profil

Rozwiń myśl Jana Pawła II skierowaną do młodzieży, że: „Lepiej być niż mieć”

poleca 85% 810 głosów

Treść Grafika
Filmy
Komentarze
Sokrates

Być czy mieć? Pytanie, które zostało przytoczone właśnie teraz,
na początku XXI wieku, najlepiej oddaje problemy moralne współczesnego człowieka. Aby rozważyć myśl Jana Pawła II, musimy wiedzieć, co znaczą dla nas słowa „być” i „mieć”. Przed podjęciem dyskusji, należy zastanowić się także, co jest przyczyną, że to pytanie dotyczy każdego z nas. Dlaczego tak jest, że człowiek nie potrafi otwarcie powiedzieć: „Chcę mieć, niezależnie od tego kim jestem i kim się stanę.”
Ludzie żyją coraz lepiej, coraz dłużej i coraz drożej. Pracują aby żyć,
a w końcu zapominają jak żyć. Wciąż jeszcze się uczą, zdobywają wyższe wykształcenie, wspinają się po szczeblach kariery. Wszystko po to, aby więcej mieć. Ciągle sądzą, że życie człowieka polega na tym: dużo pracować, wiele zarabiać, mieć sporo wolnego czasu i różnego rodzaju przyjemności, dobrze jeść i długo żyć.
Czy Ty jesteś człowiekiem? Czy ty też tak robisz? Broń się przed takim postępowaniem! W życiu liczy się coś więcej niż posada, pieniądze i twoja praca. Nie jesteś sam! A przede wszystkim jesteś człowiekiem! Istotą ludzką najbardziej rozwiniętą ze wszystkich stworzeń, więc nie upodabniaj się
do szczura, który walczy o swoje. Nie daj się wciągnąć w wir pieniądza, zdobywania to coraz wyższych stanowisk. Nie włączaj się w przysłowiowy wyścig szczurów prowadzący do nikąd.
Być człowiekiem... Co to właściwie znaczy? O istnieniu człowieka rozprawiano już w starożytności, w dziełach Platona czy Sokratesa uznającego teorię iż: „Człowiekiem jest ten, który rozpoznaje dobro i powinien je czynić”. Jednym z przykładów jest starożytny utwór Sofoklesa pt. „Antygona”. Tytułowa bohaterka to osoba pełna dumy rodowej, głęboko religijna i kochająca jednakowo obu braci. Prawa boskie uznaje za ważniejsze od praw dyktowanych przez władcę ziemskiego. Wikła się w konflikt tragiczny między ustanowionym przez człowieka prawem państwowym, a prawem boskim. Musi dokonać wyboru, który nie jest wcale łatwy – „być albo mieć”. Uważa, iż miłość do brata i religia są ponad wszystko i poniesie największą karę, aby „być”, a nie „mieć”.
Ale dla Ciebie dobro nic nie znaczy. Chcesz czegoś więcej, chcesz ciągle coś zdobywać. Zwykłe szczęście to za mało. Zupełnie jak pierwsi rodzice, czyli Adam i Ewa. Człowiek, mimo że obdarowany przez Boga miłością i wolnością, okazał swoje nieposłuszeństwo. Skusił się, bo chciał okazać swoją wyższość
nad Bogiem. Chęć zdobywania władzy, chęć posiadania może zgubić.
Mogę Ci udowodnić, że posiadanie nie jest wcale najważniejsze. Spójrz na księgę Hioba. Przedstawia ona tragiczne losy bohatera, który mimo bolesnych doświadczeń i niesamowitych cierpień – traci dobytek, dzieci,
a sam zapada na trąd – nie traci wiary. Jego pokora zostaje wynagrodzona: odzyskuje zdrowie i mienie, rodzi mu się siedmiu synów i trzy piękne córki. Hiob to przykład niezłomnej postawy gorliwego chrześcijanina oraz bycia człowiekiem. Pomimo wielu nieszczęść, które go spotkały był bogobojny, oddawał cześć Bogu, dziękował za otrzymane dary. Jego wiara zostaje wystawiona na próbę, jednak Hiob nie poddaje się. A co ty byś zrobił? Tracisz dobytek, dzieci, a sam zapadasz na chorobę. Właściwie nie masz nic, jesteś nikim w oczach innych. Hiob potrafił być, niezależnie od posiadanego dobytku. Warto również podkreślić wytrwałość bohatera, co zostało przez Boga wynagrodzone, ponieważ odzyskał zdrowie, majątek i ponownie urodziły mu się dzieci.
W średniowieczu istniały trzy ideały bycia człowiekiem: ideał władcy, ideał rycerza oraz ideał świętego i ascety. Skupmy się raczej na ostatnim wzorcu osobowym – ascecie. Nie chcesz przecież być królem, a już na pewno nie zabijaką, ponieważ nie masz dbać o pieniądze i sławę. Jeśli w twoim życiu na pierwszym miejscu stawiasz kościół, rezygnujesz z uroków doczesnego życia i świadomie chcesz się umartwiać to upodabniasz się do świętego Aleksego. Ale po co? Sztuką jest być dobrym człowiekiem i żyć tak, aby być nie tylko szczęśliwym, ale tym samym uszczęśliwiać innych - potrafić prawdziwie kochać, współczuć, pomagać. Twoje cierpienie nikomu nie pomoże.
Bądź tak jak święty Franciszek – wolny od pieniądza, od innych ludzi. Okaż pokorę wobec Boga, umiłuj to co żywe oraz żyj w harmonii z każdym stworzeniem. Bądź zawsze radosny, jesteś częścią tego świata – jesteś dzieckiem bożym!
Wszystkie powyższe przykłady to literatura i możesz mi zarzucić, że to fikcja, historyjki wymyślone przez pisarzy, nie mające pokrycia z rzeczywistością. Masz rację, ale spójrz na siebie i zadaj sobie jeszcze raz pytanie: „Czy potrafię być człowiekiem?”. A jesteś pod wpływem nieokiełznanej chęci posiadania. Tłumaczysz się przymusem zdobycia środków do życia. Masz ochotę się wzbogacić, chcesz żyć w luksusie. Ale czy to musi być najważniejsze? Popadasz w obsesję posiadania, gdyż jest to najłatwiejszy sposób przetrwania w dzisiejszym świecie. Umiera twój duch człowieczeństwa, nie ma w tobie człowieka. To czy uda ci się go uratować, zależy tylko od ciebie.
Czy chcesz czy nie, życie będzie Cię stawiało w sytuacjach, w których będziesz musiał dokonywać wyboru. Dowodem na to jest literatura, gdzie twórcy poświęcili wiele miejsca problemowi i właściwościom wyboru pomiędzy być a mieć, towarzyszącej mu niepewności, a czasem nawet rozdarciom wewnętrznym. Jaką więc dać odpowiedź na początkowe pytanie? Powiem tak: trudno jest być, nie mając nic, lecz mając wszystko, przestajesz być. Jeśli nadal nie wiesz, jaki powinien być twój stosunek do własności, przeczytaj jedną z żydowskich mądrości i rozważ ją sam: lepiej „mieć”, „być”, a może jedno i drugie:

Kto powiada:
moje jest moje,
a twoje jest twoje,
ten ma charakter przeciętny.
Kto mówi
moje jest twoje,
a twoje jest moje,
ten jest zwykłym
śmiertelnikiem.
Kto powiada:
moje jest twoje
i twoje jest twoje –
ten jest świętym.
Kto jednak mówi:
twoje jest moje
i moje jest moje –
ten jest podłym łajdakiem.

Czy tekst był przydatny? Tak Nie

Czas czytania: 5 minut