profil

Moje refleksje po lekturze Księgi Hioba.

poleca 85% 1008 głosów

Treść
Grafika
Filmy
Komentarze

W krainie arabskiej Us żył człowiek imieniem Hiob. Był sprawiedliwy i całkowicie oddany Bogu. Szczęście sprzyjało mu pod każdym względem – miał dziesięcioro dzieci, tysiące sztuk bydła i wielu poddanych.
Kiedyś, gdy ten składał na swoim polu ofiary, w niebie przed obliczem boga zjawili się aniołowie i szatan. Zapytany przez Boga, czy podczas swej wędrówki po ziemi zauwarzył bogobojnego Hioba, Szatan odpowiedział, że łatwo być bogobojnym, gdy jest się bogatym. Zaproponował, aby wystawić na próbę jego wiarę, zabierając mu wszystko, co ma. Bóg zgodził się. Miedługo po tym trzoda Hioba została porwana, owce i sługi spaleni, dzieci zginęły podczas burzy pod gruzami domu. Po tym wszystkim Hiob jednak padł na kolana, zdarł z siebie szaty, posypał głowę popiołem i rzekł:
„Nago wyszedłem z żywota matki mojej i nago tam wrócę. Pan dał, Pan zabrał, jak się Panu podobało, tak się stało, niech będzie imię pańskie błogosławione.”
Nie do końca pewny wiary Hioba Bóg, pozwolił szatanowi zarazić go trądem.
Ten jednak nadal nie tracił wiary.
Dowiedziawszy się o tragedii Hioba, odwiedzili go jego trzej przyjaciele: Elifaz, Bildad i Sofar. Zobaczywszy, w jakim stanie jest hiob, popłakali się, zdarli szaty i posypali głowy popiołem. Siedzieli tak 7 dni i 7 nocy. Po 7 dniach milczenia Hiob zaczął lamentować nad swoim nieszczęsnym losem. Przyjaciele zaczęli z nim rozmawiać. Sądzili, że może jakoś zgrzeszył, gdzyż Bóg nie ukarałby niewinnego. Hiob jednak zarzekał się, że jest niewinny. Przysłuchujący się z boku rozmowie człowiek imieniem Elihu, w końcu wmieszał się do rozmowy, twierdząc, że może bóg chce wystawić ma próbę wiarę Hioba. Ten przez cały czas rozmowy przeklinał swój los, ani na chwilę nie stracił jednak wiary w mądrość opatrzności Boskiej. W nagrodę za bezgraniczną ufność, Bóg w końcu oddał mu wszystko to, co wcześniej zabrał szatan

Księga Hioba jest księgą o miłości człowieka do Boga, ale też Boga do człowieka. Hiob kocha Boga, i chociaż nie zna rozmowy między Bogiem a szatanem, i tego, że został poddany próbie, jest mu wierny i nadal oddany. Utwierdzony w swych religijnych przekonaniach był pewien, że bóg nie zesłał mu tych nieszczęść za grzechy, tylko musi myć inny powód. Ja jestem ateistą i na Biblię patrzę trochę pod innym kątem niż wierzący, ale sądzę, postawa Hioba, twardość i niezmienność jego poglądów jest godna pochwały. Choć z drugiej strony nie rozumiem: jeżeli Bóg jest wszechwiedzący, to czemu wystawił Hioba na tak ciężką próbę. Przecież mógł „po prostu” wiedzieć, że jego wiara jest silna i czysta? Nie zdziwiła mnie natomiast postawa przyjaciół Hioba. Myślę, że gdybym ja zobaczył swojego przyjaciela w takim stanie, że na 7 dni i nocy bym zaniemówił, też bym zaczął myśleć, że takie cierpienie spotkało go „nie za darmo”. I chociaż zdawało by się, że snując takie przypuszczenia, stracili wiarę, myślę, że nie ma to tu nic do rzeczy. Każdy by tak zareagował.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 2 minuty

Ciekawostki ze świata
Teksty kultury