między emigrantami.

„Tu dzisiaj Polak błąka się wygnany,
W nędzy – i brat już nie pomaga bratu.
Wierzby płaczące na brzegach Sekwany
Smutne są dla nas jak wierzby Eufratu”


Pierwsze dwa tomy poezji wydane przez Słowackiego w Paryży w roku 1832 nie obudziły żywszego oddźwięku wśród rzeszy uchodźców, którzy nie odnajdując w jego sztuce aktualnych tendencji politycznych powtarzali sąd Mickiewicza, że jest to piękna świątynie, w której brakuje Boga. Późną jesienią tegoż roku doręczono Słowackiemu egzemplarz III części Dziadów, w którym nieznana ręka pozakreślała czerwonym ołówkiem miejsca odnoszące się do ojczyma poety, doktora Becu. Słowacki opuścił Paryż. Trudno mu było żyć w atmosferze emigracyjnych tarć i waśni, pragnął uporządkować swe wrażenia i zając wobec aktualnych zagadnień własne stanowisko. Wyjechał do Szwajcarii i tam, w zacisznym domu na przedmieściu Genewy, spędził przeszło trzy lata pracując usilnie nad poezją. W roku 1833 wydał nowy tom swych utworów, który zawierał m.in. dwie powieści poetyckie: Kordian (1833), Balladyna (1834) i Horsztyński (1835). W Szwajcarii powstał w roku 1835 wiersz liryczny pt. „Rozłączenie”, w którym Słowacki wyraził gorące uczucie miłości i tęsknoty do matki.

W roku 1836 Słowacki opuścił po czteroletnim pobycie Szwajcarię i wyjechał w podróż do Włoch. W towarzystwie trzech młodych Polaków odbył podróż na Wschód. Zwiedził Grecję, popłynął do Egiptu, odbył podróż wzdłuż Nilu, zwiedził Palestynę, Syrię i Liban. Z wrażeń doznanych w Grecji zrodził się pomysł „Grobu Agamemnona”(1839), w którym Słowacki ponownie rzucił oskarżenie Polsce szlacheckiej. Podróż Z Egiptu do Palestyny została uwieczniona w poemacie pt. „Ojciec zadżumionych”

W połowie 1837 roku Słowacki powrócił do Włoch i zatrzymał się na przeszło roczny pobyt we Florencji. Tu przygotował do druku nowe dzieła. W roku 1838 wyszedł „Anieli”, w rok później „Trzy poemata: W Szwajcarii, Ojciec zadżumionych i Wacław”. Są to lata, w których poeta dojrzał jako artysta.

W grudniu 1838 roku słowacki powrócił do Paryża. Tu w następnym roku wyszły dwie tragedie, napisane jeszcze w Szwajcarii: przeredagowana „Balladyna” i „Lila Weneda” z dołączonym do niej „Grobem Agamemnona”.
Paryż emigracyjny nie powitał przychylnie Słowackiego. Miejscowa prasa polska albo milczała, gdy ukazywały się jego poezje, albo zamieszczała o nich ironiczne a nawet ośmieszające wzmianki. Otoczenie Mickiewicza nienawidziło Słowackiego.

To nieprzyjazna grupa, z wydawcą dzieł poety Januszkiewiczem na czele, uważała, że wszystko, co pisze Słowacki, jest niedorzeczne i szalone. Wprawdzie na uczcie u Januszkiewicza obaj poeci wygłosili wspaniałe improwizacje, po których, zdawało się, że nastąpi zgoda, jednak stosunki między nimi pozostały nadal chłodne.

W warunkach zawiści, plotek, złośliwych ukłuć, Słowacki zdecydował się na walkę, którą rozegrał na kartach swego nowego poematu pt. „Beniowski”. Jest to poemat historyczno-dygresyjny.

W roku 1842 Słowacki, choć na krótko, stał się zwolennikiem Towiańskiego. Prędzej od innych zdołał się wprawdzie wyzwolić od bezpośrednich wpływów „mistrza”, wpływy mistycyzmu pozostały jednak w jego twórczości na dłużej. Tymczasem w kraju zaostrzała się sytuacja rewolucyjna. We wszystkich trzech zaborach wzmogły się wrzenia i bunty chłopskie. Słowacki pilnie śledził te sprawy, a w jego dramatach i lirykach przejawiała się coraz silniejsza wiara w lud, w jego siłę i zdolność do przeprowadzania zasadniczych przemian. Widać to wyraźnie w wierszu „Wyjdzie stu robotników”.

Utworem, w którym Słowacki sprecyzował swe stanowisko dotyczące oddania władzy ludowi była Odpowiedź na „Psalmy przyszłości (Zygmunta Krasińskiego) napisana w roku 1845, ogłoszona drukiem bezimiennie w roku 1848 pod tytułem „Do autora trzech psalmów”. Słowacki nie lęka się rewolucji, ani rozlewu krwi.

Wypadki 1848 roku zastały Słowackiego gotowego do poparcia czynem swej wiary w rewolucję ludową. Poeta na wieść o wybuchu powstania w Poznańskiem podążył do kraju, by wpływem swym poprzeć rewolucyjne dążenia ludu. Słowackiemu kazano opuścić Poznań. W drodze powrotnej do Paryża zatrzymał się we Wrocławiu i tam, po latach rozłąki, spotkał matkę. Był już ciężko chory. Po powrocie do Paryża zmarł 3 kwietnia 1849 roku.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 6 minut