profil

Blaski i cienie kariery. Rozważania na temat kolei życia wybranych bohaterów literackich

Ostatnia aktualizacja: 2022-01-10
poleca 83% 2434 głosów

Treść Grafika Filmy
Komentarze
William Szekspir Makbet opracowanie Makbet opracowanie Stefan Żeromski

Kariera to zmiana statusu jednostki, grupy, warstwy lub klasy społecznej na wyższy w różnych wymiarach zróżnicowania społecznego, np. prestiżu, bogactwa, wykształcenia, stanowiska pracy. Każda droga do sukcesu posiada zalety, ale niestety również wady.

Powieść Zofii Nałkowskiej "Granica" można traktować jako filozoficzne studium kariery człowieka. Świadczy o tym przekrojowy obraz życia Zenona Ziembiewicza, od domu rodzinnego do samodzielnej działalności w sferach rządzących. Autorka wykorzystała go do ukazania wpływu, jaki na psychikę i moralność człowieka ma awans społeczny.

Głównego bohatera poznajemy w sytuacji zawikłania w „schemat boleborzański”, czyli zwyczaje i przyzwyczajenia jego rodziny, wynikające z ich stanu społecznego (zubożała szlachta). Zofia Nałkowska pokazała, na jego przykładzie, postawę młodzieńczego buntu, szlachetnego, lecz zbyt romantycznego. Zenon, aby dać wyraz tego buntu, podjął naukę, aby umożliwić sobie awans. Chciał zerwać z tymi „schematami”.

Był młodzieńcem ambitnym, inteligentnym i pracowitym. Dzięki tym cechom charakteru, mimo trudności finansowych, zdobył znakomite wykształcenie – ukończył studia w Paryżu.

Dalsze życie Ziembiewicza staje się jednak obrazem moralnego wypaczania człowieka przez istniejące schematy i środowisko. Nieodpowiedzialnie angażuje się w romans z Justyną, w wyniku, którego dziewczyna zachodzi w ciążę, a żeby nie narazić Zenona na pomówienia, usuwa ją. Bohater jednak wykazuje się znowu brakiem odpowiedzialności, gdyż odrzucona Justyna popada w chorobę psychiczną. Nieświadomie zaczyna powielać znienawidzony schemat, z którym walczył w domu rodzinnym.

Inny rodzaj wypaczenia zaobserwować można w życiu bohatera na skutek jego stosunków z warstwami rządzącymi. Jest to proces stopniowego rozmywania wartości moralnych, spowodowany przebywaniem wśród ludzi, którzy już je zatracili i starają się go skorumpować. Zenon, najpierw jako redaktor naczelny „Niwy”, a następnie jako prezydent miasta, „robił nie to, co chciał i inaczej”. Ulegał przecież Czechlińskiemu i Tczewskim. Godził się na podejrzane kompromisy i ustępstwa – na to, aby nie wyrażać swojego zdania do końca i aby postępować coraz bardziej wbrew zasadom, z którymi się utożsamiał. W zamian za możność robienia kariery, powoli, niepostrzeżenie przekraczał granicę moralną, sprzedawał swoją duszę i zdradzał własne ideały. Nie zauważył nawet tego, jak sam się zmienił. Przed prawdą o samym sobie chronił go system samousprawiedliwień. Miał szlachetne intencje, ale przez ludzi był oceniany na podstawie faktów. Usiłował, co prawda, zrealizować śmiały plan budowy domów robotniczych, jednak okazało się, że wobec kryzysu gospodarczego w kraju pomysł ten jest utopią. Chciał uszczęśliwić ubogich, a znalazł się wśród tych, którzy kazali do nich strzelać. Samobójcza śmierć bohatera dowodzi, iż zrozumiał on paradoksalność swojego życia, opozycję intencji i działań, które doprowadziły do tragedii wielu osób.

Przeciwieństwem Ziembiewicza jest bohater powieści „Ludzie bezdomni”, doktor Judym. Jest on postacią wyjątkową. Nie wywodzi się z arystokracji, lecz z biedoty i dzieciństwo jego upływało wśród nędzy warszawskiej ulicy, jego awans społeczny wynikł przypadkiem, gdyż upodobała go sobie, zabrała i wyedukowała ciotka. Początkowo pobierał nauki od wynajmującego pokój studenta, potem ukończył studia medyczne i wyjechał na praktykę do Paryża. Bohater, tak wykształcony bez trudu mógłby zrobić karierę lekarza, zapewnić sobie dobry byt, przyjemne życie. Nie pozwala mu jednak na to jego moralność. Judym żyje jednak z piętnem swojego pochodzenia - z poczuciem winy wobec własnego środowiska i z pragnieniem „spłaty długu”, której może dokonać jako lekarz ubogich. Stąd też jego ostateczna decyzja ma wymiar społeczny - Judym poświęci swoje życie i szczęście, by oddać wiedzę, młodość i siłę biednym i pokrzywdzonym warstwom społeczeństwa. Doktor Judym potrafił zrezygnować z kariery na rzecz wyższych celów, oprzeć się pokusie dostatniej egzystencji. Jego wzorowa moralność zasługuje na podziw i naśladowanie.
Cienie i blaski kariery doskonale ukazał również Bolesław Prus w „Lalce”. Stanisław Wokulski, główny bohater, pochodził z ubogiej rodziny. Pracował w winiarni Hopfera – był na początku tylko chłopcem na posyłki. Chciał wstąpić do Szkoły Przygotowania. Nie był zbyt lubiany wśród gości winiarni, gdyż jako jedyny miał ambicje. Wokulski zrobił karierę w bardzo krótkim czasie. Ze zwykłego pracownika szybko wszedł w kręgi arystokracji. Zaczął bywać w salonach. Pewnego dnia w teatrze zobaczył Izabelę Łęcką, w której zakochał się do szaleństwa. Dochodzi do wniosku, że pochodzą oni z dwóch różnych sfer i musi zrobić wszystko, aby się wzbogacić. Zabiegał więc o jej względy zaspakajając wszelkie jej zachcianki. Niestety, zakochał się w kobiecie, dla której nie liczyły się prawdziwe uczucia – miłość, przyjaźń czy przywiązanie. Wokulski nie był zdolny do krytycznej oceny Izabeli. Doprowadziło go to do zguby psychicznej i moralnej. Izabela go wykorzystała, a potem bezczelnie i bezdusznie porzuciła na pastwę losu. Nigdy nie mógł zapomnieć o niespełnionym marzeniu bycia naukowcem i wielkim odkrywcą. Nie współgrało to jednak z jego romantyczną duszą, a wręcz kolidowało. Wokulski oddał swe serce Izabeli, porzucił dla niej marzenia, a ona go nie doceniła, pogardziła jego kupieckim pochodzeniem. Negatywne strony robienia kariery poznał również w kręgu arystokracji. Został oszukany, arystokracja widziała w nim jedynie partnera do interesów, a nie jakichkolwiek bliższych kontaktów. Traktowała go oschle i obłudnie. Otwarcie okazała to dopiero po sprzedaniu sklepu i spółki do handlu z Cesarstwem, jednakże nieprzychylne, a nawet obraźliwe pogłoski rozpuszczała dużo wcześniej. Nie mogła przecież publicznie utrzymywać kontaktów ze zwykłym kupcem, pochodzącym ze zwykłej mieszczańskiej rodziny.

Natomiast William Shakespeare w dramacie „Makbet” przedstawia losy człowieka, który chcąc zrealizować swoje marzenia o władzy królewskiej, schodzi na drogę zbrodni. Przed przepowiednią Makbet jest bohaterskim rycerzem, osławionym swoimi czynami, który ma szacunek do władcy. Rycerz ma jednak ukryte ambicje, imponuje mu władza i prestiż, lecz skrupuły moralne i brak zdecydowania powstrzymują go przed przyspieszeniem zrządzenia losu. Nie chce nawet myśleć o tym, że zostanie królem, gdyż by on mógł nim zostać obecny władca musi zginąć. W podjęciu decyzji o "przyspieszeniu kariery" "pomaga" bohaterowi Lady Makbet, która odwołuje się do męskiej dumy męża (jej także marzy się być żoną władcy) - król zostaje zamordowany. Następnie następuje szereg zbrodni, które pogrążają Makbeta. Swym postępowaniem rycerz doprowadził się do samozagłady moralnej, jego świat legł w gruzach. Cena, jaką zapłacił bohater za szybką karierę, była strata moralności. Makbet i Lady Makbet już nigdy nie uwolnili się od wyrzutów sumienia, które były tak silne, że uniemożliwiały im normalną egzystencję.

Robienie kariery w przedstawionych utworach literackich ukazane jest raczej negatywnie. Zenonowi Ziembiewiczowi nie powiodło się w życiu, mimo dobrych intencji. Chęć bycia na dobrej pozycji życiowej doprowadziła go do obłędu. Natomiast doktor Judym potrafił poświęcić swoje życie i zrezygnować z kariery na rzecz wyższych celów. Jakby wiedział, że z tego może nie wyjść nic dobrego. Wreszcie, Stanisław Wokulski jakby nie nadawał się psychicznie do robienia kariery. Największą przeszkodą była jego romantyczna dusza. Jednak najbardziej okrutne skutki pogoni za wyższym stanowiskiem i powodzeniem w życiu ukazane zostały w „Makbecie” w epoce renesansu.
Myślę, że w dzisiejszych czasach też warto pomyśleć o blaskach i cieniach kariery zawodowej. Czy praca przynosi nam jeszcze satysfakcję, czy jest to już tylko pogoń za pieniądzem? Żyjemy w czasach bezlitosnej konkurencji, "wilczych" praw (wygrywa najsilniejszy, ten, który będzie umiał się przebić), świecie, w którym wielu ludzi nie zawaha się "wykroczyć troszeczkę poza własną moralność", rozminąć się z prawdą, użyć podstępu lub oszustwa, by dostać wymarzoną posadę, ukochane stanowisko czy awans. Pogoń za karierą charakteryzuje większość obywateli dzisiejszego świata. Mam jednak nadzieję, że są jeszcze wśród nas ludzie, którzy chcą się wybić wytrwałą i ciężką pracą.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 7 minut